czuje ze nie panuje nad tym co jem. mam 62.5kg i naprawde jestem gruba. cm mi przybyly, spodnie opiete. nie moge biegac bo mam obrzek lewego kolana. i musze odciazyc staw. a jem i jem.
przeklete uda wygladaja makabrycznie. wstyd mi wklejac zdjecie. nie bede sie czuc ok w stroju na wakacjach.
rano:
jogurt naturalny z owocami i ziarnami
chleb chrupki z łososiem 450
jablko i jogurt z ziarnami 300
kanapka z mozarella i pomidorem 300
kubelek slodyczy w kinie 800? nie wiem ale sie zezarlo.1850
silownia tylko 40 min modelowanie bo nie moge nogi uzywac.....
pieknie sie czulam jak mialam te 58kg. mimo ze obwod uda masakrycznie wielki tak czy owak.