Pamiętnik odchudzania użytkownika:
19stka

kobieta, 33 lat, Tarnów

164 cm, 51.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: -10kg przez wakacje :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 stycznia 2011 , Skomentuj

daję radę ;) czas obniżyc pasek wagi jeszcze bardziej : D z 56 kg na 55,4 :) niewiele ale w jeden dzień to i tak dużo, a muszę przyznac że jadłam normalnie :)

zaliczyłam już a6w i zaraz ide na obiadek...

rano: płatki z owocami i mlekiem

potem kanapka z serem białym, szynką i chrzanem

10 stycznia 2011 , Skomentuj

dziś na wadze 55,8 kg. Dużo chodziłam dzisiaj i małe porcje były :)

8 stycznia 2011 , Komentarze (3)

Bo ja rano wstaję pełna sił, za to wieczorem jestem głodna i myślę co by tu zjeśc. Kurde no jakieś to głupie. Wiem że diety nie przerwe dopóki nie spodobam się sama sobie no i czasem nie wiem czy za dużo zjem czy za mało. Dobrze by było kilo na tydzień a nie dwa... no ale może nie będzie źle :)

8 stycznia 2011 , Komentarze (1)

przynajmniej tak mi się wydaje ;) jutro z rana się zwarzę to napisze Wam na 100% :)

Mój dzień wygląda tak:

śniadanie: kawa zbożowa na mleku i wodzie + 2 kromki z dżemem

2śniadanie: jogurt pitny

obiad: kanapka z pasztetem i ogórkiem

przekąska: mandarynka, bułka ze śledziem

parę orzechów laskowych

no i kolacja parę minut po 18:00 : ziemniaki z kapustą a poza tym herbata i woda.

4 stycznia 2011 , Skomentuj

rozgrzewka i 100 brzuszków (różnych), skłony i takie tam ;)

3 stycznia 2011 , Skomentuj

Śnieg sypie oszalały-jakby musiał...no a coś mi się wydaje, że wcale nie musi ;)

kg też się sypią, tzn. lecą w dół i to na szczęście :)

Jednym słowem jest dobrze, tylko czekac na piękną wiosnę, żeby w końcu móc poodsłaniactroszkę tu, a troszkę tam ;)

3 stycznia 2011 , Skomentuj

ale i podwójnie szczęśliwa ;D

Waga na dziś to 56,1 kg. jupi :):):)

2 stycznia 2011 , Skomentuj

spadeczek wagi na 56,5 kg :):) no to nie jest źle.

29 grudnia 2010 , Komentarze (2)

mój kochany narzeczony kupił mi figlarny komplecik do spania: stringi + bluzeczka, bardzo mi się to podoba, tylko,że jak zobaczyłam że mój brzuszek troszkę wystaję to postanowiłam wziąc się za niego, kurde no ile można miec za duży brzuch skoro się nie musi ? hmmm? no...to lecę do moich cwiczeń :)