...i przed Wami, i przed samym sobą.
Nie wspominam o mojej diecie bo...bo jej nie trzymam i mam już nie 103 kg ale 106 kg.
Nie ma co mówić - zawiodłam i dlatego jeszcze bardziej podziwiam Alli i inne Vitalijki. A przecież ta moja dieta nie jest aż tak wymagająca. Problem jest z tym, iż powinnam jeździć na konsultacje do klubu, ale to prawie 45 km i jeszcze z pracy musiałabym się zwlaniać, a to zaczęło być kłopotliwe.
Dziewczyny nie poradzę sobie sama!
Więc może jednak Vitalia i jakaś z jej diet?
Doradzcie, bardzo Was proszę!
I jeszcze jedno - lepiej mi się z Wami rozmawia gdy jestem w pracy a myślałam, że będzie inaczej. W domu jest tyle do zrobienia, ale poprawię się. Bardzo Was lubię i często myślę o Was!