Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Lubię podróżować, czytać książki, uprawiać sport. Uwielbiam słodycze i to jest moja zguba. Dużo ćwiczę i prawdopodobnie ten mój nadmiar kilogramów nie jest tak bardzo widoczny na pierwszy rzut oka, ale ja to wiem. Latka lecą co nie znaczy, że trzeba się poddać bez walki i na te lata wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 542382
Komentarzy: 13391
Założony: 9 maja 2010
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Spychala1953

kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 września 2010 , Komentarze (29)

Wynalazłam z Panem gipsem nowe ćwiczenie i dajemy czadu. Zaczęłam od schodów na klatce schodowej, a ślubny podsunął mi pomysł ze stopniami, które sterczały bezczynnie w szafie. Wkleiłam Wam mój przyrząd, hi, hi. Co Wy na to? Wchodzę po 30x jedną nogą i 30 x drugą nogą. I tak kilka razy w ciągu dnia. No i oczywiście co najmniej 200 brzuszków. Jak szaleć to szaleć. Chabasy same z dupska nie spadną. Oj popędzimy je dziewczęta popędzimy. Czy któraś z Was ma wątpliwości?( tutaj Miecia grozi dużym paluchem) nooo, wszystko jasne.

Ślubny znów upichcił galart na zrastanie mojego złamanego  gnata ( troskliwy ten mój ślubny) i bigosik dietetyczny, ale ja spróbuję go dopiero jutro, a co. Jestem dzisiaj dzielna i nie wymiękam. Jutro dorzucę jeszcze 3 pasażerki bo lecą bidule po torach kolejowych za nami. Co tam, niech jadą z nami pociągiem. No to ślicznoty do boju, go, go, go.

22 września 2010 , Komentarze (18)

A poprzedni wpis proszę przeczytać bo się trochę natrudziłam. Ten jest tylko jego końcówką
Tyle na dzisiaj smędzenia od kierowniczki pociągu. Macie problemy dzielcie się nimi. My nie rywalizujemy. My sobie pomagamy. No i moje kochane dziewczynki spotykamy się w przedziale ćwiczeń. Miecia na Was czeka. NIE OPIERDALAMY SIĘ. Bez pracy nie ma kołaczy. No to do schudnięcia go, go, go. Damy radę

22 września 2010 , Komentarze (3)

Mam nadzieję, że wskoczyły bezpiecznie i wygodnie siedzą, he,he. No to miłego podróżowania  odważne kobietki. Będzie ok. Liczymy na każde wasze deko.

l.p.

 

Wzrost

Waga 19.09

Zrzuca

 

1.

Klusia1954

160

62,00

2,50

 

2.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

6.

anna.helena

163

66,80

2,50

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

8.

Gorzatka2

154

63,00

1,50

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

13

odNovaa

164

71,00

2,50

 

14.

Baja1953

162

61,90

2,00

 

15.

Keli1979

172

67,50

2,50

 

16.

Lukrecja7

171

82,70

2,50

 

17.

Elamela.gd

162

83,50

2,50

 

18.

HannaStrozyk

165

72,00

2,50

 

19.

kiszonka

158

56,70

2,50

 

20.

Anka70

172

79,00

3,00

 

21.

zachodniopomorzanka

161

74,00

2,50

 

22.

alianna

172

66,70

2,50

 

23.

Alicjaap21

172

67,40

2,50

 

24.

Jaaka

167

84,90

2,50

 

25.

bombonna125

159

125,00

2,50

 

 

 

 

 

 61,80

 

W piątek kontrola. Będzie dobrze i proszę żadnych stresów dziewczyny. Podzielę się Wami moim sposobem odżywiania. Przed śniadaniem wypiłam 1 szkl. wody mineralnej niegazowanej. Po wypiciu wody zjadłam 1/2 razowej bułki z wędzoną rybą. Siedziałam przy oknie, patrzyłam na drzewa, kwiaty i żułam wolno bez pośpiechu. ( nie gapimy się w komputer, nie czytamy, nie myślimy o problemach itp.) bo wtedy bezmyślnie dużo zjadamy. Popiłam zieloną herbatą. Do tego 2 łyżeczki jogurtu naturalnego z proszkiem ze skorupek od jajek na zrastanie mojego złamanego przedramienia( zrobiłam sobie ten proszek sama)Następny posiłek będzie za 3 godziny. Nic w międzyczasie poza wodą lub herbatą. W tygodniu  upiekłam sernik i jak miałam ochotę zjadłam 1 kawałek z kawą z mlekiem i traktowałam to jako 1 posiłek. Dzięki temu język na myśl o słodkim nie ucieka mi do dupska i np. dzisiaj słodkie wcale mnie nie kręci. Ale to się sprawdza w moim przypadku. Każda z Was zna siebie i podchodzicie indywidualne. Za 3 godziny zjem jogurt owocowy, który wymieszam z naturalnym. Będzie mnie kaloryczny a będzie go 2x więcej czyli mnie baaardzo nasyci i zadowoli. Ponieważ siedzę w domu w międzyczasie zaliczam brzuszki. Wykorzystuję fakt, że złamana ręka mi w tym nie przeszkadza, a ja jestem zadowolona patrząc na efekty. A zadowolenie = niepodżeranie. Na 3 posiłek będzie galart ( na zrastanie ręki) i 1/2 bułki razowej. Na obiadokolację ślubny pichci dla nas lekki bigos. Kurczak z warzywami już się gotuje. Nie jem po godz. 18.00, ale to kwestia indywidualnego wyboru. Wypijam za to kilka szkl. wody. Przypomniała mi o tym Vitalijka Sandraaaaaaa ( 7a). W jej pamiętniku możecie dużo poczytać o wszystkich art. spożywczych, które pożeramy bo poświęca temu dużo uwagi, naprawdę warto. Wczoraj i przedwczoraj jadłam na obiadokolację ryż z mięsem gotowanym z kurczaka w sosie potrawkowym. Moja waga ta dzień dzisiejszy jest ustabilizowana i ma tendencję spadkową. Jeżeli po obiadololacji ( ok. 17.00 jestem głodna lub mam apetyty to wciągam cóś np. owoc, serek chudy, serek waniliowy itp. Wczoraj ślubny skusił mnie o 21.00 na ? gruszki. Czyli też mam małe odskoki, ale jak resztę zachowacie w zdrowym rozsądku to od razu świat się nie wali. Teraz wkleję art. O wodzie bo moim zdaniem odgrywa dużą rolę w naszym jedzeniu i odchudzaniu. Ja np. jem mniej. Szklanka do wody stoi u mnie na widocznym miejscu i po wypiciu wody jej nie chowam. Ja ją uzupełniam. Sorry, że trochę przynudziłam, ale mam nadzieję, że niektórym z Was może coś z tego się przyda.

Czy pijesz wystarczającą ilość wody?

Większość ludzi nie ma pojęcia jak dużo wody powinni pić i nie pije jej wystarczająco dużo. Bez wody organizm uległ by zatruciu poprzez toksyny czy inne efekty uboczne metabolizmu.

Woda jest kluczowa dla poprawnego trawienia i metabolizmu. Zawiera wartości odżywcze i tlen, reguluje temperaturę ciała, "nasmarowuje" nasze stawy co jest istotne jeśli masz chroniczne problemy z mięśniami i kościami, czy jesteś aktywny fizycznie. Potrzebujemy wody do odychania, tracimy codziennie około pół litra przez samo wydychanie.

Jako rezultat picia niedostatecznej ilości wody część ludzi ma problemy z nadwagą, słabymi mięśniami, toksynami w ciele, bólami w stawach i utrzymaniem odpowiedniej ilości wody w organiźmie.

Picie odpowiedniej ilości wody jest jednym z kluczów do zrzucenia wagi. Jeśli ludzie chcący zrzucić wagę nie piją wody, ich ciało nie może przetworzyć spożywanego w pokarmach tłuszczu, który zostaje odłożony w organiźmie.

Powinno się wypijać do 10 szklanek wody dziennie a osoby z nadwagą, ćwiczące dużo czy żyjące w gorącym klimacie nawet więcej. Picie wody powinno być rozłożone w ciągu całego dnia, wliczając w to wieczór. Zbyt częste picie wody jest niedobre, nigdy nie pij więcej niż 3 szklanki wody dziennie. Jeśli masz zamiar zwiększyć znacząco spożycie wody w celu zrzucenia wagi skonsultuj to z lekarzem.

Jest różnica między czystą wodą a napojami zawierającymi wodę. Woda to woda. Oczywiście może ją zdobyć jedząc owoc, pijąc napój, piwo, kawę czy herbatę. Niestety mimo, że te napoje zawierają wodę zawierają także substancje, które mogą nie być zdrowe i mogą niwelować zalety wypitej wody. Napoje mogą bardziej zatruć ciało niż je oczyścić. Także jeśli chcesz zrzucić wagę i masz zamiar wypić jakiś słodki napój lepiej pomyśl o wypiciu wody. Na pewno lepiej oczyści twój organizm z toksyn a także lepiej ugasi twoje pragnienie.

Tyle na dzisiaj smędzenia od kierowniczki pociągu. Macie problemy dzielcie się nimi. My nie rywalizujemy. My sobie pomagamy. No i moje kochane dziewczynk

21 września 2010 , Komentarze (16)

Wsadzam do pociągu gapowiczkę aliannę.   Pociąg da radę uciągnie. Teraz jedzie z nami legalnie. Porządek musi być, a co.  Tu słychać gwizdek.... i ruszamy w dalszą drogę do sukcesu. Liczy się każde zgubione deko. Kurde blade mamy już razem do zrzucenia 54, 30 kg. ,ale  nam się uzbierało. Bierzmy się do roboty ino szybko!!!!!!!!! Liczymy co wrzucamy do gębusi. Nie ma przypadkowego jedzenia. Dziewczęta słyszą???? Nie ma.!!! Jak zgrzeszymy zmniejszamy kalorycznie inny posiłek i wszystko się zgadza, chyba. No i spotykamy się w wagonie ćwiczeń obowiązkowo. W wyjątkowych sytuacjach udzielamy zwolnienia byle nie na długo.  Która nie ma ochoty na ćwiczenia sprząta przedziały, myje okna itp.  Ja tam wolę ćwiczonka. Nasza kochana obtulanka apeluje do pasażerek pociągu coby podróżowanie odbywało się  bez wariacji, niech to będzie mądre odchudzanie, lepiej zgubić mniej niż na siłę i z dołami!  Ja Miecia  podpisuje się pod tym obiema ?ręcami?, a Pan gips popiera bo nie innego wyjścia skoro na jednej siedzi, he, he. Po prostu jest ubezwłasnowolniony. A to, że na niej siedzi teraz bez mojej zgody  to wcale nie jest śmieszne. No dobrze, niech się mną jeszcze trochę nacieszy.Jeżeli, któraś załapie doła nie siedzi w nim za długo i nie zagrzebuje się tylko natychmiast wyłazi na powierzchnię. Może poskarżyć się pasażerce lub kibicującej z która ma dobry kontakt. Znajdziemy razem  sposób na wyjście z doła. A teraz dziewczynki nowy spis pasażerek:

l.p.

 

Wzrost

Waga 19.09

Zrzuca

 

1.

Klusia1954

160

62,00

2,50

 

2.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

6.

anna.helena

163

66,80

2,50

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

8.

Gorzatka2

154

63,00

1,50

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

13.

odNovaa

164

71,00

2,50

 

14.

Baja1953

162

61,90

2,00

 

15.

Keli1979

172

67,50

2,50

 

16.

Lukrecja7

171

82,70

2,50

 

17.

Elamela.gd

162

83,50

2,50

 

18.

HannaStrozyk

165

72,00

2,50

 

19.

kiszonka

158

56,70

2,50

 

20.

Anka70

172

79,00

3,00

 

21.

zachodniopomorzanka

161

74,00

2,50

 

22.

alianna

172

66,70

2,50

 

 

 

 

 

54,30

 

Co do mnie staram się zwracam uwagę na ilość zjadanych kalorii. Ruch mam taki na jaki sobie w tej chwili mogę pozwolić.Pamiętajmy, że ładna sylwetka to dodatkowa motywacja do chudnięcia. W końcu chcemy być zgrabne, no to jazda jedziemy dalej.Buziaczki 


Najpierw ? powoli ? jak żółw ? ociężale,
Ruszyła ? maszyna ? po szynach ? ospale,
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd?

 


 


20 września 2010 , Komentarze (28)

Tu kierowniczka pociągu nie myślcie, że o Was zapomniałam. Dziewczęta doleciała jeszcze pomorzanka ( nie wiem czy miała miotłę, hi, hi ) i dzięki niej mamy szczęśliwą liczbę pasażerek tzw.oczko czyli 21. Jeden wagon w pociągu zarezerwowany dla kibiców bo jest wielu nam życzliwych. Nie jesteśmy same na placu boju, ahoj, ahoj. ahoj. Miałam dzisiaj baaardzo pracowity dzień. Byłam z Panem gipsem w pracy porobić pilne rzeczy. Ponoć brakuje im mojego pogodnego nastroju. Nie pozwalam im marudzić i narzekać, he, he. Było to milusie. Muszą tęsknić dalej bo Miecia teraz podróżuje w miłym towarzystwie. Wróciłam 20.30 od dentysty, siedziałam bitą godzinę.Cholercia, średnia przyjemność, ale detale wizyty Wam podaruję. Oto nowy spis pasażerek, myślę że już ostateczny:
L.p.

 

Wzrost

Waga 19.09

Zrzuca

 

1.

Klusia1954

160

62,00

2,50

 

2.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

6.

anna.helena

163

66,80

2,50

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

8.

Gorzatka2

154

63,00

1,50

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

13.

odNovaa

164

71,00

2,50

 

14.

Baja1953

162

61,90

2,00

 

15.

Keli1979

172

67,50

2,50

 

16.

Lukrecja7

171

82,70

2,50

 

17.

Elamela.gd

162

83,50

2,50

 

18.

HannaStrozyk

165

72,00

2,50

 

19.

kiszonka

158

56,70

2,50

 

20.

Anka70

172

79,00

3,00

 

21.

zachodniopomorzanka

161

74,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

Mam nadzieję, że dzień spędziłyście dietetycznie i pracowicie bo jak tak.  Ruszamy się nie opierdzielamy czyli: biegamy, skaczemy, pływamy, machamy kijkami, robimy brzuszki ( ja z Panem gipsem cykamy grzecznie 200 codziennie) Ruchy, ruchy dziewczęta bo piątek za rogiem. No to do schudnięcia go, go, go. BUZIACZKI

19 września 2010 , Komentarze (15)

Pociąg już ledwo sapie i ledwo zipie chociaż Gorzatce2 zdjęłam z dupska 100 kg, które jej przez przypadek doczepiłam, he, he. Jak stwierdziło paskudztwoo omsknął mi się paluszek. Siedzi nas w pociągu 20 szt. Spieszę wyjaśnić dlaczego cel końcowy to 14.10.2010 w DEN. Ten pociąg zapoczątkowała Klusia, a ona chce w tym dniu  pokazać się w sukience, którą otrzymała w prezencie. ( Klusia, chyba Miecia nic nie pokręciła tym razem?)   To jej motywator. Każda ma swój i tego się trzyma i tym się nakręca.
Poniżej spis pasażerek

l.p.

 

Wzrost

Waga 19.09

Zrzuca

 

1.

Klusia1954

160

62,00

2,50

 

2.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

6.

anna.helena

163

66,80

2,50

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

8.

Gorzatka2

154

63,00

1,50

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

13.

odNovaa

164

71,00

2,50

 

14.

Baja1953

162

61,90

2,00

 

15.

Keli1979

172

67,50

2,50

 

16.

Lukrecja7

171

82,70

2,50

 

17.

Elamela.gd

162

83,50

2,50

 

18.

HannaStrozyk

165

72,00

2,50

 

19.

kiszonka

158

56,70

2,50

 

20.

Anka70

172

79,00

3,00

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pamiętajcie, która sobie z czymś nie radzi nie płacze w kącie tylko głośno nadaje. Jesteśmy po to by sobie pomagać. Jeden wagon jest przeznaczony na jakikolwiek ruch. Bez pracy nie ma kołaczy i zgrabnych sylwetek. No to do schudnięcia go, go, go. PRZYPOMINAM - W PIĄTECZEK OBOWIĄZKOWY SKOK NA WAGĘ. Oj będzie się działo. No to moje dzielnoty do roboty




19 września 2010 , Komentarze (17)

Motywacja Bajki :moim celem jest wyjazd do Ciechocinka na spotkanie w realu z grupa vitalijek z figurą kobiety a nie prosięcia;. Prawda, że Baja na szczytny cel? Keli1979 chciała sekundować z boku, ale jej się nie udało i wylądowała w pociągu, hi, hi, hi. Chyba się nie pogniewa. 2,50 to jej deklaracja

l.p.

 

Wzrost

Waga 19.09.

Zrzuca

Waga 14.10

1.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

 

 

 

 

 

 

2.

Klusia1954

160

61,40

2,50

 

 

 

 

 

 

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

 

 

 

 

 

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

 

 

 

 

 

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

 

 

 

 

 

 

6.

anna.helena

163

66,80

2,50

 

 

 

 

 

 

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

 

 

 

 

 

 

8.

Gorzatka2

154

163,00

1,50

 

 

 

 

 

 

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

13.

odNovaa

164

71,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

14.

Baja1953

162

61,90

2,00

 

 

 

 

 

 

 

15.

Keli1979

172

67,50

2,50

 

 

 

 

 

 

 

 

No to odjeżdżam bo mnie ślubny zwolni z obowiązków małżonki jak jeszcze trochę posiedzę przy  komputerze i pociąg wyjdzie mi bokiem, hi, hi, hi.Buziaki i odjazd!!!!!!!!!!! DZIĘKUJEMY KLUSI ZA WYZWANIE, KTÓRE RZUCIŁA BO POCIĄG RUSZYŁ DZIĘKI NIEJ.

19 września 2010 , Komentarze (5)

Wagę gorzatki2 mogę dopiero poprawić przy następnym ważeniu bo nie chce mi pokazać poprzedniego wpisu i nie mogę dokonać zmian. Chyba za dużo w nim już zmieniałam Kobitka waży 63 kg, hi, hi, hi.

19 września 2010 , Komentarze (6)

Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
Wagony do niej podoczepiali
Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
I pełno ludzi w każdym wagonie, itd, itd.

W 1 wagonie rozsiadła się Klusia, co ma nadzieję, że 14.09. wejdzie jej na dupski od mamusi sukieniusia. W drugim wagonie Luckaaa co ją motywuje? Dopiero obstuka. W 3 wagonie Miecia się rozsiadła co z ręką w gipsie w żakiet nr 38 nie wlazła. W 6 anna.helena co ma chęć wejść  w  portasy nr 36. Takie mniej więcej cele mają siedzące w tym pociągu marzyciele, he, he, he

l.p.

 

Wzrost

Waga 18.09.

Zrzuca

Waga 14.10

1.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

 

 

 

 

 

 

2.

Klusia1954

160

61,40

2,50

 

 

 

 

 

 

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

 

 

 

 

 

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

 

 

 

 

 

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

 

 

 

 

 

 

6.

anna.helena

163

67,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

 

 

 

 

 

 

8.

Gorzatka2

154

163,00

1,50

 

 

 

 

 

 

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

 13.

odnovaa

 164

 71,00

 2,50

 

 

 

 

 

 

 

 Zostawiłam wolne przedziały dla chętnych. Wszystko notuję, nie oszukiwać, hi, hi, hi. Wagę znowu zmieniłam skoro wszystkie grzecznie podałyście dzisiejszą aktualną. Wsunęłam wczoraj na pożegnanie słodycz, a waga spadła. Widzicie? Małe grzeszki od razu jej nie podnoszą. Od dzisiaj jak powiedziała Klusia "wolna amerykanka" byle do celu. A Lucka proponuje ważenie w piątek. Ja podejmuję się ( chyba mnie pogięło ) prowadzić przy Waszej pomocy ( jakby co mam na kogo zwalić ) tabelkę i uaktualniać. Tutaj udajecie, że słyszycie gwizdek konduktora iiiii LOKOMOTYWA RUSZA PEŁNĄ PARĄ. Zatrzymujemy się w piątki na ważenie, nie zazdrościmy tylko się wspieramy. Która ma kłopoty by usiedzieć w pociągu narzeka, a my ją wspieramy. AHA, JEDEN PRZEDZIAŁ JEST ZAREZERWOWANY NA ĆWICZENIA DLA PASAŻERÓW POCIĄGU. No to jazda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


18 września 2010 , Komentarze (18)

Luckaaa, Klusia pozwoliłam sobie rozpocząć zawody chętnych  do zgubienia zadeklarowanych kilogramów bo za chwilę tego nie ogarnę!!!!!!! Nie wiem czy uda mi się wkleić tabelkę i po wydrukowaniu się nie rozlezie. Jeżeli wkradły się jakoweś błędy to sorry,  będziemy poprawiać. Jeżeli macie jakoweś pomysły to podawajcie. Klusia proponuje coby każda miała swojego motywatora. Jej motywator to sukienka, którą chce ubrać na DEN, anna.helena ma zamiar wskoczyć w portasy w rozm. 36, ja żakiecik do sukienki w rozm. 38, którego przymierzenie uniemożliwił mi Pan gips, hi, hi, hi. Rano ważyłam 68,00 więc zmieniam pasek. I z tą wagą rozpoczynam. Pa, pa

l.p.

 

Wzrost

Waga 18.09.

Zrzuca

Waga 14.10

1.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

 

 

 

 

 

 

2.

Klusia1954

160

61,40

2,50

 

 

 

 

 

 

 

3.

Spychala1953

160

68,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

 

 

 

 

 

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

 

 

 

 

 

 

6.

anna.helena

163

67,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

 

 

 

 

 

 

8.

Gorzatka2

154

63,00

1,50

 

 

 

 

 

 

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

 

 

 

 

 

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

 

 

 

 

 

 

 11.

 obtulanka

 160

 87,00

 2,50

 

Mam pełne galoty strachu czy tabelka przejdzie jak trzeba i czy nie zrobiłam jakowyś byków za co z góry przepraszam. Pozdrawiam zawodniczki i osoby towarzyszące zamykam oczy i puszczam wpis do pamiętnika.