Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej wszytkim! Mam 29 lat i chcialabym wreszcie schudnac raz na zawsze i utrzymac wage. Do odchudzania sklonil mnie widok mojej opony na brzuchu, ktora wyglada strasznie:(( chcialabym lepiej czuc sie w swoim ciele i do tego zaczynam dazyc:):) A tak poza odchudzaniem to interesuje sie moda, uwielbiam ogladac modowe nowinki, grzebac w szafie, robic 'outfity', itp. Jak kazda kobietka, a bynajmniej zdecydowana wiekszosc uwielbiam rowniez sledzic nowinki w makijazu i kosmetykach. Lubie czytac ksiazki Grocholi, Nory Roberts i Grishama.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18864
Komentarzy: 256
Założony: 9 października 2012
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marissaaa

kobieta, 41 lat, Szczecin

169 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do Nowego Roku z waga 55 kg :):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Hej hej
Yupi wreeeeeszcie piatek, ufffffffffff Chociaz jutro tez bede miala busy, ale to juz w domu przynajmniej  Wczoraj wieczorem zakupilam sobie na Grouponie kurs Excel w biznesie i mam jutro zamiar spedzic 12 godzin zeby go zrobic Ja Excela znam dobrze, ale pracuje w biurze i mysle ze zawsze warto robic dodatkowe kursy, zeby podniesc swoje kwalifikacje i umiejetnosci Mam nadzieje, ze naucze sie czegos czego jeszcze nie wiem na temat Excela 
Co do menu to dzisiaj na sniadanie 1 jogurt Avtivia light, 30 g platkow owsianych, 1 banan (85g), 1 lyzka baobab fruit powder, no i teraz wlasnie popijam 2ga kawke (dla sprostowania powiem ze kawy pije 2 dziennie i to rano, jedna w domu przed praca, a druga w pracy, powoli zaczne pracowac nad ograniczaniem kawy do jednego kubka dziennie). Razem 77+110+85+25=297 kcal.
Milego dzionka !!

24 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Hello
Dzisiaj pracuje tylko do poludnia, wiec mam pol dzionka dla siebie, ahhhhh super Co do menu, to na sniadanie mialam 1 jogurt activia light, 1 banan, 30 g platkow owsianych, 1 lyzka baobab fruit powder, 2 kawy z mlekiem, razem 77+85+110+20+80=372 kcal.
Milego dzionka!!!!!
EDIT: Na obiad mialam gotowane warzywka, 190g wedzonej ryby, ok.2 lyzek sosu sojowego, kawalek swiezego ogorka, 1.5 lyzki oleju lnianego, rezem 250+190+150=590 kcal.
Na kolacje ok.300g swiezego ogorka, 2 pomidorki, 4 plasterki szynki, to wszystko razem pokrojone, posypane pieprzem, soli nie dodawalam, bo nie lubie, 40+30+85=155 kcal.
Bilans dnia 1117 kcal

23 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Hej laski,

ale mialam dzisiaj busy w pracy...do tego wczorajsza nocka prawie ze nie przespana no i dzisiejsza pogoda do bani, takze padam z nog. Co do mojego dzisiejszego menu to jest dobrze 
1 posilek: 2 male jablka zielone, 120 kcal
2 posilek: 5 mandarynek, 150 kcal
3 posilek: 2 activie light z 1 bananem 90 g, 30g platkow owsianych, 2 lyzki baobab fruit powder, 77+77+85+110+25=374 kcal.
4 posilek: ok.80g ryby wedzonej, 1 male jablko, 3 mandarynki, 100+60+100=260 kcal.
W ciagu dnia wypite 2 kawy z mlekiem, 80 kcal.
 Razem za dzien wyszlo 984 kcal. Wiem, ze moje dzisiejsze menu nie jest najlepsze, ale ja naprawde dzisiaj milam baaaardzo busy dzionek i zero czasu na jakiekolwiek gotowanie!! jutro bedzie lepiej, obiecuje na obiad bedzie duzo warzyw i bialko pz

22 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Hej wszystkim!!
Sniadanie: 2 kawy z mlekiem, 2 activie z 2 lyzkami baobab fruit powder, razem 80+115+75+25=295 kcal.
Milego dzionka!!
EDIT: 2 activie truskawkowe, 1 activia brzoskwiniowa, 3 lyzeczki baobab fruit powder, kawaleczek mango, 2 male zielone jablka, 230+75+20+70+120=515 kcal.
Kolacja: zupa warzywna na bulionie z miesem ze schabu, 2 jablka, 500+120=620 kcal. Razem za dzien 1430 kcal. I tak dobrze, bo ponizej 1500kcal... Jutro bedzie jeszcze lepiej, na pewno!!

21 stycznia 2013 , Komentarze (3)


Hej wszystkim!!

od czwartku nic nie pisalam, bo nie bylo o czym;/ dieta znowu zawalona, bylo mi po prostu wstyd ale nie poddam sie, od dzisiaj wracam do diety 1000-1200 kcal i wiem ze tym razem mi sie uda, uda sie!!!!!! wiem, ze pewnie niktore z Was czytajac ten wpis sie smieja, bo od poczatku stycznia praktycznie zawalam diete co tydzien, ale ja udowodnie Wam wszystkim i sobie, ze moge wrocic do zdrowej diety i zaczac troche cwiczyc 
Dzisiaj na sniadanie 2 jogurty Activia (truskawkowy i brzoskwioniowy) z 2 lyzkami 'Baobab Fruit' i 2 kawy z mlekiem, razem 75+115+20+80=290 kcal. 
Jestem przed @ i czuje sie taka spuchnieta, jak zwykle zreszta w tych dniach... Wazyc sie bede w kazda niedziele rano, a wiec pierwsze wazenie w 27go stycznia. Ok milego dzionka laski!!

EDIT: Obiad 80g owsianki, 14g rodzynek, 200 ml mleka 1.5%, 1 jogurt activia light brzoskwiniowy, 2 lyzki baobab fruit powder, razem 293+42+85+75+20=515 kcal.
Na kolacje zjem 2 zolte grejruty, 150 kcal, razem za dzien wyjdzie 955 kcal.
EDIT II: Dzisiaj tez mi sie nie udalo, wieczorem po pracy zjadlam duza kolacje. Wiem ze to przed okresem, bo jutro albo po jutrze dostane i zawsze przed okresem mam wzmorzony apetyt. Dobrze chociaz, ze slodyczy nie jem!! Od jutra dieta i ZERO jedzenia po 18ej, bo te moje wieczorne kolacje to najgorsza zmora ostanimi czasy...W niedziele wazenie, wiec musze w tym tygodniu trzymac ladnie diete, mimo tego ze dzisiaj zawalialm, nie poddam sie!!!!!!!!dam rade!!slodkich snow wszystkim zycze, pz.

17 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Obiad: garsc rukoli, salata zielona,ok 200g, pomidorki koktajlowe, ok 300 g ogorka swiezego, 40g sera feta, 12 plasterkow wedliny, pare sztuk konserwowych warzyw (ogorek, oliwki zielone,papryczka zielona chili, celulki), 30+30+30+30+105+300+35=560 kcal.
Na kolacje byly 2 grejfuty,2mandarynki i 1 male jablko, 70+70+30+30+60=260 kcal. Razem za dzien 1010 kcal

&&&

Hello

Dzisiaj na sniadanie zjadlam ok.300 g arbuza, wypilam 2 kawki z mlekiem, 110+80=190 kcal. Lunchu w pracy dzisiaj jednak nie mam, z czego sie baaaaaaaardzo ciesze, bo bede mogla sobie zrobic w domku to co lubie
Milego dnia 

16 stycznia 2013 , Komentarze (3)

EDIT: Arbuz, 550 kcal, razem za dzien, 954 kcal

&&&

Hej laski
wczoraj nic nie pisalam, wiec musze nadrobic Moze zaczne od tego, ze w poniedzialek zawalilam, caly dzien bylo ok, a potem wieczorem na kolacje zrobilam sobie mieso gotowane z sosem gravy, potem jadlam krakersy z serem i wedlina, no a potem bylam zla na siebie i zfrustrowana  za to wczoraj byla dietka owocowa, z czego sie ciesze, bo od razu lepiej sie czuje dlatego tez dzisiaj ciag dalszy owocowej, jutro mam lunch w pracy, wiec nie bedzie owocowej, ale 2 dni na owocowej wystarcza zeby wystartowac w dobrym kierunku Takze energia jest i motywacja do dzialania wrocila Ja poprostu jak mniej i zdrowo jem to sie lepiej czuje Wczoraj kupilam sobie taki przyrzad do cwiczenia ramion, zrobilam wczoraj 7 minut, na poczatek ok, tym bardziej ze moje rece to slabizna, wiec musze nad nim troche popracowac. Dobra przechodze do mojego wczorajszego menu: rano zjadlam 3 male mandarynki, wypilam 2 kawy z mlekiem, 90+80=170, potem w pracy po poludniu zjadlam 2 male zielone jablka, 2 duze mandarynki, 160+70=230, pod wieczor 2 mandarynki, 70, a po powrocie z pracy do domu 850 g arbuza i 1 male zieone jablko (120g), 306+60=366, w ciagu dnia pilam wode z sokiem mi wadi bez cukru, 40 kcal, raezm za dzien wyszlo 876 kcal. 
A dzisiaj jak narazie zjadlam rano przed praca 400g  arbuza, 1 kawa z mlekiem, 144+40=184 kcal. W pracy nastepna kawka, 2 male mandarynki, 2 male zielone jablka, 40+60+120=220 kcal, razem 404 kcal. 
Ok wracam do pracy, milego popoludnia lasencje!!

14 stycznia 2013 , Komentarze (8)

Hej Kochane,

a wiec u mnie weekend wlacznie z piatkiem zawalony, w ogole nie trzymalam diety Kurcze jakos trudno mi sie ogarnac po tych swietach. Tez tak macie?? Ja od dzisiaj juz wracam z impetem, koniec bezsensownego, nic nie dajacego, tlustego zarcia!!!!!!KONIEC!!!!!!
Dzisiaj, jutro i pojutrze jestem na diecie owsiankowej, co by sie z tych zlogow oczyscic troche, bo naprawde ostatnimi czasy kiepsko sie czuje, energii nie mam i spac mi sie ciagle chce a wiem ze to przez to niezdrowe zarcie, bo wczesniej jak bylam na dietce i sie jej trzymalam, jadlam zdrowo, to mialam mnostwo energii i czulam sie zdecydowanie lepiej. Tak wiec do srody wlacznie podstawa bedzie u mnie owsianka na mleku plus jogurty z otrebami i owocami. Dzisiaj na sniadanie zjadlam jogurt Activia light o smaku mandarynkowym z bananem, wypilam 2 kawki z mlekiem, 80+120+80=280 kcal. Dobra lasencje wracam do pracy, zycze Wam milego dzionka, buzka

EDIT: Przekaska: 2 male mandarynki, 25+25=50. Obiad: 80g owsianki, 200 ml mleka 1%, 14g rodzynek, 1 mala mandarynka, 2 jogurty activia light (truskawkowy i mandarynkowy), 295+80+45+25+80+80=605 kcal.
Razem za dzien 935 kcal.

10 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Hej Kochani

u nas dzisiaj przepiekna pogoda, troszke chlodno, ale za to sloneczko swieci caly dzien, jest przepieknie, az energii przybywa
Dzisiaj w pracy nie bylo jednak lunchu, z czego sie baaaardzo ucieszylam, bo ja wole sobie sama w domku robic jedzonko, wtedy wiem co jem i jem to co lubie a nie to co musze. A wiec na obiadek zrobilam sobie salate zielona, pomidorki koktajlowe, kawalek zielonego ogorka, 150 g wedzonego lososia, ok.150 g wedzonej szynki z tunczyka, 3 serki topione, 1 srednie jajko na twardo, ok.1 lyzki sosu sojowego, razem 30+10+10+245+210+210+85+20=820 kcal. W ciagu dnia wypilam 3 kawy z mlekiem bez cukru, 120 kcal, sok do rozcienczania mi wadi bez cukru, 40 kcal, lacznie razem za dzien 980 kcal A teraz poczytam troszke co tam u Was slychac, buziaki

9 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Hej Kochani!!

Wracam do Was po swiateczno-urlopowej przerwie Nie bylo mnie tu jakies 3 tygodnie, w Polsce nie bylo czasu, zeby zagladac na Vi, chociaz 2 razy weszlam tu ze swojego telefonu, ale to nie to samo, na laptopie sie zupelnie inaczej Was czyta, a rodzicow kompa nie chcialam okupowac, tymbardziej ze tak jak mowie, nie bylo czasu. Wrocilam w sobote wieczorem, ale mialam pranie, prasowanie, rozpakowywanie, szykowanie Malej do szkoly, takze nie bylo czasu, a od poniedzialku w pracy taki zapierdziel, ze nawet na chwile nie moglam wejsc na neta, zeby sie z Wami 'przywitac' w tym Nowym Roku Zycze Wam Kochani, abyscie osiagneli swoje wymarzone cele w tym roczku i byli szczesliwi, zdrowi, usmiechnieci i pewni siebie!! 2 dni temu sie zwalylam, bylo 59.7kg, czyli w sumie w Polsce nie duzo przytylam, jakies niecale 2 kg, a co dziennie byly slodycze, ciasta i inne kaloryczne przysmaki. Ale po powrocie nie moglam sie do dietki zabrac, jeszcze dzisiaj na wieczor najadlam sie orzechow i migdalow, teraz mi ciezko na zoladku Takze mysle, ze moja waga przez dzien dzisiejszy wzrosnie do jakis 61 kg Tak wiec od jutra basta, basta, basta!! Powrot na dobre tory i dietki 1000 kcal. Jutro robie sobie taki lzejszy dzien po dzisiejszym 'obzarstwie' i zjem tylko lunch w pracy, wezme sobie jakas zupke z kanapka, albo zestaw surowek. No i powrot do diety 1000 kcal i to co kocham najbardziej, czyli duzo salaty zielonej, rukoli, warzywek, troche owockow, rybki wedzone, swieze, tunczyk, chuda wedlinka, ser feta light, jogurty greckie light, duzo duzo wody i zielonej herbatki Ciesze sie ze do Was wracam po tej przerwie, ciekawa jestem co u Was slychac i jak Wy poradzilyscie sobie z jedzeniem swiatecznym? W weekend nadrobie zaleglosci i Was poczytam. No i w weekend napisze tez tu moje noworoczne postanowienia i cele do realizacji Tak wiec Kochani do dziela!! Nawet sie nie obejrzymy jak wiosna bedzie, wiec trzeba spiac poslady i dzialac!!  Ok Kochani, milej nocki Wam zycze i do juterka, buziaki