Jak tam u was po świętach ? Bo u mnie to i w wigilię się objadłam jak świnka
i w pierwszy dzień świąt a nawet w drugi chociaż w drugi już mniej :) Pomału
zaczęłam się kontrolować :) Ale nie mam wyrzutów sumienia zaplanowałam sobie że
nie będę się ditami przejmować i tak się ograniczać w święta :)
Przyznam że jadłam naprawdę dużo nie pilnując się niczego ani jednej
mojej zasady jadłam co chciałam i kiedy chciałam nie pilnowałam zegarka żeby
jeść co trzy godziny no po prostu dieta poszła na bakier :P
Dziś już po świętach więc pomału zaczynam na nowo pilnować się :)
Żeby nie zmarnować to co do tej pory osiągnęłam :)
Nie wiem jak z moja waga bo boje się zważyć a z drugiej strony
po co sobie psuć humor :P W piątek stanę na wagę i zobaczymy co pokarze :)
Jednak wczoraj nie było najgorzej bo zaliczyłam orbitreka z czego
jestem zadowolona bo było kilka dni przerwy :P Dziś muszę jeszcze wrócić do
brzuszków i oczywiście nie odpuścić orbitrekowi :P
Ciasta w domku jeszcze są więc nie wiem czy tak pięknie mi pójdzie
ale pomału zacznę wracać do zasad :) Puki co nie ma chyba sensu żebym
notowała menu bo po co dawać zły przykład koleżanką hi hi hi :)
Po sylwestrze zacznę ponownie spisywać ale jednak przestanę liczyć kalorie
zobaczę jak mi będzie szło bez tego :P
Aktywność za wczoraj :
60 min orbitrek
Motywacja pięknej sylwetki :)
Pozdrawiam :)