Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ilona27

kobieta, 34 lat,

171 cm, 74.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 lutego 2013 , Komentarze (14)

Hej Kochane;)
Właście wcinaliśmy z Miskiem ciasto
wczoraj zrobiłam bananowca
Niby babka ale przez banany nie jest taki suchy
ja uwielbiam banany w każdej postaci wiec i pewnie dlatego ciasto przypadło mi do gustu
  260 kcal/ 100g.

Jestem dziś już wykończona
Byliśmy dziś na basenie i przy okazji tego wypadu zrobiłam sobie fotki w stroju,
 3 tygodnie temu przed wyjsciem tez zrobilam zdjecia dzis mam porownanie jak zmienilam sie przez trzy tygodnie;)

Wahałam się czy pokazywać Wam moje ciałko
-boje się ze znajda się tacy którzy mnie zdołują i zabija moje obecne szczęście
ale...
ostatecznie to mój pierwszy mały sukces (od długiego czasu i pierwsze zdjęcia porównawcze w życiu)
wiec co mi tam
a wiec moja pierwsza własna motywacja;)





Zaczęłam się odchudzać od 14.01.2013r. ale fotkę zrobiłam 6 dni później
różnica miedzy fotkami to dokładnie 3 tyg;)
Co o tym myślicie?
A i wiem ze muszę koniecznie popracować nad boczkami- to moja największa zmora;(
I tu mam pytanie do was:
Czy macie jakieś sprawdzone ćwiczenia na biodra jeśli tak proszę o linki;)
Na brzuszek tez poproszę;)

Dzisiejsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

Tost z czekolada light i bananem, jogurt z platkami

420

9.00

II śniadanie

Batonik ''hunger control''

110

12.00

obiad

Kurczak z warzywami

300

16.00

podwieczorek

ciasto

               200             

17.00

kolacja

barszcz, jogurt, melon

300

19.30

inne

3 ciastka belvita

176

po basenie

RAZEM

-

1496

-

W weekend zawsze te godzinny posiłków jakieś takie bez sensu ale trudno.

Aktywność fizyczna:

 Basen 2 godz.


Pozdrawiam...

i

czekam na linki;D






8 lutego 2013 , Komentarze (10)

Heeeejjjjj
I już po tłustym czwartku...

Przyznajcie się ile pączków zjedliscie??

Ja zjadłam jednego... symbolicznie...
sama robiłam;)
oczywiście został włączony do wczorajszego jadłospisu...
dziennej dawki kalorii nie przekroczyłam


Uwielbiam w sobie to ze mimo ze w domu jest cala szafa słodyczy  ja wiem ze jak  nie mogę to nie mogę i żadna siła mnie nie zmusi do jedzenia...
Wtedy mam wrażenie ze panuje nad wszystkim
i oby tak już mi zostało...

Dzis był dzień ważenia...
ubyło mi 0,5 kg
Wiem ze dla niektórych z was to tyle co nic;)
Dla mnie to dużo
Gdybym gubiła tyle co tydzien bylabym mega szczesliwa;)

I w końcu w ciuchach zaczynam się czuć coraz lepiej;)
wszystko robi się luźniejsze;)



Mam dziś tyle energii ze nie wiem już co ze sobą robić żeby się wyładować...;)
No a we wtorek idę na rozmowę o prace i tak będzie to tylko jeden dzień w tygodniu jak się uda ale za to za bardzo dobre pieniądze dlatego chciałabym żeby wszystko poszło dobrze
trzymajcie kciuki

Dzisiejsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

Tost z czekolada light i bananem, melon

255

7.00

II śniadanie

1 kanapka pumpernikiel z  lososiem, serkiem i avocado, jogurt, jablko

324

10.00

obiad

Kurczak z kapusta, warzywami, ziemniakami

350

13.00

podwieczorek

Baton, pomarancza

               290             

16.00

kolacja

???

???

19.00

inne

6 migdałów

40

Przed cwiczeniami

RAZEM

-

1259

-

Aktywnosc fizyczna:

Ewa Chodakowska- Turbo spalanie - 40 min

Jillian-Michaels 30-Day-Shred Level-3


A to obiadek:


Dziękuje Wam za wszystkie komentarze, które zostawiacie pod moimi wpisami;)
Bez was nie szlo by mi tak dobrze jak do tej pory;)
2,60 kg za mną... jeszcze 5,90kg



Trzymajcie się;)

5 lutego 2013 , Komentarze (9)

Ostatnio mam mało czasu żeby pisać codziennie...
Dlatego stwierdziłam ze jeden wpis na kilka dni musi mi wystarczyć...

Jak u Was?
U mnie po weekendzie ok.
Dalam rade
W sobotę co prawda nie skończyłam o 17.30
ale... u koleżanki zjadłam tylko łyżkę sałatki i kawałek rolady ze szpinakiem, łososiem i serkiem
( pyszna i zdrowa, muszę wyciągnąć przepis)
impreza się udała... wróciliśmy o 2.00
a w niedziele...
tez dałam rade, na kopca kreta się nie skusiłam ale ale zjadłam gofra bo chłopaki przywieźli i wypiłam piwko ale nie przekroczyłam 1500 kcal wiec ok;)


Ale dosyć o jedzeniu bo zaczynam się spowiadać z każdego kawałeczka

Chciałam wam pokazać dziś druga książkę, która kupiłam już jakiś czas temu
właściwie już większość przeczytałam


Książka ciekawa- psychologiczna czyli coś co ja osobiście bardzo lubię
 mówi o tym jak;
-zmienić nawyki żywieniowe,
- wpływają na nas zapachy i nazwy potraw
--czy jemy więcej sami czy w towarzystwie
-Dlaczego podjadamy coś co nam wcale nie smakuje
-Dlaczego wbrew postanowieniom jemy za dużo
- Radzi jak urządzić swoje otoczenie i zmienić złe nawyki, żeby osiągnąć cel.

Polecam

Dzisiejsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

Tost z czekolada light i bananem

190

7.00

II śniadanie

2 kanapki pumpernikiel z  lososiem, serkiem, avocado, salatka

320

10.00

obiad

Zupa pomidorowa

250

13.00

podwieczorek

Baton, pomarancza

280

16.00

kolacja

Owsianka z bananem + kanapka

366

19.00

inne

6 migdałów

40

Przed cwiczeniami

RAZEM

-

1446

-


a tu moja kolacja;)

Aktywnosc fizyczna:

Ewa Chodakowska- Turbo spalanie - 40 min

Ewa Chodakowska- Killer- 20 min


Zegnam się kochane

trzymajcie się;)







2 lutego 2013 , Komentarze (9)

Hej Kochane

Moj dzisiejszy wpis zacznę od tego ze ostatnio  dostały się w moje posiadanie dwie książki...
Dzis chciałabym Wam polecić jedna z nich, może następnym razem opowiem o drugiej
Jak wiecie moja dieta to ćwiczenia + liczenie kalorii (1500), aby ułatwić sobie to cale liczenie szukałam czegoś aby łatwiej byłoby mi przygotować posiłki i znalazłam ta książkę
 '' Liczymy kalorie- dużo jedzenia, mało kalorii'';



Książka jest super, zawiera kilka rad na temat odchudzania ale przede wszystkim przepisy dla osób na diecie, dania maja 200, 300 i 400 kcal, jest tez przykładowy jadłospis ( ale to już nie  dla mnie nie lubię jak mi ktoś coś narzuca).


Sa pomysły na śniadania, przekąski, potrawy do pracy lub dla gości takie jak:
-musli
-babeczki
-kanapki (pasty na kanapki lub propozycje podania)
-sałatki
-zupy
-warzywa z patelni
-ryby
-mięsa
-ryz
i wiele innych...


może ta książka kogoś z Was zainteresuje
Ja na pewno zakupu nie żałuje i będę z niej korzystac
Zresztą wszystkie przepisy które szczególnie mi się spodobają na pewno Wam przekaże

A wiec po pierwsze książka
po drugie- mamy weekend czyli czas szczególnie ciężki dla odchudzających się-
 no może nie wszystkich ale dla mnie jak najbardziej

Dzis planuje skończyć na 4 posiłkach.
W tym ostatni o 17.30
O 18.00 idziemy do znajomych, mam nadzieje ze  nie będę już nic u nich jeść.
Bedzie alkohol? Byc może ale o to się nie martwię i tak ja muszę kierować
Dzis myślę ze sobie poradzę gorzej jutro. Dlaczego?
Ano dlatego ze jutro przychodzi dwóch kolegów Misia
a ja upiekłam kopca kreta, moje ulubione ciasto;)
mniami...
ale jakoś muszę to przetrwać...
Misiek tez uwielbia to ciasto, potrafi w weekend zjeść cale sam.
Moze wchłoną je szybciej niż myślę i będzie problem z głowy

No i po trzecie...

Dzisiejsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

Płatki JUST FIT z mlekiem truskawkowym

220

7.00

II śniadanie

2 kanapki pumpernikiel z  łososiem, serkiem, avocado, sałatka jarzynowa

380

10.00

obiad

Spaghetti, brukselka

350

14.00

podwieczorek

-

-

-

kolacja

???

???

17.30

inne

2 kostki czekolady gorzkiej, 6 migdałów

85

Przed ćwiczeniami

RAZEM

-

1035+?

-


A tu moje II śniadanko;)

Aktywnosc fizyczna:

Ewa Chodakowska- Turbo spalanie - 40 min


Zegnam sie kochane!

Trzymajcie za mnie kciuki

A ja trzymam za Was

No i na sam koniec już tradycyjnie kolejna fotka z sesji



BUUUziaKI;*

1 lutego 2013 , Komentarze (8)

Ja tu chyba zaraz zwariuje...
miałam napisane już polowe wpisu i co???
I strona postanowiła się zamknąć...
masakra...

Mniejsza z tym...

Dzis się ważyłam a tu waga spadła o cale 0,3 kg  hahaha
czytając wasze spadki na wadze trochę mi wstyd
zastanawiam się czy wogole zapisywać to na pasku ale ostatecznie stwierdziłam ze czemu nie? ostatecznie zawsze bliżej celu
Okazało się tez ze ubyło mi kilka cm...
i co bardzo wazne stracilam 2% zawartosci tluszczu w organizmie
czyli ogólnie coś się dzieje

Poza tym moje wszelkie wątpliwości związane ze spadaniem wagi rozwiała książka o której wam pisałam w jednym z wpisów i taki artykuł:

Zachowanie naszego organizmu w trakcie odchudzania znakomicie ilustruje następująca tabela:

Wskazanie wagi

Reakcja organizmu

Waga lekko spada

Przy ograniczeniu pokarmu I spożywaniu większej ilości warzyw przyśpieszających perystaltyke jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty co natychmiast uwidacznia się na wadze.

Waga stoi w miejscu

Trzymamy dietę, kiszki marsza rżną  a mimo to ciężar się nie zmienia. Dlaczego? Ano dlatego ze organizm jeszcze chroni swój magazyn tłuszczowy.

Waga lekko spada

Dobra nasz: organizm zaczyna czerpać zapasy z magazynu czyli z tkanki tłuszczowej.

Waga znowu stoi w miejscu

Pelna mobilizacja organizmu, który przestawia się na oszczędne spalanie energii. Wszystkie mechanizmy obronne pracują na pełnych obrotach.

Waga skokiem rusza w dol

Organizm zaakceptował kryzysowa aprowizacje. Czerpie energie z zapasów.

Waga stoi w miejscu

Kryzys kryzysem ale wszystko ma swoje granice. Włącza się alarm; przestawiamy się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energia.

Waga stoi w miejscu

Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi

Waga skokowo idzie w dol

Organizm sięga jednak po zapasy energii do tkanki tłuszczowej

Waga stoi w miejscu

Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi- uznaje ja za coś normalnego. Akceptuje tez zmniejszone zapasy magazynów.



A wiec moje Drogie tylko cierpliwość moze nas uratować...

Wczoraj uzupełniłam w końcu lodowe;)

Po wyjęciu zakupow z torby naszla mnie refleksja dotyczaca tego ile czlowiek potrafi w siebie wechnac...nawet na diecie.... i ciagle nam malo...
Lodówka pełna wiec dziś może wykombinuje jakieś nowe danie...

Wczorajsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

  Tost z czekolada i bananem

180

7.00

II śniadanie

Platki JUST FIT z mlekiem truskawkowym

220

10.00

obiad

Zupa kapusniak z kapusty kiszonej

350

13.00

podwieczorek

pomarancza, baton

300

16.00

kolacja

2 kanapki pumpernikiel z  jajkiem, ryba, salatka jarzynowa

380

19.00

inne

Lizak, 6 migdałów

50

-

RAZEM

-

1480

-

Aktywnosc fizyczna:

Ewa Chodakowska- killer - 20 min

&

Ewa Chodakowska- Turbo spalanie - 40 min

Dostałam wycisk wczoraj z tym turbo spalaniem,

Masakra...

Ale chyba wole to niż skalpel przynajmniej narazie, jest szybszy i choć jestem zalana potem i padnięta to przynajmniej czuje ze coś się dzieje;)

Skalpel zostawię sobie na wtedy jak będę chciała już wyrobić sobie mięśnie tylko a nie schudnąć;)

I na koniec kolejne zdjęcie z serii ''sesja''

Pozdrawiam dziewczyny! trzymajcie się;)



29 stycznia 2013 , Komentarze (11)

Hej vitaliowicze !! 
Jak się czujecie...

Wczoraj pisałam Wam o głodzie, który mi doskwierał przez cały dzień;(
Dzis było podobnie...
Ale nie poddaje się mimo wciąż towarzyszącego mi głodu...

To pewnie dlatego ze lada dzień pojawi się @ a w tym czasie zawsze tak mam.

Jakos to przetrwamy, teraz się juz nie poddam...
Silna wola i motywacja ? - powiedzieć, że zaczyna się coś robić od jutra i dotrzymać słowa.
 

Dzisiejsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

Płatki JUST FIT z mlekiem jagodowym

220

7.00

II śniadanie

3 kanapki pumpernikielz 1 jajkiem, ryba, pomidor i ogórek

350

10.00

obiad

Zupa kapuśniak z kapusty kiszonej

230

13.00


podwieczorek

pomarańcza, baton

290

16.00

kolacja

Owsianka z mlekiem+ tost z czekolada light i bananem

350

19.00

inne

2 kostki gorzkiej czekolady+ 6 migdałów


70

przed ćwiczeniami

RAZEM

-

1510

-


A to moje drugie śniadanko;)

Aktywnosc fizyczna:

Ewa Chodakowska- Skalpel- 40 min

&

Jillian Michaels- 30 Day Shred: Level 2 -30 min


Jutro muszę poroznosić jakieś 200-400 ulotek po domach- a wiec zapowiada się długi spacerek;) To znaczy ze pożegnam dodatkowe kalorie;D

Nie ma tego złego...

Obliczyłam dziś ze mój organizm poprzez samofunkcjonowanie spala 1555 kcal;)

Moze któraś z Was to zainteresuje wiec dołączam artykuł:

Jak obliczyć dzienne zapotrzebowanie na kalorie? Dzienne zapotrzebowanie energetyczne = podstawowa przemiana materii + ponadpodstawowa przemiana materii
+ dodatkowa aktywność fizyczna (sport). Podstawowa przemiana materii: na pokrycie wydatków energetycznych, dla podtrzymania procesów życiowych (bicie serca, oddychanie, trawienie, utrzymanie stałej temperatury ciała):
- mężczyźni 20-34 lata, waga ciała x 24
- mężczyźni pow. 35 lat, waga ciała x 21,6
- kobiety 20-34 lata, waga ciała x 21,6  ( np. kobieta 29 lat 54 kilogramów wagi - 1.166 kcal)
- kobiety pow. 35lat, waga ciała x 19,2
Ponadpodstawowa przemiana materii: na pokrycie wydatków energetycznych związanych związanych z pracą mięśni: mycie, ubieranie, chodzenie, praca itd.
- lekka praca (np. biurowa) 500 kcal dziennie (np. kobieta, zawód: sekretarka) - średnia praca (sklepowa, rzemieślnik, pani domu) 1000 kcal dziennie
- ciężka praca (robotnik, sportowiec zawodowy) 1500 kcal dziennie
Dodatkowa aktywność fizyczna:
sport dla podtrzymania sprawności fizycznej, dla przyjemności
- minimalnie 4 kcal/ 1 kg wagi ciała dziennie
- optymalnie 7 kcal/ 1 kg wagi ciała dziennie (kobieta przykład j/w 54 kg
x 7 kcal = 378 kcal)
Dzienne zapotrzebowanie energetyczne kobiety: 1166 + 500 + 378 = 2044 kcal.


(Źródło: Tabele kaloryczne, Super linia Wydanie Specjalne Kwartalnik)
(Źródło: Tabele kaloryczne, Super linia Wydanie Specjalne Kwartalnik)


Co o tym myślicie?

Pozdrawiam Dziewczyny!

Z nowym zdjęciem;)


Milego wieczorku;*

 (Źródło: Tabele kaloryczne, Super linia Wydanie Specjalne Kwartalnik)




28 stycznia 2013 , Komentarze (16)


Hej Kochane

I kolejny dzień za mną;)
podsumowując bylam dzis glodna caly dzien, niewiem tylko dla czego bo juz się przyzwyczaiłam do mojego menu.
Ale jak to mawiał mój kolega w życiu każdego odchudzającego się przychodzi taki moment ze  człowiek ma po prostu ochotę się ''nażreć''.
Tak po prostu

No ja się nie ''nażarłam'';)
Jakos przebiedzilam się ten dzień.
Tylko ciekawe czy niedługo się nie zlamne

Dzisiejsze menu:

Posiłek

Co?

Kcal.

Godz.

I śniadanie

Tost z czekolada i bananem

180

7.00

II śniadanie

3 kanapki pumpernikielz 1 jajkiem, ryba, pomidor i ogorek

350

10.00

obiad

Sałatka z kurczakiem+ gorący kubek ogórkowy

350

13.00

podwieczorek

½ jabłka, baton

270

16.00

kolacja

Ananas 50g  + jogurt light z otrębami + 1 kanapka pumpernikiel z ryba

220

19.00

inne

2 kostki gorzkiej czekolady+ 6 migdałów

70

przed ćwiczeniami

RAZEM

-

1440

-


A to mój obiadek


Aktywnosc fizyczna:

Ewa Chodakowska- Skalpel- 40 min

&

Jillian Michaels- 30 Day Shred: Level 1 -30 min


Dodałam 2 przepisy dziś

Moze któraś z was się skusi na coś;)

A teraz idę myju myju, książka, przytulic się do K. i spać;D

Słodkich snów Kochane;*


 



27 stycznia 2013 , Komentarze (10)

Hej kochaniutkie;D

Jak u Was??
Trzymacie się?


U mnie jest ok;D
Ale zasypało nas dziś strasznie...

Niestety nie obyło się bez odśnieżania...

Ogólnie osłabienie już mi przeszło
chyba organizm zaczyna się przyzwyczajać do diety  i przestał się buntować;)

Jednak...
wczoraj zgrzeszyłam
Wypiłam piwko moja ukochana wareczke cytrynowa;)
Nie lubię odchodzić od diety ale jedno piwko przy sobocie nie zaszkodzi;)
Mieliśmy gościa i tak jakoś do towarzystwa musiałam;)
czyli przekroczyłam menu o jakieś 300 kcal;)
Pierwszy raz od 2 tygodni wiec nie jest źle;)

Dzisiejsze menu:
I śniadanie: tost z czekolada i bananem
( chyba się uzależniłam)

II śniadanie: płatki JUST FIT z mlekiem jagodowym+melon+ kawa;)



obiad: kurczak z pieczarkami + warzywa
przekąska: 30g sunbites + pol batonika ''hunger control''
kolacja: melon 50g+ jogurt light z blonnikem+ 2 chlebki wasa z ryba

razem: 1310 kcal ( w sumie w jakiś sposób piwko odpokutowane;)

Aktywność fizyczna:

Skalpel Ewa Chodakowska 40 min

&

Jillian Michaels 30 Day Shred: Level 1 30 min

Dodatkowo wypiłam dziś pyszna gorąco czekoladę pomarańczowa;)
w wersji light oczywiście;D
250 mln takiej czekolady to 38 kcal +pianka z mleka 0,5 zrobiona spieniaczem i  całość posypana starta gorzka czekolada- około 50 kcal;)
mniami

Polecam na poprawę humorku

Tak sobie dziś myślałam ze w sumie to ja polubiłam to nasze odchudzane;)
i chyba o to chodzi;)
Moim zdaniem bardzo ważne jest aby podczas odczudzania wyobrazac sobie efekt koncowy czyli siebie kiedy będę już szczupła
ale również ważne jest aby polubić dietę i uświadomić sobie ze odchudzanie nie jest wcale takie straszne jak go malują;)


A może przepis na dietę cud:
Jemy wszystko co chcemy
nic nie robimy
i czekamy na cud



Pozdrawiam kochane
dziś w wersji czarno białej;D






25 stycznia 2013 , Komentarze (10)

Hej Kobietki
Dzis był dzień ważenia...
Jestem już po tej wielkiej chwili do której przygotowywałam się cały tydzień...
miało być pięknie... miało
ale nie jest...
waga stanęła ja wryta
ani grama w dol...

Dobrze ze przynajmniej nie poszła w gore;P
Nie będę się smucić obiecałam??
Obiecałam...
wiec głowa do góry... cycki do przodu... i jedziemy dalej;)

Ja i tak widzę zmianę, i nie tylko ja;)

Za trzy tygodnie wrzucę jakieś fotki porównawcze i ocenicie
A waga niech sobie stoi dalej w miejscu jak jest taka uparta...
Nie poddam sie!!!!!!!!!!!!

Wogole to dziękuje wam moje kochane za wszystkie komentarze, rady i wsparcie
Jesteście kochane


Dzis jadłam:

I śniadanie:
tost z czekolada light i bananem
210 kcal


II śniadanie:

płatki Fit z mlekiem jagodowy + melon+ kawa;)
265 kcal


Lunch:
sałatka+ 3 chlebki wasa z twarogiem+ jogurt light z błonnikiem
310 kcal

Obiad:
zupa ogorkowa+ pol jabłka pieczonego nadziewanego kasza jaglana z bakaliami
320 kcal

Kolacja:
Pol batonika+ ananas + 1 płatek ryżowy paprykowy
240kcal

Przed cwiczeniami zjadlam jeszcze 2 kostki czekolady i 6 migdalow
100 kcal

Razem: 1465 kcal

Aktywność fizyczna:

Skalpel Ewa Chodakowska 40 min

+

Jillian Michaels 30 Day Shred: Level

25 min


Kochane przesyłam buziaki;*

oraz siebie:


Trzymajcie się;*

24 stycznia 2013 , Komentarze (14)

Hej Dziewczęta;)
Jak wam Idzie??
Mi całkiem przyzwoicie;)
Mam nadzieje;)
 Jutro  wchodzę na wagę i się okaże co i jak
co by się nie działo nie wolno się poddawać... oj nie...
Jedno mnie martwi i tak się zastanawiam czy tylko ja tak mam??????
Chodzi o to ze odkąd zaczęłam się odchudzać czuje się strasznie słabo, nie mam na nic siły (co nie znaczy ze nic nie robię tylko leże bez ruchu bo nie o to chodzi) ale po prostu czuje jakby siły ze mnie wyparowały
Raz jest lepiej a raz gorzej ale nie tak jak zwykle...
Biorę suplementy diety a przed ćwiczeniami  pije magnez lub supradyn...



podobno dodaje siły do ćwiczen
ale mi jednak nic to nie daje
kalori jem 1500 dziennie wiec wydaje mi się ze z tym jest ok.
płyny około 1,5 litra dziennie
warzywa i owoce co najmniej 5 razy dziennie
wiec skąd to osłabienie

Dzis jadłam
I śniadanie:
płatki Fit 30 g
+
mleko jagodowe 200g
+
tost z czekolada
390 kcal

II śniadanie:
mini pizza na brązowym cieście + sałatka
 420 kcal

obiad:
pierś z kurczaka 40 g+
ziemniaki 50 g+
warzywa+
 sok 250 mln
380 kcal

kolacja
jogurt light z błonnikiem+
ananas 150 g+
2 płatki ryżowe paprykowe
250 kcal

razem: 1440kcal

Ćwiczenia:
Wczoraj zaczęłam

30 Day Shred: Level 1

27 min

+

Cardio 30 min+ Boxing 25 min

z Davina

Pozdrawiam Was Kochane i

życzę miłego wieczorku