kończy się luty więc chciałam skontrolować ile schudłam. Staje na wadze a tam magiczne 98 kilo!!!! Heh czyli oficjalnie żegnam się z wagą 3-cyfrową i dopilnyje żeby to było pożegnanie na zawsze. :) ale jestem szczęśliwa, dieta bezcukrowa naprawde daje rade, te wszystkie kilogramy były skutkiem mojego lenistwa oraz jedzenia nagminnie słodyczy i popijanie słodkimi sokami. Odkąd odstawiłam cukier, pije tylko wode i kawe bez cukru oraz regularnie ćwicze to efekty są oszałamiające :) ja w każdym razie jestem mega dumna z siebie i dalej ostro pracuje bo jeszcze ze 40 kilo musze zrzucić. Ale początek jest fantastyczny ;) oby była 7 z przodu w maju na moich urodzinach, jeszcze mam 3 miesiące (urodziny mam pod koniec maja) więc ściskam poślady i nie daje się pokusom jedzeniowym!
pozdrawiam!