Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Chicasa

kobieta, 29 lat,

180 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 marca 2014 , Komentarze (10)

hej kochane! jak tam u was ? :) Dzisiaj zrobilam duzo fotek haha kocham ta bluzka jest idealna na lato.

menu z dzisiaj

s: owianka bananowo-jagodowo-twarogwa (1/2 szklankii platkow owsianych,troszke mleka, garstka jagod, 2 lyzki duze twarogu, gryzik granoli)

2S; 2 spore marchewki, troche winogron, 2 mini jabluszka ;(60kcal), saszetka pieczonej soi(140)

Lunch : duza miska zupy pomidorowej, 1/2 bagla pelnoziarnistego, pare malych kawalkow sera bergeron, pare rozyczek surowego brokula z 5 migdalow malych

podwieczorek ; 1 jajko na twardo, maly kawalek grapefruita, 1/3 malutkiego banana, 1 lyzeczka od herbaty mojego masla orzechowego, garska jagod

kolacja; Malutki kawek bialej ryby, 5 plasterkow indyka, garska zielonej fasolki, spinakopita (szpinak  w srodku), 4 migdalow i orzech wloski

po kolacji ; troche granoli, 2 lyzki twarogu, 2 lyzki jog greckiego waniliowego, 2 lyzki jog nat 2%

¸plyny ; woda (ponad litr), kawa

pielegnacja ; bedzie gel

ruch: chodzenie (koleno mi wkoncuuuu puszcza i mam straszne zakwasy dzisiaj wiec bez cwiczen)

trzymajcie sie kochane!!

19 marca 2014 , Komentarze (9)

Hej kochane!:D

dzisiejsze menu bardzo dobre, kazdy dzien bedzie takii (no oprocz cheat day lub cheat meal hehe) albo i lepszy!!

6 placuszkow jablkowych pelnoziarnistych (maka pel, mleko,jablko, zjadlam 1/2 porcji)(250), garstka mrozonych jagod (rozmrozone w mikrofali)(60), 2 lyzki duze jogurtu naturalnego z lyzka twarogu i troche miodu)(100), troszke skolejonej granoli i 4 mini migdalki (70)i 1/2 lyzczeki od herbaty moje masla przechowego(40) jakies 350-400

lunch : cienki pelnoziarnisty bagel z lyzeczka sera koziego i 2 plastrami wedzonego lososia(300kcal), 2 duze pokrojone marchewki (50kcal), 1 bardzo duze jablko (jakies 80-90kcal)jakies 400-420

podwieczorek : 1 saszetka soi z macadamia (150kcal), 1/3 duzego grapefuita(30), 1/4 malutkiego banana(20), 1 garska morozonych jagod(50), troszke granoli i orzechow z granoli(jakies 70),2 lyzki jogurtu naturalnego 0% z lyzka twarogu i troche miodu(100) , lyzeczka od herbaty mojego masla orzechowego (jakies 400)

kolacja:  malutka miseczka gestej zupy pomidorowej (2 chochle)(50), 3 plastry wedzonego lososia(120-150), maly kawalek chleba Naan (70), maly talerz pelny surowki z marchwi, selera i jablka (70), z 4-5 malych kawalkow sera begeron w malych kawalkach(120) ok 420

ok 1600 kcal, duzo warzyw, owocow, bialka, plynow jest giiiiit

ruch : (na mojej lekcji w silownie jako wf daje z siebie 100% a kolono wkoncu po ponad miesiacu kontuzji zaczyna przechodzic, dzisiaj po sporcie mnie nie bolalo! yessss wkoncy cwiczenia come back bez stresu!) elliptyk 33min (-250kcal) i 30 min cwiczen silowych ( na tylek, nogi, ramiona i brzuch)

plyny : jakies  2 litry wody ( :) !!!) , kawa czarna, kubek herbaty

pielegnacja : gel bedzie

kochane! Dzisiaj mam dla was taka zabawe. Mionowicie, jestesmy tutaj wszystkie na vitali by zaakceptowac sie w 100%, byc pewna swego cialo i byc z niego dumna  a my czestotylko doszukujemy sie rzeczy do poprawienia (boczki, uda, brzuch itp.), czasami nienawidzimy naszego ciala,wstydzimy sie go i chcemy sie zmienic. Trzeba jednak  tym wszystkim miec zdrowy rozsadek i dojrzewac nasze zalety, atuty  w naszym wygladzie (cialo i uroda) z ktorych jestesmy dumna i sie nam podobaja. Chcialabym by kazda z was napisala co u siebie lubi, jakie czesci  waszego ciala sie wam podobaja. A pod naszymi atutami rzeczy nad ktorymi chcemy popracowac / ulepszyc / zmienic

WSiec ja zaczne. Lubie siebie i jestem pewna siebie, daze jednak do 100% pewnosci siebie, i taka bede gdy zwalcze rzeczy ktore mi sie nie podobaja we mnie.

to co lubie : moje  dlugie i smukle nogi, duuuze pelne usta , niebieskie oczy, dlugie brazowe naturalnie falowane wlosy, moje dlugie mocne paznokcie, moj tylek (coraz bardziej, coraz bardziej yesss :)),moje obojczyki i szyje

to co chce zmienic / ulepszyc w sobie : talie (chce miec mniejsza i chudsza, brzuch (calkowicie go odtluscic i lekki zarys miesni), odluszczone plecy (bez zadnych boczkow czy czegokolwiek i ramiona (nielubie ich, nie wiem czemu chce by byly chudsze bo sa jakies takie dziwne lol, a chce by bosko wygladaly w mini i odkrytych topach.

Kochane juz jestesmy piekne, odchudzanie tylko to uwydatni ! Lubmy sie!

                                                 

                                                              kisses :****

18 marca 2014 , Komentarze (10)

kochane! dzis byl to super dzien bo dostalam z filozofii 85% z egzaminu a potem  znalazlam w moim ulubionym sklepie bio moje wymarzone maslo orzechowe ktore chciala od dobrych 2 lat, ale nigdy przed tem nie widzialam go w Kanadzie, jest typowo amerykanskie. A tutaj boze jest! Az krzyknelam ze szczescia. Nie macie pojecia jak kocham maslo orzechowe, jestem wrecz uzalezniona a biala czekolade tez kocham. Smak ma niebiaski kurdeeee. I do tego  100% naturalne, w skladnikach ma ani deka bialej czekolady a smakuje jak biala czekolada ! jest ideaaalne o boze tyle ze kosztuje 6$ czyli na polskie prawie 20zl. Ale bardzo sie oplaca <3 _ <3 .

 Wieczorem kupilam tez z mama 4 male szaszetki z ziarnami soi ( jedna soja podprazona a druga z macadamia) i jedna szaszetka (30g) ma tylko 140 kcal! (macadamia ma 150kcal) musze wiecej kupic.

 Ciesze sie bo kolano mi wkoncu zaczyna puszczac i dzis zrobilam 35 min cwiczen na tylek (squaty itp.) Systematycznosc to podstawa dziewczyny!

Wczoraj kupilak tez mrozone duze jagody  mmm jedne z moich ulubionych owocow i dodalam je dzisiaj do owsianki ( byly mrozone wiec w mikrofalowce tylko zmiekly , pyszne bylo

menu:

s: owsianka twarogowo-bananowo-jagodowa ( 1/2 szkl platki owsian, 1/4 szklanki mleka migdalowego, 1 banan, 2 duze lyzki stlowe twarogu, garska jagod) + maly kawel granoli sklejonej i 4 malutkie migdalki

lunch (w szkole) : 1 markewka, 1/4 papryki zielonej, pomidorkow koktajlowych, troszke wafelka zbozowego musli od kumpla (50kcal), 1 cienki okragly bagel z lyczeczka koziego sera i 2 plastrami lososia wedzone, mini jabluszko (30 kcal)

podwieczorek(to co na zdeciu) lyzka moje masla orzechowego <333 , 1 malutki banan, 1/3 duzego jablka , 1/3 duzego grapefruita,3 migdalki i pol orzecha wloskiego

koalcja : maly kawaleczek chudego miesa duszonego, 1 sredni duszony ziemniak, troszeczke marchewki, 3  malutkie  plastry poledwicy sopockiej

po kolacji : szaszeta ( jedna ze zdecia) prazonej soi + 2 male lyzki serka wiejskiego i jakies 170g jog nat 2% i troche miodu

plyny : 1/4 szklanki soku pomaranczowego, z 1,5 l wody (butelka sie sprawdza haha!!), kawa czarna

ruch : 35 min butt and legs sculpting (35 min cwiczen na tylek)

buziaczki kochane!! :*

17 marca 2014 , Komentarze (10)

hej kochane kolezanki! z dzisiejszego menu jestem bardzo zadowolona ale o tym to za chwile. Dziewczyny! Moi rodzice przywiesli mi super sportowa butelke na wode :D (zdjecie powyzej). Jest super, bardzo fajnie sie z niej pije, az chce mi sie wody pic ahha i teraz bede ladnie sie nawadniac, pic 1,5 -2 L wody dziennie :) Moge ja ze soba zabierac gdziekolwiek zechce, jest bardzo poreczka! Warto w cos takiego zainwestowac, bo fajnie jest pic w czyms ladnym! A nawadnianie sie jest bardzo wazne o czym zawsze zapominam.

dzisiejsze menu:

s:  owsianka jablkowa ( 1/2 szklanki platkow owsianych, 1 sredni jablko, troche mleka, 2 duze lyzki twarogu, polane lekko miodem)

2S (w pracy) : 2 kromki chleba pel z 1 lyzeczka od herbaty majonezu light i 3 malymi plasterkami poledwicy sopockiej, 1lyzeczka masla orzechowego, 1/3 duzej papryki zielonej i 1 srednie jablko

po pracy w aucie : 2 mini jabluszka (60 kcal)

jechalismy z tata do sklepui kupilam sobie  granole z samych pestek,ziaren,orzechow i rodzynek, sklejone miodem i olejem. miammm jest pycha, az musze sobie sama taka zrobic. wiec:pare orzechow z granoli i z 4 male posklejone kawalki ziaren i pestek

O: miseczka zupy z pomidorow mamy (pomidory, seler w korzeniu, ziemniaki i woda) i troche tego sera bergeron w malutkich kawalkach ( o wiele miejsze niz na zdjeciu, wzielam najmiejsze haha), plaster pasztetu bio z warzyw i slonecznika, pare chipsow pelnoziarnistych z maka kukurydzianej (  65 kcal)

k: 3 plastry wedzonego lososia (na jeden plaster 50kcal, a na zjeciu jest tylko jeden plaster a w srodku ser kozi), 6 migdalow, 1 marchewka, 2 duze lyzki stolowe tarogu z odrobina mleka, aromatu waniliowego, cynamonu z lyzeczka miodu i platkow migadolych

plyny : woda ( ponad litr), kawa czarna

ruch : 5 h intensywnego sprzatania i chodzenia

pielegnacja : bedzie zel

damy rade kochane!!!

widzicie teraz?? :O

16 marca 2014 , Komentarze (9)

hej kochane! jak wam minal dzien :)? Dzis po pracy pojechalam z mama do polsko-ruskiego sklepu i kupilysmy twarog naturany i poledwice sopocka miamm, jak dobrze zjesc troche polskiego jedzenia

dzisiejsze menu

S: owsianka z bananem (1/2 szklanki platkow owsianych, 1 banan, troszke mleka migdalowego) i mala lyzeczka masla orzechowego

2S : 2 kremki chleba pelnoziarnistego z pasztetem bio z warzyw i ziaren slonecznika, 1 duze jablko, mala lyzeczka masla orzechowego, 1/2 garsti mieszanki orzechow (przede wszystkim migdaly)

po pracy: 1/2 malego cienkiego wafla naturalnego polanego masa krowkowa ( mialo to jakies 35 g wiec jakies 100 kcal)

O: 1 kromka chleba pel. z 1/2 lyzeczki od herbaty majonezu light i 4 malutkimi plasterkami poledewicy sopockiej, 1/3 duzej papryki zielonej i pare pomidorkor koktajlowych z 2 lyzkami stolowymi twarogu z aromatym waniliowym,odrobina cukru wanilioego, cynamonu i lyzeczka mioda i platkow migdalowych

kolacja : niecala mala piers z kurczaka obtoczona w platkach owsianych byskawicznych, 1 spora pokrojony ziemiak z piekarnika, salata zielona z okolo 7 nerkowcami i z paroma pomidorkami koktajlowymi

po kolacji(klade sie spac po 2h) 2 lyzki serka wiejskiego i lyzka masla orzechowego

ruch: 5 h intensywnego sprzatania i chodzenia

pielegnacja : bedzie zel

lato juz tuz-tuz. W to lato chce czuc sie ze soba i wygladac idealnie. I tak bedzie. Rygoryzowuje diete, rzadych grzeszkow, cheat meal raz na 1,5 lub 2 tygodnie. No i ruch : sprzatanie w weekendy, codziennie 30 min hula hop na boczki, 5 razy w tygodniu 30 min na tylek, najczesciej jak sie da,, duzo chodzenia i jeszcze nad czyms pomysle. Po prostu musze narzucic sobie intensywne tempo. Czas mam tylko na rezultaty a nie na wymowki. Do roboty kochane, lato na nas czeka!!

15 marca 2014 , Komentarze (14)

hej kochane! dzisiaj moj najlepszy kumpel kupil mi mega super spozniony prezent urdzinowy , stanik w leoparda :D (ja wybieralam) kochammm go :)) mega motywacja by wygladac w takiej pieknej bieliznie jak najlepiej :3 dokupie sobie jeszce majtki do kompletu :)

dzis z menu jak na piatak jest spoczko i duzo chodzenia bylo :)

piatkowe menu : precelkowo mi

S: gryczanianka z jablkiem ( 1 jajko, 3 lyzki maka gryczanej, 1 spore jablko, 1\3 banana, przyprawy do piernika, cynamon) i mala lyzeczka masla orzechowego, odrobina miodu ( jakies 350)

Obiad : maly talerzyk domowego sosu spaghetti mamy (pomidory,papryki,sos pomidorowy,mieso,pieczarki) z 2 malymi lyzkami serka wiejskiego i mala garsta mini pomidorkow. z 3 precelki (jeden ma 6,5 kcal), 7 chipsow pelnoziarnistych z maka kukurydziana ( jakies 40 kcal)( jakies 450)

P: 3 male lyzeczki jagodowego jogurtu greckiego 0% i jakies 40g batonika z platkow owsionych (same platki owsiane nic innego)(jakies 130)

k: 1\2 sporej piersi z kurczaka, 2 plasterki pasztetu bio z ziaren slonecznika i warzyw, 1\2 zielonej papryki, 3 precelki, duza lyzka masla orzechowego (jakies 350)

na sam wieczor po dluuugim chodzeniu

precelki ( z 200 kcal), 1 chrupki chlebek z maslem orzechowym i 2 chipsami pelnoziar.(110), 1 kromka razowca z 1\2 banana ( 130), gryz batonika czeko-ryzowego (100), kilka kraskerow serowych z majerankiem (50kcal)

jakies 1700kcal jak na piatek jest ok

ruch : duzo chodzenia (kurde jutro koniecznie squaty i inne ale jutro juz pracuje to duzo ruchu bedzie)

milego weekendu zycze kochane:*

14 marca 2014 , Komentarze (11)

Hej moje kochane. Dziekuje kazdej z was za troske i  zapytanie o co chodzi. Chodzilo o chlopaka, ostatnio strasznie sie z nim klocilam o byle co i troche wykancza mnie ten zwiazek psychicznie. Dzisiaj okay dzien z dieta i bo  to co kocham.. zakupyyy! :D Kupilam sobie szminke w olowku w kolorze naturalnego rozu, duze kolczyki kola lwy, koszulke whatever ahhaah, cudooowna torbe (milosc od pierwszego wejrzenia hehe) i mini spodniczke (zapomniajam zrobic fot)

i jest jeszcze fotka mojej obiado kolacji w galaleri. Megaaaa! kurczak byl bez tlusczu, byl calutki bielutki w srodku i grilowany, ziemniaczki z pieca, mieszanka salat i torche ryzu. Dzis oki z dieta malo zjadlam i chodzilam po galerii

S: owsianka z piekarnika z bananem (1\2 szklanki platkow owsian, lyzecka maki gryczenej, 1 banan,przyprawy do piekarnika, cynamon) 1\2 miseczki budyniu waliliowego ( budyn z 250 ml mleka migalowego (45kcal) i 1 duzej lyzki proszku budyniowego) i mala polowka pomaranczy

w autobusie - spore jablko i 4 mini marchewki

obiado kolacja- kurczak grilowany,ziemniaki z pieca, troche ryzu, mieszanka salat

w domu: druga polowa budyniu(50kcal) 1 malutki precel(10kcal) i 1\2 szklanki smoothie z zielonych owocow(

i na sam wieczor : 2 lyzki serka wiejskiego z malutka lyzka masla orzechowego

ahh kurde musze zmobilizowac sie znow do squatow i cwiczen, bo przez ta kontuzje kolana az mi sie odechcialo.. musze zobaczyc lekarza jeszcze przed collegem. Jutro bedzie 40 min na tylek i dzisiaj zaraz jeszcze zrobie nie ma wymowek. Chce sie ze soba czuc dobrze tylko tyle.  i AZ tyle

buziaki kochane :*

13 marca 2014 , Komentarze (11)

placze jak jakas cipa!! wszystko mi sie wali nie moge przestac plakac, tak strasznie mnie kurwa boliiiii :(((()

12 marca 2014 , Komentarze (12)

hej kochane. wiec moje menu wczoraj bylo przepyszne tylko pod wieczor troche zgrzeszylam zaraz wyjasnie. Moi rodzice mojechali i zostawili mi 40$ , pudding chlebowy, baton bio z suszonych owocow i nasion i Garnier do wlosow taka odzywka przed prostowaniem.Wiec zrobilam sobie wymysle , pyszne, duze i dlugie sniadanie. I nawet robilam serduszka z truskawek :)

S: mala polowa puddingu chlebowego z owocami lesnymi , 4 maczne puchane pancaksy bananowe ( 1 banan, 4 maki, troche otrebow, troche mleka migdalowego. wyszly 4 duze zjadlam 3) polane szejkiem z truskawek i mleka ( z 50 ml)

na miescie : male jablko i sredni kawek zytniej bagetki z ziarnami ( siemie lnianie, platki owsian itp.)

o: mala polowa  duzej piersi z kurczaka (rozbilam tluczkiem) w orzechowej panierce (panierka z poloy jajka, lyzki platkow migdalowych, 7 nerkowcow, malej lyzeczki platkow osianych i lyzeczki sezamu), polowa zielonej papryki, 2 truskawki, pare bebe carottes i szklanka zypy warzywnej

podem w kinie : pare mini marchewczek i gryz bio batona z ziaren ( caly ma 170g) a ludzie jedli popcorn lol

no tutaj sie zaczyna pod wieczor

druga polowa puddingu chlebowego, reszta batona bio, pare nerkowcow, z 6 malych walfi zbozowych przelozonych kremem czekoladowych (te duze wafle suche dla dzieci, pokrojone. 4 maja 170 kcal takze spoko) i gryz parowki w ciescie ew ohydne w zyciu juz nie tkne prawie zwymiatowalam po tym. no i tyle. Jednynie ze wczoraj za duuuuuzo welowodanow i jeszcze te wafle. Czyli kalorii bo ja wiem moze byc i z 2000 tys :\ takze dzis bedzie 1200 i sport. No coz moj wczorajszy dzien byl super, kino bardzo sie udalo, film super pelno akcji i stresu tak jak lubie, potem wrocilam do domu i strasznie pozarlam sie z chlopakiem. Ta relacja na dystans mnie dobija. Jest strasznie zazdrosny , nie moja wina ze go tu nie ma i ze faceci sie na mnie gapia i zagaduja. I to nawet nie o to chodzi. Jakos strasznie sie pozarlismy i wogole obydwoje zapalilismy. Po prostu musialalam zapalic, o ilez bylo by mi latwiej poklocic sie z nim twarz w twarz. No coz strasznid  go kocham ale mnie dobija. Zadzwonilam do mojego najlepszego kumpla i zostal ze mna na noc. Spytal sie o co chodzi a ja odpowiedzialam mu by po prostu przyszedl. I przyjechal autobusem. Mimo iz juz zasypial, mimo iz zaczynala sie burza sniezna a na dworze bylo -20 stopni. Wszystko dla mnie. Zycze wam z calego serca takiego czlowieka w waszym zyciu. Nie wiem co bym bez niego zrobila. I potem tylko siedzielismy w milczeniu, bo nie chcialo mi sie gadac i uszanowal to. Potrzebowalam tylko by byl ze mna. Byl kolo mnie w kazdym moim zyciowym kryzysie. I wiem ze zawsze bedzie. To niesamowite uczucie, wiedzac ze mimo wszystko zawsze bedzie tam ktos kto cie kocha.

boze jak dzisiaj prywatnie,przepraszam za to, zazwyczaj tak nie pisze, ale dzisiaj musialam..

buziaczki kochane ide zobaczyc co u was

11 marca 2014 , Komentarze (12)

hej kochane! wczoraj na vitalii wyskakiwal mi jakis blad i nawet nie moglam dodac wpisu:( wiec dzisiaj szybciutko dodaw wczorajsze menu

S: Owsianka z bananem  (1/2  szklanki platkow owsianych, jedna lyzeczka od herbaty maki pelnoziar., troche otrebow , 1 banan) lekko posypana sezam z odrobina miodu

2S / Lunch (w pracy) ok.7 pelnoiarnistych chipsow (4 ziemniaczane pieczone w piekarniky a reszta pelnoziarniste z maki kukurydzianej z siemieniem), 1/2 grapefruita i male jablko, 1/2 zielonej papryki, 2 kromki chleba pelnoziarnistego z mala lyeczka od herbaty majonezu light z 3 plastrami indyka i 5 nerkowcow z mala lyzka masla orzechowego

O(w domu) 2 duze miski zupy warzywnej mamy. ( robi najlepsze zupy , mogla by byc kucharka w the biggest loser ahha. Zupa to zielone warzywa + woda (seler w korzeniu, seler naciowy, 2 ziemniaki, gruba zielona fasola mug i woda, i to na caly gar zupy! pychaaaaa i tak malo kalorii!) i z 70 gram kurczka z wczoraj z 4 malutkimi kawalkami ananasu

K: 1/2 sredniej piersi z kurczka z odrobina sosa do grillu tak dla smaku, 1 mala miseczka zupy( 2 chochle) , 1 gryz ciabaty i mala lyzka bio masla orzechowego

po kolacji (pozno sie klade) duza lyzka slodkiej masy migdalowej z paroma platkami migdalowymi, 3 duze lyzki serka wiejskiego z ok 50 ml szejku z truskawek i mleka

plyny : coca zero, woda, herbatka jasminowa

ruch :5h ciezkiego sprzatania i chodzenia

pielegacja do ciala : nic :( zapomnialam posmarowac zelem.. ale dzis bedzie!:)

yessss dziewczyny wczoraj szefka powiedziala  mi ze mam 3 dni wolnego! Do tego rodzice wlasnie razem wyjezdzaja dzis rano odpoczac gdzies nad rzeka w jakiej chacie 1 h od Quebecu ;). I wracaja dopiero w czwarket po poludniu! YESSS cala chata dla mnie!Dzis jak wkoncu mam czas robie sobie mega sniadanie jakies wymysle pancaksy albo jakies inne owsianki z maka :D A wieczorem ide z kolega do kina zobaczyc SANS ARRÊT.   graja tam akorzy ktorych bardzo lubie a film ma super recenzje i jeszcze moj tym filmu - suspense;) wiec powdziele sie wrazeniami dzis wieczorem!

dobra kochane ide robic sniadanie a potem ide zobaczyc co u was :*