i ponownie poniedziałkowy wpis. Jakoś nic nadzwyczajnego się u mnie nie dzieje, oprócz codziennych przyziemnych problemów. Urlopu nie mam, nigdzie nie wyjeżdżam to i ,,chwalić" nie mam się czym waga prawie 74, staram się trzymać rękę na pulsie a wychodzi różnie, byle tylko nie szło w górę, a cel też już nie tak daleko. Mam nadzieję, że dotrwam Jutro do pracy, w środę na pogrzeb no i kilku dniowi goście się zapowiedzieliwięc chyba wpisów nie budiet, pozdrawiam wszystkich serdecznie, buziaki
ostatnio robię wpis tylko w poniedziałki, brak czasu, ale Wasze wpisy czytuję Małe podsumowanie: w piątek zakończyłam 10 dniową dietę oczyszczającą dr Mai Błaszczyszyn, w ciągu diety zgubiłam 3,5 kg całościowy rezultat moich zmagań na pasku. Samopoczucie w ciągu diety rewelacyjne. Teraz stabilizacja i spożywanie około 1000 kal. To tyle w kwestii podsumowania. Ostanimi czasy slyszę dużo miłych słów pod moim adresem: że fajnie wyglądam, że dużo osiągnęłam(schudłam) nie ukrywam, że to miłe ale w sobotę usłyszałam coś takiego,, - O Boże, czy wszystko u pani w porządku, czy pani jest zdrowa?????? - Przecież pani połowę nie ma ( e tam połowę, tylko 1/3) - źle pani wygląda, dużo gorzej........ i co o tym myśleć?????? nigdy nie uważałam siebie za piękność hi hi ale za jakąś ostatnią maszkarę też nie, od jakiegoś czasu czuję się dobrze w swoim ciele choć ono nie jest jeszcze wychudzone i wychudzić go nie zamierzam no i przytyć też bym nie chciała, więc dalej będę robić swoje.Amen Miłego tygodnia miłe Odchudzaczki
nie wiem jak u Was ale u mnie strasznie mokro i ponuro bleee Dietkowo ok ale to chyba dzięki córci bo z nią dietkuję i się oczyszczam, gdyby nie ona chyba bym poległa, bo jak pisałam wcześniej moja silna wola bardzo osłabła. Dziś już szósty dzień oczyszczającej diety dr Błaszczyszyn, warzywka i owoce w czwartek wprowadzam białko. waga dziś pokazała 74.5coraz bliżej wyznaczonego celu mam nadzieję, że dociągnę do niego. Czuję się świetnie mimo fatalnej pogody. Pozdrawiam Was kochaniutkie mimo pluchy słonecznie, buziole
Troszkę tu mnie nie było, ale nie wczasowałam, nie, nie. Wiecie sezon ogórkowy, a poza tym nic się ciekawego nie działo. Dietkowo różniście, to znaczy staram się trzymać rękę na pulsie, ale grzechy się zdarzają. Waga o 1,5 kg więcej niż na pasku, wprawdzie powinnam mieć @ więc nie wiem czy ta zwyżka to jej sprawka czy też moich grzeszków no na coś trzeba zgonić, nie? Od dziś razem z córka jestem na 10 dniowej diecie oczyszczającej dr Błaszczyszyn, mam nadzieję że dam radę, bo ostatnio moja silna wola jest bardzo słaba. Trzymajcie więc moje drogie kciukasy za moją słabą silną wolę Kończę bo chyba do drzwi puka spóźniona @, jak ja nie lubię pierwszego dnia tej wizyty, a tyle miałam dzisiaj do zrobienia. Pozdrawiam wakacyjnie, trzymajcie się....... dietki oczywiście
,,...źle się dzieje w państwie duńskim'' od wczorajszego wieczora mój nastrój siadł, przysłowiowe powietrze schodzi. Chyba powoli mam dość dietkowania, pilnowania siebie. Zastanawiam się nad przerwą ale boję się, że to może źle się skończyć, mam na myśli oczywiście wagę. Pogoda znów do doopy wieje, pada..... a tam idę sobie stąd żeby nie ziać jadem Pa, trzymajcie się
odnotowałam spadek, przez dwa tygodnie 3kg cieszy mnie to, ale niestety martwi mnie brak silnej woli i konsekwencji, bo nie do końca jestem wierna założeniom dr dąbrowskiej i swoim Moja najmłodsza latorośl właśnie przed chwilą wyjechała z paczką do Łeby, niech odpoczywa i nabiera sił, w sierpniu poprawka..... Tylko żeby pogoda poprawiła się....
Witajcie Kochane Dziś jest tak, wczoraj się cieszyłam a dziś mi smutno. mojej córci nie poszła matura, zawaliła jeden egzamin, wiemy to od północy bo wyniki można sprawdzić w necie. Wiem, że to nie koniec świata, tym bardziej że nie krzyżuje to jej planów na najbliższy czas. Jest mi jej bardzo żal, wiem ile włożyła pracy przez te 3 lata, jakie miała trudności (głęboka dysleksja, leczenie depresji, zmiana szkoły) Pojechała już do szkoły po odbiór tych zaświadczeń maturalnych a ja ryczę. Dobra muszę się ogarnąć. Pozdrawiam, pa!
tak się zajełam sobą, że zapomniałam się pochwalić co moja najstarsza córcia obroniła drugi licencjat na 5, średnia dziś pisała egzamin licencjacki w telefonicznej rozmowie poinformowała, że może być a wyniki około tygodnia. A jutro wyniki trzeciej córci z matury i mam nadzieję, że na ten czas po stresach ufff......
Witajcie Kochane nie pamiętam kiedy tyle ważyłam, wiem że to jeszcze dużo ale w porównaniu z wagą wyjściową czuję się jak szczypawka oczywiście przed spojrzeniem w lustro. ,, od rana dziś dobry humor mam" mam nadzieję, że tak pozostanie do wieczora. Nadal trzymam się owocowo-warzywkowo polecam. spadam bo dziś mam w planie mycie okien i ogólnie dzień porządkowy. Buziole dziewczęta, trzymajcie się