Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Konto które miałam tutaj przez dobrych kilka lat skasowałam. Teraz jest czysta karta. Zaczynam od nowa ...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13575
Komentarzy: 194
Założony: 13 czerwca 2018
Ostatni wpis: 10 listopada 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
.kathea.

kobieta, 46 lat,

168 cm, 99.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 czerwca 2018 , Komentarze (1)

Wiem że jem mało. Kalorycznie w okolicach ppm, zazwyczaj jest +200kcal, raczej nie schodzę poniżej ppm, za bardzo lubię jeść. Wiem jakie jest związane z tym ryzyko, czyli obniżenie metabolizmu, zastój, problemy z hormonami ... Sama niejeden raz pisałam o tym na forum.

Cały czas jestem pod opieką lekarza i wyniki mam w normie, zazwyczaj dwa razy w roku mam robione pełne badania krwi. O tarczycę się nie martwię bo i tak jej nie mam, a syntetyczne hormony lepiej działają gdy jest niższa waga. W razie zastoju dołączę jakieś bardziej konkretne ćwiczenia aby rozruszać organizm, ponieważ w tej chwili moje ćwiczenia to głównie spacer. Zacznę też wtedy kombinować z dietą, dołożę jakieś cheat meal, lub na jakiś czas wskoczę z dietą na poziom cpm. 

Przy otyłości to normalne że waga na początku leci w dół ostro, normalne jest też, że im niższa będzie waga tym ten spadek będzie wolniejszy. Pewnie jak dojdę do wagi w normie to spadek będzie rzędu 1-2kg/miesiąc, i to będzie ok. 

22 czerwca 2018 , Komentarze (3)

Dzisiejsza waga: 93.7kg.

Papu na dzisiaj:

tekturki z pomidorem posmarowane majonezem, ziemniaczki, schabowe sojowe, surówka z pomidorów, smoothie owocowe, musli.

Wczorajsze leczo było pycha. Miało być na dwa dni, ale zjadłam na kolację więc dzisiaj zmiana planów. Ale jutro z powrotem leczo, tylko pewnie na cukinii dla odmiany a nie na kapuście. 


czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie++++++++
zero mięsa--+++-++
zero nabiału++++++++
ćwiczenia-+++--++

21 czerwca 2018 , Komentarze (6)

Witam :)

Dzisiejsza waga 94.2kg.

Papu na dzisiaj:

tekturki z pomidorem posmarowane majonezem, woreczek ryżu, leczo z młodej kapusty (przepis z jadłonomi), smoothie owocowe, musli one more day, surówka z pomidorów.


czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie+++++++
zero mięsa--+++-+
zero nabiału+++++++
ćwiczenia-+++--+

20 czerwca 2018 , Komentarze (11)

Waga z rana 94.8kg. Pasek zaktualizowany. Kolejna zmiana paska 26 czerwca.

Dzisiejsze papu:

tekturki z pomidorem, posmarowane majonezem, woreczek trendy lunch z ryżem basmati, zieloną fasolką, papryką i curry, smoothie owocowe, surówka z pomidorów, musli one more day.

Dzisiaj na pewno będą same plusy, ponieważ kiełbaska które tak mnie wczoraj kusiła, i w końcu skusiła, już się skończyła, więc pokus brak. 

Pogoda jest taka że najchętniej poszła bym spać. Już od jakiegoś czasu chodzę przemęczona i gdybym mogła to bym w ogóle nie wstawała z łóżka. No ale cóż, obowiązki są i trzeba robić swoje. 

W przyszłym miesiącu tabelka będzie ciut zmodyfikowana. Codzienna waga będzie wpisywana w tabelkę. Dojdzie też wiersz "zero słodyczy".


czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie++++++
zero mięsa--+++-
zero nabiału+++++++
ćwiczenia-+++--+

19 czerwca 2018 , Komentarze (3)

Hej,

Dzisiejsza waga 94.7kg. Papu takie jak wczoraj. Całe szczęście dzisiaj kończy się już zupka jarzynowa.


czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie+++++
zero mięsa--+++
zero nabiału+++++
ćwiczenia-+++-

Dodaj komentarz

18 czerwca 2018 , Komentarze (3)

Dzisiejsza waga 95.5kg, czyli koniec szaleństwa.

Papu planuję takie jak wczoraj.

Tabelkę później wkleję.

edit:

Siedzę sobie właśnie z farbą na kudłach więc mam czas na aktualizację tabelki. Nie jest źle. Z nabiałem trzymam się dobrze, z kaloriami też. Z mięskiem trochę gorzej, ale jak na początek to nie narzekam. Pojutrze aktualizacja paska, oby było na minus, bo niestety mój organizm jest taki że potrafi z dnia na dzień nawet +3kg pokazać, więc wszystko jest możliwe. 




czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie++++
zero mięsa--++
zero nabiału++++
ćwiczenia-++++

17 czerwca 2018 , Komentarze (6)

Poranna waga: 95kg.

Papu na dzisiaj:

tekturki z majonezem i pomidorem, zupa jarzynowa z ziemniakami, smoothie owocowe, musli one more day ... co więcej to wyjdzie w praniu.

edit. W praniu wyszła jeszcze micha pomidorów z sosem włoskim.

Zdaję sobie sprawę z tego, że gdybym planowała z góry całe menu, tak jak jest to zrobione w dietach, i trzymała się tego. To pewnie było by łatwiej, ale też drożej. Muszę brać pod uwagę to co mam w domu a nie to co jest w sklepie.  Największy problem mam z kolacjami, stąd pomysł na to musli, i chyba się sprawdzi. Nie zalewam niczym, tylko tak przegryzam. Zajmuje to trochę czasu więc przynajmniej do mózgu dotrze sygnał że dostał papu więc może uznać że jest najedzony. Nawet dobre jest to musli. Owszem, nie jest tanie, taniej bym dostała jakieś biedronkowe musli z toną cukru. Ale ze względu na to że mam cukrzyka w domu to staram się ograniczyć cukier. Chociaż M. wczoraj zeżarł 3 te pojedyncze kubeczki musli, i dzisiaj się dziwi czemu mu cukier skoczył do prawie 300, ech Ci faceci. Dobrze że nie kupiłam więcej pojedynczych, tylko jeszcze jedno duże, więc może uda się to ograniczyć. 

Jeszcze co do wczorajszego jedzonka. Kaszotto borowikowe jest w miarę ok. Trzeba na pewno doprawić, i dłużej gotować niż jest w przepisie, ale raz na jakiś czas może być. Następne kaszotto (albo z burakami, albo jarmuż z czosnkiem) będzie za tydzień. Dzisiaj zupa, a później przez parę dni M. będzie miał szaszłyki z grilla, coby nie marudził że go głodzę, a ja pewnie jakąś mieszankę ryżu lub kaszy, i chcę zrobić leczo z młodej kapusty do tego. 

A  dzisiaj zupę zamierzam zrobić dzisiaj mocno jarzynową, czyli pęczek marchewki, nie wykluczone że z nacią, seler z nacią, pół kapuchy, brokuł, ziemniaczki ... znając życie to łyżka będzie w tym stała, więc aby M. nie marudził że za dużo zielenizny to zmiksuję połowę, przynajmniej nie będzie widział ile zielenizny zje. 

edit. nie ma to jak dobre proporcje, na 3 litry wody 5 litrów pokrojonej zielenizny.




czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie+++
zero mięsa--+
zero nabiału+++
ćwiczenia-++

16 czerwca 2018 , Komentarze (6)

Waga z dzisiaj 95.7kg.

Moja "silna wola" jednak nie jest wcale taka silna. Wczoraj niewiele brakowało, gdyby nie to że nie mogłam zasnąć i w efekcie poszłam spać koło 1 w nocy, to były by same plusy. Wiem, szukam wymówek. Dzisiaj jadę na zakupy i pokupuję jakieś kryzysowe przegryzki.

Menu na dzisiaj:

tekturki z pomidorem, posmarowane cienko majonezem (w sumie poszła łyżka majonezu na 4 tekturki)

zupa jarzynowa, albo z ryżem albo z ziemniakami

smoothie owocowe (banan, arbuz, czarna porzeczka, ananas)

co na kolację to się okaże w zależności od zakupów, ale na pewno musi być coś konkretnego. 

aktualizacja:

Zupa jarzynowa na jutro. Na dzisiaj kaszotto borowikowe. 

Oczywiście w wersji bezmięsnej. Już od dawna korciły mnie te kasze, ale przez to że to jest porcja na 4 osoby od razu, to nie kupowałam.

Na przegryzkę wieczorną, jak będę miała ochotę sięgnąć po jakąś padlinkę:

Wzięłam trzy małe opakowania i jedno duże. Mam nadzieję że się sprawdzi. Wiem że zdrowiej by było samemu zrobić, ale nie każdy musi być perfekcyjny, ja na pewno nie jestem. Wolę takie gotowe już porcje, bo wiem ile zjem, ile to ma kcal i jakie makra. A skład ma całkiem fajny. 

Po raz pierwszy kupiłam też czereśnie, były pyszne :)





czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie++
zero mięsa--
zero nabiału++
ćwiczenia-+

15 czerwca 2018 , Komentarze (2)

Dzisiejsza waga: 96.7kg. Pisałam że będzie szaleć przez zbliżający się okres. Wczoraj zjadłam ładnie pod względem kcal i makr. Niestety nie miałam wystarczająco silnej woli aby nie dodać wędliny do kanapki na wieczór. Może dzisiaj będzie lepiej. Ale udało mi się bez nabiału więc to na plus. Oby dzisiaj były dwa plusy.

Plany na dzisiaj:

tekturki z pomidorem i sałatą 

woreczek kaszy (mix) z podsmażonymi pieczarkami (pieczarki z grilla to nie moja bajka)

smoothi z czarnej porzeczki i ananasa (nawet smakuje mi na wodzie a nie na kefirze)

świeży topinambur do przegryzania

na kolację coś się wymyśli

To na razie tyle, później zaktualizuje. 


Nici z topinamburu, jeszcze nie wytworzył bulw, więc trzeba czekać do jesieni. 





czerwiec1415161718192021222324252627282930
kalorie+
zero mięsa-
zero nabiału+
ćwiczenia-+

15 czerwca 2018 , Skomentuj

Dzisiejsza waga: 96.7kg. Pisałam że będzie szaleć przez zbliżający się okres. Wczoraj zjadłam ładnie pod względem kcal i makr. Niestety nie miałam wystarczająco silnej woli aby nie dodać wędliny do kanapki na wieczór. Może dzisiaj będzie lepiej. Ale udało mi się bez nabiału więc to na plus. Oby dzisiaj były dwa plusy.

Plany na dzisiaj:

tekturki z pomidorem i sałatą 

woreczek kaszy (mix) z podsmażonymi pieczarkami (pieczarki z grilla to nie moja bajka)

smoothi z czarnej porzeczki i ananasa (nawet smakuje mi na wodzie a nie na kefirze)

świeży topinambur do przegryzania

na kolację coś się wymyśli

To na razie tyle, później zaktualizuje.