Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

po pierwsze: fitmama!!! nie moge zyc bez sportu i treningow. jestem mama cudownej dziewczynki, ur. 22.02.13. poza tym jestem fizjoterapeutka w sztokholmie, i masazystka . :) mam dziesiatki zainteresowan, przede wszystkim trening i zdrowie, konie, muzyka, spiewam i gram na gitarze, film, jezyki obce, ksiazki, rysowanie... dlugo by pisac. jestem znana z mojego slomianego zapalu, zaczynam 10 rzeczy, koncze jedna. :) teraz sie to zmieni, uda mi sie wytrwac na diecie!! jednym z powodow dla ktorych chce schudnac jest cwiczenie mojej slabej woli.:))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 327451
Komentarzy: 6611
Założony: 8 grudnia 2009
Ostatni wpis: 14 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martini18

kobieta, 33 lat,

177 cm, 70.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 64 kg, przebiec 10 km w 1h, lub mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2013 , Komentarze (10)

najpierw sie pochwale ze wczoraj nie uleglam chipsom i slodkosciom, jedno male ciasteczko zjadlam delektujac sie, bez wyrzutow sumienia. wczesniej pochlonelabym cala paczke chipsow 300 g, paczke ciastek i czekolade, potem mialabym wyrzuty sumienia, i bym sie pewnie poddala, bo to i tak nie ma sensu. ale nie, cos sie we mnie zaczyna zmieniac :) zaczynam zmieniac moje podejscie, wszystko albo nic, czyli zazwyczaj nic. ale ja sie nie poddaje, motywacja jest silna, mimo momentow slabosci i powolnych rezultatow. ale nie stoi w miejscu, idzie do przodu, i jak tak dalej bedzie szlo to do konca maja osiagne cel :)

juz za mna 2 treningi, jeden z wcoraj drugi dzisiejszy, po lunchu idziemy na spacer a potem odsypiac 6godzinna nocke.. buziaki!!

menu:

1. kawa z mlekiem, jogurt naturalny z otrebami i orzechami i rodzynkami

2. jablko z maslem orzechowym, zielona herbata

3. salatka z feta i oliwkami, jajko

4. banan + kilka migdalow

5. kurczak z warzywami z patelni

cwiczenia: 35 min functional training, 30 min shape up z pilka, 90 min spacer, 10 min core

28 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

dzisiaj na szybko, jutro bedzie wiecej. niedziela wiec pozwolilam sobie na 1 niezdrowy posilek  teraz walcze zeby nie wziac chipsow albo ciastek z szafki, T kupil, jakby po to zeby mnie meczyc.. ech, trzeba walczyc..
menu
1 owsianka z orzechami i rodzynkami, kawa z mlekiem
2 jogurt, garsc orzechow
3 kurczak z sosem, salatka i frytkami
4 jogurt z otrebami
5 jablko, maslo orzechowe, kawa waniljowa
cwiczenia: spacer 100 min, bieganie 22 min, 10 min core, 10 min streching

26 kwietnia 2013 , Komentarze (11)

dzisiaj jestem w lepszym humorze niz wczoraj, biedna Bella wczoraj miala szczepionke na gruzlice, i potem odreagowywala, biedactwo plakala i miala taka smutna minke.. ale potem ladnie zasnela i spala dlugo, wyspalam sie. :) jestesmy teraz u mojej rodzinki, babcia i wujkowie i ciocie caly czas belle nosza i sie rozczulaja. :) dobrze jej, a i ja sobie odpoczne. :)
juz jestem po cwiczeniach i lunchu, teraz pije herbatke i czytam moj ulubiony magazyn fitnessowy. zaraz jak malutka sie obudzi bedziemy szly na dluugi spacer mimo ze pogoda nie jest najlepsza. potem wroca inni ze szkol i pracy, pobedziemy razem, obejrzymy film, zjemy razrm, moja mama ma dzisiaj imieniny. :) 
menu:
q1. jogurt naturalny z otrebami i zorawina, kawa z mlekiem
w2. banan, kawa. pestki dyni
3. jajecznica, kromka razowego z serem i ogorkiem
4. serek wiejski m+ jablko
5.mieso pieczone, warzywa
cwiczenia: 30 min ogolne cwiczenia, 90 min spacer

25 kwietnia 2013 , Komentarze (20)

pisze na szybko bo mam malo czasu. :) bella byla grzeczna u lekarza, wszystko w porzadku, dostala szczepionke przeciw gruzlicy, troche plakala ale krotko, potmwazenie, cale 6030 g i 61 cm! bella w gore, a ja w dol. :) 2,5 kg to nie tak zle w 13 dni .:) Teraz jesy 69, jedzcze 4 kg w maju i hestem u celu ;) ktos chcial fotke brzucha z boku, prosze bardzo
menu:
1. jogurt z otrebami
2. smoothie
3.pelnorazowy chleb z salata i szynka
4. zupa dyniowa
5. banan
cwiczenia: w2p0
me

24 kwietnia 2013 , Komentarze (20)

czesc dziewczyny!! u nas dobrze, pospalam sobie od 23.30 d0 09:30 z 2 pobudkami na karmienie i przewijanie. wyspalam sie :) juz po treningu i wspolnym sniadaniu z T, teraz sie zbieram i bede pakowac, jade do Sztokholmu dzisiaj, Bella ma jutro pierwsze szczepienie i kontrole u lekarza. pogoda jest ladna, wiec do portu pojde spacerkiem, z godzinke zajmuje. polubilam troche juz podroze promem. T chce mnie zabrac na 2 tyg rejs po Swietach Bozeego Narodzenia, w grudniu konczy studia :) i juz bedzie kapitanem. .)

jutro rano sie zwaze i zmierze i wrzuce rezultat. :) ciekawa jestem. buziaki1

menu:

1. jogurt z otrebami i orzechami, kawa z mlekiem

2. kurczak z ryzem i wazywami.

3. jablko

4. ?

cwiczenia: 30 min plyty shape up #1, 60 min spacer

23 kwietnia 2013 , Komentarze (57)

wstawiam fotke brzuszka zrobiona dzisiaj, ocencie same. jeszcze sporo zostalo do zrobienia ale jest coraz lepiej. :)

jestem juz po godzinie yogi, 10 min na ramiona i core, odkurzaniu i sprzataniu mieszkania, przede mna jeszcze wieczorne bieganie. :) na spacer sie nie wybieram, pada dzisiaj znowu.. Bella lepiej w nocy spala, wiec odpoczelam troche. teraz poogladam sobie nowe odciunki Elementary i wypije dobra kawke :)

moze cos potem dopisze, ale na razie nie mam inspiracji :P

buziaki, walczcie i badzcie silne!

menu:

1. jogurt naturalny z orzechami i otrebami, kawa z mlekiem

2. serek wiejski z bananem i orzechami i cynamonem

3. latte miacchiato + pomarancza

4. kurczak pieczony + salatka z avokado, pomidorem, ogorkiem, oliwkami

cwiczenia: 60 min yoga, 10 min ramiona + core, 25 min bieganie

22 kwietnia 2013 , Komentarze (26)

dzisiaj humor juz lepszy, brzuch nie boli tak bardzo, opuchlizna schodzi, kilka cm polecialo, ale wpisze dopiero wczwartek po zwazeniu. :) dziesiejszy trening, az 60 min juz za mna, a przede mna sprzatanie i min 90 min spacer z Bella, nadrabiam weekend, brzuch mnie za bardzo bolal zeby cwiczyc wczoraj.

moje sloneczko konczy dzic 2 miesiace!!! nie moge uwierzyc, mam wrazenie ze urodzila sie wczoraj.. ale czas leci, jak patrze na jej fotki to bardzo urosla i sie zmienila :) juz jest bardzo silna dlugo trzxyma glowke w gorze i wszystkiemu sie uwaznie przyglada, i zaczyna sobie rozmawiac po swojemu. :) usmiecha sie prawie caly czas :) jej usmiech daje mi zapomniec gorsze noce jak dzisiaj, duzo sie budzila bo duzo spala wczoraj w ciagu dnia..

menu:

1. jogurt naturalny z otrebami i orzechami, kawa z mlekiem

2. pomarancza i lyzeczka masla orzechowego

3. paluszki rybne + troszke ryzu + warzywa z patelni

4. cappuccino + mrozone jagody i maliny

5. spaghetti carbonara, mala porcja + salatka

cwiczenia: 45 min plyta shape up #2, 15 min cwiczenia na ramiona, core, 90 min spacer, 20 min bieganie

 

21 kwietnia 2013 , Komentarze (11)

weekend mija spokojnie, wczoraj nie bylo cwiczen, planowy dzien odpoczynku, ale i tak poszlam z T i Bella na spacer wiec troche ruchy bylo. :) dzisiaj niestety nic nie bedzie, bo mam pierwszy @ po porodzie no i nie czuje sie najlepiej.. ech, za tym nie tesknilam wcale.. chodze i czuje caly czas glod, walcze zeby sobie nie zrobic kanapki, juz wytrzymalam przeciez 11 dni.. :) oby tak dalej, bo wzdecia przeszly mi calkowicie odkad przestalam jesc pieczywo i makarony. poprzednia noc nie byla najlepsza, Bella spala kiepsko i sie duzo budzila. dzisiaj juz bylo lepiej. :) ale mimo tego ze nie mogla zasnac dlugo nie wzielam jej do siebie do lozka, wprowadzanie zasad i rutyny jest trudne, ale potem bedzie duzo latwiej ja klasc (mam nadzieje) teraz sobie odsypia, T tez, mial wczoraj egzamin do ktorego sie uczyl caly tydzien, uwazam ze zasluzyl zeby sobie odespac :)

 

oki, ide dalej ze soba walczyc, juz wypilam 3 herbaty i ze 3 litry wody zeby nie podjadac.. czuje sie jak balon i caly czas latam do toalety :P

menu sobota:

1. jogurt naturalny, otreby, kilka orzechow i rodzynek, kawa z mlekiem

2. kurczak + pomidorki, oliwki

3. kawa z mlekiem + banan

4. gulasz + salatka + pieczony banan z cynamonem + troszke lodow waniljowych

cwiczenia: 60 min spacer

menu niedziela:

1. jogurt z otrebami i orzechami, kawa waniljowa

2. jajecznica z bekonem + pomidorki + oliwki + troszke lodow

3. kilka orzechow, troszke masla orzechowego

4. jablko, herbata

5. reszta gulaszu

6. cappucino 

19 kwietnia 2013 , Komentarze (18)

musze sie najpierw pochwalic ze Bella bardzo ladnie zasnela po kapieli kolo 21, spala w swoim lozeczku cala noc, budzac sie tylko 2 razy na karmienie o 23 i 4, a potem obudzil ja dopiero budzik T. :) wiec ja tez sie wyspalam we wlasnym lozku. :) teraz jestem po sniadaniu, treningu z plyty, ktory mimo ze trwa "tylko" 45 min kompletnie wykancza a dzien po mam zakwasy w calym ciele! :) wiec jest jak najbardziej efektow

ny. dobrze ze nie mam wagi, bo bym sie pewnie tylko rozczarowala, mimo diety bezblednej od tygodnia, codziennie cwicze glownie silowo, bo nie mam z kim belli zostawic zeby pojsc pobiegac, T siedzi na uczelni do 22, ma jutro egzamin.

wiec jutro wieczorem ide pobiegac. :) do tej pory zaczynam na nowo przybierac mase miesniowa, ale sie nie martwie, im wiecej miesni, tym wiekszy metabolizm, tym latwiej spalac tluszcz nawet odpoczywajac. .) z czasem sie to wszystko wysmukli troche. mi sie nie spieszy, chce zachowac moj spadek i wysportowane cialo. :) ale uwazam ze jest w pelni mozliwe wazyc 65 1.06 :)

jak sie Bella obudzi to lecimy na spacer i do sklepu, wczoraj nie wypalilo przez deszcz. potem troche nauki, poczytam sobie troche, obiad upichce i bede czekac na T. buziaki, nie traccie motywacji!!

menu:

1. owsianka z rodzynkami i cynamonem, kawa z mlekiem

2. jablko + herbata malina granat, kilka orzechow

3. salatka z feta i oliwkami, jajko, pomidor

4. kurczak pieczony + gotowany brokul

5. kawa z mlekiem mrozone kanapeczki z banana z maslem orzechowym

cwiczenia: 45 min plyta Functional Training, 60 min spacer

18 kwietnia 2013 , Komentarze (15)

u mnie niewiele nowego, spokojne zycie swiezej mamy idzie dalej, malutka konczy jutro osiem tygodni, a ja mam wrazenie ze wczoraj wrocilam z porodowki. :) Bella znowu przespala ponad 6 godzin pod rzad, ale niestety nie dalo sie jej polozyc do lozeczka i spala z nami.. usypialam ja jakies3 godziny.. zasnela dopiero przed polnoca przy piersi.. troche krzyczy, ale to chyba nie kolka, bo jakos inaczej..

mamy, macie rady jak klasc malucha samego do lozka? bylabym wdzieczna :)

bella po pobudce byla grzeczna, zdazylam zjesc sniadanie zanim sie obudzila, a potem zasnela i moglam zrobic pranie, pocwiczyc yoge z plyty i troche wlasnych cwiczen, potem w czasie kolejnej drzemki zjadlam lunch, poskladalam pranie, sprzatnelam szafe, przejrzalam ciuszki belli, rosnie strasznie szybko. :) i zamiotlam. teraz pisze, a moja ksiezniczka pewnie sie bedzie budzic lada moment na karmienie. potem jesli nie bedzie dalej padac to pojdziemy na spacerek i zrobic zakupy. a teraz dalej ide, moze sie poucze troche anatomii. buziaki, nie poddawajcie sie!!

menu:

1. jogurt naturalny z otrebami zorawinowymi, kawa z mlekiem.

2. jablko + migdaly + kawa z mlekiem

3. reszta spaghetti z wczoraj + biala herbata

4. mozzarella z pomidorkami i bazylia

5. jajecznica + salatka

cwiczenia: 40 min yoga z plyty, 60 min spacer, 10 min cwiczenia core