Ta pogoda- iście zimowa- daje mi w kość ...nie mogę rano wstać ..i nie mogę zdażyć nigdzie i z niczym na czas....nawet nie zdazyłam się zważyć rano .....mam tylko cichą nadzieję ,że jest znowu ciut mniej ...albo przynajmniej tyle samo co wczoraj ......
W pracy urwanie gwizdka ....ten wpis robię od 8 -ej rano i nie mogę skończyć ....
I posiłek : musli własnej roboty + mleko i oczywiście kawusia z mlekiem
II posiłek : powtórka z rozrywki czyli musli własnej robótki z mlekiem
W między czasie litr czerwonej herbatki
Reszta posiłków ...nie mam weny ..
Pozdrawiam