Nie chce gdybac,ale jestem 6 dni po spodziewanym terminie @.Jutro rano zrobie test-mąż już kupił.Wiem,ze jeszcze za wczesnie na objawy,bo jeśli to jest ciąża to zaszłam 3.02 ,wiec to raptem ok 3 tygodni ale od wczoraj mam straszne senności wczesnym popoludniem i ból jajnika taki jak przy owulacjii ciagle ochote na seks...Ale u mnie podobnie jest przed @,wiec na dwoje babka wróżyła...Po pierwszej ciąży zdarzały mi sie ok tygodniowe opoznienia,ale takie bezobjawowe.Jeszcze jedno,to miałam zawroty głowy-w pierwszej ciazy byłam z tego powou pod opieka kardiologiczna.Temperatura tez podwyzszona 37 stopni.Ech,do jutra jak nie dostane @,albo nie zobacze wyniku testu,to chyba o niczym innym nie pomyśle..więc oby do jutra rana.Nie dowierzam troche bo w sumie faktycznie tylko raz sie bzykaliśmy w dni płodne,no ale moze zaskoczyłam;)Najchetniej to by juz ten test zrobiła...