Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę wziąć się w końcu w garść i schudnąć !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17210
Komentarzy: 126
Założony: 10 lutego 2012
Ostatni wpis: 9 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nutisek

kobieta, 26 lat, Majorka

162 cm, 57.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnąć- od nowa.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 marca 2012 , Skomentuj

Cześć Wam ;) Dzisiaj od rana do wieczora byłam w galerii no i nie było mnie za bardzo w domu. Pierwszy raz od baaaaardzo dawna nie liczyłam kalorii. W sumie to poczułam się taka wolna,jakby spadł ze mnie ten ciężar kalorii. Jedząc tam obiad nie miałam wagi,przelicznika ani niczego innego czym mogłabym obliczyć kalorie i było mi z tym bardzo dobrze :) Starałam się zdrowo odżywiać,jednak nie miałam przy sobie żadnego owoca żeby go zjeść haha ;p

śniadanie: 3 kromki chleba fit ( jedna z serem białym i dżemem,druga i trzecia z szynką,papryką,ogórkiem)
drugie śniadanie: banan
obiad: kurczak w curry z ryżem, cappucino
podwieczorek: sok 'duo fruo'
kolacja: bułka pełnoziarnista z serem żółtym,sałatą,papryką,pomidorkami koktajlowymi, jogurt pitny activia

Dobrze,że nie liczyłam dzisiaj tych kalorii,bo zobaczę,czy od nie liczenia kalorii przytyję,czy tez nie.  Rano zważyłam się specjalnie,tak kontrolnie. Waga: 50,6,czy tyle samo co od początku tygodnia.Jutro też się zważę i sprawdzę,czy nie licząc kalorii przytyję... Zobaczymy ;) Taki mały eksperyment ;d Poza tym na razie nie chcę chudnąć,bo przygotowuję organizm do świąt wielkanocnych ;p Mam zamiar jeść trochę więcej niż 1200kcal,bo wiadomo w święta przekroczę tą ilość. Tym sposobem przygotuję żołądek do większej ilości kalorii żeby nie mieć potem +3kg :) Oby się udało! :)



30 marca 2012 , Skomentuj

Postanowiłam już się nad sobą  nie użalać tylko po prostu wymyślić jakiś konkretny plan działania. No i mam go ! :) Za każdy kilogram mniej sprawię sobie jakąś przyjemność. Będzie to batonik albo coś innego co wymyślę ;p Nie miałam batonika w ustach od wieków i chętnie bym go sobie zjadła.. takiego twixa na przykład... mmm
A więc jeśli chcę twixa,marsa,bounta,snickersa albo cokolwiek innego słodkiego muszę schudnąć. Pierwszy batonik,gdy na wadze ujrzę 50kg. Następny gdy będzie 49kg,potem 48,47,46 i koniec dietki :) taka mała motywacja do działania :)





30 marca 2012 , Skomentuj

Wczoraj dosyć wcześnie napisałam notkę i nie przewidziałam co wydarzy się wieczorem...Musze ją poprawić. Nie poszłam na zumbę... tak rozbolał mnie brzuch,że nie mogłam wytrzymać. Położyłam się,przykryłam kocem,zjadłam tabletkę. Miałam takie rumieńce! Mam tak już 3 raz.. Nie wiem o co chodzi,ale musiałam zmienić kolację. Zamiast męczyć się serkiem wiejskim i warzywami zjadłam bułkę pszenną z polędwicą i ketchupem. Kalorie wyszły te same,a na pewno mój brzuch poczuł się lepiej. Dzisiaj okejj,ale były u  mnie koleżanki oglądać film. Były chipsy,czekolada truskawkowa,herbatniki oblane czekoladą,krakersy. Nic nie zjadłam!!!!!! Tylko 4 krakersy!!!! Ale kiedy poszły było źle... Zjadłam pasztecik z kapustą i grzybami,gdzie przekroczyłam już wszystkie kalorie :( Tęsknię za uczuciem kiedy widziałam malejącą wagę... :( Jutro cały dzień poza domem od 7 do 22... Spalę na pewno dużo kalorii,ale posiłki nie będą unormowane... Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie,ale w poniedziałek liczę na 50,5 kg,czyli wagę sprzed tygodnia...  A poza tym tol w poniedziałek wszystkie 'wagowe święta' się zbierają ;p poniedziałkowe ważenie, początek kwietna i 50 dzień odchudzania :D Czuję,że będzie źle...!!!!!

śniadanie: owsianka jabłkowo-cynamonowa, banan- 330kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba graham z polędwicą,jabłko- 120kcal
obiad:    I danie: zupa pomidorowa z ryżem- 110kcal
            II danie: makaron z białym serem i boczkiem (mało boczku ;p) - 345kcal
podwieczorek: jabłko,4 krakersy-140kcal
kolacja: jogurt activia, szklanka kubusia- 550kcal :(
*2x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru-15kcal
*2x herbata czerwona zero cukru
*gumy do żucia- 10kcal
*woda

Łącznie: 1620/1200kcal

Jestem zła,zbliża się koniec tygodnia,a się obżeram.. Żołądek mi się rozepchał :///



29 marca 2012 , Skomentuj

Cześć ;* Dzisiaj trzymałam się ostro diety,żadnych ciastek! Poza tym nie miałam na nie czasu ;p W poniedziałek ważenie,ale chyba nie będzie aż tak źle. Ruchu mam ostatnio bardzo dużo:chodzenie,bieganie,na w-f mamy wycisk,chodzę na zumbę,rolki,rower itp. itd. ;) Do tego miałam dzisiaj takie pyszne menu! Moje ulubione rzeczy: owsianka,banan,makaron z serem i boczkiem mniam ;) I tak mało chleba,tylko jedna kromka w szkole! Pierwszy raz na  śniadanie zero pieczywa!

śniadanie: owsianka,łyżka otrębów z żurawiną,banan-  260kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba graham z polędwicą i papryką,jabłko-125kcal
obiad:   I danie: zupa pomidorowa z ryżem-110kcal
           II danie: makaron z białym serem i boczkiem <3333 - 335kcal
podwieczorek: jabłko-40kcal
kolacja: w planach serek wiejski z papryką,pomidorem,szczypiorkiem- 225kcal
*4x herbata czerwona
*woda
* guma do żucia-5kcal

łącznie: 1200/1200kcal

W końcu unormowane kalorie.. :)

Ćwiczenia:
spacer- 2 godziny
zumba-godzina




28 marca 2012 , Skomentuj

Hej... Ogólnie to jestem na siebie zła,bo mam w domu ulubione ciastka i troszkę ich zjadłam :( Wciąż kuszą mnie z szafki.. Do końca dnia jeszcze wiele godzin,a ja zostałam z kilkoma kaloriami i tym mam się najeść na kolację.. :/ Ale to jest nauczka za ciastka.. niestety. Beznadzieja. Zaraz umyję zęby  to może mi apetyt na nie przejdzie... do tego zjadłam za małe śniadanie,bo coś źle obliczyłam te kalorie :/

śniadanie: 3 wassy z polędwicą z kurczaka i pomidorkami koktajlowymi-105kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba pełnoziarnistego z polędwicą z kurczaka i ogórkiem,jabłko- 130kcal
obiad:    I danie: zupa pomidorowa z ryżem,2 marchewki ugotowane- 140kcal
            II danie: pierś z kurczaka w curry, ziemniaki, ogórki w curry- 260kcal
podwieczorek: muesli,jabłko,ciastka ://// - 320kcal :///
kolacja: 5 pomidorków koktajlowych,wassa,trochę papryki- 40kcal
*kubuś play- 210kcal
*woda
*2x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 10kcal
*2x herbata czerwona zero cukru

Łącznie: 1215/1200kcal

Wygłodzę się na wieczór i zobaczymy czy jutro też zachce mi się ciastek... :///
I dzisiaj ćwiczenia na maksa. Ile dam radę.

ćwiczenia:
2 godziny męczącego wf-u
5 minut rozgrzewka z MelB
15 minut trening cardio
2 godziny rolki

+ macie tutaj całą prawdę.
http://kwejk.pl/obrazek/1049766




27 marca 2012 , Skomentuj

Nic do dodania,więc od razu przejdę do menu ;d

śniadanie: 3 wassy z polędwicą z kurczaka,ketchup,pomidorki koktajlowe,banan-255kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba pełnoziarnistego z serkiem tartare-160kcal
trzecie śniadanie: jabłko-40kcal
obiad: zupa brokułowa krem- 70kcal
późniejszy obiad: pierś z kurczaka w curry,ziemniaki,ogórki w curry- 320kcal
kolacja: serek wiejski,pomidorki koktajlowe,jabłko,herbatniki-315kcal
*4x herbata po pół łyżeczki cukru- 20kcal
*woda
*gumy do żucia- 20kcal

łącznie: 1200/1200kcal

Ostatnio trudno mi dobić do 1200. Może to i dobrze?  ;) Ale staram się! :)

Ćwiczenia:
60 minut zumba




26 marca 2012 , Skomentuj

hej ;) Dzisiaj poniedziałek,więc wstałam rano i szybko poszłam się zważyć... Patrzę,a tu 50,6 !!!! łaaał nie widziałam tej wagi od 6 miesięcy! :) Prawie kilogram w tydzień! Mega dużo! Zobaczymy co będzie dalej,ale jestem już tak bliziutko celu! Nie wiem jak ja to wytrzymałam,ale jestem z siebie dumna :) A jak zmieniam wagę na 'pasku masy ciała' to się tak pozytywnie nakręcam ;d Uwielbiam to robić ;p

śniadanie: owsianka waniliowa, 2 kromki wassy z serkiem brzoskwiniowym- 310kcal
drugie śniadanie:  kanapka z chleba pełnoziarnistego z twarożkiem i papryką,jabłko-200kcal
obiad:    I danie: zupa brokułowa-60kcal
            II danie: warzywa na patelnię z ryżem- 215kcal
podwieczorek: kiwi z miodem,jabłko- 180kcal
kolacja: sałatka (serek wiejski,papryka,ogórek,rzodkiewka,szczypiorek),wafel ryżowy-170kcal
*3x herbata czerwona
*woda

łącznie: 1135/1200kcal

Wiem,że za mało,ale brzuch tak mnie boli,że mam ochotę wymiotować. Nie chce mi się jeść.




25 marca 2012 , Skomentuj

Cześć ;* Jak ja lubię niedziele!Mogę wtedy wszystko ogarnąć. Do tego miałam takie pyszne wiosenne śniadanie ;d No i moja ulubiona niedzielna tradycja- rower .Mieszkam w górach,więc cały czas było pod górkę. Pod koniec już nie mogłam. Czuję,że spaliłam z 1000kcal xd Uwielbiam ten sport!  :) No i trochę zgrzeszyłam ze słodyczami,ale było warto! ;) Była bajaderka i sernik za zimno i lody.. mniam ;) Loda zjadłam,bo dobrze działa na przemianę materii,ale nie miałam w planach kawałka bajaderki... :( No trudno,była pyszna! :)

śniadanie: 3 grzanki z chleba orkiszowego z twarożkiem,rzodkiewką, szczypiorkiem, papryką, pomidorkami koktajlowymi <33 - 260kcal
drugie śniadanie: banan- 110kcal
obiad:   I danie: zupa brokułowa- 60kcal
           II danie: duszona cielęcina,makaron pełnoziarnisty,buraczki- 310kcal
podwieczorek: rożek śmietankowy, trochę bajaderki- 350kcal
kolacja: serek wiejski,pomidorki koktajlowe,rzodkiewka,szczypiorek,papryka- 210kcal
* 4x herbata czerwona (zero cukru)
*woda

łącznie: 1300/1200kcal


ćwiczenia:
rower ;)
spacer









24 marca 2012 , Skomentuj

Hej :) Przyznam,że lubię mieć wszystko pod kontrolą-kalorie,godziny posiłków i dokładnie obliczone menu. a dzisiaj nic z tego nie wyszło. Nie miałam jak zważyć jedzenia,więc kompletnie nie wiem ile to mogło mieć kalorii. do obiadu jeszcze ogarniałam,a później? Kompletnie nie wiem ile zjadłam... Albo dobrą ilość albo.. za dużo... nie wiem! Do tego jestem teraz najszczuplejsza z moich 5 przyjaciółek i wciąż namawiają mnie do jedzenia! Specjalnie nie wzięłam kasy żeby nic nie kupić,ale one częstowały mnie paluszkami i trochę zjadłam.. Źle,źle,źle ! No i wie ktoś może ile kalorii ma chleb 'słońce' ?

śniadanie: 3 grzanki z chleba orkiszowego (2 z serkiem tartar,1 z serkiem brzoskwiniowym), 5 pomidorków koktajlowych-  270kcal
drugie śniadanie: jogurt naturalny z bananem <33 - 200kcal
obiad: duszona cielęcina z kaszą kuskus i ogórkami w curry- 410kcal
podwieczorek: jabłko, paluszki -120kcal
kolacja: kromka chleba 'słońce',zapiekanka ziemniaczano-warzywna- ???
*1x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 5kcal
* 2x herbata po pół łyżeczki cukru- 10kcal
* gumy do żucia- 20kcal
*woda

Łącznie: ??

Łącznie wielki znak zapytania. Nie lubię nie mieć wszystkiego pod kontrolą! Miałam wszystko ustalone,ale coś nie wyszło,kurczę! Jestem z siebie tak po części dumna,że nie wypiłam frugo,a z paluszków to tylko coś skubnęłam. Ogólnie to nie zjadłam za dużo jakiś zakazanych rzeczy,ale boję się,że kalorii trochę było za dużo. Ale wiem,że mam ustalony cel i choćby nie wiem co zobaczę jeszcze z przodu 4 na wadze.



23 marca 2012 , Skomentuj

Hej ;) Tak patrzę,a tu już niedługo 50 dni odkąd zaczęłam dietę! Ale to leci.. Może zrobię wtedy jakieś podsumowanie? Zmierzę wymiar bioder,bo na tym mi najbardziej zależy i zobaczę co się zmieniło :)

śniadanie: owsianka waniliowa,2x chleb chrupki żytni z serkiem brzoskwiniowym-300kcal
drugie śniadanie: kanapka z chleba fit z szynką i papryką, jabłko- 250kcal
obiad:   I danie: barszcz-100kcal
           II danie: mintaj z ziemniakami i ogórkami kiszonymi- 225 kcal
podwieczorek: gruszka-90kcal
kolacja: No nic.. nie było czasu ;p
*2x herbata czerwona i pół łyżeczki cukru- 10kcal
*woda
*gumy do żucia- 20kcal

łącznie: 995/1200kcal

Jutro się poprawię i zjem więcej :)