Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gruba.olsi

kobieta, 33 lat, Zwoleń

160 cm, 80.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 57

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 marca 2017 , Komentarze (21)

     Tak jak podejrzewałam szalony weekend odbił się na wadze, ale po 5 dniach wróciłam do normy. Zmieniam w pasku wagę na 73,2 czyyyyli -0.5kg :D

                   
Jeszcze 4 kg i można zacząć cieszyć się życiem ;)
Jadłospis na dziś: 
1. kawa zbożowa z mlekiem 
2. serek wiejski + grachamka
3. pęczek rzodkiewek
4. zupa krem z Lidla
Polecacie którąś?
          
5. sałatka grecka + dwie grzanki pełnoziarnistego chleba 

14 marca 2017 , Komentarze (5)

Wczoraj zaczęłam przysiady i deskę. Nie był łatwo, chociaż to dopiero 1 dzień (pot)
Jestem totalna galareta i wszystko mnie męczy (loser) Zważyłam się dziś żeby zobaczyć jak postępy w odchudzaniu a tam 73,7 (szloch)(szloch)(szloch) czyli waga do góry miast na dół... 
Słodkości nie jem.
Ćwiczyć zaczęłam. 
I tak wciąż czarne chmury nad moimi postanowieniami... oby się nie złamać... oby się nie złamać... 

Znalezione obrazy dla zapytania smutek
Jadłospis na dziś: 
1. żal, smutek i zwątpienie
2. kawa zbożowa =20
3. serek wiejski i grahamka =400
4. jajko na twardo =100
5. kotlet mielony z buraczkami =500
6. 5 wafli ryżowych =180
Jest 1300 i więcej dziś nie będzie (kujon) Kolejne ważenie w czwartek! 

13 marca 2017 , Komentarze (5)

Co sobie zaplanuje ruszyć dupsko z miejsca to coś mi wyskakuje. Dziś na przykład opryszczka :< i po basenie... 
                                  Znalazłam coś takiego na początek (mysli)


Wygląda na to, że nie jest zbyt trudne, a jeśli wejdzie w krew, to już będzie tylko lepiej (kujon) mam kompetencje żeby tak twierdzić, kiedyś się zapędziłam i ćwiczyłam ponad pół roku 8)
Nie przewiduję zrobić 21 dnia i kolejnych, bo to hardcore do kolan, ale warto spróbować mimo wszystko.
Dzień pierwszy wypada dziś! (ninja)(ninja)(ninja)

9 marca 2017 , Komentarze (3)

       Jeszcze nie uczuję się dobrze...Oszukała mnie ta wiosna jak co roku (zimno)                                                          

      Przez to przeziębienie chyba sobie równo dogodziłam... Mama mi współczuła i od rana na pocieszenie: pizza, kanapki, słodkości, ojciec na dzień kobiet torcik śmietanowy, sushi... Kalorii za 3 dni... (szloch)
         Muszę odpokutować i dziś robię oczyszczanie na samych warzywach i owocach.

                                      

                                 Niestety na połowę jeszcze nie ma sezonu :|

W przyszłym tygodniu wracam na basen i biegamy Run Forest Run!!! :D
Jutro zrobię coś takiego, wygląda pysznie (zakochany)

                            

Makaron sojowy z warzywami i kurczakiem <3

A w niedziele obiecuję się zważyć ;)

Miłego dnia! 

6 marca 2017 , Komentarze (8)

     W weekend byłam w Krakowie, w sobotę zwiedzałam 6 godzin na pieszo a w niedziele 3 i pół godziny obóz w Oświęcimiu. Nie pamiętam kiedy tyle przeszłam! Mogę śmiało powiedzieć, że jestem kobietą po przejściach (smiech) 
    Wyrobiłam tygodniową normę spacerów. Moje nogi nadają się tylko do amputacji...
(poniżej zdjęcie jak jeszcze mogłam kucać
p.s. te gołębie mogą zjeść więcej ode mnie) 

              
         
          Wiosna to zdradliwa s*ka, zaziębiłam się tak okropnie, że basenu dziś nie będzie 
(chory)(chory)(chory)


Jadłospis:
Śniedanie: dwie frankfurterki 
80g hummusu + buła z ziarnami 
Obiad: pewnie jakaś zupina na rozgrzanie... nie mam apetytu, wiec dziś chyba tyle. (pot)

2 marca 2017 , Komentarze (11)

                              Czas na postanowienia wiosenne (dziewczyna)
Na wagę nie wchodzę, bo boje się co tam zobaczę i się zdemotywuję jeśli będzie dużo ponad 7... a to nigdy nie jest dobre dla mojej diety, dlatego postanawiam co następuje:

  1. Zacząć biegać
  2. Do 1 kwietnia nie jeść słodkości
  3. Wyciągnąć rower z garażu nie tylko po to by go umyć ;)

    Pogoda od środy zapowiada się wyśmienita na wycieczkę
     (cwaniak)

      
Jadłospis na dziś: 

  • kawa zbożowa z mlekiem
  • 2 kanapki z wędliną i sałatą 
  • papryka surowa cała
  • 2 mandarynki
  • ryba albo kotlet (nie wiem co na mnie czeka w domu) 
  • chili z kurczakiem warzywami i ryżem (chyba że mi odejdzie ochota na gotowanie to wtedy koktajl) 

28 lutego 2017 , Komentarze (3)

Wiosna! Wiosna! Wiosna! W sumie to tyle mam do zakomunikowania :p
Samochód Ukochanego się zepsuł, więc czeka mnie spacer 6km do domu w ramach treningu, bo czemu nie, pogoda jest lux, nareszcie! :D
Jadłospis: 
kotlet z surówką 
chłodnik z 2 jajkami 
przewiduję krewetki, bo dawno nie było ;)
                                                                  Miłego dnia! 

27 lutego 2017 , Komentarze (10)

    Tłusty czwartek skończył się na pączku, piątek 5 piw na imprezie, sobota kosmiczny kac i pizza na podratowanie życia, za to w niedziele dwa obiady, jeden w domu i drugi u teściowej a jak zdałam sobie sprawę co ja robię ze swoim życiem to opierdzieliłam paczkę cukierków na smutno. Jestem leszczem...
   Może ten nowy tydzień przyniesie więcej rozwagi. Dziś mam zamiar zapływać się na śmierć na basenie. (martwy)
                                       Znalezione obrazy dla zapytania smutny kot
   Kochana mama zrobiła mi koktajl do pracy. Ma mnie oczyścić... mam nadzieje, że nie tą samą stroną którą tam trafił (wymiotuje)(wymiotuje)(wymiotuje)

                              

23 lutego 2017 , Komentarze (3)

Poniedziałek mogę śmiało uznać za dzień kolejnej zmiany :) nie dość, że się nie obżeram to dołożyłam aktywność fizyczną. Poniedziałek basen, wtorek łyżwy (bezwypadkowo po raz pierwszy!) środa trening (wysprzątany cały dom) i coś dla mózgu ;)(pianino i hiszpański) i dziś znów lece na basen! Alem jest z siebie dumna (smiech) zuch dziewczynka. 
Dziś tłusty czwartek, ale że jestem tłusta cały rok to raczej pąki sobie dopuszczę (donut)...
                          Zdjęcie użytkownika Kobiety bez serca.
Jadło na dziś:
owsianka na wodzie (nie była przepyszna :|)
kawa z mlekiem 
zapowiada sie gulasz z kaszą (postaram się nie zjeść wiadra)
krewetki albo sałatka <3 

17 lutego 2017 , Komentarze (3)

   Decyzja została podjęta! 13-ego września lecimy do Azji :D:D:D:D:D to jest absolutnie ostateczny termin, do którego potrzebuję, pragnę, chcę i muszę wyglądać milion dolarów :PP 
Dziś ważę 72kg 
       Za 7 miesięcy chcę wrócić do wagi 56. Geniusz bilansu myśli.... (mysli)jakieś 2,28 do 3 kg na miesiąc (pomysl) To jest do zrobienia! 

                                Znalezione obrazy dla zapytania tajlandia

Jadłospis na dziś: 
Kawa z mlekiem 40 kcal
3 jajka sadzone 270 kcal
Banan 120 kcal
Serek wiejski + pęczek rzodkiewek 230 kcal 
Kotlety z kaszy jaglanej i frytki warzywne 650 kcal  1300 kcal