Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem Martyna. Lubię sport a najbardziej tenisa ziemnego. W przyszłości chciałabym go trenować! Ale jak na razie trenuje 3 razy w tyg. lekkoatletykę. Bywam szalona i jestem raczej osobą towarzyską. Mam dietę, aby poprawić kondycje włosów, skóry i paznokci a także poprawić wygląd brzuszka ( legenda głosi, że kiedyś miałam kaloryfer)!!!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1073
Komentarzy: 9
Założony: 13 lutego 2015
Ostatni wpis: 31 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
cysssia

kobieta, 27 lat, Katowice

173 cm, 58.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 marca 2015 , Komentarze (1)

ostatnio się zważyłam i mimo że trzymałam się diety ( tak w 80%) i ćwiczyłam z 5/6 razy w tyg. to waga wzrosłą do 60 kg ;/

Mam nadzieję, że to mięśnie :)

Ostatnio nabrałam ochoty do słodyczy, brakuje mi ich, ale tak czy siak, nie kupuje batoników ani czekolad. Jedynie czasem poczęstuję się kostką czy dwoma :) Uwielbiam orzeszki, ale wiem, że są bardzo kaloryczne, więc JE też POWINNAM ograniczyć :C Przynajmniej są zdrowe :P

wyzwanie od 2 dni  ( z Chodakowską) idzie spoko :), jak na razie nie mam na koncie dużych grzeszków i sumienie ćwiczę. Poprawiam ewentualne niedopatrzenia w mojej diecie i może kiedyś całkowicie je wyeliminuję. 

Słyszałam o diecie, która polega na tym, że wybieramy 2 dni w tygodniu (nie 1 po 2) i jemy wtedy tylko 2 posiłki, które liczą 500/600 kcal ( nazwano ją chyba "5:2") Może kiedyś wypróbuję, słyszał ktoś coś o niej?

16 marca 2015 , Skomentuj

Mam pecha, znowu dzisiaj mój brat ma urodziny, i znowu skusiłam się na 2 ciastka (szarlotka z lodami i sernik z galaretką i owocami), ale spoko, zjadłam to o około 16:30 i potem już nic, jedynie czerwona herbatka  i woda :), także mam nadzieję, że kalorie się unormują :) Ostatnio bardzo mało lub w ogóle nie jadam ostatniego posiłku dnia. Za to mam obfite śniadanka, które najbardziej lubię! Jutro trening, po jutrze aerobik w szkole, w czwartek trening (again) a w piątek, zobaczymy... Może rolki, a może Chodakowska :> Trzymam się dietki, od jutro zera czekolady, pełnotłustego mleka, białego ryżu, ciastek, ciast, żelków, fast food i innych bleee rzeczy ! Ciekawe czy dam radę?! Muszę!

Za 2 tyg. a dokładnie 31 III (do końca marca) zjem sobie 1 kostkę czekolady, ponoć gorzka 70% kakao nie jest aż taka zła, wręcz zdrowa ^^

A teraz matma <3

6 marca 2015 , Komentarze (2)

w przeciągu 2 tygodni zjadłam 3 kawałki ciasta (urodziny kuzynów), żelki i wypiłam cappuccino, na ogól nie myślałam, że jest takie nie zdrowe, ale sprawdzając skład, uświadomiłam to sobie ;/ sam cukier. Resztę zasad nadal przestrzegam, a ostatnio na kolacje jadam z 2 czy 3 oblaty śląskie. jakoś daje rade i nie jestem głodna w nocy. 

Od jakiś 5 dni ćwiczę z Chodakowską. Słyszałam wiele złych opinii, ale jak na razie bardzo mi się podoba. Dawno nie czułam zakwasów w niektórych miejscach. Mam nadzieję, że wytrwam jak najdłużej. Ćwiczę jakoś 4 razy w tyg. przynajmniej taki mam plan.

Aha no i jak ostatnio się ważyłam, to było 58 kg, teraz mam w ciągu dnia 58,7kg. mam nadzieje, że to dzięki wzrostowi masy mięśni.

A tu mój skład ciała: tłuszcz 22,4 %

woda 57,4 %

mięśnie 61,4 %

Cel: zmniejszyć tłuszcz zwiększyć wodę i mięśnie i będzie cacy :)

22 lutego 2015 , Komentarze (5)

Po 9 dniach mojej diety zważyłam się i oczom nie wierząc ważyłam 58 kg. Nie wiem jakim cudem tak szybko spada waga ale zobaczymy czy ją utrzymam, a to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że ta waga jest oznaką pozbycia się tłuszczu z brzucha a nie np. z pupy czy z cycków... Nadal piję dużo wody, 5 posiłków dziennie co 3/4 h , zdrowo. W planach mam kupienie czerwonej herbaty która ponoć pomaga w odchudzaniu, a także zielonej bo bardzo lubię :)

17 lutego 2015 , Skomentuj

Ostatnio mało sypiam i jak wiadomo, od razu nic mi się przez to nie chce. Byłam na treningu to sie tak obijałam, że aż wstyd, ale pocieszające było to, że trochę ruchu mi nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie wzmocni mięśnie :) Na kolacje zjadłam lazanie, w ramach obiadu bo dopiero o 18:30 wróciłam do domu. Myślę, że wczesna godzina i mała porcja mi nie zaszkodzą (przynajmniej taką mam nadzieje). Dzisiaj szłam obok piekarni i pomyślałam sobie, że jeden dzień w tygodniu przeznaczę na kupowanie czegoś słodkiego (bardzo lubię słodkości z mojej piekarni, zwłaszcza brioszki i rogale z czekoladą!).

A co do ruchu, to obiecałam sobie, że codziennie będę ćwiczyć na stepperze i dokładam fitness 1 raz. w tyg. (mam to szczęście, że w mojej szkole są prowadzone takie zajęcia). Mam nadzieję, że mi się uda to wszystko zrealizować.

16 lutego 2015 , Skomentuj

Dzisiaj apetyt mi dopisał :D jak zwykle śniadanko było wcześnie rano a także konkretne w szkole. Zjadłam pojemnik sałatki, 2 marchewki, orzechy laskowe i kanapkę, oczywiście potem obiad i na kolacje płatki kukurydziane. Swoją drogą poleciła mi je jeść na kolacje dietetyczka. Już wyjaśniam dlaczego: otóż płatki kukurydziane są lekkie, a więc szybko je trawimy i nawet jeśli zjemy ich dosyć dużo, szybko się strawią i nie będą męczyć żołądka :) Dobry sposób na głód przed spaniem! Kolejno omijajmy je na śniadanie. Rano posiłek powinien być konkretny, tzn. sycący i wartościowy, dzięki temu nie będziemy szybko sięgać po II śniadanie (ja mam z tym problem).

Pozdrawiam :*

15 lutego 2015 , Komentarze (1)

Może i nie pragnę niskiej wagi, ale za to bardzo chcę płaski brzuszek. Taki idealny na lato! Więc moja dieta będzie nie za ostra, ale zdrowa :)

śniadanie:

2 bruschetty (polecam, pyszne :))

płatki owsiane, herbata czerwona i zielona + sok pomarańczowy 100%

obiad:

zupa rosół i drugie danie to kotlet (niestety w panierce, ale gotowała go babcia, więc nie chciałam odmawiać) + szałot ( ślązacy wiedzą o co chodzi, a jeśli nie wiecie to Google :P)

podwieczorek:

cappuccino , kawa z mlekiem 2%, pomarańcza

kolacja:

płatki kukurydziane (bez glutenu) z mlekiem 3,2% (mała porcja)

To wszystko, nie wiem ile to kcal, nie licze tego. Ale mysle, że idealnie aby mieć siłe na matme :)

Dobranoc życzę


13 lutego 2015 , Skomentuj

Zaczynamy!

śniadanie:

-siemię lniane (pół szklanki)

-3 kromki razowego chleba ze słonecznikiem ser, szynka, pomidor

-activia do picia (brzoskwinia błonnik)

-herbata zielona i czerwona.

II sniadanie:

sałatka owocowa z gruszki i banana

kolacja

jajecznica z 3 jajek pół pomidora i 2 kromki jasnego pieczywa herbata czerwona

Będę wdzięczna, jeśli zauważycie w mojej diecie jakieś złe nawyki i doradzicie co mogę zacząć jeść nowego i ZDROWEGO :)