Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Na swoją 30-tkę odmłodziłam się o 24kg :) To było moje pierwsze odchudzanie na taką skalę. Zawodowo muzyk, projektantka wnętrz i florystka, a także przez 3 lata dekorator-cukiernik. No i tu się nazbierało ..., ale teraz zaczynam nową akcję 40kg zaraz po 40tce to dobry plan ;-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 142639
Komentarzy: 2395
Założony: 16 czerwca 2008
Ostatni wpis: 28 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aja79

kobieta, 45 lat, Szczecin

165 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 listopada 2008 , Komentarze (9)

właśnie zdałam sobie sprawę, że oto najbliższe dni mogą być totalną dietową klęską.
Nie dość że weekend, to jeszcze podwójny, oj...

Chyba muszę sobie wyobrazić, że jutro jest środa i nie pozwalać sobie na żadne dietowe odstępstwa, ale czy się uda?
A po weekendzie mam dwa sprawdziany - podsumowanie drugiego tygodnia w 4w5 oraz biegnącą od dziś przez tydzień, rywalizację na moim wątku (rocznik1979 - schudnijmy przed 30tką) o tytuł królowej redukcji zbędnych kilosków.

A teraz z innej beczki - jestem świadkiem piorunującego postępu w rozwoju mojego maluszka Marcinka.
Po tym jak 22go października sam usiadł, 25go wyszedł mu pierwszy ząbek, dziś zrobił 3 ruchy raczkujące do przodu po czym rozjechał się na boki jak mały psiaczek.
Oj tylko patrzeć ja za dwa-trzy dni w całym mieszkaniu będzie słychać stukające po podłodze kolanka i łapki.
Michaś też jest zachwycony tym , że lada dzień będzie się ścigał z braciszkiem, choć troszke jest znowu zazdrosny o to, że więcej uwagi poświęcam Marcinkowi. 

Dzieciaczki są wspaniałe!

A Michał jest już taki mądry, że czasem aż się nie mogę nadziwić, że w głowie czterolatka rodzą się takie przemyślenia.
(kiedyś Wam o nich napiszę)

Pozdrawiam Was i nie dajcie się w te piękne, wolne dni! 

6 listopada 2008 , Komentarze (12)

waga na dziś to 71,8
tak więc wróciłam do paska na dwa dni przed ważeniem
może mój ślimak znów się troszkę przejdzie :)

Dziś jadę z malutkim na szczepienie a pogoda taka brzydka, żę się nie chce z domu wychodzić.
Wczoraj zaliczyłam fajne ćwiczonka, a dodatkową motywacją było to, że Mąż siedział w tym samym pokoju i chciałam Mu pokazać że jestem twarda :)
no i zrobiłam 20 dodatkowych powtórzeń - a co?

4 listopada 2008 , Komentarze (9)

Niestety po świątecznym weekendzie
nie wróciłam jeszcze do wagi z paska, ale przez tydzień akcji 4w5 troszkę mnie ubyło (w nawiasach to, co było tydzień temu)

ANKIETA
1. Wzrost 165 , waga:
72,3 (72,9)
2. Wymiary:
a) talia-( najwęższe miejsce)  83 (87)
b) pas- pepek 91 (94)
c) biodra- ( kosci biodrowe) 106 (106)
d) biodra-( najszersze miejsce) 109 (110)
e) udo- (najszersze miejsce) 63 (64)
f) lydka 37 (38)
g) biust 105 (105)
h) biceps ( luzny) 33 (33)

3.
Dieta smacznie dopasowana Vitalii
4. Cwiczenia  (z dużą piłką ok.30 minut chyba że dzieci więcej pozwolą, spacery)
5. suplementy - brak

5. Wszelkie wpadki ... ciasto w weekend

podsumowując -0,6kg i -10cm

2 listopada 2008 , Komentarze (7)

to fajne uczucie
świąteczny weekend minął - ogólny bilans powinien wyjśc mniej-więcej na zero, bo sobota była poprawna dietkowo, a niedziela hmmmm... niestety...
Ogólnie czas był miły wypełniony rodzinnymi spotkaniami i rozmowami. Spacerami i odpoczynkiem.

Od jutra nowy tydzień i po dwóch tygodniach chorowania Michaś znów pójdzie do przedszkola, a ja nareszcie będę mogła się ruszyć z domu.
Planuję pojechać na rynek i kupić sobie dużo pysznych warzyw

31 października 2008 , Komentarze (5)

dieta wzorowo - choć może za mało zjadłam, bo popołudniu byłam poza domem, a po 18ej jeść nie chciałam
ćwiczenia - dwie serie teraz mnie mięśnie pleców bolą, ale za to, te brzucha już się troszkę przyzwyczaiły.

Byłam na zakupach i kupiłam długą spódnicę na jesienno-zimowe wyjścia i eleganckie spodnie. Nie jest to jeszcze mój wymarzony rozmiar 42, ale stwierdziłam, że teraz też muszę dobrze wyglądać!

Jutro o 6 rano wyjazd, więc wpadnę do Was dopiero w niedzielę i wtedy zmienię pasek (jutro nie dam rady po ważeniu)

Pamiętacie? - miałam mieć 72 na koniec października i liczę, że dopnę swego.

Życzę Wam owocnych dni zadumy i rodzinnych spacerów po cmentarzach pachnących woskiem i pełnych szelestu liści...

PS.  a jak Wam się podobają nowe jesienne zdjątka?

29 października 2008 , Komentarze (11)

podjęłam wyzwanie 5w5 a właściwie 4w5
i jestem po fantastycznym dietkowym dniu.

Małe porcje, przerwy 3-4 godzinne, zero słodyczy itp. i wiecie co?
burczało mi w brzuchu - szok!
dawno nie miałam tego odczucia, choć starałam się trzymać dietę- tak mi się bynamniej wydawało.

Teraz jednak przejrzałam na oczy i widzę, że ta dieta nie była wcale taka idealna, bo naginając pierwotne założenia doszłam do zbyt dużych porcji, do dorzucania sobie drobnych łakoci do posiłku i jedzenia po 18ej (choć chodzę spać po północy i 3 godz. przed spaniem nie jem, tak czy inaczej)

Tak więc z nowymi siłami i wzbudzoną motywacją ruszam do boju!

Czasem dobrze tak odkurzyć dietę (jeśli nie chudniecie od jakiegoś czasu) - Wam też to polecam!

a efektami na pewno się pochwalę :)

28 października 2008 , Komentarze (9)

zrzuciłam 15 kg i motywacja lekko siadła

dlatego

zapisałam się na forum 5kg w 5 tygodni
to chyba moja ostatnia szansa, by dotrzymac zamierzonego celu i terminu odchudzania.
Oczywiśćie nie mogę zejść poniżej 2000kcal, bo dobro dziecka i mojego karmienia piersią jest na pierwszym miejscu, ale postanawiam zaangażować się w ćwiczenia i dzięki temu zrzucić kiloski.

zamieszczam tu ankietę startową (wypełnię wieczorkiem)

ANKIETA

1. Wzrost 165 , waga: 72,9
2. Wymiary:
a) talia-( najwęższe miejsce) 87
b) pas- pepek 94
c) biodra- ( kosci biodrowe) 106
d) biodra-( najszersze miejsce) 110
e) udo- (najszersze miejsce) 64
f) lydka 38
g) biust 105
h) biceps ( luzny) 33

3.
Dieta smacznie dopasowana Vitalii
4. Cwiczenia  (rano z duża piłką ok.30 minut chyba że dzieci więcej pozwolą)
5. suplementy - brak

5. Wszelkie wpadki ...
słabość do ciast i jedzenie po 18ej

to się będzie działo!

25 października 2008 , Komentarze (17)

dzisiejsze ważenie przyniosło lekki powiew nadziei na wypełnienie październikowego planu
dziś 0,3kg mniej
- wiem że to prawie nic ale jednak to malutki kroczek do przodu.

Wczoraj mojeju maluszkowi wyrżnął się PIERWSZY ZĄBEK a dziś juz fajnie dzwonił o łyżeczkę podczas śniadanka i Mały się cieszył :) Fajnie uczucie.
Z każdym dniem zaskakuje mnie nowymi osiągnięciami. Cztery dni temu sam usiadł na podłodze, wczoraj ząbek a jeszcze parę dni i zacznie raczkować bo juz się ostro przymierza.

Niestety przeziębienie nie mija i dziś z rana wszyscy smarkamy jakby od nowa (wczoraj mieliśmy mały spacerek i może to jest powód pogorszenia)

Wybrałam już kilka ćwiczeń z piłką z YouTube ale choć wyglądały na proste okazały się dość karkołomne i muszę się ich nauczyć. Z tą piłką jest dużo zabawy czuję sie jak DUŻE dziecko i mam z tego frajdę.

Dziękuję za odwiedziny i miłego weekendu.

23 października 2008 , Komentarze (10)

chyba Was wystraszyłam tym tortem i zdjęciami jedzonka, bo tak tu teraz cicho i pusto...
tęsknię do Waszych komentarzy, które są dla mnie dopalaczem.

Muszę się pochwalić że zaczęłam ćwiczyć - może na razie mało bo to raczej zabawy ruchowe z włączeniem dzieciaków, ale lepsze to, niż nic.

A tak z innej beczki - macie jakieś fajne ćwiczenia z duża piłką? Mam taką ogromną - rehabilitacyjną choć już się zastanawiam nad kupnem stepera bo orbitrek musi poczekać na wygraną w totka :)

Siedzę z dzieciaczkami w domu, bo wychodzimy z przeziebienia, a tu jeszcze epidemia grypy żołądkowej panuje w mieście - brrrr szkoda gadać, mam nadzieję, że tym razem nas ominie.

Ściskam Was mocno i ZAPRASZAM :)

22 października 2008 , Komentarze (3)

bilans jest zadowalający
- zestarzałam się o rok
ale odmłodziłam o 15kg :)

dzień minął bardzo spokojnie i rodzinnie a od jutra, ba w zasadzie od teraz (popijam mineralną) wracam na dietkowe tory.

A Was Kochane
zapraszam na TORT (na zdjęciu we wczrajszym wpisie)
wirtualny więc nie ma kalorii :)