no waga znow ruszyła choc tylko o 200 ale do 84,40 co był w tygodniu nie doszła, jest 84,60 - szkoda bo przedemną weekend i obiady z rodzinką mniej spraw na głowie, musze sie bardzo pilnować w tygodniu mam łatwiej
dzięki , ze sie odezwałyście juz myślałam ze jaks klatwa nademną czy co i nikt sie do mnie nie odzywa
9.00 kawa z mlekiem i ogromny ból głowy
12.00 slim fast, herbata z tabletka
15.00 warzywa hortex do drobiu 450 g + mała porcja rybki dorsz bez skórki ok 150 g, i kieliszek wina wytrawnego ( ale pycha abstynencja 1,5 m-ca), herbatka z tabletka
długi spacer
17.00 kawa z mlekiem i 2 małe kieliszeczki likieru kokosowego
19.30 2 kubki herbaty z cytryną, 2 białe chleby z jajecznica i 1 z zółtym serem + 5 plastrów:(
nic dodać nic ująć
22.00 mały kieliszek likieru kokosowego
NIENAWIDZE WEEKENDÓW!!!
milego dzionka
p.s. zaraz wkleje obiecane zdjecia
pierwsze dotycza mojej osoby, tak wygladam po pierwszym miesiacu diety
a oto moje paznokietki robię je od czerwca i miałam jakies juz 7 różnych wzorów, nie moge przeboleć ,że ich wszystkich nie uwieczniłam , a oto moje ostatnie