Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam 2 wspaniałe córki 10 i 16 lat oraz męża a ja do kompletu jako jedyny i niepowtarzalny okaz wieloryba w całej rodzinie, bardzo żle przy nich wyglądam, niechce by dzieci sie mnie wstydziły....żle się czuję sama ze sobą:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 251050
Komentarzy: 2158
Założony: 24 sierpnia 2007
Ostatni wpis: 27 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stelza

kobieta, 50 lat, Konin

165 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 września 2011 , Skomentuj

cały dzień na nogach...w pracy się nie przemęczyłam ale potem miałam szalony dzień..najpierw wywiadówka, kumpela odebrała młoda i poszły na plac zabaw...starsza szykowała się na disco :)

wpadłam do domu, rozpakowałam i złożyłam meble,potem do sklepu dokupic podkładki pod mebelki, potem znów do szkoły  na disco:) prawie obgadac z panią przyszły rok szkolny jak to bedzie bo młoda przeciez  do szkółki pójdzie...potem o 20.00 dotarłam do domku kumpela-ciotka wiernie i cierpliwie czekała:) jest kochana :) zrobiłam dziewczyną kolacje i wkońcu usiadłam pogadałyśmy potem o 21 ciotka się zmyła młoda do łóżka a ja skonczyłam książkę -Nudziara - rewelacja,boska ach szkoda ze sie skończyłą ;) posprzatałam myju i własnie usiadłam....jutro posprzatam dokładniej i dywanik rozłoże, jeszcze na zakupy małe ciuchowe młodym obiecałam, właściwie to czapkowo szlikowe i dywanik do łazienki :)...i niedługo sobie nie odpocznę bo w sobote do pracy :( ..a w niedziele założe nogi na zyrandol i nic nie bede robic i juz :)

a waga się ruszyła bym zapomniała jest równe 82 !!!

9.30 kawa z mlekiem, 3 moje chlebki,3 plasrty zółtego sera i pomidor

10.30 kawa z mlekiem

15.00 jogurt naturalny activia mały i 2 paczki fitelli

17.30 kawa z pianką mała i 1 michałek

20.15 herbata zielona

21.15 1 jedynka, paczka paluszków sokołowskich drobiowych i jabłko

23.30 zgrzeszyłam zjadłam... 4 laseczki kit kita i mała paczkę żelków..................

woda - prawie 2 l

aktywność - :(

21 września 2011 , Komentarze (5)

na pierwszym planie pasztet z dzikiej kaczki i piersi kurczaka mniam i nowe chlebki...

a poniżej Matylda podczas wtorkowej pierwszej lekcji nauki pływania i Martyna poczas treningu:)

i po basenie Matylda obrażona na swoją marynare bo..jest granatowa ( dla niej czarna ), według mnie wyglada bosko :)

21 września 2011 , Komentarze (1)

waga się totalnie zatrzymała znów 82,4 dobrze ze nie rośnie wkóncu spadnie...zadjęcia i coś więcej wieczorem bo zaraz spadam do miasta,urzedów i takich tam, potem moze wkóncu stół dziś przyjedzie to jeszcze posprzatam..

9.00 1 biały chleb z moim pasztetem, activia mała do picia i kawa pażona

11.30 duży kefir

14.00 kawa z mlekiem, 2 moje chlebki, 2 plastry mojego pasztetu i 2 plastry pomidora, mała activia do picia

18.00 mała kawa z pianką

20.30 jogurt bakoma naturalny z miodem i słonecznikiem

22.00 jabłko

24.00 no niestety 3 jedynki i ...( snikers! )

 

woda -1,5 l

aktywność -:(

 

20 września 2011 , Skomentuj

ale mi dowaliłyście.....choć wiem wiem zasłużyłam..z tym ze wiem ze z ta moja dieta to różnie i nie całkiem zdrowo, no ale cóż bo ja tak mam i już staram sie jak moge ale nie zawsze wychodzi... ze słodkiego nie chce rezygnowac całkowicie czasem wytrzymuje ale raczej chce nawet pozwolic sobie na 1 czy 2 do kawy cukierki tyle ze mój problem to to ze nie zawsze na 2 koncze :(

dzis tez całkiem nie było dietetycznie i nie zdrowo bo po 15 nie miałam czasu na jedzienie a teraz mnie ssie bo film sie zbliża

8.45 kawa z mlekiem , 4 moje chleby z pasztetem i 1 pomidor

10.00 kawa z mlekiem

11.30 herbatka owocowa z cukrem

13.00 2 cienkie naleśniki z farszem (kapusta pekinska,cebulka i kukurydza)

15.00 jabłko

19.30 activia do picia

21.00 2 szkl.soku vega sródziemnomorski i jogurt bacoma naturalny z miodem i słonecznikiem

0.00 plaster pasztetu własnej roboty

 

woda - 2 l

aktywność :(

p.s. póżniej wstawie zdjecia małolaty z pierwszej lekcji nauki pływania

p.s.2.  pieke chlebek 2 rodzaje ..dla mnie bardziej razowy i wiecej dodatków dla dziewczyn jaśniejszy i mniej dodatków, mam nadzieje ze wyjdzie bo zaczyn rozbiłam na 2 różne i potem juz na oko mieszałam az mi konsystencja pasowała

p.s.3 na wadze o dziwo tyle samo czyli 82,4 no myślałam ze po tych ekscesach wieczornych dzis dostane zawału ale okazała sie dla mnie łaskawa :)

 

 

19 września 2011 , Komentarze (4)

rano waga 82,4 prawie paskowa ale chyba dzis za dużo zjadłam i wogólne jestem wzdeta a już dawno nie byłam :(

9.00 kawa z mlekiem i 3 duże kanapki grahama z pasztetem i 1 pomidor

10.00 kawa z mlekiem i ...1 pawełek !

11.00 herbata owocowa z cukrem

14.00 banan

15.00 jogurt mały zott naturalny i 2 paczki fitella (pomaranczowa i kokosowa), 3 łyżeczki lnu

16.15 duża zielona herbata

17.30 1 mój chlebek i 1 łyżka jajecznicy, jabłko,herbata detox

19.00 duża kawa z pianką

21.30 jogurt naturalny bakoma z miodem i słonecznikiem, 10 śliwek

23.00 paczka paluszków sokołowskich z drobiu i...( cała milka ! ) !

woda - prawie 3 l

aktywność - zero

18 września 2011 , Komentarze (1)

waga dużo mniejsza ale jeszcze nie paskowa rano było 82,8..dziś mija tydzień od wypadku Matyldy...nie mogę przestać myśleć dlaczego to się stało..dlaczego jej nie zatrzymała w domu...popędzałam wyjdz tak ładnie dzieci biegają nie siedz w domu...może jak by się uparła i nie poszła...może jak by padał deszcz..może.....

9.30 kawa z mlekiem i 4 kawałki mojego chlebka, 2 plastyry zółtego sera,4 plastyry sopockiej i pół dużego pomidora

10.30 kawa pażona

14.00 mały kawałek kurczaka od łudka, 2 duże całe marchewki,mała activia do picia,herbatka detox

16.00 mały jogurt naturalny zott, mała paczka fitalla pomarańczowai 3 łyżeczki lenu mielonego

17.30 duża kawa z pianką

22.00 herbatka detox

 

woda -3l

aktywnośc -zero :(

 

18 września 2011 , Komentarze (6)

jest przepyszny..smacznego:)

17 września 2011 , Komentarze (2)

szkoda ze stół nie przyszedł to bym sobie na cacy pokoik zrobiła, jak zrobie pokaze zdjątka :)

chlebek sie piecze wygląda nawet całkiem całkiem :)

waga mniejsza ale do paska cały 1 kg ..no tak ja się rzarło michałki wiem ...sama jestem sobie winna...nie słuchałam was

9.30 kawa pażona i 4 lu goo

13.00 herbata zielona i 4 małe kromki mojego chlebka i 4 pl.zółtego sera

14.30 duza herbata zielona

15.30 jabłko,kefir duzy

18.30 jogurt mały activia naturalny i mała paczka pomarańczowej fitalineii

21.00 jogurt bakoma naturalny z miodem i słonecznikiem, 1 duża marchewka

 

woda -3 l

aktywność -zero

 

16 września 2011 , Komentarze (4)

tak tak wiem moja wina...doigrałam się dziś waga pokazała 83,4 !!! znowu 3...wiem to te michałki...ale one takie pyszne

dziś jest już prawie 20.00 jeszcze nie jadlam ich mam nadzieje ze wytrzymam,jutro i tak bede znów czerwona...zaraz ide zarobic chleb mój pierwszy w życiu:)

9.00 kawa z mlekiem, 2 kajzerki z pastą jajeczną

10.00 kawa z mlekiem

12.00 3 łyżki leczo i schabik z piersi

15.30 kefir duży

19.30 mała activia do picia, i porcja błonnika,herbatka detox

21.00 błonnik 1,5 porcji i paczka takich cienkich paluszków drobiowych (5 szt -185 kcal)

23.30 no zgrzeszyłam zjadłam je ...i to duzo ...(9 szt)

woda - ok 2,5 l

aktywność - zero

 

15 września 2011 , Komentarze (1)

no dziewczyny wiem ze źle robie ale mam straszną ochotę na to słodkie,póki co jeszcze są w domu :( ale choć mnie już tak ogólnie do pieczywa i jedzenia nie ciągnie, jedyna nadzieja,ze do słodkiego też mi przejdzie

dziś waga ta sama 82,6 co wczoraj... było dobrze do 18.00 a póżniej znów ..michałki..niech ną sie tylko skończą już ich nie kupię przysięgam !!!

8.30 kawa z mlekiem 2x, 3 razowe z serem 3 plastry i 6 wedliny

15.00 dużo surówki, 2 jajka sadzone ,4 plastry wędliny i 4 plastry zółtego sera

18.00 kawa pażona i...michałki..dużo:(.. ( chyba z 10 )

21.30 2 jabłka

22.00 normosan

woda - przeszło 3 l

aktywność -zero

p.s. nie ćwicze ale chodze dużo na pieszo do pracy i dodatkowo z młodą na spacery, choć wiem ze to nie zastąpi cwiczen i dlatego pisze zero :(