Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bonita1990

kobieta, 34 lat,

157 cm, 51.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 listopada 2011 , Komentarze (6)

                                                                                   Tydzień VII   

                                                                              14.11.-20.11.11r.

pn-14.11.11

ok. 1300kcal

wt-15.11.11

ok. 1203kcal

śr-16.11.11

ok. 1166kcal

czw-17.11.11

ok. 1118kcal

pt-18.11.11

ok. 1298kcal

sb-19.11.11

ok. 1230kcal

ndz-20.11.11

ok. 1170kcal

bieżnia(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

dzień wolny

od ćwiczeń

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

twister(30min.)

twister(30min.)

twister(30min.)

rowerek(45min.)

twister(30min.)

twister(30min.)

hantle

hantle

hantle

twister(30min.)

stretching

stretching

stretching

stretching

stretching

stretching

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

17 listopada 2011 , Komentarze (9)

W życiu raz na wozie raz pod wozem, jednak nie można zapominać, że :

Najlepszymi lekarzami na świecie są: doktor dieta, doktor spokój i doktor dobry humor.

Tak jest teraz, miewałam lepsze chwile, bo obecnie nie wszystko układa się tak jakby się tego chciało. Ale na tym polega dorosłość.... Będąc dzieckiem marzy się o tym, by być już "dużym", a kiedy tak się staje, oddałoby się wiele by znów być dzieckiem choć przez chwile, nie martwić się o przyszłość, co powiedzą inni i jak sobie poradzić z niektórymi sprawami.

Życie nie jest bajką, bo nie wszystko w nim jest kolorowe, nie zawsze świeci słońce, a na niebie snuje się kolorowa tęcza, ale można spróbować nieco pokolorować tę bajkę...

Wierzę, że przy dużej motywacji i chęci można szczęściu dopomóc.

Dlatego staram się by obecne niepowodzenia nie złamały mnie, bo to tylko kolejne próby na drodze do sukcesu!


13 listopada 2011 , Komentarze (8)

Starałam się jeść więcej, ale jak widać nie zawsze mi to wychodziło, nie chciałam schodzić poniżej 1000..ale dzisiaj niestety tak się stało, byłam u Dziadków a tam same babeczki i inne słodycze, więc dopiero teraz po powrocie mogłam zjeść coś dietetycznego i tak wyszło.                   

           

             

                                                                             Tydzień VI      

                                                                            07.11.-13.11.11r.

pn-07.11.11

ok.1256kcal

wt-08.11.11

ok.1235kcal

śr-09.11.11

ok. 1048kcal

czw-10.11.11

ok. 1018kcal

pt-11.11.11

ok. 1080kcal

sb-12.11.11

ok. 1119kcal

ndz-13.11.11

ok. 812kcal

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

twister(25min.)

rowerek(45min.)

twister(25min.)

rowerek(45min.)

twister(25min.)

rowerek(45min.)

twister(25min.)

stretching

twister(25min.)

hantle

twister(25min.)

hantle

twister(25min.)

hantle

ćw. na biust

hantle

stretching

stretching

stretching

stretching

stretching

ćw. na brzuch

stretching

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na pośladki

ćw. na biust

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na nogi

ćw. na brzuch

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

taniec

ćw. na pośladki

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

 

ćw. na nogi

 

 

 

 

taniec

 

 

 

 

 

 

12 listopada 2011 , Komentarze (10)

Czy też tak macie, że jak wchodzicie na wagę( ja mam elektroniczną) to różnie ona wskazuje?

Na swoim przykładzie: dziś rano(oczywiście na czczo) wchodzę na wagę i po przecinku było
 x,1, przesunęłam wagę nieco do przodu i było x,5 a co najlepsze z powrotem przesunęłam
ją w miejsce pierwszego pomiaru i zamiast x,1 było x,7! w tym samym czasie, bez żadnych zmian...Nie dziwne to? Coś jest nie tak z tą wagą, bo ponad pół kilograma to
ość spora różnica.
Nie wchodziłam więcej razy bo uznałam, ze to bez sensu jeszcze bym doszła do setki ;)
Wcześniej wchodziłam na wagę tylko raz i uznawałam ten pomiar za właściwy, ale dziś tak
z ciekawości pomyślałam: do 3 razy sztuka...a tu taka heca :/
Dodam, że próbowałam ustalić, w którym miejscu waga waży poprawnie i guzik co
z tego wyszło bo mąka w ogóle nie chciała się z ważyć, a dwa hantelki (2x 1,5 kg) zamiast wskazywać 3 kg wszędzie było 2,8 i na pozostałych elementach o określonej wadze też eksperyment nie wyszedł.

Jestem zmieszana i nie wiem jaką wagę uznawać za właściwą?
Bo baterie itp są nowe, dobre.

Doradźcie, też macie takie "niewiarygodne" wagi?


9 listopada 2011 , Komentarze (12)

Czy oby na pewno tylko tydzień? Jasne, że nie o skórę należy dbać codziennie i tak też
czynię od dłuższego czasu. Codzienny rytuał balsamowania wszedł mi już w krew ;)

W tym tyg ma on szczególne znaczenie bo jest to zadanie tygodnia w edycji "Punktujemy
i chudniemy", w której mam przyjemność brać udział.

Tak w ogóle, to przy okazji chciałam zachęcić do uczestnictwa w tego typu rywalizacjach,
bo to świetna zabawa, z której wypływa wiele korzyści, także gorąco zachęcam
w szczególności osoby, które szukają motywacji, wsparcia i które lubią zdrową rywalizację :)
Zadanie tego tygodnia nie sprawia mi żadnych trudności ani nie jest dla mnie żadnym wyrzeczeniem gdyż jak wspomniałam codziennie smaruję się balsamem tudzież oliwką.

Ponadto raz w tyg należy wykonać peeling kawowy-który ubóstwiam...i tu znów zachęcam
do wypróbowania tudzież wznowienia tego wspaniałego rytuału. Jednak chciałabym podkreślić, iż pellingi powinno się wykonywać optymalnie raz w tyg. max 2- ze wzg na to
 iż silnie złuszczają naskórek, który jak wiadomo jest dla nas warstwą ochronną, także
nie ma co przesadzać, ale tak raz w tyg jak najbardziej, skóra po jest niesamowicie gładka
i przyjemna w dotyku, a zaaplikowany kosmetyk wchłania się błyskawicznie :)
 
Na koniec zdjęcia, które są nieodłącznym elementem moich wieczorów domowego spa :)


Obecnie używane, (oliwka zwykle po peelingu kawowym)




ten czerwony z eveline czeka na  swoją premierę( zimowe, chłodne wieczory, bo jest rozgrzewający).

Każdemu należy się taka przyjemność dla duszy i ciała, a jak niesamowicie relaksuje taki masażyk, pięknie się pachnie i w ogóle są tego same plusy :)
 
A Wy moje Drogie jak dbacie o swoją skórę/ciało, co stosujecie i polecacie?

7 listopada 2011 , Komentarze (12)

Tak źle to jeszcze nie było.... czy waga zawsze pokazuje odwrotnie proporcjonalnie do starań czy to ja jestem takim wyjątkiem?!?!?
Ćwiczę codziennie po pare godzin,
Od 1,5 miesiąca nie uległam żadnej pokusie słodyczowej itp, choć było ich wiele na każdym kroku
Licze skrupulatnie kcal...Lista moich wyrzeceń jest długa...a ja z każdym tyg czuje jak opadam z sił...
Jak widzę jak niektórzy tu gibią kg mimo, ze mało lub wcale ćwiczę, nie licza kcal, mają wpadki, obżarstwa
Najgorsze, że ja wczesniej tez nie miałam z tym problemów, cwiczyłam, trzymałam diete, nie jadłam w ogole słodyczy-ale to sie przynajmniej opłacało bo kg i cm spadały...a teraz ani 1 ani 2..jedyne co to zarz w  1wszym tyg ubyło te kilka kg( jak zawsze na początku, zawartosc jelit, woda itp), zwykle w kolejnych tyg było tak samo, waga ładnie spadała, a zastój 0k...ale w okolicach 50 i ponizej ...co się teraz dzieje?!?!?!?
Chce mi się płakać, co zresztą czynię, jestem wkur**** maksymalnie, nie rozumiem tego jak to możliwe, jakie to niesprawiedliwe!
Mam ochotę rzucić to w cholerę, choć wiem, ze to nie poprawi sytuacji, a wręcz odwrotnie...
Poszłabym do lekarza, przebadać sie itp..ale nie tak dawno miałam badania tarczycy i mnóstwo innych i wszystko było wporządku... Nie wiem co robić...jeść mniej? no to już chyba niemożliwe, więcej ćwiczyć?- doba nie ma tyle godzin!
Przeczekć załamanie, chwilowy zastój? a skąd brać na to siłę i motywację, skro człowiek daje  z siebie 200% a tu taki "psikus" ...
Czasem mam wrażenie, że to tak nierealne, jakbym to nie była ja..nigdy waga nie była tak oporna przez co ja tak zniesmaczona :/
Zdaję sobie sprawę, ze niekazdy chudnie w jednakowym tempie itp...tak, tak, ale mi się tak nigdy nie zdarzało....
Mam dosyć! ;(

6 listopada 2011 , Komentarze (2)

                                                                             Tydzień V      

                                                                            

                                                                  31.10.-06.11.11r.

pn-31.10.11

ok.1000 kcal

wt-01.11.11

ok. 1020kcal

śr-02.11.11

ok. 994kcal

czw-03.11.11

ok.1238 kcal

pt-04.11.11

ok.1150 kcal

sb-05.11.11

ok. 980kcal

ndz-06.11.11

ok.1300 kcal

bieżnia(45min.)

bieżnia(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

twister(20min.)

twister(20min.)

rowerek(45min.)

twister(20min.)

twister(20min.)

twister(20min.)

twister(20min.)

stretching

stretching

twister(20min.)

hantle

skakanka

hantle

hantle

ćw. na biust

ćw. na biust

skakanka

stretching

stretching

stretching

stretching

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

stretching

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na biust

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na brzuch

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

aerobik

step

ćw. na pośladki

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

 

 

ćw. na nogi

aerobik

step

 

 

 

 

hantle

 

taniec

 

 

 

 

taniec

 

3 listopada 2011 , Komentarze (7)

    
                                          
                           No właśnie dobre pytanie ;p
Wtedy najprzyjemniej się planuję dietę, bo brzuszek pełny, nie burczy, nie chodzimy głodne i złe( tak np po świątecznym biesiadowaniu ;p)

                                                                    
Nie wiem jak Wy, ale a się z tym zupełnie nie zgadzam, wręcz uważam, że jest odwrotnie, gdy się schudnie nabiera się pewności siebie, nawet nie dlatego, że się lepiej wygląda, ale z powodu samego faktu, że się tyle osiągnęło! O zainteresowaniach płci to sprawa dyskusyjna...nie ładne co ładne, tylko co się komu podoba ;)

                                                  
No niestety są takie przypadki, poza tym apetyt rośnie w miarę jedzenia, myślę że to się tyczy również odchudzania...trzeba uważać żeby nie popaść ze skrajności w skrajność



A to jeden z moich ulubionych ;p
Nie sprawdzałam czy działa, a tyłek mam rzeczywiście sporawy ;p;p

                                 
Zatem traćmy jak najwięcej-czego Wam kochane życzę!

                                             
                                                       
A tu już nieprzyjemny przypadek ku przestrodze!

                                               No niestety życie bywa okrutne a faceci ślepi( w sensie, że patrzą jedynie na opakowanie :/ )
W życiu nie chciałabym mieć takiego Faceta!

                                                             
Heh no tak... pojęcie to jest nieznane myślę, że nie tylko wśród zwierząt....szczerze? Też chciałabym mniej się tym wszystkim przejmować, tymi kilogramami, centymetrami, dietą itp

                                                                                  
                                                  Trudno zaprzeczyć


                                                                                    
Na szczęście ja tą "dietę" mam już za sobą ;p

                                                                                
         Na zdrowie!


                                     


     
Każdy niech tam sobie wierzy w co chce..bądź co bądź ta metoda działa bez dwóch zdań ;p


                                 
Za taką przyjaźń to ja podziękuję! :)

                                           
No właśnie... producent pewnie gdzieś to ukrył pisząc taką informację drobnym maczkiem...ehhh ten marketing :/
            
                                    
Skąd ja znam to uczucie? No niestety to czasem silniejsze od człowieka :P ( sprzyjają temu chociażby święta)

                                       
"Suplement diety wspomagający odchudzanie"? Heh to pewnie dlatego tak wolno mi waga spada...
ale z tym to jest różnie o niektórych działa rzeczywiście jako suplement "odchudzający" a u innych( np moich znajomych) wręcz odwrotnie ;)
     
                                                                        
Nie wiem drogie panie na ile to się  u Was sprawdza, ale mi niestety zawsze na początku ucieka sam biust, tak też jest teraz..nie napawa mnie to optymizmem, ale nic nie poradzę

                                      
...i podczas treningu :D

                               
          Zmiana trzeba przyznać przeogromna. Dziewczyna wymiata-udawadnia, że chcieć to móc :)
                                                            
Czy ktoś ich w ogóle nie ma?!?!?! Jeśli tak to zazdroszczę! ;)

30 października 2011 , Komentarze (6)


                                                                           Tydzień IV

                                                                        24.10.-30.10.11r.

pn-24.10.11

ok.820 kcal

wt-25.10.11

ok.1030 kcal

śr-26.10.11

ok.1210 kcal

czw-27.10.11

ok. 950kcal

pt-28.10.11

ok. 1150kcal

sb-29.10.11

ok. 1300kcal

ndz-30.10.11

ok.1300 kcal

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

twister(20min.)

rowerek(45min.)

twister(20min.)

rowerek(45min.)

twister(20min.)

rowerek(45min.)

twister(20min.)

hantle

twister(20min.)

hantle

twister(20min.)

hantle

twister(20min.)

stretching

stretching

stretching

stretching

stretching

stretching

stretching

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

 

 

 

skakanka

 

skakanka

 

 

 

 

aerobik

 

aerobik

 


29 października 2011 , Komentarze (6)

                          
W radiu akurat leci Dżem- "Naiwne pytania"
Oj tak... "w życiu piękne są tylko chwile"...np takie jak ta...wchodzę na wagę a tu oczom moim ukazało się piękne 59kg :) Jestem zadowolona, bo długo na to czekałam. Gdyby nie to, że to moja kolejna próba odchudzania osiągnęłabym to znacznie szybciej. Nie mniej jednak sukces jest.  Spadek w cm jest znikomy, gdzieniegdzie żaden, ale cóż, nie od razu Rzym zbudowano ;)
Oby więcej takich chwil :)