Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie wiem jak mam się opisać. Nie mogę powiedzieć że jestem strasznie otyła ale również nie uważam się za osobę szczupłą, a bardzo bym chciała być szczupła. Do odchudzani skłoniła mnie chęć podobania się mężowi a przede wszystkim sobie. Chcę pokochać swoje ciało.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 54359
Komentarzy: 1478
Założony: 2 marca 2013
Ostatni wpis: 22 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hulopowiczka

kobieta, 33 lat, Kraśnik

169 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 marca 2014 , Komentarze (3)

menu
8.30- jaglanka z bananem
12.00- pół makreli wędzonej+ 1,5 kromki chleba
14.20- miseczka zupy z opieniek i kaszy jaglanej, kawałek karpia smażonego w jajku bez tłuszczu, miseczka sałaty mix z jogurtem nat.
18.00- duszone warzywa(fasolka szparagowa, brokuł, marchewka, cebulka, czerwona fasola) karp jak na obiad, kawałek ciasta marchewkowego, łyżeczka masła orzechowego.
  

jak zwykle kolacja dość spora, treningu dzisiaj nie było. jutro wyruszę w trasę

Miłych snów

4 marca 2014 , Komentarze (3)

hej, przepraszam ale dłuższego wpisu nie dodam tylko standard, wiem że już  nie ma co gdybać o tej sytuacji ale strasznie mi ona siedzi w głowię jak mogłam taką głupotę strzelić.Jestem tak na siebie zła że chodzę i się złoszczę aby na Antosia 

trening: bieg 6 km (52 min) spalone według pulsometru 670 kcal.

menu
8.50- jaglanka z bananem 
11.30- pasta z jajka na twardo, pół serka kanapkowego naturalnego, szczypiorek, papryka) 2 kromki chleba + sałata lodowa. Pasta wyszła pyszna, nawet mąż się zajadał
14.30- 3 łyżki kaszy pęczak z podduszoną marchewką z cebulką na łyżce oliwy, 2 pulpeciki, miseczka surówki z kapusty włoskiej, kiszonego, cebulką polane maślanką nat. + jabłko
16.30- 2 kawałki ciasta marchewkowego
18.50-po bieganiu- serek wiejski, 1/3 serka homo nat+ kawałek papryki, kromka chleba z wędliną

Mój Antosio zjadł cały kawałek mojego ciasta i się zajadał, moje wynalazki dietetyczne jemy tylko we dwoje

Postanowiłam że biegam poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek zaś środa i weekend wolne. 

Dobranoc

4 marca 2014 , Komentarze (4)

dziewczyny moje kochane, porażka na całej lini. od jakiegoś czasu roznoszę CV i wysyłam przez e-maila. Mój Ł zobaczył w pobliskim mieście że szukają do sklepu spożywczego bo otwierają nowy, więć szybko wysłałam przez pocztę CV nawet nie spojrzałam że jednym dokumencie mam i CV i list motywacyjny, nic złego by nie było gdybym spojrzała przed wysłaniem, dzisiaj spojrzałam a tam list zaadresowany do rossmana a ja wysyłałam do właściciela groszka. A w ten sam dzień mój mąż rozmawiał ze znajomym którego dobry kumpel właśnie tego  groszka otwiera i dał mu moje dane i twierdził że wszystko będzie ok a tu taka wtopa cały czas o tym myślę sądzę że po tym co przez głupotę zrobiłam jest wszystko pozamiatane a tak liczyłam na pracę

3 marca 2014 , Komentarze (2)

menu 2.03.2014(niedziela)
8.30- jaglanka z jabłkiem
11.30- 2 kromki chleba, 2 plastry wędliny, pomidor, papryka, sałata lodowa
14.30- 1,5 ziemniaka, 4 mini pulpeciki wieprzowe z sosem + miseczka surówki z czerwonej kapusty polana maślanką nat.
16.30- 3 kawałki ciasta fasolowego+ kawa z mlekiem
19.30- 2 kromki chleba, 2 plastry wędliny, pomidor, sałata, kawałek ciasta(ostatni)+ 2 łyżeczki masła orzechowego.

dzisiejsze menu
8.20- jaglanka z bananem
11.30- 2 kromki chleba, 2 plastry wędliny, miseczka sałaty lodowej, z papryką i pół pomidora polane maślanką nat.
14.20- miseczka zupy ogórkowej + kromka chleba, 3 placki ziemniaczane smażone bez tłuszczu z drobiną jogurtu nat. 2 kawałki ciasta marchewkowego bez cukru i mąki
16.30- kawa z mlekiem+ kawałek ciasta
19.00- po bieganiu- serek wiejski+ kawałek papryki, kromka chleba z wędliną.

Trening: bieg prawie 6 km (54 min) spalone według pulsometru 679kcal a według endomondo 510, spora różnica prawda

Miałam bieganie przeplatać z ćwiczeniami w domu ale nie mam ochoty skakać w domu, znudziły mi się treningi domowe i nie wiem czy biegać codziennie i tylko weekendy mieć wolne, jak mówicie? biegać codziennie? czy nie ma co przesadzać?


Wczoraj dojadłam ciasto fasolowe, było bardzo dobre, że się skończyło to postanowiłam upiec marchewkowego placka w smaku ciut gorszy od fasolowego. Postanowiłam że takie ciasta bez cukru czyli dla mnie będę piec jedynie na weekend żeby mimo że są bez cukru to żebym nie jadła ich codziennie. Mimo że dietetyczne to i tak co za dużo to nie zdrowo. Same widzicie że pożeram je namiętnie




Lecę Was odwiedzić bo mam zaległości. 
Buziaki i dobranoc


1 marca 2014 , Komentarze (6)

menu
8.30- jaglanka z bananem
11.30- 2 kawałki ciasta fasolowego + mandarynka+ kawa z mlekiem
14.20- łyżka zupy ogórkowej, 2 ziemniaki z wątróbką drobiową + surówka z kapusty ze słoika
17.00- jabłko+ kawa z mlekiem
18.50- spaghetti z mięsem mielonym ala bolonieze domowe + dwie łyżeczki masła orzechowego przed spaghetti+ kawałeczek ciasta

ciasto orzechowe jem ja z Antosiem jest pyszne zrobię jeszcze nie raz
waga dzisiaj mnie zszokowała bo pokazała 65.5 kg nie wiem kiedy taką wagę widziałam cm spadły ze 3 jest dobrze

A takie pytanko do Was, ile tyjecie w ciągu dnia? po jedzeniu? bo weszłam na wagę po kolacji to pokazało aż 2.5 kg więcej niż na czczo. Sporo chyba nie? a jak wygląda to u Was?

Anomalie pogodowe u nas, dzisiaj była burza z piorunami i grzmotami wow w marcu


Tyle na dzisiaj, udanego weekendu

28 lutego 2014 , Komentarze (4)

Witajcie 

wpis szybki i konkrety:

bieg 5 km spalone według pulsometra 612 kcal

biegłam takim powolnym tempem że szok, standardowy odcinek co zaliczałam w ciągu 25 min dzisiaj zaliczyłam w prawie 50 ale podobno im wolniej i dłużej tym lepiej więc tego się trzymam. Czasami aż myślę że jak ktoś widzi jak biegnę to aż wstyd że jak ślimak się przemieszczam i pewnie myślą że nie daje rady biec szybciej, pfffff

menu
8.30- jaglanka z bananem 
11.30- pół grahamki z wędliną + miseczka mix sałat polana maślanką naturlaną, pół grahamki z miodem i 1/4 serka wiejskiego + kawa z mlekiem
14.20- 2 łyżki kaszy jaglanej z warzywami i piersią z kurczaka + jabłko
16.30- szklanka maślanki naturalnej
18.50- po biegu- jogurt naturalny + łyżeczka miodu

Kochane, dzisiaj zrobiłam obiad z przepisu z biedronkowej gazetki 

tylko dodałam od siebie pieczarki podduszone,4 różyczki brokuła i pierś gotowaną, wyszło pyszne jedzonko nawet nie przypuszczałam że kasza jaglana w takiej wersji jest taka pyszna uważałam że jaglanka to jedynie na słodko a tu proszę
Same musicie sprawdzić że pyszne jest to danie, polecam

Zrobiłam dzisiaj ciasto z fasoli czerwonej i niestety ale musiałam dodać 2 łyżeczki cukru bo bałam się zaryzykować i zrobić absolutnie bez dodatku cukru. I tak będę go jeść sama bo Ł powiedział że dla niego ciasto musi być słodkie i ledwo co dojadł kawałek jak się dowiedział z czego ono jest Mi ogólnie smakuje
A że cukru i tak w nim nie czuć dlatego zaliczam to do ciast dietetycznych które mogę zjeść bez tracenia plusika w wyzwaniu bez słodyczowym

Jutro dzień ważenia i mierzenia, wiem że miałam dłuższą przerwę od aktywności dlatego myślę chociaż o delikatnym spadku tak więc trzymajcie jutro kciuki, dam znać jak poszło


Miało być szybko i konkretnie a rozpisałam się jak zwykle


Dobranoc chudzinki

27 lutego 2014 , Komentarze (2)

Hej kochane

Jak minął Wam tłusty czwartek? wiem, dzień jak każdy inny ale Zrobiłam pączki domowe bo nie chciałam jeść kupnych, razem z mamą nadziałyśmy ich wisienką z syropu i niestety w środku okazały się niedosmażone, surowe Z jeden strony to dobrzę bo mnie z tego powodu do nich nie ciągnie a z drugiej strony to szkoda bo nawet moja rodzinka nie może zjeść domowego pąka

Zjadłam pół kupnego i jednego małego domowego ( te mniejsze okazały się w miarę wysmażone) dlatego pod sumując zjadłam 1,5 pączka. Pączkami nie zgrzeszyłam ale nadrobiłam parówkami w cieście drożdżowym pieczonymi. Zjadłam 2 parówki pokrojone na 4 części czyli aż 8 takich mini bułeczek. Dlatego za dzisiaj stawiam sobie niestety minusa w grupowym wyzwaniu bez słodyczowym. Dzisiaj zjadłam te bułeczki ale już jutro ich nie tknę. 

menu
8.30- jaglanka z bananem
11.30- 2 kromki chleba, 2 plasterki wędliny, 2 plasterki sera salami + miseczka mix sałaty + kawa z mlekiem
14.30- 2 łyżki ziemniaków z sosem i mięskiem+ kiszona kapusta 
15.00- 5 bułeczek z parówką
17.30- 2 bułeczki + pączek
19.00- po bieganiu szklanka maślanki naturalnej

Musiałam chociaż trochę spalić to obżarstwo. 
bieg 4 km zaliczony, spalone według pulsometru 492 kcal.

Tyle na dzisiaj, dobranoc

26 lutego 2014 , Komentarze (4)

Hej

Dzisiaj pierwszy bieg po półtora tygodniu przerwy. Biegłam powolutku standardowy odcinek, nawet się nie zmachałam jak wcześniej, poczytałam kilka wskazówek dotyczących biegania i trzeba biegać długo a powoli

menu
8.50- jaglanka z bananem i pestkami dyni
11.30- kromka chleba z wędliną i mix sałat, kubeczek maślanki naturalnej+łyżeczka miodu+ łyżeczka słonecznika i żurawiny + kawa z mlekiem
14.30- 25 kopytek z sosem czosnkowym i kapustą kiszoną ( wiem że dużo ich zjadłam ale sukcesem jest to że zjadłam ich z tym sosem niż jak zwykle z cebulką i tłuszczykiem ze skwarkami)
19.00-po biegu- 2 kromki chleba, plasterek wędliny, pół serka wiejskiego, miseczka mix sałaty.


Jutro tłusty czwartek i od razu Wam mówię że nie odpuszczę sobie tego dnia, zjem pączka, a może i dwa a co tam, raz do roku można zjeść pączka jak ktoś ich nie jada na codzień a tylko od święta Dlatego dziewczynki nie żałujcie sobie pączka

Niech Wam idzie w cycki

wiem że Was nie komentuję ale odwiedzam codziennie i wiem co i jak u kogo, nadrobię zaległości ale chwilowo nie mam na to czasu.. Nie gniewajcie się

Miłych snów

25 lutego 2014 , Komentarze (2)

menu
8.30- kasza jaglana z bananem pestkami dyni i żurawiną pycha
11.30- jajecznica z 2 jaj, 2 kromki chleba, plasterek mortadeli, miseczka mix sałat z sosem koperkowo-ziołowym + kawa z mlekiem + kostka gorzkiej
14.20- udko pieczone bez skóry, 1,5 ziemniaka, miseczka surówki z czerwonej kapusty + mandarynka
od 15 do 17.00- 4 jabłka + pasek gorzkiej70% strasznie jedzenie na mną chodziło mimo że głodna nie byłam dlatego z jabłkami szalałam
19.00- 1,5 kromki chleba, pasta z tuńczyka i jajka + inka z mlekiem.


aktywności jak na razie nie ma, nastawiam się na jutro żeby pobiegać mam nadzieje że pogoda i chęci dopiszą.

dobranoc

24 lutego 2014 , Komentarze (4)

Hej, dzisiaj byłam u kontroli i angina wyleczona. Z bieganiem muszę poczekać do środy dam sobie jeszcze czas. Czuję że przez ten wolny czas kondycja mi spadła.

Dodaje menu
7.20- owsianka z kaszą jaglaną
11.30-pół grahamki z wędliną pomidorem, pół z dżemem i serkiem białym, 6 ciasteczek francuskich bez cukru
14.30- 50g makaronu triocolore ze szpinakiem i warzywami i 1/4 gotowana pierś z kurczaka
18.00- jeden pancakes bez cukru, pół grahamki z wędliną pomidorem i sałatą lodową, pół z miodem i 1/4 serka wiejskiego, kubek kakao, łyżeczka masła orzechowego.

zaczynam dodawać menu żeby mieć wiekszą kontrolę nad jedzeniem


Miłych snów