Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuje się sportem. Do odchudzania skłoniło mnie moję ciało, które wołało każdego dnia o pomoc.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 20525
Komentarzy: 434
Założony: 27 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 14 listopada 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Madzesa

kobieta, 21 lat, Nassau

173 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

24 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Jadłospis-

Śniadanie- owsianka tradycyjnie.

IIś-banan,jogurt naturalny

Przekąska-kanapka

Obiad-pierś gotowana na parze, warzywa, kasza kuskus.

Kolacja-kasza kuskus na mleku,zielona herbata, 2 kostki gorzkiej.

Poszło dzisiaj rewelacyjnie, zero podjadanie. drugi dzień z ćwiczeniami. Dziś był ten sam zestaw co wczoraj tylko bez cardio :))

23 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Dzień 15-menu

Śniadanie-owsianka z mlekiem,otrębami,rodzynkami,morelami i migdałami.

II śniadanie- jogurt naturalny pitny,banan.

Przekąska-kanapka z 2 kromek chleba razowego,troszkę masła, sałata,ser,szynka,papryka,rzodkiewka, herbatka owocowa, trochę chałki

po treningu był banan i trochę chałki.

Obiad-pełnoziarnisty makaron, pasta z pomidorów i papryki 

Kolacja-serek wiejski, 2 kromki chleba, sałata,rzodkiewka, ogórek,trochę chałki, 2 kostki gorzkiej,zielona herbata.

Udało mi się dzisiaj poćwiczyć bo wróciłam wcześniej ze szkoły :) ale dałam wycisk. A było tak-

rozgrzewka z Mel B 

10 minutowy trening ABS 

trening nóg Mel B

Boczki z Tiffany 

Cardio 10 minut z fitness blender.

Rozciąganie :)

Mam zamiar wykonywać 2/3 razy w tygodniu treningi z Melanią a 3 razy bieganie :) a i wydaje mi się, że ja będę  wykonywać ćwiczenia na brzuch i przy tym cardio to powinno iść wszystko w dobrym kierunku :)

Walczę z podjadaniem,tzn.dzisiaj nie było najgorzej jednak ta chałka się wkradła :)

Idę poczytać książkę i spać. Dobrej nocy :*  (noc)

22 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Szczęśliwa :))

Jadłospis-

Śniadanie-bułka pełnoziarnista, 2 liście sałaty, 2 plastry szynki, 2 plastry pomidora, trochę rzodkiewki, ser feta, herbata owocowa, gorzkiej kostka

II śniadanie- 2 nektarynki, trochę arbuza, 2 kawałki ciasta(nie było bardzo słodkie)

Obiad-pizza- 3 kawałki,Tarczyn pomarańczowy

Podwieczorek- jogurt naturalny z rodzynkami, nektarynka.

Kolacja- 2 jajka sadzone, 2 kromki razowe, trochę masła, salta i pomidor.

Trochę niezdrowych rzeczy się wkradło. Na obiad miała być sałatka a wyszło jak wyszło. 

Te dwa  kawałki ciasta to przez moją siostrę bo zrobiła takie pyszne mmm: :P

Mój pierwszy sukces, dzisiaj nie podjadałam!!!! szaleństwo. 

Naprawiam swoje błędy :))

Dziś miła 2 tygodnie od słodyczy ( powiedzmy). Dzisiaj były czekoladki bo tata dostał i Jeszce jakieś inne słodkości ale jak mogłam spokojnie powiedzieć NIEEEE :D 

Dumna jestem jak paw :))

Dzisiaj przejechałam 20 km rowerem więc myślę, że spaliłam te 2 kawałki ciacha i pizze ale to chyba nie wszystko :))

21 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Jadłospis

Śniadanie-serek wiejski, 3 kromki chleba razowego, 3 liście sałaty, 2 plastry szynki.plaser sera,3 plastry pomidora,zielona herbata.

Gdzieś wpadły 3 truskawki.

II śniadanie- arbuz, 8 truskawek.

Miałam jakiś napad-bolał mnie brzuch więc zjadłam loda, drożdżówkę i bułkę z ziarnami.

Obiad- tagliatelle z pstrągiem i warzywa.

Podwieczorek- jogurt naturalny z rodzynkami, buka pełnoziarnista, kromka placka drożdżowego, truskawka. 

Kolacja- bułka pełnio ziarnista, 2 liście sałaty, rzodkiewka,pomidor, 2 plastry szynki, trochę masła, herbata owocowa.

I Teraz UWAGA- 9 KOSTEK GORZKIEJ CZEKOLADY,2 KROMKI PLACKA,LÓD. (szloch)

GRRRRR....... jestem zła na siebie. 

Jutro wstanie nowy lepszy dzień. ;)

Przed chwilą się mierzyłam. 

z talii spadło 2/3 cm i z ud i brzucha, jestem na dobrej drodze :))

Jutro jadę z przyjaciółka do pizzerii ale uprzedziłam ją,że biorę sałatkę. Muszę wyeliminować te podjadanie, nawet jak nie jestem głodna to coś biorę a to kostkę gorzkiej czekolady a to łyk soku.

Muszę zacząć regularnie ćwiczyć. 

Dam radę :) 

19 czerwca 2014 , Skomentuj

Dzień 11. Obyło się bez większego objadania. Dzisiaj wpadła Kostka czekolady mlecznej. ALE TYLKO KOSTKA!! Siostra przywiozła z Islandii no i spróbowałam. Miała też cukierki ale były BLEEE. Szybko je wyplułam. Dzień minął bez zarzutów. Rano 3h w Kościele, później obiad po obiedzie poszłam biegać. Pierwsze 2 km biegłam zatrzymałam się 2 lub 3 razy a druga strona marsz bo gadałam z przyjacielem. Już ostanie 0.5 km robiłam interwały. Raz max,prędkość a później wolniej. Z rozciąganiem wyszło 50 minut.. Jestem zmęczona. 

Aktualne z dzisiaj 

18 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Jakoś leci do przodu J Dzisiaj tylko było Male podjadanie. Godzinę przed obiadem  zjadłam rogala maślanego i poł drożdżówkę a drugie poł po  L ale spaliłam J dziś przebiegłam 4 km. Z rozciąganiem wyszło 45 minut. To był dobry bieg. Przeplatałam oczywiście marszem. Chcę wybiegać te 4 km,żeby się nie zatrzymywać było by elegancko. Jak wróciłam do domu to cała byłam mokra i czerwona jak burak. Jeszce nigdy przy żadnym treningu się aż tak nie spociłam.Dorwałam moje stare buty jeszcze z kolonii. Dobrze rozchodzone i w miarę komfortowe i nic mnie nie uciskało jak w moich przy małych reebokach. Wiadomo, że nie mają żadnej amortyzacji ale są lepsze.  Zaraz po treningu zjadłam kiwi i zrobiłam rozciąganie a za jakieś 40 min kolacja. Do kolacji zjadłam pół placka drożdżowego. Teraz wiem jak zdarzy mi się jakieś podjadanie to muszę to naprawić i nie zatracam wszystkiego tylko idę dalej.Zamierzam biegać prze te 4 dni wolnego.

W szkole mam oceny powystawiane więc CHILLOUT. I już są wyniki z egzaminu nie poszło najgorzej :))

Marzenia coraz bliżej <3 :*

16 czerwca 2014 , Skomentuj

8 dzień za mną. Dzisiaj zjadłam tylko loda i drożdżówkę,jakoś mnie tak napadło po obiedzie to wszamałam. 

Jadłospis-

Śniadanie-crunchy z kokosem z biedy, mleko.

II Śniadanie- jabłko,banan,

Przekąska-lód, bułka pełnoziarnista,plaster sera i szynki,pomidor,sałata,rzodkiew,serek śmiet. o smaku prażonej cebulki-uwielbiam :))

Obiad-łosoś pieczony w piekarniku w ziołach, warzywa po grecku kasza gryczana.,drożdżówka :)

Kolacja-serek wiejski, bułka pełnioziarnitsa,2 plastry szynki,pomidor,sałat, rzodkiew,zielona herba,gorzka czeko.

Tak się czasem zastanawiam po co ja nie jem słodyczy jak wszystko praktycznie ma cukier. Nawet głupia gorzka czekolada :( ehh... dam radę.Dzisiaj koleżanki jadły chipsy i białą czekoladę a mi nawet przez myśl nie przeszło żeby to wziąc :) uhuhu taki sukces. 

Mam zakład z moją przyjaciółką,ze do końca wakacji będę miała pięknie wyrzeźbiony. Ajj daje mi to kopa.

Od jutra trening :))

15 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Już tydzień bez słodyczy. Nie mam czasu opisywać dokładnie mojego dzisiejszego dnia ale obyło się bez słodyczy. Tylko dziś wyżeram gorzką :D

14 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Oj zleciało szybko te 6 dni. Już tyle wytrzymałam bez słodyczy :) oby tak da;ej :D Dzisiaj byłam aż dwie godziny w Kościele a później małe zakupy. Kupiłam sobie żel pod prysznic,balsam i szampon do mojej odżywki-garnier Oleo repair na moje suche włosy.Pogoda dzisiaj była bardzo paskudna. co chwile padało i do tego przerażające zimno.I dziś nie poćwiczyłam ale było sprzątanie więć to zaliczam jako trening :) A  od poniedziałku postaram się już wrócić do regularnych  ćwiczeń.

Śniadanie-2 jajka sadzone,2 kromki chleba razowego,twarożek, pomidor,czerwona cebulka,zielona herba, 

II śniadanie- banan,lód z biedronki

Obiad-sałtka z brokułem,pomidorem,2 jajkami, czerwoną cebula i jogurtem  nat

kolacja-zupa serowa,2 kromki chleba, herba

a jutro zawody w ringo :) trzymac kciuki :))

13 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Dziś piątek 13-tego, dla wielu pechowy ale dla mnie nie :) W szkole było bardzo dobrze,jak zwykle dużo śmiechu. Było też gadanie kolegów z klasy na mnie,że nie jestem gruba,że nie podobają się im wystające kości i ,że wolą jak jest za co złapać^^ Oczywiście ich złotych rad nie będę stosować i dalej będę trzymać dietę. To już dzień 5 :)) idzie całkiem dobrze, tylko żebym weekend nic nie tknęła. A w domy pyszne ciasto mamy, batonik,cukierki ;/ aaa... muszę być silna. Oczywiście z rodziny nikt mnie nie wspiera. Mama dzisiaj powiedziała,że nie będę ''deską'' i że nie będę miała płaskiego brzucha. I to mnie podbudowało. Wątpi we mnie siostra,wątpi mama. HA! i tu im pokaże. Choćbym nie wiem jak musiała pracować to dam z siebie wszystko. 

Mój dzisiejszy jadłospis

Śniadanie-bułka pełnoziarnista,masło,sałata,plaser szynki,plaster sera,ogórek,pomidor,czerwona cebulka,herba czarna.

II Śniadanie- 2 banany.

Przekąska- Bułka pełnoziarnista,masło,sałat,plaster szynki,plaster sera,pomidor.

Obiad-ryż naturalny,warzywa,mniejsze pół zupy szczawiowej,grahamka.

Kolacja-2 jajka sadzone,grahamka,serek śmietankowy,ogórek pomidor,czerwona cebulka, mała kanapeczka z serkiem  śmiet. i pomidor, herbata zielona, 6 kostek czek.gorzkiej,1/4 banana.

Dziś był trening;

5 minut rozgrzewki

10 minut-boczki z Tiffany-

15 cardio z blenderem.

tylko 30 minut ale już mnie złapała kolka. Zaczynam już trenować regularnie :)