Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę wziąć się w końcu w garść i schudnąć !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17223
Komentarzy: 126
Założony: 10 lutego 2012
Ostatni wpis: 9 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nutisek

kobieta, 26 lat, Majorka

162 cm, 57.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnąć- od nowa.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 marca 2012 , Skomentuj

Piszę tak wcześnie,bo potem nie bd miała czasu ;) A mieliśmy dzisiaj tylko 5 lekcji ;d
Wiem co będę jeść do wieczora to dodaję Menu :)
I niedługo ważenie... Muszę dać z siebie 100%,bo do poniedziałku już tylko 4 dni...!

śniadanie: 2x chleb chrupki żytni z szynką i papryką,parówka- 250kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba fit z szynką,  jabłko- 250kcal
obiad:    I danie- barszcz z jajkiem- 160kcal
            II danie- makaron ze szpinakiem <3 - 255kcal
podwieczorek: jogurt naturalny z kiwi- 140kcal
kolacja-fasolka szparagowa,jabłko,trochę serka capresi brzoskwiniowego- 125kcal
* 2x herbata - 10kcal
* gumy do żucia- 10kcal

Łącznie: 1200/1200kcal

Jestem z siebie dumna,nie zjadłam pieczywa na kolacje :D
Trzymajcie się ;* O ile ktoś mnie czyta.. ;)


Ćwiczenia:
45 minut wf
60 minut zumba




21 marca 2012 , Skomentuj

Hej ;* Dzisiaj pierwszy dzień wiosny ;) A my sprawdzian z biologii.. Nie no świetnie.To trzeba było przyjść do szkoły,bo Pani wstawiała jedynki za nieobecność. Dobrze,że tylko na 2 lekcje. Ale na szczęście miałam dużo ruchu na dworze i myślę,że schudnę przez ten tydzień ;)

śniadanie: owsianka waniliowa,2xchrupki żytni z serem białym capri,ogórek,papryka-375kcal
drugie śniadanie: jabłko-40kcal
obiad:    I danie- barszcz czerwony z jajkiem- 160kcal
            II danie- makaron ze szpinakiem <3 - 245kcal
podwieczorek: trochę frugo. (musiałam spróbować,bo jest nowe-czerwone ;d)- 50kcal
kolacja: galaretka truskawkowa,2x chrupki żytni z serem kanapkowym,papryka,ogórek-180kcal
*woda
*2x herbata czerwona- 5kcal
* likier ( puste kalorie :/ ) - 125kcal
*gumy do żucia-20kcal

łącznie: 1200/1200 kcal

Mimo kilku pustych kalorii 1200 wyszło mi idealnie O.o Aż się zdziwiłam! ;)




20 marca 2012 , Skomentuj

Jestem z siebie dumna. Zero ciast. Za to zrobiłam sobie galaretkę truskawkową. Mam mało kalorii,bo tylko 100,a jest jej dużo i zastąpi słodycze. W końcu to prawie sama woda! :)  Ale nie byłam na zumbie,bo koleżanka nie mogła... Poza tym uczyłam się do 19 biologii. Jutro sprawdzian,a moje ostatnie oceny to 2 i 3. Nieciekawie.

śniadanie:2x chleb chrupki żytni z serem camembert(chilli),pomidorki koktajlowe-270kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba fit  z twarożkiem,jabłko- 200kcal
obiad:   I danie- zupa pomidorowa z ryżem- 130kcal
            II danie- 2 naleśniki z serkiem homogenizowanym brzoskwiniowym- 340kcal
podwieczorek: jabłko-40kcal
kolacja: 2x chleb chrupki żytni z twarożkiem i papryką,galaretka truskawkowa-160kcal
*2x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 10kcal
*woda
*gumy do żucia- 20kcal

łącznie: 1170/1200kcal

W sumie zostało mi jeszcze 30kcal do zużycia,ale nie chce mi się jeść. Dzisiaj wgl nie byłam głodna,nawet w szkole O.o.


A tu motywacja.
włosy,figura,wygląd <333


18 marca 2012 , Skomentuj

Hej ;)  Nie dość,że wczoraj na podwieczorek zjadłam kawałek jabłecznika, to o 19 przyjechał wujek z innymi ciastami. Oczywiście zjadłam kawałek miodownika i jakiegoś drugiego...;p  Dzisiaj rano szybko na wagę i... waga wciąż taka sama- 51,4kg. Odetchnęłam z ulgą :) Mam 2 tygodnie na pozbycie się pół kilograma.Dam radę i to spokojnie. Skoro nic nie przytyłam to dzisiaj też zjadłam sobie ciasto. A co tam skoro mam tyle czasu ;d Do wakacji jeszcze ponad 3 miesiące,a ja mam do zrzucenia jeszcze tylko 3,5 kilo. Poza tym ciasto się kończy,a jutro zero objadania się. Idę na zumbę to spalę dużo kalorii i schudnę może 0,1 kg. Przydałoby się w końcu ruszyć ;p

Ułożyłam sobie całe menu na jutro,postaram się nie zjeść ciasta. Nieee, ja nie będę się starać,ja muszę go nie jeść!

śniadanie: owsianka,2x chrupki żytni z białym serem,pół pomidora- 275kcal
drugie śniadanie: razowiec z twarożkiem, jabłko- 190kcal
obiad:   I danie- pomidorowa- 150kcal
           II danie- warzywa na patelnię- 250kcal
podwieczorek: kawałek szarlotki i miodownika- 600kcal ?
kolacja: serek wiejski,5 pomidorków koktajlowych- 185kcal
*3x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru-15kcal
*woda

łącznie: 1665/1200kcal

Zjadłam o 465kcal za dużo haha ;p Oj tam ;d






18 marca 2012 , Skomentuj

Wczoraj jakoś nic nie napisałam,ale już się poprawiam. Jutro ważenie,a ja jestem pewna,że przytyłam. Wczoraj na kolację zjadłam kawałek domowej pizzy,ale myślę,że lepsza taka niż tłusta z pizzerii. Skoro przytyję to trudno. Do 1 kwietnia mam ważyć 51 kg,co oznacza,że mam dużo czasu. I nie będę się już tak katować z tym jedzeniem. Bez przesady, zaraz upiecze się szarlotka bardzo nisko kaloryczna i sobie zjem :) Obliczyłam już jej kaloryczność. Zważę mój kawałek tak,by wyszło 70kcal ;p I wyciągnęłam rano rower z garażu. Już wybrałam się na wycieczkę :)

śniadanie: razowiec domowy z twarożkiem,serkiem wiejskim,pomidorkami koktajlowymi,szynką,ogórkiem (wszystko w  bardzo małych ilościach) - 270kcal
drugie śniadanie: jogurt naturalny,kiwi- 140kcal
obiad:   I danie- pomidorowa- 130kcal
           II danie: bakłażan nadziewany mięsem mielonym- 400kcal
podwieczorek: szarlotka - 70kcal
kolacja: serek wiejski, 5 pomidorków koktajlowych,1x chrupki żytni- 180kcal

* 2x herbata czerwona po pół łyżeczki - 10kcal
*2x herbata czerwona (zero cukru)
*woda

Łącznie: 1200/1200kcal

Ćwiczenia:
1 godzina - rower
dużo chodzenia,trochę na ogródku itp.



16 marca 2012 , Skomentuj

Wczoraj upiekłam chleb razowy. Mmm pycha,starczy mi na długo ;) Do tego dzisiaj byłam już o 10.50 w domu,bo skrócone lekcje ;d I piję herbatę bez cukru! Ale kolacji nie jadłam w domu i kompletnie nie wiem ile kalorii mogło w niej być :/
Zna ktoś może kaloryczność:
chleba żurawinowego i dżemu truskawkowego domowego?



śniadanie: chleb razowy z szynką i papryka- 210kcal
drugie śniadanie: owsianka waniliowa, 1x chrupki z szynką- 240kcal
obiad:   I danie: krupnik- 95kcal
           II danie: warzywa na patelnię- 240kcal
kolacja: 2 kromki chleba ciemnego żurawinowego z dżemem domowym truskawkowym- 400kcal? (podałam na oko xd)
*woda
*herbata czerwona
*gumy do żucia- 15kcal

Łącznie: 1200/1200kcal
 
Nie wiem ile mogła mieć na kolacja,kompletnie nie wiem. Podałam zawyżoną ilość kalorii,bo lepiej zjeść mniej niż na dużo. Jeśli się mylę i kolacja miała 300kcal to trudno.



15 marca 2012 , Skomentuj

Wczoraj jakoś nie miałam czasu i nie napisałam menu. Wieczorem nie było mnie w domu i dopiero o 20 zjadłam kolację. Do tego były w domu bagietki czosnkowe i co?! Zjadłam... Nie,ja nie chcę przytyć...! I do tego one wciąż mnie kuszą... Jestem na siebie zła! A już w poniedziałek ważenie. Czuję,że przytyłam.O 19:00 idę na zumbę,podobno chudnie się 700kcal na godzinę! Tłuszczu-znikaj ;d

śniadanie-owsianka ,2x chleb chrupki żytni z twarożkiem,szynką i papryką-300kcal
drugie śniadanie- bułka orkiszowa z twarożkiem, jabłko- 180kcal
obiad-    I danie: krupnik- 80kcal
             II danie: kurczak gotowany z ryżem brązowym i ogórkiem kiszonym- 330kcal
podwieczorek- trochę kiwi,maluteńkie jabłko- 55kcal
kolacja-jogurt danio light,łyżeczka otrąb,wafel ryżowy z serem białym i bardzo nisko słodzonym dżemem borówkowym -235kcal
*woda
*3x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 15kcal
*gumy do żucia- 5kcal

łącznie: 1200/1200kcal


Ćwiczenia:
45 minut na wf
60 minut zumba



13 marca 2012 , Skomentuj

Wczoraj upiekłam bułki orkiszowe. O 20:30 wyjęłam z pieca. Chrupiąca skórka,mięciutki środek... Pomyślałam 'a co tam' i zjadłam. Tak wiem,zdecydowanie za późno,ale tak kusiły. No to rano szybko na wagę,ale nie przytyłam :) wciąż 51.4. A więc nie chudnę :(  Ze szkoły przyszłam koło 16,a potem lekcje i kilka ćwiczeń. A wieczorem poszłam z przyjaciółką na zumbę. Podobno dużo kalorii się spala. Okazało się,że jest super! To połączenie tańca z aerobikiem.Będę chodzić we wtorki i czwartki :) To jest świetne! ;d

śniadanie- owsianka waniliowa, 1x chleb chrupki żytni z serem białym i łyżeczką dżemu borówkowego nisko słodzonego- 250kcal
drugie śniadanie- bułka orkiszowa z twarożkiem, jabłko,wafel ryżowy- 210kcal
obiad- żurek, makaron z pieczarkami, sałatka (sałata,pomidor,papryka,ogórek)- 510kcal
podwieczorek- jabłko 40kcal
kolacja- serek wiejski,sałatka- 175kcal
*woda
* 3x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 15kcal

łącznie: 1200/1200kcal

Ćwiczenia:
1 godzina spacer
40 minut siłownia (bez obijania się!)
5 min rozgrzewka z Mel B
8 minute abs
60 minut zumba







12 marca 2012 , Skomentuj

Piszę tak wcześnie,bo wiem już co zjem na kolacje,a nie będę miała później czasu :) Jak zwykle poniedziałkowe ważenie- 51,4 :) Czyli schudłam kolejne 0,2kg. Bardzo dobrze ;d Do tego kupiłam sobie wczoraj owsiankę waniliową z nestle i zjadłam ją dzisiaj na śniadanie. Pierwszy raz jadłam owsiankę. Jest pyszna! Chyba na stałe będę ją jeść na śniadanie! Mniam!

Menu:

śniadanie- owsianka waniliowa, 1x  chrupki żytni z twarożkiem i brokułami- 240kcal
drugie śniadanie- 2x chleb razowy z twarożkiem- 180kcal
obiad-    I danie: żurek- 330kcal
             II danie: warzywa na patelnię- 210kcal
kolacja- jabłko,serek wiejski, pomidor,pół ogórka zielonego- 215kcal
*3x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 15kcal
*woda
*4 gumy do żucia- 10kcal

Łącznie: 1200/1200kcal

Na razie jest dobrze,ale nie chce mi się ćwiczyć... Skoro waga sama spada to po co mam się męczyć ;p Gorzej jak się zatrzyma. Wtedy będę musiała wziąć się w garść i ćwiczyć!




11 marca 2012 , Skomentuj

Jestem strasznie padnięta. Byłam dzisiaj na basenie,więc kalorie na pewno spalone są :) Do tego dużo chodzenia i coś czuję,że znowu schudnę ;p Jutro poniedziałkowe ważenieee ;d

śniadanie-3xchleb chrupki żytni,pół serka wiejskiego,trochę dżemu borówkowego
               nisko słodzonego,2 plasterki szynki- 350kcal
drugie śniadanie- jabłko- 40kcal
obiad- udko z kurczaka,ziemniaki,mizeria (ogórek,jogurt naturalny) - 635kcal
podwieczorek- jabłko- 40kcal
kolacja-1x chleb chrupki żytni,do tego sałatka brokułowa z serem feta- 105kcal
*4x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 20kcal
*woda
*
gumy do żucia- 10kcal

łącznie: 1200/1200kcal

Kurczę,za duży obiad zjadłam... Ale byłam taka głodna po tym basenie,że masakra! ;p
I kolacja taka mała :/ Trudno,jakoś wytrzymam.


+
mała motywacja dla tych co nie mogą oprzeć się słodyczom i innym niezdrowym rzeczom. Zmotywujcie się tym obrazkiem ;) :