Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Trafiłam tu dzis, w pierwszy dzień 2011roku i mam zamiar z tego skorzystać:).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28741
Komentarzy: 1694
Założony: 1 stycznia 2011
Ostatni wpis: 9 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
graszka71

kobieta, 53 lat, Tarnów

169 cm, 85.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Cieszyć się każdym dniem:)

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

tak było do tej pory i wciąż nachodzą mnie takie "śmietnikowe" pokusy... Z tych nerwów czulam że nie mam dna... na szczęście mam też rozum i w miarę możliwości jakoś sobie dzis poradziłam.

Woda zaliczona
Śniadanie; płatki z mlekiem.
Obiad; ziemniaki + dietetyczne pulpety+ plus surówka
podwieczorek; kawałeczek ciasta i kilka herbatników
kolacja wczesna; jeszcze troche obiadu bez surówki. 


Ćwiczenia;
rowerek 10km /teraz robię mniej ale z oporem i przynajmniej sie wypocę/

ręce - 1seria po 20=160. z ciężarki 2kg

pośladki 100

brzuszki 300................I TU MAM OGROMNY SUKCES:).... pierwszy raz w życiu udało mi się zrobić taki normalny z leżenia do siadu z rękami za głową i nie bolały mnie plecy tylko czulam że pracują mięśnie brzucha:)... Trochę się zawzięłam bo mi lekarz powiedział żebym sobie dopilnowała mięśnie brzucha ponieważ jak mnie dopadnie menopauza to mogą być duże problemy przez słabe a wręcz brak mięśni brzucha... I dziś poczułam że ja je naprawdę mam;)


...czuję koszmarny głód.... staram sie zabić go wodą. Zrobie sobie teraz relaksującą kąpiel w soli z zielonej herbaty. Do tego muzyki trochę i może chociaż na chwilę się wyciszę...


Dziękuję Wam za słowa wsparcia....baaardzo...

15 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

...porąbane to wszystko...:(
Wczoraj się ucieszyłam bo okazalo się że jedna z bardzo ważnych spraw które załatwiam dla syna ruszyła w dobrą stronę, a dziś wszystko sie sypnęło prawie i nie wiadomo czy nie cofnę sie z tym wszystkim i ile to jeszcze bedzie kosztować.... są dni że nadzieja i wiara w cele rozsypują się na kawałki.......................... i tak się dziś czuję... Ja wiem że muszę być za ojca i matkę i że jeśli ja sobie nie poradzę to kto... ale nie mam już siły dzisiaj...nie mam siły myśleć...


woda zaliczona
śniadanie; herbatniki
obiad ;knedle domowe
kolacja; kanapki.


Ćwiczenia;
rowerek 10km
brzuszki; 300
ręce 1 seria 80
pośladki 100


Kiedyś mi sie coś takiego ułożyło  i dziś czuję to samo
Mała chwila
By odlecieć
na chwilę
gdzie cisza i spokój
By zapomnieć
na chwilę
o smutnej codzienności
by nie myśleć
przez chwilę
co jutro być musi
By zatopić
się chwilę
w słodkiej bezczynności
by po chwili
z nową siłą powrócić
do rzeczywistości

14 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

DZIĘKUJĘ!!!

Dziś kolejny dzień emocji...ja chyba wysiądę...ale dziś bardzo pozytywne emocje. 
Myślalam ze rozładuję troche tego napięcia na siatce:) a tam takie matrixy :)) leciały ze hej! Nie sądziłam że jeszcze tyle mogę:)))). Adrenalina że masakra... buzia mnie od śmiechu boli... normalnie bajka...


Jedzonko dziś urozmaicone,ale wszystko z umiarem.
Woda zaliczona
Śniadanie; płatki z mlekiem
obiadek; ziemniaczki, jajko sadzone i sos czosnkowy na jogurcie.
podwieczorek; kilka herbatników
kolacja; kawałek pizzy i chlebek żytni chrupki.


Ćwiczenia;
Siatkówka 1godz.
Brzuszki 300

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wsparcie:)
Dobranoc:))

13 kwietnia 2011 , Komentarze (7)

dziś dobiłam do najniższej wagi jaką miałam od 18 lat.

i co teraz? efekt jojo?.... OJ NIE!!!

TYM RAZEM MA MI SIĘ UDAĆ!!!!!!!

Woda zaliczona
Sniadanie; chlebek zytni z pasztetem
Obiadek ;200ml lekkiej zupki i troche makaronu wczorajszego
podwieczorek; trochę placuszka pieczonego przez mojego syna
kolacja jajka z majonezem


Ćwiczenia
rowerek 10km pod górkę
brzuszki 300


NIECH WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE....

Spokojnej nocy Wam życzę:)

12 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

Woda trochę mało,ale jeszcze trochę nadrobię:)

Sniadanko; platki i mleko
obiadek; taka potrawka z makaronu, ale cicho;)
kolacja ;kilka kiwi i może zjem jeszcze chlebek chrupki żytni.


Ćwiczenia; 
Basen 1 godz.
Brzuszki 300


Spokojnej nocy Wam życzę:)

11 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Woda trochę zaniedbana..

Śniadanie; płatki z mlekiem
obiadek; knedle z mięsem domowe na talerzyku deserowym.
podwieczorek; trochę winogron
kolacja....mineralna:)


Ćwiczenia;
rowerek 7,5km pod górkę
brzuszki 300


A to moja kolejna tabelka pomiarów. 

jest ok.... pomalutku ,ale ok:)

Buziaki dla Was:)

10 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Woda ok

Sniadanko; musli z mlekiem
Obiadek; pierogi ruskie domowe z duszoną cebulką i curry na talerzyku deserowym.
podwieczorek; troszkę czekolady
kolacja; troszkę chlebka żytniego chrupkiego samego. a po godzince kiwi

Rowerek; 10km pod górkę
Brzuszki; 300


9 kwietnia 2011 , Skomentuj

Dziś znowu przesunęłam pasek w dół i tak będę robić za każdym razem gdy waga będzie niższa... nie ważne czy to będzie poniedzialek czy sobota:).

Nie mam pojęcia co ja mam teraz za dietę:), ale cóż...chyba czas poszukiwań mam by jakoś iść do przodu dalej:).

Woda zaliczona
Śniadanie; chlebek zytni i salatka
Obiadek ; 100 ml zupy pomidorowej a na drugie trochę slodkości...
Kolacja; sam chlebek żytni chrupki.


Rowerek 4,2km na max. obciążeniu
Brzuszki 300


8 kwietnia 2011 , Skomentuj

...co za dzień...  najpierw się poplakałam bo rozpacz mnie dopadła... Po poludniu znowu ze wzruszenia... same niespodzianki dzisiaj byly... 

Śniadanko; płatki z mlekiem
Obiadek; duszona wątróbka z ziemniakami i mizerią na jogurcie
podwieczorek; trochę słodkości:)
Kolacja; salatka.


Woda zaliczona, choć tak może nie do końca....zagubiłam sie dziś w liczeniu...

Ćwiczenia;
10km rowerkiem pod górkę
300 brzuszków

Waga wróciła do poziomu z przed mojej przerwy:)

...a teraz zagram sobie w kierki i idę spać:)

7 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

 
Śniadanie ;platki z mlekiem
2 śniadanie; dwa Rafaaello;)
Obiadek; ziemniaczki z mizerią na jogurcie i filetem z kurczaka w cieście z mąki pełnoziarnistej smażonej na oliwie z oliwek.
Kolacja; Sam chlebek żytni chrupki.

Woda ok

Ćwiczenia;
1godz. siatkówki 
100 brzuszków


Jestem dziś padnieta:), ale pozytywnie padnieta:)


Słodkich snów Wszystkim życzę:), albo może lepiej kolorowych hehehe