Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę wziąć się w końcu w garść i schudnąć !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17218
Komentarzy: 126
Założony: 10 lutego 2012
Ostatni wpis: 9 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nutisek

kobieta, 26 lat, Majorka

162 cm, 57.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnąć- od nowa.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2012 , Skomentuj

Ogólnie to dzień fajny :) Dietę zaczęłam 10 lutego,a dziś 10 marzec. Co oznacza równiutki miesiąc odkąd zaczęłam się odchudzać. A więc było ważenie :)  Zobaczyłam na wadze.......51,6 kg! Jejku nie spodziewałam się tej wagi! Jest świetnie!

śniadanie: 2x grzanka z chleba orkiszowego+ pół serka wiejskiego+  trochę dżemu bardzo
                nisko słodzonego borówkowego - 400kcal
drugie śniadanie: zupa pomidorowa- 120kcal
obiad: makaron z białym serem - 480kcal
podwieczorek: jabłko- 40kcal
kolacja: warzywa na patelnię -120kcal
*woda
* 4x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 20kcal
* gumy do żucia,a co tam ;d - 20kcal

Łącznie: 1200/1200kcal


No i dzisiaj wybrałam się z koleżanką na rolki. Po godzinie drogi złapała nas ulewa xd Całe mokre,na rolkach jechałyśmy do domu dwa razy szybciej niż żeśmy tam dojechały xd Więc coś czuję,że dużo spaliłam ;p


9 marca 2012 , Skomentuj

Ogólnie to jestem z siebie bardzo zadowolona,bo dostarczyłam organizmowi wszystkiego: ryb,mięsa,owoców,warzyw i zero pieczywa (nie liczę tego chrupkiego). Czyli jest dobrze! :) I oczywiście mało gum do żucia ;)!!

śniadanie: 2x chleb chrupki żytni z szynką, sałatka brokułowa- 300kcal
drugie śniadanie: bułeczka orkiszowa słodka, jabłko- 170kcal
obiad:  zupa pomidorowa- 120kcal
późniejszy obiad:  makaron z krewetkami i innymi owocami morza- 385kcal
kolacja- jogurt naturalny,wafel ryżowy z twarożkiem,jabłko- 200kcal
* 4x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 20kcal
*woda
* gumy do żucia - 5kcal

łącznie: 1200/1200kcal

Ćwiczenia:
trochę koszykówki
trochę piłki nożnej
dużo chodzenia

I już jutro będzie miesiąc odkąd zaczęłam dietę ;) Dokładnie rozpoczęłam ją 10 lutego :)
Czyli.. ważenie! :)



8 marca 2012 , Skomentuj

Na początku oczywiście życzę najlepszego z okazji dnia kobiet ;)
Dzisiaj nic ciekawego,nudy. Dlatego od razu przejdę do menu.

śniadanie- 2 kromki chleba chrupkiego żytniego z papryką i szynką,parówka- 180kcal
drugie śniadanie- bułeczka orkiszowa słodka,kanapka (chleb orkiszowy,szynka)-390kcal
obiad:    I danie: zupa szczawiowa- 120kcal
            II danie: mintaj z ryżem i marchewką-  280kcal
podwieczorek- jabłko- 40kcal
kolacja- sałatka (brokuły,ser feta,słonecznik) , wafel ryżowy,pomidor- 170kcal
*2x czerwona herbata po pół łyżeczki cukru-10kcal
*woda
*5 gum- 10kcal

Łącznie: 1200/1200 kcal

Jestem z siebie dumna,pożegnałam słodycze raz na zawsze :) Już mnie nawet tak nie kuszą.
Tylko z ćwiczeniami cienko. Nie chce mi się ;p
I boję się,że jutro przekroczę ilość kalorii,bo będę miała makaron <333!


7 marca 2012 , Skomentuj

Jestem na siebie trochę zła,bo zjadłam aż 3 kromki chleba na 2 śniadanie! :/ Za dużo! :/  Będę brać jedną albo wgl nie.

śniadanie- bułeczka słodka orkiszowa, 2x chleb chrupki żytni,ryba na kanapkę, szynka, 
                 pomidor- 230kcal
drugie śniadanie- 3 kromki chleba orkiszowego z szynką i pomidorem- 350kcal!!!!!
obiad-    I danie- zupa szczawiowa- 120kcal
             II danie- warzywa,kurczak,ryż po toskańsku- 240kcal
podwieczorek- jabłko-  40kcal
kolacja- jogurt naturalny,pomarańcza- 200kcal
* 2x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 10kcal
* gumy do żucia- 10kcal

Łącznie: 1200/1200kcal

Zamiast się napychać tym chlebem powinnam zjeść sobie owoc :/ Już nie wiem co brać do szkoły. Jestem bardzo głodna rano,a jabłkiem w szkole niestety nie potrafię się najeść. Po 7 lekcjach mogę zjeść wszystko xd Jakieś podpowiedzi?

Ćwiczenia:
1,5 godziny spaceru
coś tam na w-f




6 marca 2012 , Skomentuj

Hej ;) Wtorek jak to wtorek. Nic ciekawego :)

śniadanie- 2 kromki chleba chrupkiego żytniego z twarożkiem,papryką, bułeczka słodka
                orkiszowa - 220kcal
drugie śniadanie- 2 kromki chleba wieloziarnistego z papryką i twarożkiem- 200kcal
obiad -    I danie: zupa szczawiowa - 120kcal
              II danie: gulasz z brązowym ryżem- 300kcal
podwieczorek- jabłko- 40kcal
kolacja- jogurt naturalnego 250g, 3 łyżki muesli,pół łyżki otrąb,pomarańcza-315kcal
*herbata czerwona (pół łyżeczki cukru)- 5 kcal
*herbata zielona (pół łyżeczki cukru)- 5kcal
*woda
*gumy do żucia- 15kcal

Łącznie: 1220kcal/1200kcal

Zjadłam o 20kcal za dużo,ale cóż... Myślę,że nic nie szkodzi :)
Dodatkowo staram się ograniczać pieczywo. Już nigdy więcej na kolację! Będą jogurty,owoce,warzywa,ale na pewno nie pieczywo! :)

Ćwiczenia:
45 siłownia
30 minut spacer
30 minut fat burning



5 marca 2012 , Skomentuj

Dzisiaj poniedziałek.- ważenie. Miałam odłożyć na za tydzień,ale coś mnie podkusiło.I co zobaczyłam?! 52.5 ;)!!!!! Jest świetnie,a wgl nie ćwiczę! Nie spodziewałam się, na prawdę! To chyba ruch na świeżym powietrzu! :)

śniadanie: 3 kromki chleba chrupkiego żytniego z szynką,papryką- 130kcal
drugie śniadanie- 2 bułeczki słodkie orkiszowe- 260kcal
obiad-    I danie : zupa brokułowa 100kcal
              II danie: gulasz z kaszą- 300kcal
podwieczorek- pół melona żółtego- 130kcal
kolacja- kromka chleba chrupkiego żytniego z szynką,papryką,serek wiejski-250kcal
*3 herbaty czerwone po pół łyżeczki cukru - 15kcal
*woda
* gumy do żucia- 15kcal

łącznie: 1200/1200kcal

Ćwiczenia:
dzisiaj mało chodziłam,bo tylko 2,5 godziny.

Na razie wszystko idzie po mojej myśli. Liczę kalorie,ale zapuszczam się w ćwiczeniach. Ale to na ten tydzień z powodu @. W weekend postaram się pojechać na basen to spalę dużo kalorii :) I muszę ograniczyć te głupie gumy do żucia ;p Dodatkowo spadają ze mnie moje dżinsy ;d Ciekawe ile zeszło mi z bioder,bo to mój największy problem.




4 marca 2012 , Skomentuj

Cześć ;) Dzisiejszy dzień minął mi bardzo fajnie. Upiekłam dzisiaj słodkie bułeczki orkiszowe (ani łyżeczki cukru),które mają po 130kcal. To nie aż tak wiele,biorąc pod uwagę,że są dość duże i słodkie ;) I trzymałam się zdrowego odżywiania.Mama upiekła jabłecznik,ale nie zjadłam ani kawałka. i nie zjem! Do tego zero lizaków ;) I już ich nie będę jeść! ;d  ćwiczeń już nie dopisuję,bo w tym tygodniu ich nie robię. Tylko chodzenie po dworze.

Menu:
Śniadanie- 3 kromki chleba chrupkiego żytniego z łososiem wędzonym,papryką,twarożkiem- 150kcal
Drugie śniadanie- 2 mandarynki,garść muesli,pół bułeczki orkiszowej- 200kcal
Obiad- zupa brokułowa,bardzo chudy gulasz cielęcy z kaszą 450kcal
Podwieczorek- 1 bułeczka orkiszowa słodka,1/2 melona żółtego- 260kcal
Kolacja- 2 kromki chleba chrupkiego z wędliną,papryką- 140kcal
*2 herbaty czerwone
*woda

łącznie: 1200/1200kcal

A tu zdjęcie tych bułeczek niskokalorycznych,które upiekłam. Nawet smaczne. Zero cukru! Tylko 2 łyżki miodu i suszone owoce :) (wbrew pozorom są bardzo miękkie)



+ motywacja




3 marca 2012 , Skomentuj

Wczoraj nic nie napisałam,nie miałam czasu :) Ale dzisiaj się zważyłam i... 52.9! Bardzo się cieszę,tym bardziej,że mam @. Więc na ten tydzień odkładam ciężkie ćwiczenia i ważenie.Ostatnio dużo chodziłam i to chyba dało te rezultaty. Bo szczerze mówiąc to przez ostatnie 2 dni nie ćwiczyłam w ogóle. Same spacerki i większość czasu na świeżym powietrzu ;d

Dodatkowo uzupełniam wczorajsze menu i ułożę sobie od razu dzisiejsze ;p

Menu wczorajsze:
śniadanie-3 kromki chleba chrupkiego żytniego z twarożkiem i ogórkiem+parówka- 200kcal
drugie śniadanie- 2 kromki razowca z łososiem- 200kcal
obiad- zupa pomidorowa,odrobina łazanek- 400kcal
podwieczorek- jabłko, garść muesli, 2 żelki - 200kcal
kolacja- 2 kromki chleba chrupkiego żytniego z serem camembert i ogórkiem- 100kcal
*2 herbaty czerwone- 10kcal
*woda
* 2 lizaki... 90kcal

Łącznie: 1200kcal1200kcal

Ćwiczenia:
Czas spędzony na dworze- 5 godzin ;p

Taa,wczoraj uległam pokusom i zjadłam 2 lizaki i 2 żelki. Ale to nic skoro i tak schudłam! :)
Dzisiaj będzie zdrowsze i lepsze jedzenie ;d




Dzisiejsze Menu:

śniadanie- 3 kromki chleba chrupkiego żytniego z łososiem,papryką,twarożkiem- 150kcal
drugie śniadanie- jogurt z 3 łyżkami muesli - 250kcal
obiad- zupa brokułowa z groszkiem ptysiowym,omlet ze szpinakiem- 400kcal
podwieczorek- jabłko zielone,pomarańcza 170kcal
kolacja- 3 kromki pieczywa chrupkiego żytniego z papryką, serkiem camembert-215kcal
*woda
* 3 herbaty czerwone- 15kcal

Łącznie: 1200kcal/1200kcal

Ćwiczenia:
5 godzin na dworze







1 marca 2012 , Skomentuj

Dziś 1 marca. A więc dzień,w którym według moich postanowień powinnam ważyć 53 kg. Zważyłam się i.. 53.3. Czyli całkiem nieźle :)  1 kwietnia mam ważyć 51 kg więc trzeba się postarać! Tylko ciepło się robi,będę wychodzić na dwór i czasu na ćwiczenia nie będzie :/ No,ale chodzenie to w sumie tez forma ćwiczeń :)

śniadanie- 2 kromki razowca z twarożkiem, parówka chuda- 250kcal
2 śniadanie- 2 kromki razowca z twarożkiem- 200kcal
obiad- kurczak gotowany,ryż,mizeria (pół ogórka,jogurt naturalny)- 500kcal
podwieczorek- jabłko zielone- 70kcal
kolacja- 2 wafle ryżowe z serkiem camembert,pomidor- 130kcal
* 2 herbaty czerwone po pół łyżeczki cukru- 10kcal
*woda
* gumy do żucia (dość duża ilość ;p) - 40kcal


Łącznie- 1200kcal/1200kcal

Ćwiczenia:
dość szybki spacer 3 godziny
no i na więcej nie miałam czasu.

+ polecam stronkę wagagwiazd.pl można na niej zobaczyć ile ważą gwiazdy i się zmotywować :) niektóre są na prawdę chudziutkie !;)


29 lutego 2012 , Skomentuj

Jejku.. padam,nie mam już siły ćwiczyć! Poświęcam na to cały mój czas,a i tak czuję,że to za mało. :/ No i dzisiaj nie zrobiłam fat burning'u :/ Oczy mi się same zamykają,a energia wyczerpuje! I do tego jutro jest 1.03,a to oznacza,że jutro moja waga powinna wynosić 53kg. No cóż, chyba nic z tego nie wyjdzie. 1.04 mam ważyć 51kg.. Chyba nie dam rady.

śniadanie- 2 kromka razowca z łososiem wędzonym - 200kcal
drugie śniadanie- 2 kromki razowca z łososiem wędzonym- 200kcal
obiad- zupa pomidorowa z makaronem- 140kcal
podwieczorek/późny obiad? - kurczak gotowany,ryż,sałatka marchwiowo-jabłkowa- 550kcal
kolacja- wafel ryżowy, 5 rzodkiewek,pomidor 80kcal
*herbata czerwona= 1 łyżeczka cukru- 20 kcal
*herbata czerwona- 0,5 łyżeczki cukru!!!! - 10kcal
*woda

Łącznie: 1200/1200kcal.
Kolacja taka mała,bo obiad jakoś wyszedł mi wielki :/ A musi mi wyjść 1200kcal.
I przerzucam się na 0,5 łyżeczki cukru :) Będzie mniej kalorii,a jak już się przyzwyczaję, to nie zauważę różnicy ;d


Ćwiczenia:
30 minut siatkówka
30 minut spacer
5 minut rozgrzewka z Mel B
15 minut trening cardio
8 minute legs
8 minute buns
8 minute abs

+ Pytanie:
Ćwicząc ustaloną ilość ćwiczeń i jedząc 1200kcal chudnę 0,2 kg dziennie. Czy jeśli dodam 50kcal do diety to czy dalej będę chudnąć tak samo?