Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aluuzja

kobieta, 33 lat, Warszawa

166 cm, 83.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Nowy Rok przywitać z wagą 75 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2013 , Skomentuj

Moja babcia: kiedys to nie bylo tych kalorii i wszyscy byli szczupli ;)))))) tez zmaga sie z otyłością (przypis red. - czyli mój :))

Z innych zyciowych rad: rozmawiamy o tym, ile trzeba chodzić z chłopakiem, żeby wziąć ślub. "Jak już chodzą ze sobą pół roku to najwyższy czas na ślub, a jak nie, to niech spierdala(facet)" 

Pierogi z kapustą i grzybami (AVIKO)1 x 4 sztuki (160g)X273.67.683.3652.96
Żurawina do mięs i serów (STOVIT)2 x płaska łyżka (18g)X44.640011.16
Ser twarogowy chudy1 x opakowanie (250g)X247.549.51.258.75
Miód pszczeli3 x płaska łyżeczka (6g)X58.320.05014.31
Bułka kajzerka60 x g (1g)X177.65.042.1635.16
Chleb baltonowski1 x kromka (6,5 x 8 x 1 cm) (20g)X49.21.180.311.18
Śmietana 18% tłuszczu2 x łyżka (13g)X47.840.654.680.94
Makaron nitka rosołowa (SULMA)1 x 1/2 szklanki (50g)X172.55.50.150
Pastelle - pasta z tuńczyka (LISNER)1 x łyżka (30g)X114.32.411.40.6
Kapusta pekińska3 x szklanka poszatkowanej (90g)X32.43.240.548.64
Czosnek1 x ząbek (7g)X10.220.450.042.28
Olej Kujawski 3 ziarna6 x g (1g)X54060
Jabłko1 x średnie (150g)X690.60.618.15
 Suma:
 X pkt1351 kcal76 g30 g164 g
pierogi i pasta własnej roboty, dla uproszczenia wybralam gotowe z listy, smietana i makaron składają się na zupę grzybową :P
Proszę bardzo - białka ponad normę!
 

19 lutego 2013 , Skomentuj

Ostatnie dni nie były wzorowe, dlatego nic nie spadło - jest stabilne 83,5.
Z dzisiaj tez nie jestem zadowolona, bo cały dzien cos jem, a to najprostsza droga do katastrofy, takie podjadanie. Jutro już normalnie - 4/5 posiłków z wyraźnymi PRZERWAMI.

wstałam o 15 :P

16.00 dwa gołąbki, sos pomidorowy, zimniak/dwa podsmażany na łyzce oleju

17 - 22 milion herbat, paluszki ok 30g, pół knopersa, miód 2 łyzeczki

22.00 pół buły ciemnej, chuda wedlina, masło
23.00 jabłko, grejpfrut bo kładę się póóóóóźno.

RAZEM ok 1000 

i kuźwa kalorii mało tez, ale co sie dziwic jak wstalam raptem 9 godzin temu!!!

14 lutego 2013 , Skomentuj

Zmieniam dziś pasek na 83.5. Trzeba spojrzeć prawdze w oczy, że pół roku temu zrobiłam krok w przod a dwa w tył. Nie będzie pogoni za paskiem, tylko aktualizacja na bieżąco. wtedy ladniej widac postepy.

mama zaproponowała mi wczoraj na kolację makrele w pomidorach z puszki firmy Graal. Pewnie bym to zjadła, gdyby nie szybka kontrola kalorii. 405 !!!!!! W zyciu bym sie nie spodziewała. Do tego bułeczka - 150, wiec razem prawie 600 kcal a ja nawet sie tym nie najem. Zjadłam mimo wszystko na śniadanie bo podobno zdrowe a i smak lubię. 

śniadanie 14.00 :P  to co wyzej 555
przekąska - jabłko 100, kawa
obiad 17.30 - 100g  ugotowanego ryzu plus warzywa ok 300
walentynkowe spotkanie- 2 piwa 500

RAZEM 1455

14 lutego 2013 , Skomentuj

Dzień pomieszał się z nocą..

13.00 banan 100
14.00 chleb 50g, paprykarz, papryka  ok 300
14.30 2 placki ziemniaczane 160
17.00 ryż ok 60g z warzywami i surówką z odrobiną majonezu ok 400?
21.00 twarożek, kromka chleba 250 
24.00 Redds 260 
6.00 - spać
13 pobudka.......

RAZEM 1470 - troszku za duzo i to piwsko!!! jutro tez bedzie... cholera. Wszystko z nadmiaru czasu - spotykam sie ze znajomymi i zawsze cos wpadnie nadprogramowo. 

10 lutego 2013 , Komentarze (4)

Chwile nie pisałam ale w skrócie napiszę Wam co się działo. 

Chyba jakoś wtorek środa miałam takie ssanie, że niewiele brakowało do katastrofy. Na pewno znacie taki głód chyba nawet nie fizyczny a psychiczny. MUSIALAM jeść. Już prawie się załamałam, że nie nigdy nie uda mi się schudnąć, ale wtedy przyszła ona - @ - i wszystko jasne. Rozgrzeszyłam się. W następnych dniach jadłam już o wiele mniej, uspokoiło się, trochę pobolewał brzuch.

I teraz najlepsza wiadomość! mam już trójeczkę! waga wskazywała najpierw 83.5 a chyba przedwczoraj 83.3 
Z jedzeniem o wiele lepiej, niestety i wczoraj i przedwczoraj piłam wódkę (z tego nie rezygnować nie zamierzam), natomiast w zagryzce było oszczednie!

dzisiaj:
śn kiełbasa, kromka chleba razowego, musztarda 
śn2 jabłko
obiad kurczak pieczony na ryżu, brokuły
kolacja gołąbek z kromka chleba albo z 1 ziemniakiem


5 lutego 2013 , Komentarze (1)

10.00 2 jajka, bułka, masło, sos, cykoria, ogórki  400
13.30 kanapka z białym serem i żurawiną, jabłko 340
16.30 kotlet mielony, ziemniaki, kapusta pekińska z czosnkiem 400
19.00 activia, grejpfrut 210

RAZEM 1350

+20 km rower 300 kcal
+1h fitness 600 kcal

Twoja Całkowita Przemiana Materii (CPM) wynosi: 2347 kilokalorii 


1350 - 2347 - 800 = -1797 

Uwielbiam takie obliczenia i wyobrażanie sobie, kiedy będę szczupła!
Dla bardzo optymistycznej wersji -20kg/20 tyg ---> 5 miesięcy ---> LIPIEC 

lecę na zakupy!

4 lutego 2013 , Komentarze (2)

Ameryki nie odkryję, ale może przyda się komuś, kto na V jest krótko. Czytam Was już od kilku lat :) Starzy wyjadacze a także i ja, zauważyłam, że diecie nie przeszkadza, a nawet pomoże!, jeśli od czasu do czasu przymkniemy oko i zjemy większą niż zwykle ilość pokarmu. 
Po miesiącu diety pozwoliłam sobie na jedzenie w nocy,frytki,  pizze (nie całą jak wczesniej tylko dwa kawałki) i ogólnie najedzenie się do syta. Nie planowałam tego, ale tak wyszło, że w weekend poszalałam. aaaaaa i wino oczywiście :) 
Nie polecam Wam takich grzeszków, ale też nic wielkiego się nie stanie. Najważniejsze, żeby nie wpaść w ciąg obżarstwa, tylko następnego dnia wrócić do starego trybu, może ciut więcej poćwiczyć. Czytałam u kogoś, że to nawet pomaga podkręcić metabolizm. Czy tak jest na prawdę - nie wiem. 

2 kromki chleba, chuda szynka, cykoria, ogórki konserwowe, masło 300
jabłko 50
krówka 55
rosół z makaronem -  mała porcja 180 kcal?
żur z jajkiem i ziemniakami - 250 
grejpfrut 105 
activia ze śliwką 107

RAZEM 1047 + rowerro

wyszło trochę za mało, ale nie wiem czy będę miała pod ręką coś co nadaje się na kolację. Może zrobię sobie surówkę z jogurtem? 

EDIT
byłam cholernie głodna i zrezygnowałam z activi na rzecz bułki z serem białym (100g) i żurawiną. Musiałam się jeszcze czymś dobić więc zjadłam surówkę z jogurtem naturalnym (50g), pekinska, marchwia, słonecznikiem(10g) 450 kcal

RAZEM 1350

2 lutego 2013 , Komentarze (1)

Jadłospisów nie chce mi się zamieszczać codziennie, ale powiem Wam, że nie jest najgorzej. Stopniowo uczę się inaczej jeść. Olbrzymi sukces to panowanie nad napadami żarcia. Kiedyś taki napad kończył się splądrowaniem wszystkich szafek a teraz wystarczają 2 kanapki/jabłko/cukierek. 

Natomiast jeśli chodzi o aktywność to nie oszukuję, że jest dużo. Dywanówek nie chce mi się robić  wcale, na razie muszą wystarczyć 2h/tydzień fitnessu, za to odpaliłam rower stacjonarny i coś tam zawsze wpadnie. 

Następnym krokiem na przód jest ograniczenie alkoholu, którego nie potrafiłam sobie nigdy odmówić. W styczniu większa dawka wpadła raz  (chorowałam 2 dni!), i kilka razy jedno piwo/lampka wina. 

Podsumowując - przez styczeń schudłam 2 kg. Mając w głowie ilość wpadek, pierwszy tragiczny tydzień stycznia to jest OK

Buziaki!

30 stycznia 2013 , Komentarze (1)

9.00 kanapka z Turkiem
12.00 3 kanapki, jedna z Turkiem, dwie z białym, chudym serem i domową żurawiną. 500 kcal

jabłko 50 kcal

Nie mam pomysłu na obiad, nie chce mi sie miesa, ani ryby, najlepiej jakies dobre warzywka i ziemniaczki. Pomyslimy i bedzie edit ;)

16.30 ryż z warzywami: cebula, papryka, kukurydza, pieczarki, marchew +surówka z kapusty kiszonej. Wyszedł cały gar, samego ryzu było 300g.Zjadłam ok 1/6 więc liczę 50 g ryżu plus dodatki jak wyzej oraz olej,cukier ok 400 kcal

20.00 3 mandarynki 100, 50g śliwek suszonych 145 kcal

RAZEM 1200

Byłabym bardzo wdzięczna, jeśli ktoś rzuciłby okiem czy nie zaniżam kaloryczności. Potrzebuję obiektywnej oceny bo jakoś mało tych kcal wychodzi. Z drugiej str staram się być w tym sumienna.

Uprzedzając komentarze - nie, kcal nie sa moja wyrocznią, ale sposobem  samokontroli 

waga 84.4   chcesz spadać powoli?OK. Ale Wago, proszę, już nie rośnij 

ps. poruszam się przed spaniem, obiecuję!

30 stycznia 2013 , Skomentuj

śn 11.00 2 jajka, chleb 50g , sos, odrobina masła
obiad: 14.00 pieczarkowa , 170g jog naturalny plus otreby, jabłko
podwieczorek 17.00  cebularz, 50g śliwki suszone
kolacja 23.00  kanapka z serem, herbatka z imbirem i cytyna

RAZEM 1000 kcal

Warto podliczyć sobie kcal. Np mi dzisiaj wydawało się , że strasznie dużo zjadłam i nie wiadomo dlaczego jestem głodna. Zjadłam za mało!

+ godzina fitnessu, godzina spaceru

00.50 jestem tak strasznie głodna!