Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię - ksiązki, jazdę motocyklem i jeep'em :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 110055
Komentarzy: 2738
Założony: 3 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 30 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MartaJarek

kobieta, 43 lat, Kielce

173 cm, 69.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Cel I - 63 kg, cel II - 60

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 maja 2012 , Komentarze (7)

Moje drogie i włoski już pomalowane, ciemny brąz takie jak lubię... Niestety fryzury próbnej Wam nie zamieszczę ponieważ jednak nie robiłam, tylko ustaliłyśmy jak ma wyglądać, ale rzęsy jutro jak zrobię to zamieszczę zdjęcie i włoski (kolor) też będzie widać
Dzisiejsze menu nie wyglądało za ładnie:
I - musli z mlekiem
II - 2 kromki chleba z wędlinką i pomidorkiem
III - rogalik z parówką i z ketchupem
IV - 1 i 1/2 kromki chleba z salami, sałatą i pomidorkiem
Heh, jak wyszłam z domku przed 7 rano to wróciłam po 19, ale ale... moje niunie i mój ukochany P. też byli ze mną i wszyscy dziś mamy ekstra fryzurki
Umęczyłam tak tak dosłownie umęczyłam dziś 40 dzień a6w i nic więcej, biegałam poza tym po mieście i nie mam siły na nic więcej.
Wypiłam tylko dwie kawy, 4 herbatki i wodę. Jeszcze coś piję ale wstyd się przyznać... no dobra Cornelius grejpfrut - piwko, niepasteryzowane - PYSZNE
Trzymajcie się dzielniej ode mnie... Buziolki do jutra, bo mój P. już na mnie czeka...
Zapomniałam dodać, że moja waga chyba fiksuje - dziś wskazała - 64,9!!! Możliwe są takie spadki wagi? Tak szybkie? Chyba nie? Pożyjemy.... zobaczymy... Teraz to już naprawdę pa

23 maja 2012 , Komentarze (11)

Zaczyna się gorączka przed ślubem  dziś biegnę do fryzjera na malowanie włosów, podcięcie końcówek i fryzurę próbną. Jutro na doklejenie rzęs metodą 1:1 ciekawe jak będę wyglądała... może cyknę fotkę to oceniecie

Zacznę od tego, że wczoraj to zrobiłam tylko 39 dzień a6w - zostały tylko trzy dni z czego jeden odpadnie dziś  i chyba będę robiła jeszcze raz od nowa, bo moje pozostałe tłuszczyki nie pozwalają przebić się moim pięknym mięśniom hihi  no i doszedł jeszcze pół godzinny spacerek.

Wczorajsze menu:

I - 2 kromki chleba fitness z wędlinką i sałatką grecką

II - łyżka ryżu, kawałek mięska pieczonego (bez tłuszczyku) z sałatką grecką

III - kawałek pysznej rolady z masą karpatkową i truskawkami, b. dobra i nie trudna w sporządzeniu - sama zrobiłam   i to tyle, później juz nie miałam na nic czasu.

Dziś też będzie kiepsko, ale to postaram się opisać wieczorem

21 maja 2012 , Komentarze (3)

Zacznijmy od dietki, dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - kromka chleba fitness z pasztetem, ogórkiem, rzodkiewką i ketchupem
III - kawałek pieczonej karkówki z sałatką grecką
IV - grapefruit
V - serek Tutti
Aktywność fizyczna: 38 dzień a6w, 30 minut orbitreka - 513 spalonych kalorii, 200 powtórzeń na nogi, 200 powtórzeń na ręce (z hantelkami 0,5kg)
Moja waga znów pokazała spadek - 65,3 ale zmieniłam tylko do 65,7 ponieważ poczekam aż teraz ta się utrzyma
Znów siedzę w domu, moja mała Niki znów ma jakiegoś wirusa. Kiedy to moje maleństwo się wychoruje...?

20 maja 2012 , Komentarze (3)

Nie mam siły na ćwiczenia, dziś byliśmy na motocyklowej wycieczce (ok. 160 km zaliczonych), jestem wykończona, ostatkiem sił zrobiłam 37 dzień a6w i 100 powtórzeń na nogi. Trzy tygodnie do ślubu... za tydzień panieński sie dzieje....
Dzisiejsze menu:
I - 2 kromki chleba z wędlinką i warzywkami - pomidory, ogórki, rzodkiewka
II - jogurt activia
III - pieczona karkówka (plasterek) sałata, pomidor, ogórek i rzodkiewka, 1/2 ziemniaka
IV - kawałeczek ciasta (u przyszłych teściów - nie wypadało odmówić
V - ugryzłam kawałek karkówki (uśmiechał się do mnie ) płatki z mlekiem

Napoje jak zwykle - 3 kawy, 2 herbaty i woda.

Muszę się zmobilizować i wrócić do diety bo będzie źle

19 maja 2012 , Komentarze (2)

Tak jak wczoraj pisałam dziś było kalorycznie (wyrzuty sumienia są ale co tam taki jeden dzień ):
I - jajecznica z dwóch jaj z 1 i 1/2 kromki chleba fitness, ogórkiem kiszonym i rzodkiewką
II - jabłko
III - 4 i 1/2 pierogów (z mięsem, kapustą i grzybami leśnymi polane tłuszczykiem ze skwarkami i cebulką) + surówka z białej kapusty
IV - płatki fitness z małym bananem, 2 truskawkami i mlekiem
IV - 1/2 hot doga domowej roboty

Ćwiczenia: 36 dzień a6w, 40 minut orbitrek - 689 spalonych kalorii i 2 godzinki spacerków, ale nie takich wolnych, takim średnim tempem
A Wam jak mija weekend? Ja jeszcze zamierzam grzeszyć... zaraz dobiorę się do mojego pysznego malinowego nie pasteryzowanego piwka Matko, jak ja kocham piwo, a w szczególności to niepasteryzowane, cóż za smak
Jutro wracam do dietki, trzymajcie się buziolki dla Was


18 maja 2012 , Komentarze (8)

Moje drogie dziś się nie leniłam zaliczyłam 35 dzień a6w (jeszcze 7 dni i zaliczone ), 30 minut orbitreka - 523 spalone kalorie (wg licznika), 140 powtórzeń na nogi i 100 na ręce i 20 minut spacerku, takiego dość szybkiego. Dietka też zachowana:
I - musli z mlekiem
II - jogurt activia i jabłko
III - 2 kromki chleba z wędlinką - 1 1/2 i 1/2 z pasztetem z pomidorem i rzodkiewką
IV - duszona pierś z indyka, łyżka ziemniaków, sałatka z pora, jabłka, kiszonych ogórków i marchewki.
Cóż wszystko ok - woda wypita, kawy (3) zaliczone i 3 herbatki (2 czarne i 1 zielona z melisą)

Trzymajcie się przez weekend - powodzenia. Ja może odrobinę pogrzeszę, trzeba by zjeść jednego dnia trochę więcej kalorii co by metabolizm oszukać i przyspieszyć

18 maja 2012 , Komentarze (13)

To jak już wszyscy wiemy jak to robić - to do dzieła moje drogie, ja się szkolę codziennie w pracy 

17 maja 2012 , Komentarze (1)

Hej, hej ślicznotki
Dziś u mnie lepiej i przez okno słonko mnie grzało, jeszcze zimno... ale jak jest słonecznie to i inna chęć do życia jest Cały czas patrzę na siebie i nie widzę różnicy sprzed diety, chyba mam coś ze wzrokiem, a wczoraj na badaniach okulistka stwierdziła, że wzrok ok jestem podobno chodzącym okazem zdrowia - hemoglobina 12,3 po 2 miesiącach diety... Nieźle co?

Dzisiejsze menu:
I - musli z mlekiem
II - jogurt naturalny 0%
III - bułka z dynia z wędlinką i sałatką grecką
IV - 1/2 miseczki zupy ogórkowej, jajko sadzone, pół ziemniaka i sałatka (liść pekińskiej 1/2 pomidora)

Dzisiejsza aktywność: 34 dzień a6w, 30 minut orbitrek - 536 spalonych kalorii, 100 powtórzeń na ręce i nogi.

Jutro idę na manicure hybrydowy, bo stary już wygląda dramatycznie, a taki był śliczny
Trzymajcie się moje dziewuszki, moc buziaków dla Was i ... niech moc będzie z Wami


16 maja 2012 , Komentarze (10)

Dzięki za komentarze i wsparcie... Dziś był bardzo ciężki dzień i strasznie mnie po nim boli głowa, ale to tak, że aż mi rozsadza! Udało się testy zdane, ale moje drogie zajęło mi to 9 godzin. Teraz mam uprawnienia potrzebne mi do wyjazdu na szkolenie samochodem, wszedł jakiś chory przepis żeby jechać służbowym bądź prywatnym samochodem służbowo trzeba mieć zrobione testy na kierowce z pozwoleniem do przewozu osób, więc jak już będę miała dość pracy biurowej (urzędniczej) zawsze mogę zostać kierowcą Ale to całe zamieszanie dlatego, że jadę do Warszawy na szkolenie w ostatnim tygodniu przed ślubem i to na 3 dni i jeszcze powrót jest dzień przed Bożym Ciałem i przed EURO!!! Więc sobie możecie wyobrazić co się tam będzie działo. Ale ale UDAŁO SIĘ!!! Jadę samochodem, będzie łatwiej
Więc dzisiejsze menu:
I - pół bułki ziarnistej z wędlinką,
II - 1/4 bułki z wędlinką, 1/4 z pasztetem
III - miseczka ogórkowej (nie zabielanej), kromka chleba z pastą (z avocado, tuńczyka, jajek, szczypioru i odrobiny jogurtu greckiego)
Nie wiem czy coś dziś jeszcze zjem, może jakiś jogurt (activia), na razie to nic mi się nie chce.
Na pewno zrobię a6w - 33 dzień i powtórzenia na ręce i nogi ale nie wiem na ile mi wystarczy sił, więc może napiszę przy jutrzejszym wpisie jak mi poszło.

Teraz idę się położyć bo mi głowa pęka! A dziewczynki właśnie dziś mają "głośny" dzień Buziaki moje drogie Vitalijki

15 maja 2012 , Komentarze (9)

Mam dość, robią mi się zakwasy na brzuchu i zanim ich nie rozćwiczę to jest ciężko... Ale myślę, że dam radę do końca. A Wam jak idzie?
Dzisiejsze menu:
I - musli z mlekiem
II - serek tutti (200 kalorii)
III - 2 kromki chleba z wędlinką, 1/2 pomidorka, szczypiorem i koperkiem
IV - 2 łyżki bigosu, 1 łyżka sałatki (avocado, jajka, tuńczyk, szczypior) i 1/2 pomarańczy
Dziś się nie forsuję, jutro idę na badania z pracy, nie dość, że okresowe to jeszcze potrzebuję takie, żeby móc jeździć służbowo samochodem... ehh, będą badania dla kierowców... dam znać jutro czy zdałam...
Tylko 32 dzień a6w, 160 podnoszeń na nogi i 120 powtórzeń na ręce.
Ach zapomniałabym jeszcze trzeba doliczyć dwie frytki - robiłam dzieciom i się nie powstrzymałam