Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

CHCE CZUĆ SIĘ ATRAKCYJNA!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14084
Komentarzy: 543
Założony: 1 lutego 2014
Ostatni wpis: 12 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
somebodymore

kobieta, 27 lat, Piotrków Trybunalski

166 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 lutego 2014 , Komentarze (15)

Wstałam o godzinie 6:45 i pierwsze co zrobiłam to pobiegłam do toalety bo strasznie chciało mi się siusiu. Wtedy przypomniało mi się, że dziś pora na ważenie i automatycznie poszłam do łazienki. Zanim stanęłam na wadze bałam się, że nie będzie żadnych rezultatów, a tu proszę 2KG MNIEJ!! Jestem z siebie zadowolona, uważam, że to dobry wynik. A wy co sądzicie?



Jedzenie:
- mandarynka
- kanapka z chleba żytniego z almette, chrzanem, szynką, ogórkiem
- mandarynka
- kubek barszczu czerwonego z saszetki, kromka żytniego chleba i ogórek kiszony
- 2 marchewki
- serek wiejski kromka żytniego chleba
Picie:
- 1,5l wody
- szklanka mleka
- herbata z cytryną

 łącznie ok 1100 kcal

+ 15 min cardio z Mel B, 10 min pupa z Mel B, 50 brzuszków, 30 przysiadów, 3 minuty skakanki

9 lutego 2014 , Komentarze (8)

Witam moje drogie! :) Chciałam się troche pochwalić, że nie zgrzeszyłam w weekend i spędziłam go aktywnie, także jak najbardziej na +  :) Mam do was dwa pytania. Pierwsze to jakie ćwiczenia polecacie na odchudzenie łydek ,bo też są okropne :< tylko prosiłabym o takie przez, które stracą w objętości, a nie się umięśnią. A drugie to, o której porze dnia powinnam się zważyć by waga ani nie była zaniżona, ani zawyżona? 


Jedzenie:
- jajecznica z dwóch jajek z pomidorkiem i cebulą ( bez tłuszczu, masła itp.)
- jabłko
- gotowana ryba, 2 ziemniaki i 3 łyżki buraków
- 4 mandarynki
- serek danio i kromka żytniego chleba
Picie:
- kawa z mlekiem
- herbata z cytryną
- 1l wody 

łącznie ok 1200 kcal

+ 1h basenu, 30 brzuszków, 30 przysiadów i 10 minutowe ćwiczenia pośladków

8 lutego 2014 , Komentarze (10)

Obudziłam się jakieś 30 minut temu i od razu postanowiłam wejść na vitalię i do was zajrzeć:) Poczytałam kilka pamiętników i dało mi to ogromną energię do działania! Po prostu dziś już od godziny 13 jestem poza domem do samego wieczora i myślałam sobie, żeby dziś odpuścić ćwiczenia, ale po przeczytaniu waszych wpisów pomyślałam sobie, że nie chce szukać głupich wymówek tylko biore się w garść i do roboty! Postanowiłam więc, że zaraz po napisaniu notki uszykuję sobie śniadanko, wypije kawę i pójde na basen:) I przy okazji chciałabym się was zapytać co sądzicie o basenie jako ćwiczeniach przy odchudzaniu się i wg jak one wpływają na ciało? Oraz chciałam zapytać co polecacie na chudnięcie nóg a przede wszystkim ud? Mam okropnie grupe uda i chciałabym to zmienić, ale nie chce wyrobić tylko mięśni by nadal były takie wielkie i umięśnione jak u kulturysty, ale żeby straciły cm i wyglądały lepiej. Jakie ćwiczenia więc polecacie? Jak wy sobie z tym radzicie?



Jedzenie:
- dwie kromki chleba żytniego z serkiem almette, chrzanem, szynką, pomidorem i ogórkiem
- banan
- pomidory z mozzarellą w oregano do tego kromka żytniego chleba i ogórek kiszony
- mandarynki
- dwie kromki z almette, chrzanem, szynka i ogórkiem
Picie:
- 1,5 litra wody
- kawa z mlekiem
- 1/2 szklanki mleka

łącznie ok 1200 kcal

+ 1h basenu :)

7 lutego 2014 , Komentarze (12)

Mimo, że wiele spraw mnie dręczy, mam mnóstwo obowiązków i minimum czasu dla siebie to staram się jakoś to wszystko dobrze zorganizować by móc skupić się na swoim ciele. Mimo trudności wychodzi mi to całkiem nieźle więc jestem zadowolona :) Przede mną okres próby i wzmożonej determinacji gdyż rozpoczął się weekend, a to właśnie zazwyczaj wtedy rezygnowałam. Także trzymajcie kciuki moi drodzy ;)


Zjadłam: 
- serek danio
- kanapke z chleba żytniego z almette, chrzanem i ogórkiem
- dwa małe udka z kurczaka, brokuły, górek kiszony
- kanapka z chleba żytniego z almette, szynką, ogórkiem i chrzanem
- jabłko
Wypiłam:
- 1,5 litra wody
- 1/2 szklanki mleka

łącznie ok 1300 kcal

+ 1,5h basenu i 50 brzuszków

6 lutego 2014 , Komentarze (10)

Kolejny dzień zaliczam do udanych! Jestem zadowolona, że daję rade. Powoli przyzwyczajam się do nowego trybu życia. I ponad to podoba mi się on :) Mimo czterech dni czuję się jakaś taka lżejsza, "oczyszczona" i bardzo mnie to motywuje. Co do ważenia zdecydowałam się, że zważę się dopiero w poniedziałek kiedy minie tydzień:)

TE SŁOWA DAJĄ MI OGROMNEGO KOPA DO DZIAŁANIA!~


Zjadłam:
- jabłko
- banana
- 250g warzyw na patelni, kromke żytniego chleba i ogórka kiszonego
- 2 mandarynki
- serek activia
Wypiłam:
- szklanke kawy
- 2 litry wody

łącznie ok 1200 kcal

+ oczywiście godzinka na siłowni (bieżnia, rowerek, brzuszki, ciężarki, ćwiczenia na pupe)

5 lutego 2014 , Komentarze (9)

Dziś u mnie bardzo bardzo bardzo ładna pogoda. Aż nie chciało siedzieć się w domu. Zaliczyłam tylko 15 minutowy spacer bo obowiązki wzywały:< Uwielbiam kiedy po mroźnych dniach wychodzi słońce i jest cieplutko. Aż chce się żyć ;) 


Zjadłam:
- plaster sera żółtego i 1/2 pomidora
- kanapke z chlebka razowego z almette, chrzanem i ogórkiem
- 120g smażonej bez tłuszczu piersi z kurczaka, trzy łyżki ryżu z fasolką szparagową, ogórek kiszony
- jabłko
Wypiłam:
- 1 szklanke mleka
- 1 litr wody
- herbate z cytryną

łącznie ok 1100 kcal

+ 30 minut ćwiczeń z Mel B i dodatkowo 50 brzuszków

Mam do was pytanie. Czy o 3 dniach odchudzania powinnam się już zważyć i skontrolować mase ciała, czy zaczekać, aż minie tydzień?

4 lutego 2014 , Komentarze (6)

Kolejny dzień zaliczam do udanych! Zauważyłam, że jeśli jem zdrowiej i ćwicze to moje samopoczucie rośnie:) Teraz inaczej podchodze do sprawy. Wiem, że to zmiana na całe życie. Cieszę się, że z każdym dniem jestem o krok od spełnienia marzenia:)




Zjadłam:
- mandarynke
- kanapke z żytniego chleba z almette, chrzanem i ogórkiem
- mandarynke
- rybe oczywiście bez panierki delikatnie przyprawioną solą, pieprzem i oregano,  ogórka kiszonego, kromke żytniego chleba i cztery łyżki surówki porowej
- jabłko
 - kromka żytniego chleba z almette, chrzanem i ogórkiem
Wypiłam: 
- 1,5 litra wody
- szklanke kefiru naturalnego

łącznie ok 1200 kcal

Oczywiście o 18 zabieram się za 30 minutowe ćwiczenia z Mell B :)

+ Mam do was pytanie. Jakie posiłki mogę przygotowywać sobie na obiad? Prosiłabym o coś co mogę w miarę szybko przygotować:)

3 lutego 2014 , Komentarze (6)

Witam serdecznie!
Na początku chciałabym bardzo podziękować za wasze liczne wsparcie. Dodajecie mi sił do działania oraz udzielacie cennych wskazówek! DZIĘKUJĘ:)




Co do dzisiejszego dnia to jestem z siebie dumna:)
Zjadłam:
- kanapke z żytniego chlebka z szynka i chrzanem
- pomarańczę
- 250g warzyw włoski, jeden ogórek kiszony i kromka żytniego chleba
- pomarańczę
- 1,5 pomidora z 2/5 szklanka kefiru naturalnego i szczyptą krojonej cebulki
- jak na razie wypiłam 1 litr wody niegazowanej, 3/4 szklanki mleka i  herbate z cytryną
łącznie: ok 1200 kcal
 
+ oczywiście 1,5h basenu zaliczone! (:

1 lutego 2014 , Komentarze (23)

Wraz z rozpoczęciem drugiego miesiąca 2014 roku rozpoczynam nowe życie. Zmieniam swoje podejście, rozumowanie, a przede wszystkim WIZERUNEK! Mam dość nieskutecznych diet, braku motywacji, żadnego kopa do działania czy niesatysfakcjonujących efektów. Chce móc spojrzeć w lustro i z uśmiechem na twarzy powiedzieć "było warto". Zdaje sobie sprawę z tego, że droga do osiągnięcia wymarzonej sylwetki nie jest prosta, ale życie z teraźniejszą jeszcze trudniejsze. Mam określony plan działania. Co do żywności: z jadłospisu eleminuje wszelkiego rodzaju fast-foody (np. pizza, hamburger, kebab), słone przekąski (np. czipsy,paluszki,orzeszki), słodycze (np. batony, pączki,ciastka), wysokokaloryczne potrawy (np. naleśniki, lazania, krokiety) ogranicze mięso, ale nie do zera bo do 2 razy w tygodniu, ogranicze wszelkiego rodzaju produkty mączne (np. makarony, ryż, kasze), ale również nie do zera bo do 2 razy w tygodniu. Zamiennikami będzie ryba, surówki, warzywa, owoce itp. Oczywiście nie chce robić sobie istnych katuszy. Raz w tygodniu moge pozwolić sobie na kawałek gorzkiej czekolady czy lizaka. Co do napojów: rezygnuje z wszelkiego rodzaju gazowanych, słodkich napojów (np. pepsi, oranżada, nestea). Zamiast tego planuję wypijać dziennie około1,5 litra niegazowanej wody mineralnej, do tego dwa razy dziennie niesłodzona kawa z mlekiem i na wieczór ziółka oczyszczające liść senesu. Co do ćwiczeń: w ciągu 7 dni w tygodniu na ćwiczenia poświęcać będę 6 dni. W ciągu nich planuję dziennie ćwiczyć od 30 do 120 minut dziennie. Dwa razy w tygodniu basen minimum o 1 godzinie, 4 razy w tygodniu ćwiczenia z Mell B tyle ile na to będę miała czasu (minimum 30 min). Chcę zaznaczyć, że niestety mam bardzo mało czasu dla siebie gdyż uczę się w najlepszych liceum w moim mieście co skutkuje minimum 2 godzinami  dziennie poświęconymi na książki, do tego prawie codziennie do 17:30 zastępuję mamę w sklepie, dlatego też najwcześniej  dopiero o tej godzinie mogę zacząć ćwiczenia. Postaram się jednak podczas zmiany, skupić się też na lekcjach by nie myśleć o jedzeniu i mieć więcej czasu dla siebie.



Chciałabym się dowiedzieć co myślicie  o moim planie, co byście ewentualnie zmieniły, co doradziły, i co sobie mówicie kiedy macie ochote się poddać?