Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

po pierwsze: fitmama!!! nie moge zyc bez sportu i treningow. jestem mama cudownej dziewczynki, ur. 22.02.13. poza tym jestem fizjoterapeutka w sztokholmie, i masazystka . :) mam dziesiatki zainteresowan, przede wszystkim trening i zdrowie, konie, muzyka, spiewam i gram na gitarze, film, jezyki obce, ksiazki, rysowanie... dlugo by pisac. jestem znana z mojego slomianego zapalu, zaczynam 10 rzeczy, koncze jedna. :) teraz sie to zmieni, uda mi sie wytrwac na diecie!! jednym z powodow dla ktorych chce schudnac jest cwiczenie mojej slabej woli.:))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 327332
Komentarzy: 6611
Założony: 8 grudnia 2009
Ostatni wpis: 14 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martini18

kobieta, 33 lat,

177 cm, 70.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 64 kg, przebiec 10 km w 1h, lub mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 października 2013 , Komentarze (8)

dzisiaj odpoczynek, regeneracja dla mesni, a ja patrze za okno, kolorki ladne, ale ada a ja popo?jam pyszna malinowa herbatke i "spiewamy" z Bella :D

dzis moj ostatni dzien z makaronem, nawet pelnozianistym, musze przestac go jesc bo zjadam za duze porcje po prostu..zrobilam wieksza porcje i podzielilam na dwie zeby nie zjesc za duzo.

w sobote znowu wybieramy sie z Bella i T na plywanie dla maluchow, bedzie super! a potem wyklad i przyjezdzaja mi rodzice w odwiedziny :)

nie wiem za bardzo co pisac, moze potem dopisze

buziaki dziewczyny, nie dawajcie sie!!

 

dieta:

1. owsianka, kilka orzechow, rodzynek i kawa

2. makaron pelnoziarnisty z jajkiem, ciecerzyca, kukurydza i groszkiem

3. to samo

4. twarog z malinami

5. serek wiejski

 

 

9 października 2013 , Komentarze (17)

Dzisiaj jakos ske czuje slabiej, leniwie. NO Ale cwiczylam glupia 15 dni bez przerwy... to mest jedyna rzecz ktora mi sie w Shred nie podoba, miesnie potrzebuja regeneracji, czuje ze powinnam sobie odpuscic Z jeden dzien, bo sie jeszcze nabawie kontuzji.. ale z drugiej strony nie chce przerywac programu, jutro poczatek drugiego poziomu :)

wiec mam nadzieje ze jesli dzisiaj poodpoczywam i sie troszke porozciagam to bedzie jutro wiecej energi.

ale leniwie bedzie tylko pod wzgledem fizycznym, jak tylko robaczek zasnie biore sie za anatomie, zaczynam z noga, fizjologie juz przerobilam :)

na szczescie nie mam dzis  sprzatania sni nic, wczoraj bylo pranie.

dzisiaj masa herbatki malinowej, sofa, zabawa z moim slodziakiem i nauka w planach. trzymajcie sie cieplo!

ps. lubie deszczowe szarobure jesienne dni jesli moge siedziec w domu i to tylko ogladac :)

dieta:

1. jogurt naturalny, otreby, garsc malin

2. serek wiejski, banan, cynamon, cappucino <3

3. ciecierzyca, makaron pelnoziarnisty, pomidor, kukurydza, pol avokado

4. twarog z malinami i gorzkim kakkao

5. pieczona ryba z warzywami

trening:

30 min 10 dzien Shred

8 października 2013 , Komentarze (11)

jestem podekscytowana, bo w sobote przyjezdza do Mariehamn Olga Rönnberg, jedna z najslawniejszych trenerek w Szwecji i bedzie miala wyklad motywacyjny :) napisala tez ksiazke o treningu dla mam/kobiet w ciazy i jest najwiekszym guru w tym temacie :) uwielbiam tez jej bloga,z bardzo prostymi  i zdrowymi przepisami na szybko, ostatnio wyklada tez wlasny trening. i zdejmuje ludziom klapki z oczu, wali z grubej rury, mowi brutalna prawde o jedzeniu, treningu odchudzaniu. :) duzo sie od niej nauczylam, i juz nie moge sie doczekac wykladu :D ona i JM sa moimi najwiekszymi idolkami w dziedzinie fitnessu, zdrowia i treningu.

a dla was moje drogie mam propozycje, zajrzyjcie na sfd.pl, Sportowe Forum Dyskusyjne, tam znajdziecie PRAWDZIWE FAKTY  i rady jesli chodzi o trening i odchudzanie, napisane przez specjalistow. :)) Jesli ocxywiscie chodzi wam o stale zrzucenie nadwagi bez jojo. :)

Shred juz pocwiczony, zakwasy sa po wczorajszych cwiczeniach z Mel B, posladki i klatka piersiowa mnie dzis dobija :P

PS. ja jak komentuje wasze wpisy, badz jak ktos mnie pyta o rade napisze to co wiem ze jest sluszne, z doswiadczenia i wiedzy nabytej dzieki studiom i specjalistom. nie bede pisac milutkich komentarzy, i podziwiac menu skladajacego sie z 1000 kcal.. wiec jesli komus sie nie podoba to to mnie wywalcie ze znajomych. ja pisze takie rzeczy tylko zeby pomoc, chce zeby nam wszystkim sie udalo!!! ale moim celem jest przede wszystkim zdrowie, wiec jak ktos sie chwali anorektycznymi wrecz dietami to nie bede pochwalac sorry!!! :)

dieta: 

1. jogurt naturalny z otrebami, garsc malin, kawa z mlekiem

2. jablko, herbata malinowa z imbirem

3. bulgur, mieso mielone w sosie chili, groszek zielony

4. twarog, kilka malin i lyzeczka gorzkiego kakaa 1 kostka czekolady gorzkiej, kawa

5, ryba pieczona z brokulem, marchewka

trening:

30 min 9 dzien Shred

60 min spacer

7 października 2013 , Komentarze (11)

fajny poczatek dnia, Bella przespala csla noc, budzik T obudzil nas 0 05:30 ale jestesmy wyspani, polozylismy sie juz o 22 :) cudownie! jej, dawno nie bylam taka wyspana :)

troche motywacji z rana :)

no i pocwiczone juz oczywiscie, shred i trzy diesieciominutowki Mel B, pierwszy raz i musze powiedziec ze mi sie podobalo, fajnie pali :) i nowe cwiczenia, mm na posladki, momentami musialam przerwac :P

nie wiem jak wy ale mi sie wydaje ze moj tyleczek juz nie jest taki plaski jak byl pare tyg temu :)

 

i wygrzebalam skads zel ujedrniajacy L'oreal Body Expertise PErfectslim Counturing and Firming, bede sie starala smarowac 2 x dziennie jesli bede pamietac, przydaloby sie  troszke ujedrnic skore na brzuchu/biodrach po ciazy.. jeszcze jest jej troche wiecej niz bylo.. faldki nie sa tak grube jak przed ciaza ale bardziej rozciagniete jesli rozumiecie :)

a czekolada ktora wczoraj kupilam, Premium 70% lemon and ginger przepyszna!!! dzisiaj tez bedzie jeden kawaleczek do kawy, mniam!!!

dzisiaj sprzatanie, jakos bardzo mi sie nie chce..

a wczoraj ogralam T w pokera, wygralam w wielkim stylu, bardzo sie uciessylam bo to sie rzadko zdarza :) wygrana byl masaz.. mrrr... <3

dieta:

1. 2 kromki pelnoziarnistego z serem i ogorkiem, kawa

2. gotowana  kolba kukurydzy

3. bulgur z 2 jajkami sadzonymi, pomidor, fasolka

4. kawa, kostka czekolady gorzkiej

5. pieczone miesa z brokulem, marchewka i kuskusem

trening:

30 min 8 dzien Shred z JM,

10 min posladki Mel B,

10 min ramiona Mel B,

10 min plecy/klatka Mel B.

10 min rozciaganie.

60 min sprzatanie

6 października 2013 , Komentarze (10)

dzisiaj ladna pogoda, obudzilismy sie w dobrym nastroju, Bella wyspana po calej przespanej nocy, 20:30-07:30 :DDDD tylko trzeba bylo wlozyc smoczka ze trzy razy :) szkoda tylko ze ja zasnac nie moglam do pierwszej.. :P

dzisiaj po cwiczonkach i lenistwo na sofie we trojke, Bella sobie spiewa do swoich piosenek (ja jej puszczam tylko po polsku), T gra w szachy na swoim tablecie a ja pisze tutaj  i popijam moja ulubiona herbatke jesienna, malinowa. :):)

niedlugo BElla cos zje i wybywamy na spacerek w sloneczku, trzeba korzysrac poki jest :)

moze sie zdarzyc ze dzisiaj wieczorem zjem troche popcornu (zamiast chipsow na ktore mam caly czas cholerna ochote) i byc moze troche gorzkiej czekolady jak bedziemy wieczorem grali w pokera z T, coraz bardizej mi sie to podoba. trzymajcie kciuki zeby jednak nic nie bylo...

edit: nie kupilam popcornu :) zamiast tego kupilam gorzka czekolade 70% z imbirem i cytryna, nowy smak, mnam. i winogrona na deser :) duzo zdrowszy wybor niz chipsy czy popcorni ciastka. :)

no nie wiem co jeszcze dopisac, moze ?ozniej mnie natchnie to dopisze. buziaki i milej niedzieli!!

dieta:

1. kasza manna z bananem i cynamonem, kawa

2. serek wiejski z bananem i cynamonem, herbata malinowa

3. energybar

4. pieczen z warzywami i bulgurem

5. kawa waniljowa, 2 kostki gorzkiej czekolady, 100 g winogron

trening:

30 min  7 dzien Shreda

60 min spacer

5 października 2013 , Komentarze (9)

zapisalismy Belle na plywanie dla niemowlakow, i dzisiaj byla pirwsze "lekcja" :P tak jak podejrzewalam, Bella byla WNIEBOWZIETA, machala rekami i nogami jak szalona, smiala sie do innych dzieci i rodzicow, gonila pilke przez cala dlugosc basen, nawet troszke nurkowala, i nie bylo rzadnych problemow, a ja sie z nia nalatalam :) potem zanela slodko i dlugo spala :) ale wychodzenie z basenu sie jej nie podobalo :P dzisiaj w nocy juz nie plakala, byla to 3 noc bez karmienia, tylko sie budzila co jakis czas, wystarczylo dac jej smoczka i zasypiala, ciesze sie ze najgorsze juz za nami. teraz tylko czekac na zeby, ma juz 7,5 miesiaca, ale zabkow ani sladu.

po powrocie pocwiczylam Shreda, jakos mi sie nie chcialo ale zrobilam porzadnie i tak :)

tylko zeby mi jedzenie tak dobrze szlo jak cwiczenie... ehh. caly czas walcze z myslamizeby zjesc cos slodkiego, jakies ciacho, albo swieza bagietke z maslem... mmm.. chyba wezme sie na serio i zastosuje do rad Jillian Michaels z jej ksiazki, "Opanuj swoj metabolizm" upraszczajac chodzi o jedzenie jak najczystszych nieprzetworzonych pokarmow: "jesli cos nie mialo mamy albo nie wyroslo z ziemi, nie jedz tego". dla mnie teraz najwiekszym problemem jest chleb, makaron imleko, chce je wylaczyc..i mniej solic.rady logiczne i wykonalne tylko potrzeba tej silnej woli i samozaparcia.... pomozcie sie zmotywowac, bo inaczej bede miala sliczne, silne miesnie, ale i tak schowane pod warstewka tluszczu... potrzebuje kopa, jakiejs dodatkowej motywacji..

dieta:

1. 2 kromki pelnoziarnistego chleba z serem i pomidorem, kawa

2. banan

3. piers kurczaka, Zielona fasolka, ryz brazowy

4. makaron pelnoziarnisty, jajko z chili, warzywa

5. serek wiejski, jablko, lyzeczka masla orzechowego

cwiczenia:

40 min spacer z Bella w szalu,

40 min "plywanie" wspolne

30 min 6 dzien Shred

4 października 2013 , Komentarze (7)

no dzisiaj zakwasy sa ale nie jakies straszne, czuje posladki ale nie uda, znaczy ze udalo mi sie je dobrze odizolowac podczas np squat i lunges. :) co jest trudne, to znaczy ze wreszcie mam naprawde dobra technike podczas wykonywania cwiczen i wreszcie zacznie mi rosnac tyleczek :D haha, jestem chyba jedna z niewielu osob na vitalii ktore chca rosnac :P

wiec dzisiaj spokojny dzien, tylko Shred juz zaliczony i godzinny spacerek z moja rodzinka zaraz, idziemy przy okazji na zakupy.

moim celem na pazdziernik jest jesc jak najzdrowsze, ekologicze, nieprzetworzone produkty - jak najczystsze pod wzgledem chemicznym jedzenie, czyli najlepsze dla ciala :) nie bawie sie w liczenie kalorii, dla mnie zdrowie, sila i wytrzymalosc sa najwazniejsze, a efektem bedzie zdrowe, jedrne i smukle cialo :)

trzymajcie sie panienki, u mnie slonce i plusowe stopnie, kurcze, o dziwo nie czuje jeszczw ze to juz jesien.. moze dlatego ze nie robie tak jak zwykle jesienia, rzucam treningi prawie i jem wszystko co popadnie, przez co od razu mam przeziebienie i chandre przez dodatkowe kg.. no coz, same plusy aktywnego stylu zycia :)

buziaki!

dieta:

1. 2 tosty pelnoziarniste z serem zoltym, pomidorem, pol avokado, kawa z mlekiem

2. serek wiejski z bananem

3. piers kurczaka, fasolka Zielona, garsc brazowego ryzu

4. jablko, lyzeczka masla orzechowego

5. ?

trening:

30 min 5 dzien Shred

60 min spacer

3 października 2013 , Komentarze (25)

no panienki, energia mnie rozpiera, chyba wrocilam do punktu wyjscia z przed kontuzji kostki, nie moge usiedziec, najcvhetniej bym cwiczyla w Kolko. :) ech, no nie moglam sie zadowolic tylko Shredem dzisiaj, mimo ze cwicze na 100% i jestem po porzadnie zmeczona. :) wiec potem wybralam sie na rower do sklepu po pieluchy, Bella grzecznie spala pod opieka tatusia, ktory byl zmeczony po nocy. Zaczelismy wczoraj z odzwyczajaniem Belli od nocnego karmienia, czesto sie budzi, a juz jesc w nocy nie potrzebuje. na szczescie budzila sie tylko 3 razy w ciagu 12 godzin, pokwekala z 10-20 min i zasnela, T sie tym zajal zeby bylo latwiej, ja spalam na sofie. a rano dziecko w swietnym humorze, nawet nie chciala za bardzo cyca do tej pory, wiec pewnie nam sie naturalnie karmienie piersia skonczy w ciagu tygodnia, dwoch. Bella juz je 5 pelnych zwyklych posilkow ktore jej bardziej smakuja, do cyca sie chce tylko poprzytulac. :) no wiec po rowerku intensywnym do sklepu Bella sie obudzila, zjadla lunch i bawila sama a ja poszlam sie silowac z T w lozku :P doslownie, on cwiczy brazylianskie Jiu Jitsu i lubie sie od niego cos niecos nauczyc. :P z pol godziny sie tak przewalalismy, niezly trening, mowie wam :) a potem przeszlo to w inny, przyjemniejsza aktywnosc na kolejne 20 min. :D

siniaczki po naszym silowaniu :P

 

potem T wybyl do szkoly a ja wsadzilam Belle do kojca i wzielam sie za wyprobowanie plyty Total Fitness z Tomkiem. lubie cwiczenia Ewy niektore, mam nawet jej ksiazke Zmien swoje zycie z Ewa Chodakowska, gdzie jest duza baza cwiczen z ktorych czasem czerpie inspiracje. no ale wracajac do treningu, fajny jest, szczegolnie dostalam powera jak Tomek sciagnal koszulke i cwiczyl bez niej. :D haha.. a Bella ladnie sie sama bawila i ze mnie smiala w miedzyczasie :P

tez chce cwiczyc z mama!!

popijam herbatke z imbirem i pisze poki moje slonko spi, potem idziemy na spacerek po obiedzie :) wg mnie imbir i cynamon, chili to najlepsze naturalne spalacze tluszczu/przyspieszacze metabolizmu. :)

ale sie rozpisalam dzisiaj :P

dieta:

1. 2 pelnoziarniste tosty z jajkiem sadzonym, pomidor, kawa

2. serek wiejski z bananem i cynamonem

3. kuskus, jajko z chili, warzywka, pol avokado, kawa

4. jablko, lyzeczka masla orzechowego

5. pieczona piers kurczaka, kuskus, fasolka Zielona

cwiczenia:

30 min Shred, dzien 4

20 min rower (intensywnie)

30 min silowanie :P

20 min hmmm... czegos wiecej <3 ;)

45 min total fitness z Tomkiem

60 min spacer z Bella w Szalu na brzuchu  :)

lacznie: ok 3,5 h ruchu :)

2 października 2013 , Komentarze (23)

dzisiaj jedyne czym sie moge pochwalic to zaliczony bezblednie 3 dzien Shreda i godzinny spacerek z rodzinka. T udalo sie naqmowic mnie na lunch na miescie, wiec wybylismy wspolnie po tym jak Bella swoj zjadla. w restauracji fajnie bo obok siedziala rodzinka z chlopcem w wieku Belli i ona bezwstydniez nim flirtowala i sie do niego doslownie slinila :P potem sie chwile razem bawili na fotelu. :)

no ale do rzeczy. niestety zjadlam pieczona piers kurczaka w bulce, salatka i troche frytek do tego. :( a potem T namowil mnie zebysmy zjedli pyszny  kawalek brownie z kawalkami karmelu i czekolady i bita smietana na deser.. :( on nie rozumie czemu sobie odmawiam tylu rzeczy, (jest jeszcze wiekszym fanem czekolady ode mnie), mowi ze dla niego jestem sliczna i mam zajebiste cialo. ale ja to robie dla siebie i chce sie sobie podobac bez zarzutow..

wrzucam kilka fotek, ciacha dzisiejszego

dzisiejszy spacerek:

moj sloneczko i ja :) uwazam ze w tej fryzurze lepiej mi pasuja te oprawki niz czarne. ale jak pojade do Sztokholmu nastepnym razem to sobie kupie nowe soczewki.

dieta:

1. 2 kromki razowego z serem zoltym, kawa

2. pieczona piers kurczaka w bulce, frytki, salatka

3. niecale pol kawalka brownie z bita smietana, kawa

4. pomarancz, herbata

5. cos lekkiego, pewnie jajecznica z warzywami

cwiczenia: 30 min 3 dzien Shred, 60 min spacer

1 października 2013 , Komentarze (11)

zakwasy sa gorsze po wczoraj, ledwie chodze, lydki mnie pala przy kazdyn kroku, najbardziej przod, m. tibialis anterior. nie znmsze go bo ciezko sie go rozciaga, jedyne co mi pomaga to masaz :) ale nie jest to absolutnie wymowka, i drugi dzien shreda zaliczony :) troche jestem zmeczona po wczorajszym intensywnym dniu, wiec bedzie wiecej odpoczynku, sofa, ksiazki (fizjologia i anatomia) i litry herbaty z imbirem zeby zapobiec przeziebieniom i przyspieszyc metabolizm, i goracy rosol ktory zostal z wczoraj, naprawde pyszny mi wyszedl jak na pierwszy raz ;)

no to lece do robaczka bo sie obudzil i sobie spiewa :P pora dac jej lunch, potem ja zjem. zajrze do was pozniej, buziaki1!

dieta:

1. owsianka, pol banana, kilka orzechow, kawa z mlekiem

2.makaron pelnoziarnisty, jajecznica z warzywami.

3. rosol do picia

4. pieczona piers kurczaka, kuskus i Zielona fasolka, mniam :)

5. masa herbatki z imbirem, pomarancza, boost jesienny :)

trening: 30 min 2 dzien shred, 10 min rozciaganie