Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię dobre książki , jazdę na nartach i szydełkowanie. chcę schudnąć ,bo nie mogę patrzeć na swoje zdjęcia. potrzebuję wsparcia ...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 34502
Komentarzy: 304
Założony: 16 lutego 2009
Ostatni wpis: 20 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
NikaMac

kobieta, 50 lat, Sandomierz

156 cm, 78.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji chcę ważyć kolejne 10 kg mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 października 2013 , Komentarze (3)

w końcu znalazłam troszkę czasu na pisanie. ostatnio czas przelatuje mi jak piasek pomiędzy palcami. jestem ciągle w niedoczasie  jedyny plus to to ,że nie mam czasu na podjadanie

wczorajsze pomiary wyszły ok.

waga 80,5 kg

kl.piersiowa 106cm

talia 91,5 cm

pas 99 cm

biodra 102 cm

dzisiejsza  dietka :

- śniadanie: 2 kromki Vasy, twarożek z ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem

- II śniadanie: grahamka, serek wiejski light, jabłko

- obiad : sałatka z ryżem, gotowaną piersią kurczaka,papryką , kukurydzą i ananasem.

- kolacja : zupa pomidorowa z 2 łyżkami ryżu.

2l wody, herbata zielona , herbata owocowa

dziś fitness 90 min:

- bieżnia

- orbitrek

- wiosła

- 50 brzuszków

- 20 pompek

- ćw z ciężarkami na ramiona

poza tym wieczorkiem czeka mnie masaż ( mąż się sam zaoferował). mam super pachnący olejek do masażu.

tak więc życzę miłego wieczorku :)

 

20 października 2013 , Komentarze (2)

wczoraj byłam na kontroli u dietetyczki. była ze mnie bardzo zadowolona :) a ja z siebie chyba podwójnie. odkąd odchudzam się pod jej okiem schudłam 3,7 kg. nie podaję wagi , ponieważ nie chcę mieszać. u dietetyka ważę inaczej niż na wadze w domu.

jeszcze zatrzymuję wodę, ale  BMI zjechało mi o 1,4. cały czas pilnuję się,żeby jeść według jadłospisu od dietetyczki. nie kombinuję , choć na początku wydawało mi się,że jem więcej niż przed dietą. choć na pewno inaczej. ćwiczę dwa razy w tygodniu na bieżni i orbitreku po 90 minut. poza tym raz w tygodniu w domu na rowerku stacjonarnym i stepperze. robię brzuszki, pompki. teraz muszę włączyć jakieś ćwiczenia modelujące. i tu mam dylemat. co polecacie ?

chodzę też do kosmetyczki na drenaż limfatyczny.

a dziś zamiast ćwiczeń był 1,5 godzinny spacer, a właściwie marsz . pogoda piękna, na słoneczku cieplutko.szkoda było siedzieć w domu. narobiłam sporo zdjęć. Sandomierz zwłaszcza  jesienią jest piękny.

wieczorkiem zrobię jeszcze brzuszki i pompeczki :) a jutro ważenie i mierzenie :) będzie dobrze.ja to czuję

miłego wieczorku :)

14 października 2013 , Komentarze (4)

hej. jestem, jestem. nie poddałam się. nadal walczę. entuzjazm ciutkę zmalał, ale to przez zatrzymanie wagi. stoi i ani drgnie. ale to nic, dam radę.za to w centymetrach jest postęp. tu i ówdzie obwodziki się zmniejszyły.

kupiłam nową wagę. poprzednia podczas ważenia zablokowała się i już nie drgnęła. no cóż , miała swoje lata. nowa wskazuje 2 kilo więcej  poza tym pokazuje zawartość tkanki tłuszczowej (40,7), wody( 44,2), masy mięśniowej (29,7 ) , no i znienawidzone BMI (34,2).

ćwiczenia , a jakże, były. tradycyjnie bieżnia, orbitrek, wiosła. całe 90 minut harówki. ale warto. kondycja rośnie. ostatnio na 7 piętro weszłam i zadyszki nie miałam , tylko ciut przyśpieszony oddech. a wejść musiałam, bo u teściowej w bloku jedną windę wymieniają ,a drugiej nie mogliśmy złapać, a czekać nam się nie chciało.

w sobotę kontrolna wizyta u dietetyczki. zobaczymy co będzie

 

10 października 2013 , Komentarze (1)

hej. dzisiejszy trening zaliczony :

- 30 min bieżnia

- 30 min orbitrek

- 50 brzuszków

- 20 pompek

nowa książka wciągnęła mnie . wczoraj poszłam spać po północy, bo się zaczytałam, a dziś  też zaraz zmykam.

 

9 października 2013 , Komentarze (3)

 dziś kupiłam nową książkę Dana Browna " Inferno". leży na stoliku i kusi : " weź mnie, zacznij czytać". taka nowa i pachnąca. ale niestety musi poczekać ,aż zrobię swoją porcję ćwiczeń. i trochę się ogarnę. a później łóżeczko , książka i ja. coś widzi mi się ,że dziś nieprędko pójdę spać.

przed południem wyciągnęłam z czeluści szuflady płytkę z ćwiczeniami E. Chodakowskiej. niby coś dla początkujących. ale...po prostu nie wyrabiałam. no i nie dotarłam do końca. ale ja się nie dam...mam zamiar ćwiczyć 3 razy w tygodniu i w końcu dojdę do końca. to będzie takie moje małe wyzwanie

dietkowo

ćwiczenia :

-15 min z płyty

-50 brzuszków

- 20 pompek

i to by było na tyle...

 

 

8 października 2013 , Komentarze (6)

cieszę się,że dobrze mi idzie. jem zdrowo, ćwiczę . mam więcej energii. i tak zwyczajnie mi się chce... mogę robić wszystko ...

dziś dietka:

-śniadanie : 3 kromeczki razowca z serkiem do smarowania niskotłuszczowym + ogórek

- II śniadanie : surówka z marchwii, ananasa ,rodzynek i słonecznika + koktajl z jogurtu naturalnego i borówek

- obiad : ryba z rusztu + ziemniak + sałata z jogurtem naturalnym + gruszka

- kolacja : 2 kromki razowca z polędwicą i pomidorem

oprócz tego : 1,5 l wody + herbatka z pokrzywy + herbata owocowa

ćwiczenia :

- 30 minut bieżnia

- 30 minut orbitrek

- 50 pociągnięć na wiosłach

- 50 brzuszków

- 15 pompki

 

jakoś udało się poćwiczyć, mimo @. dałam radę

7 października 2013 , Komentarze (3)

i banan na buzi. dziś mimo @ waga pokazała 81 kg , czyli 2 kilo mniej. pozostałe pomiary:

biust 109 cm (- 2 cm) wrr...

talia 94 cm (-3 cm)

pas 103 cm (-1 cm)

biodra 105 cm

udo 62,5 cm (-1 cm)

łydka 40,5 cm (-0,5 cm)

biceps 32 cm

cdn..

 

6 października 2013 , Komentarze (1)

 hej. dziś jak w temacie niedzielne lenistwo  dzień spędzony przed telewizorem, komputerem . dietka na szczęście zachowana. nie było żadnych pokus. niestety mąż i syn trochę na tym cierpią, bo nie piekę ciast, nie kupuję ciasteczek, czekolad , batoników. za to w domu królują owoce. w sumie to zdrowiej, a mnie nie kusi

 

z ćwiczeń to tylko brzuszki 50 i ćwiczenia na ramiona. jeśli zaliczyć do tego mogę  spacer z psem , to całkiem nieźle. jak na moje dzisiejsze lenistwo

mam pewien problem, a mianowicie duży brzuch.szukam sposobu ,żeby uniknąć wiszącego worka, podczas gubienia kilogramów. zaczęłam ćwiczyć brzuszki, masuję brzuch szczotką z włosia, sizalową rękawicą , szczotką z drewnianymi wypustkami. smaruję balsamem ujędrniającym i olejkiem do ciała na zmianę. zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić.

 

5 października 2013 , Komentarze (3)

dzisiejszy dzień wypełniony był pracą . ale domową :) rzuciliśmy się z mężem na ściany w przedpokoju. malowanko, później sprzątanko. nie wiem jak to się stało , ale ćwiczenia też były. niestety nie na siłowni, tylko w domu.

30 min na stepperze

30 min na rowerku

30 brzuszków ( tylko, ale wracam do nich po długiej przerwie )

dieta :

- śniadanie :2 kromeczki razowca z szynką z indyka i sałatą, 1/2 papryki

- II śniadanie : koktajl z jogurtu naturalnego i borówek amerykańskich

- obiad : filet z łososia  z sosem bazyliowym na jogurcie  + gotowane warzywa

- kolacja : 2 kromki razowca z gotowanym kurczakiem i papryką.

ponadto : 2 l wody i 2 kawy z mlekiem

pozdrawiam :)

3 października 2013 , Komentarze (2)

hej. dzisiaj trening zaliczony:

- 30 min na bieżni

-30 min na orbitreku

- 10 min na wiosłach

- platforma wibracyjna

dietkowo też ok .

oprócz tego dziś też coś dla ciała : maseczka, masaż twarzy, henna i regulacja brwi, depilacja wąsika (niestety trzeba) i drenaż limfatyczny u kosmetyczki. ten drenaż to super sprawa. po zabiegu czuję się lżejsza , a i w taki zimny dzień fajnie się wygrzać :)

a teraz tylko herbatka owocowa i wieczór z serialami :)

miłego wieczorku!