Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama na pełen etat. Strasznie się zapuściłam w ciążach i teraz to widać po wadze. Uwielbiam słodycze niestety ale chcę osiągnąć swój cel i nie mam w planach poddać się.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 58707
Komentarzy: 1354
Założony: 8 marca 2020
Ostatni wpis: 22 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AryaStark.wma

kobieta, 34 lat, Żory

166 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Po prostu zdrowo się odżywiać :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 maja 2022 , Komentarze (9)

Zrobiłam wczoraj, rodzinką zajadała, a ja wykazałam się silna wolą i nic nie zjadłam 😁 

ciasto banalnie proste, z herbatnikami, budyniem, masa krówkowa i śmietaną 36%, więc jak widać bardzo "dietetyczne" no ale rodzince smakuje a ja akurat miałam wenę twórczą 😁 

dzisiaj mam w planach kosić ogród bo jakieś załamanie pogody ma być a trawa urosła znowu strasznie.

dieta trzymana cały czas, teraz zamiast na słodkie to ciągnie mnie na chleb, normalnie zwariować można, ale nie wyzeram go jak głupia, choć był taki moment w życiu że mogłam i cały bochenek zjeść, tak mi chleb smakuje, nawet na sucho tak sobie go żułam cały czas. Na szczęście to już przeszłość, staram się panować nad sobą i już nie wyzeram na potęgę.

pozdrawiam!

18 maja 2022 , Komentarze (6)

@się kończy w końcu, a ja nie dałam się podjadania chociaż nie powiem kusiło mnie bardzo. Zawsze mam tak przy okresie że mogłabym wtedy jeść dosłownie wszystko. A teraz proszę, powiedziałam sobie wyraźne nie i jakoś przetrwałam 😁 wczoraj padało i było nijako to nawet na dwór nie wyszłam z dzieciakami oprócz zakupów, ale dzisiaj od rana jest ładnie i ma być ciepło to po szkole i przedszkolu idziemy na dwór poszaleć 🙂 

ćwiczenia wczoraj zaliczyłam na boczki bo mam figurę typu jabłko i nogi i tyłek mi lecą a brzuch zostaje 🤬 dlatego muszę ćwiczyć głównie brzuch i boczki bo inaczej nie schudnie z nich. 

pozdrawiam!

16 maja 2022 , Komentarze (6)

Szybko minął ten weekend, ale jak jest pracowity to czas szybko biegnie.

wczoraj byliśmy u szwagierki i jej rodziny, ich sunia się oszczeniła i dostaniemy fajnego szczeniaczka czarnego jak węgielek, jest słodki i strasznie spokojny, nie goni tak jak rodzeństwo 😉 poza tym był grill, ale nie zjadłam tam nic oprócz kawy z mlekiem i wody bo szwagierka posypuje kiełbaski jakąś przyprawą i nie bardzo mi to smakuje. Ale z drugiej strony dobrze bo nie obzeralam się, pobiegłam ekstra za moim najmłodszym bo ma dwa latka i jeszcze nie umie wszędzie wchodzić i muszę go asekurować, więc ruch był, dzieci się wyszalały z kuzynami, i padły w domu po szybkiej kąpieli 😁 ja właściwie też padłam chwilę po nich bo też byłam wykończona 🤣 

dietka jest cały czas dobra, zero cukrów, zero słodkich napojów, zdrowo i lekko. Efekty są już chyba widoczne trochę bo wczoraj strasznie mi się przyglądał szwagier, to chyba jakaś minimalna zmiana musi być. I dobrze, po to to wszystko robię, żeby się zmienić na lepsze a nie być cały czas pulpetem. 

pozdrawiam!

14 maja 2022 , Komentarze (5)

Nie trzeba się spieszyć od rana, można na spokojnie kawkę wypić i posłuchać jak ptaki śpiewają 😁 @ w pełni,czuje się okropnie, brzuch mnie boli, mam go wzdęty, masakra jakaś. Na wagę nie wchodzę bo nie ma po co, póki nie skończy się te koszmarstwo. 

dietka za to spoko, zero cukru, choć trochę mnie kusi, ale omijam szerokim łukiem, próbuje zająć wtedy myśli, sprzątam, czytam, idę z dzieciakami na dwór, i jakoś zapominam o słodkich 🙂 za to dużo pije wody, suszy mnie od tych upałów, tak jestem z tych ludzi co jak jest 20 i więcej stopni to umieram z gorąca. No trudno, nienawidzę lata ale jakoś trzeba go przeżyć. 

pozdrawiam!

13 maja 2022 , Komentarze (1)

Oczywiście musiałam dostać @, temu od kilku dni czuje się trochę opuchnięta i brzuch mnie pobolewal. No i zaczyna się u mnie najcięższy czas bo przy @ chce mi się najbardziej jeść. Na razie pije litry wody, herbaty i jakoś może uda się przejść. Na szczęście tylko pierwsze 6 dni mam ciężkie a potem już z górki 🤣 

dzień dietetycznie udany, zero cukru, niezdrowych rzeczy i ogólnie zaczynam się zastanawiać co mi tak gładko na razie idzie. Ale nie narzekam o nie. Niech dalej tak idzie to za rok przy komunii mojej najstarszej pociechy będę laska 😁 a nie ukrywam o to też mi chodzi, żeby niektórym osobom kopary opadły wtedy 🙂 może to i wredne, przyznaję, ale mam tak w życiu niestety trochę namieszane że na komunię mogę się spodziewać kilku osób których nie darzę za wielką sympatią a zaprosić niestety muszę. 

najmłodszy trochę mi kicha, chyba złapał lekkie przeziębienie ale to nie przeszkadza mu się bawić w piasku czy na trampolinie że średniakiem 🙂 a ja w tym czasie mogłam pograbić gałęzie z krzaków bo kocham mąż je wczoraj przyciął ale takie mało ambitne zajęcie jak grabienie i posprzątanie po sobie już zostawia innym, czyli mnie. No cóż, faceci jak widać są stworzeni do celów wyższych i ambitniejszych niż sprzątanie 🤣

pozdrawiam!

12 maja 2022 , Komentarze (9)

I zobaczę ta 8 z przodu 😁 ale fajnie, cieszę się bo widać efekty, mój trud się opłaca, to bardzo motywujące 🙂 staram się w gorszych chwilach myśleć pozytywnie, żeby tego nie spieprzyć i na razie jest dobrze. Często w chwili wolnej patrzę na zdjęcia osób którym się udało dużo schudnąć, czasami jak mi się uda to oglądam historię wielkiej wagi w tv i motywacje zaraz wzrastają. Nie chcę być wielorybem, do tego takim który nie może sobie sam tyłka podetrzeć i potrzebuje do tego pomocy. Jestem człowiek niecierpliwy ale tu niestety przy odchudzaniu cierpliwości musi być dużo. I stalowych nerwów też. Na razie jest super, waga spada, pogoda dopisuje, dzieci jeszcze śpią więc pełny chilli 😁

pozdrawiam!

10 maja 2022 , Komentarze (2)

Jest dobrze z dietką, cukier nie kusi to ważne 😁 pije dużo herbaty czerwonej i zielonej, no i wody, do tego kasę ograniczyłam i po kilku dniach przerwy dopiero dzisiaj sobie razie zrobiłam z mlekiem bez cukru, ale była pyszna 😁

dzień aktywny był, do południa z najmłodszym na dworze, potem z najstarsza na koniach, a potem z wszystkimi trzema znowu na dworze. Najmłodszy padł chyba od nadmiaru ruchu, bo ledwo zdążyłam go okąpać a już śpi 😁 teraz wyciszanie średniego, bo najstarsza jeszcze na dworze bryka 🙂 

tak więc, względny spokój, popijanie herbatki i czytanie książki 😁

cieszę się że kilogramy lecą, zmieniłam całkowicie jedzenie i nastawienie do jedzenia, wcześniej jadłam dużo, głównie smażone kotlety, sosy że śmietaną, słodycze najróżniejsze, dużo było sera żółtego, soków z cukrem. Masakra jakaś. Teraz jem zdrowiej, nic smażonego, mięso gotowane, warzywa wpadną też na talerz, owoce ograniczyłam trochę, soki i inne słodkie napoje całkowicie odstawiłam, sera żółtego też nie jem, za to jem jogurty naturalne, serki wiejskie chude, zero śmietany, no i różnych rzeczy typu chipsy, frytki, zapiekanki itp. i jest efekt, kilogramy lecą, ja czuję się lżejsza, widzę poprawę skóry. Szczerze to po zmianie żywienia widzę same pozytywy 🙂 tylko muszę tego nie spieprzyć jakimiś pokusami i chwilami zwątpienia bo i takie się pewnie pojawią.

na razie jest dobrze i tego się trzymam 🙂

pozdrawiam!

9 maja 2022 , Komentarze (1)

Dzieciaczki w szkole i przedszkolu, a ja w tym czasie zdążyłam ogarnąć obiad, skosilam ogród, a mamy tyle tego że zmęczyłam się przy tym okropnie, zrobiłam zakupy, no i najważniejsze to to, że przyszły mi moje zamówione książki 😁 kij z tym że nie mam już miejsca na to żeby je dać, dosłownie nie mam, leżą już praktycznie wszędzie w domu, ale że uwielbiam czytać to się tym nie przejmuje aż tak 😁 to że nie mam czasu za dużo żeby na czytanie to też inna sprawa, ale staram się poświęcić codziennie choć kilku stronom. Jeszcze dzisiaj jadę z najstarsza na konie, a że moja waga ładnie spada i trzymam dalej dietke to liczę po cichu że za rok i ja wsiądę na konia i przypomnę sobie jazdę konną (jeździłam w szkole jak miałam naście lat). 

najmłodszy smacznie śpi to idę na szybki relaks 😁 oczywiście herbatka czerwona i książka 😁

pozdrawiam!

7 maja 2022 , Komentarze (4)

Ale dietka bez zarzutu, ciągle trzymam i nie popuszczam 😁 

upiekłam dzisiaj rogaliki drożdżowe z cynamonem i ponoć są pyszne, przynajmniej dzieci tak twierdzą bo ja oczywiście nic a nic nie zjem (wiadomo cukier). 

ciągle też myślę nad ciastami jakie mam upiec na urodziny, chyba szarlotkę, jakieś z owocami i galaretką, i nie wiem co jeszcze. Intensywnie myślę 🤣

pozdrawiam!



6 maja 2022 , Komentarze (6)

Ale jestem mega podniecona, normalnie wreszcie waga pokazała wynik 2-cyfrowy 😁 obym już nigdy nie ważyła ponad 100 kilo, nie dopuszczę do tego.

od razu humor mi się poprawił z rana, bo widać że zmiana żywienia działa. Cukry, złe tłuszcze, nadmierne objadanie węglowodanami sprawiało że tyłam. A po zmianie nawyków, zamianie na zdrowsze jedzenie i eliminacja cukrów prostych sprawiła że człowiek zaczyna chudnąć. Mi się to podoba 😁 choć dalej mam pojedyncze myśli o słodkich rzeczach to jak dotąd nie dałam się i jak postanowiłam tak robię. Łał sama jestem w szoku 🤣 

pozdrawiam!