znowu nie mogę wskoczyc na dobre tory dietki,
znowu sobie obiecuję ,ze od jutra a tu już tydzień mija
jestam zŁa na siebie bo już tak fajnie mi szŁo
na wadze 1 kg więcej i 7 znowu sie pojawiŁa brrrrr
w ogóle to chodze jakaś ospaŁa ,gŁowa mnie boli,dosyć tej zimy
a tu ma padac od jutra śnieg szlak mnie trafia na sama myśl
i na dodatek rozkopali nam ulicę,musimy objeżdzać
ciągle stoje w korkach
Kuba poszedŁ do przedszkola po 2 tygodniach ciekawe na jak dŁugo
kurcze mógŁby troche pochodzić,w domu sie nudzi i broi
ja bym sobie posprzataŁa na święta ,bo okna sa takie brudne ,ze świata nie widać.
A z dziećmi to nie robota.
Wreszcie kupiŁam sobie spodnie dŁugie i dobre w pasie i rozmiar mniejsze.