Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szarotka3

kobieta, 51 lat, Opole

167 cm, 71.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 62 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 maja 2013 , Komentarze (3)

Kolejny dzień skalpela za mną:)
@ w toku, waga jakby wyższa, ale to chyba zastój wody, mam nadzieję,że po okresie spadnie szybko.
Pogoda cudna się zapowiada, u nas komunie w miejscowości, wiec będzie biało i świątecznie.
Miłego i aktywnego ostatniego dnia majówki :)

4 maja 2013 , Skomentuj

Jak planowalam, pojechałam na wycieczkę rowerowa z mężem, trwała ok. 2 godzin - nie ukrywam, żem zmęczona nieco... Potem w domku prasowanie - cała sterta!!! Pranie - wreszcie jest pogoda i może wyschnąć spokojnie na balkonie, więc korzystam, póki znowu nie pokropi.
Jutro ostatni dzień wolnego - może zrobimy mały wypad do Wrocławia? Zobaczymy.
Miłego wieczoru, ja chciałabym jeszcze pójść na spacer z mężusiem :)


4 maja 2013 , Komentarze (7)

Zaliczony :)
Już 2 tygodnie ćwiczeń, oto zmiany:
- znacznie lepiej napięte mięśnie
- mniej centymetrów tu i ówdzie (szczegóły wkrótce)
- mniejsza waga (ok. 1,5 kg)
- wchodzę w spodnie, które miałam po zimie wyrzucić
- jestem mocniejsza
- mam więcej optymizmu.
Miłego dnia.
PS W planach: drobne porządki (kuchnia), rowerek (na życzenia męża).

3 maja 2013 , Komentarze (4)

Zaliczony poranny zestaw ćwiczeń, uf.. Zbliżam się do półmetka, ciesze się, bo nie wiedziałam, czy wytrwam, ale dla mnie warunkiem systematyczności jest odpowiednia pora ćwiczeń - wczesny ranek, spokój, tylko ja i Ewa :) Jak ktoś podczas ćwiczeń kręci się obok, to mnie skręca, rodzi się we mnie agresja, że  nie wylewa tyle potów, co ja, nie musi  - wy też tak macie?
Miłego mokrego dyngusa, chciałoby się powiedzieć, ze względu na pogodę

2 maja 2013 , Komentarze (5)

Znowu waga w dół, dziś 30 dkg - super.
Zaraz kawka, a po niej skalpelek (zauważcie ten pieszczotliwy zwrot )
Miłego dnia.
PS Plany na dziś? Zakupki. Jutro prawdopodobnie wyjazd jednodniowy do...Drezna, taka majówka :)

1 maja 2013 , Komentarze (2)

Właśnie wróciłam ze spaceru z mężem  - trwał niemal 1,5 godziny, ile to spalonych kalorii???
Ociepliło się nieco, choć nadal pochmurno, niestety.
Postanowiłam swoje pomiary uaktualniać w tabeli excel, muszę tylko wrzucić świeże dane, wtedy wkleję tabelkę również tutaj.
A Wam jak minął dzień?
PS Porządki w domu zrobione, wymiana pościeli, zasłon itp. Nosi mnie, ale to jużpewne - @ nadciągnęła.

1 maja 2013 , Komentarze (3)

To za chwilę, teraz kawka i miłe oznajmienie, że  znowu waga leciutko w dół.
Od początku ćwiczeń z ECH (11 dni) waga spadła ok. 1 kg, bez szczególnej diety.
Chcę tak dalej!!!
Na dniach @, o tej porze zwykle waga szła w górę, teraz jest inaczej, bardzo fajnie.
Miłego wolnego dnia.
PS Jakie macie plany na dziś? Bo ja , jako że to Święto Pracy, będę robić porządki w domu, tak na spokojnie, muszę pogonić całą rodzinkę :)

30 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Jest już 68,9 na wadzeMimo że wczoraj parę placuszków ziemniaczanych wpadło ...
Metabolizm ruszył dzięki Ewie - i jak w temacie, jest wycisk i jest ścisk w obwodach, choć się jeszcze nie mierzyłam, czuje to, a zwłaszcza czułam te napięte mięśnie podczas wczorajszej wieczornej przebieżki z mężem :) Ciekawe, co będzie po 30 dniach ćwiczeń? Jestem w 1/3 drogi, choć na tym nie zamierzam poprzestać.
Zmieniam pasek wagi - dzień zaczyna się optymistycznie, dlatego ubieram się dziś na zielono - żakiet, korale i zielone cudne buciki (mam konferencję, trzeba jakoś wyglądać).
Miłego :)

29 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

No tak, waga w dół, może ruszyła dzięki skalpelowi?
Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma, choc niedługo @.
Chce w tym tygodniu zobaczyć 68.
Pozdrawiam
PS Zaraz ćwiczonka - sklapel, oczywiście.

28 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Zaliczone ćwiczenia, kawa tez.
Teraz farbowanie włosów :)
Pogoda nieciekawa, dobry czas na książkę - wczoraj nabyłam dwie, jedna lekka(I. Sowy - lubicie?), druga psychologiczny poradnik - "Jak przestać się martwić i zacząć żyć?- mam nadzieje, że obie potrzebne i się sprawdzą:)
Miłego dnia.
PS Waga nie wzrosła