Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

JUż nic nie planuję... Żadnych spadków kilogramów do konkretnego dnia. Na dziś dzień do zrzucenia 15 kg. /18.01.2016/ Na dziś dzień do zrzucenia 11 kg. /07.02.2016/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32489
Komentarzy: 1279
Założony: 11 listopada 2015
Ostatni wpis: 15 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kilokaloria13kg

kobieta, 34 lat, Częstochowa

165 cm, 73.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: W II rocznicę ślubu (21.06) ważyć 60kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2016 , Komentarze (22)

Po pierwszym tygodniu wyrzeczen: -2,1kg !!!!

To bardzo dużo, ale bardzo jestem zadowolona!!

Z mojej ponad 3 kilowej nadwyżki poswiatecznej,pozostalo mi już tylko do zrzucenia -0,7kg...I jak widać kilka dni obzarstwa w Święta kosztuje mnie calutkie miesiąc pracy żeby to zrzucić. .. Niestety...ale najważniejsze że waga spada..

I już tylko 1,9 kg aby ujrzeć upagniona 6 !!!

Poniedziałek bardzo ładnie mi się zaczął i mam nadzieje ze taki będzie calutkie ten tydzień :-)

9 DZIEŃ BEZ SŁODYCZY

9 DZIEŃ BEZ PIECZYWA

9 DZIEŃ BEZ PRODUKTÓW MĄCZNYCH 

Edit: Kolejne ważenie 1.02.2016- Dziewczyny a nóż widelec uda się wtedy zobaczyć 69,9 ???!!! Mam bardzo silną motywację na ten tydzień. ..Bardzo:-)

Edit: orbitrek 60 min -310 kcal. :-)

Póki co zawiesza bieganie w terenie, bo właśnie skończyłam brać antybiotyk i musze wzmocnić trochę organizm. Z siłowni w tym tygodniu tez rezygnuje z racji osłabienia organizmu. W tym tygodniu tylko orbik :-)

23 stycznia 2016 , Komentarze (15)

60 minutek jogingu na sali gimnastyczne przeplatając to przewrotami w przód ;))

i troszkę motywacji do działania ;))

Znalezione obrazy dla zapytania szczupła sylwetka

..................................................................

Znalezione obrazy dla zapytania szczupłe panie

Hmm czyż nie warto się trochę pomęczyć???? :)

7 dzień bez SŁODYCZY

7 DZIEŃ BEZ PIECZYWA

7 DZIEŃ BEZ PRODUKTÓW MĄCZNYCH

Edit: wieczorem zrobiłam jeszcze 20 minutek joggingu z przeszkodami :-)

22 stycznia 2016 , Komentarze (13)

Witajcie :-) wczoraj nie pocwiczylam niestety nic,bo kiepsko się czułam, myślałam że mnie choroba bierze wiec wskoczyłam zaś pod kolderke. Jadłam normalnie... Zwazylam się rano... 73,1..szok... Spodziewałam się coś ok. 74. W  dodatku to pierwszy dzień @...nic z tego nie rozumiem.. Ale oczywiście bardzo mnie to cieszy ...w moim przypadku spadek kilogramów jest jak najbardziej wskazany. Oficjalne ważenie mam w poniedziałek, ponieważ ani w sobotę, ani w niedziele nie będę miała dostępu do szklanej w związku z powyższym oficjalne ważenie i mierzenie w poniedziałek rano...:-) 

6 dzień BEZ CUKRU

6 DZIEŃ BEZ SŁODYCZY 

6 DZIEŃ BEZ PIECZYWA I PRODUKTÓW MĄCZNYCH

Do głowy nie dopuszczam myśli odnośnie zakazany produktów do jedzenia... Po prostu w lodowce czy w kuchni mam tylko zdrowe i dozwolone produkty. I powiem Wam ze jest to jakiś sposób żeby nie podjadac :-) a Wy jak sobie radzicie gdy macie wielka ochotę na niedozwolone jedzenie?jak odciagacie od siebie te złe myśli? ?

Pozdrawiam :-*

Edit: zrobiłam dzisiaj mimo bólu brzucha przy @ - 45 min na orbim i spaliłam coś ok 210 kcal. Zawsze to coś .:-)

20 stycznia 2016 , Komentarze (11)

Dieta - ok.

Ćwiczenia - orbitrek 55 min -300 kcal.

Bez pieczywa, bez słodyczy. ... wiem, że to narazie tylko 4 dni... ale póki co trzymam się mocno..najważniejsza jest głowa i mobilizacja,która siedzi w głowie. .a także cierpliwość i wytrwałość. 

Bardzo chcę żeby wszystko się wreszcie dobrze zaczęło układać. ..

19 stycznia 2016 , Komentarze (12)

3 dzień BEZ CUKRU

3 dzień BEZ SŁODYCZY 

Dzisiaj wreszcie mobilizacja na trening:50 min jogging.

3 dzień ŚCISŁEJ DIETY. 

18 stycznia 2016 , Komentarze (12)

Troszkę mnie nie było, bo musiałam sobie to jakoś wszytko po trochu przemyśleć i poukładać.  I przemyslalam i poukladalam. .. Taka mam nadzieję! 

                                     Znalezione obrazy dla zapytania SILNA WOLA

Wracamy z moja droga underwear - wcześniej miałyśmy różne wagi początkowe, a dzisiaj wspólnie zaczynamy od wagi 74 kg. I tym razem, bynajmniej w moim przypadku, będzie to ostateczna rozgrywka z kilogramami. Tutaj nie chodzi już tylko o mnie, ale o zdrowie małej istotki, która mam nadzieję w najbliższej przyszłości się pojawi... ;)

OD niedzieli tj, 17 stycznia odstawiłam zupełnie:

1. pieczywo

2. słodycze

3. produkty mączne tj. kluski, makarony itd

                                Znalezione obrazy dla zapytania ZDROWIE

Lekarz zalecił mi dietę niskowęglowodanową... Muszą ustabilizować mi się hormony, a także dieta potrzebna w celu aby zapobiec cukrzycy typu 2-go - którą mogę mieć, jeśli dalej będę jeść nie do końca tak jak powinnam....

Muszę zrzucić na początek ok 10% masy ciała, żeby wyniki się polepszyły... Za dokładnie 4 tygodnie idę na kontrolne badania hormonów... 10% masy ciała to ok. - 8kg.. Tyle na pewno nie zrzuce w ciągu 4 tygodni...ale 5kg powinno się udać przy tak restrykcyjnej diecie i oczywiście do tego spora dawka ruchu... 

                       Znalezione obrazy dla zapytania ZDROWIE               

Wiem, że każda z Was zrzuca kilogramy dla siebie, żeby lepiej wyglądać, ale pomyślcie też nad swoim ZDROWIEM...Ja owszem bywałam na diecie 10, 20, 30 dni.. i wszystko byłoby ok gdyby nie przeplatać tych 30 dni diety.. np. 5-cioma dniami obżarstwa.. i tak w kółko.. To bardzo niezdrowe dla organizmu... Skoki insuliny.. które właśnie prowadzą do insulinoodporności... Dlatego w najbliższej przyszłości słodkiego nie zjem już nic... KFC też już nie odwiedzimy.... Bynajmniej do czasu aż osiągnę odpowiednią wagę i wszystko będzie w porządku tj. 60 kilogramów ! Taką wagę powinnam mieć, żeby wszystko się ustabilizowało w środku... Oczywiście ten plan nie jest tylko na jakiś czas... lekarz powiedział, że dietęi kontrolę wagi muszę trzymać do końca życia - JEŚLI NIE CHCĘ MIEĆ ZNOWU PROBLEMÓW Z HORMONAMI, WŁOSAMI... CZY CUKREM... No a ja wiem jedno NIE CHCĘ MIEĆ TYCH PROBLEMÓW... Trochę mam to na wlasne życzenie, bo nie umiałam opanować głodu ? Bo fajnie było sobie leżeć przed telewizorem i wcinać jedzenie ? Bo czasem stresy też się zajadało.... Masakrycznie smutne jest to jak popsułam sobie zdrowie... I teraz kiedy chciałabym mieć dziecko okazuje się że nie mogę... Bo coś jest nie tak...ale skoro organizm jest raz na głodówce, raz wcina co mu się podoba i tak 10lat ? Nie wyleczę się w 2 miesiące... A na chwilę obecną leczę się już rok... 

                         Znalezione obrazy dla zapytania ZDROWIE  

Wzięłam się w garść i biorę się za siebie. Tak dalej być nie może.

Ważenie cotygodniowe w soboty i pomiary też.

Odstawiam dodatkowo jakikolwiek alkohol .

Mam nadzieję, że mój organizm weźmie się w garść i ustabilizuje...

Ścikam i WALCZYMY O SWOJE ZDRÓWKO !!Mamy je tylko jedno...

15 stycznia 2016 , Komentarze (16)

widząc godzinę pisania tego postu pewnie stwierdzicie ze coś ze mną nie tak...ale po prostu nie mogę spać. ..tak już mam jak mi coś chodzi po głowie. .. Byłam wczoraj na wizycie u ginekologa...juz od roku do niego chodzę. ..na początku okazało się ze mam rozchwiane hormony,  baterię w moczu i coś z jajnika mi. ..i zaczął mnie leczyć. ..wczoraj byłam z wynikami... w moczu dalej bakterie...wszystkie hormony podwyższone i ze to niby "ze zakonczylam diete" a ja mowie ze trzymam dietę i ćwiczę tez... no fakt genetyki tez się nie przeskoczy w pewnych przypadkach... no fakt diete trzymam i czasem zdarza się momenty ze zje się to słodkie ale w porównaniu do poprzedniego stylu życia jest bardzo duża zmiana co widać choćby po utracie ponad 20 kg... hmm zrobiło mi się bardzo smutno bo wychodzi na to ze o siebie nie dbam dietowo skoro tak fatalne wyniki... w obecnym stanie żadnej szansy na ciążę. ..

Zalecenia:

 Oczywiście torebka leków. .na najbliższy miesiąc. .

18 lutego kolejna wizyta... do tego czasu:

ZERO SŁODYCZY. ..po prostu NIC...

ZERO CHLEBA, PIECZYWA, POTRAW NA MACE...o ile ze slodyczami może się udać. .tak z chlebem nie wiem... jestem załamana. ....:-(;-(

14 stycznia 2016 , Komentarze (7)

Dieta - ok.

Nie byłam biegać bo na drodze ślisko- był więc orbitrek 50 min - 300 kcal.

Dzień 3 bez słodyczy. 

Krótko i na temat.. jakoś tak..

Buśka :-*

13 stycznia 2016 , Komentarze (13)

Tak,tak !!! Wróciła mi jakąś taka wiara ? Motywacja ? Chęć do działania?  Hmm sama nie wiem jak to określić.    Ale jedno jest pewne.. Jest dobrze.. Nareszcie.. :')

Jedzeniowo - dietowo dzisiaj o w porządku :-) 5 posiłków bez podjadania...

2gi DZIEŃ BEZ SŁODYCZY. 

Trening :

Bieżnia 80 min -700 kcal. 

Rowerek itp 30 min - 100 kcal 

Jest dobrze moje drogie Vitalijki! ! Trwamy !! Działamy !! Teraz jest ten nasz czas :-) 69 dni do wiosny !!! 

Buśka !!:-*

12 stycznia 2016 , Komentarze (15)

Dzięki za komentarze i pozytywną energię!

Zmotywowana i pełna energii do działania przedstawiam Wam mój PLAN NA 2016 R - WERSJA ULEPSZONA :)bo wersja podstawowa nie wypaliła ...;/:(

Dzisiaj: dieta ok. słodyczy zero. 60 min jogging. 

A teraz na poważnie.

Poniedziałki, wtorki, czwartki - jogging 60 min.

Środy, piątki - siłownia plus bieżnia 60 min.

Jeżeli chodzi o słodkie to plan mam taki. Ogólnie rzecz biorąc to nie chcę ich jeść jak najdłużej :) Ale jeżeli przyjdzie chwila zwątpienia to...

Poniedziałek - Sobota - 0 słodyczy..

Niedziela - jeżeli bardzo mnie ściśnie, to mogę zjeść, ale pod warunkiem wcześniejszego "dodatkowego" treningu: orbitrek 40 min / jogging 40 min.. TYLKO ZA TAKIM PRZYZWOLENIEM MOGĘ ZJEŚĆ COŚ SŁODKIEGO...

Jeżeli chodzi o aktualną wagę i pomiary, aktualizacja będzie w SOBOTĘ :)

Cel: do Świąt Wielkanocnych zobaczyć poniżej 65 kg... ;)