Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mika255

kobieta, 36 lat, Niemcza

167 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

od razu na wstępie napisze że to że nie jem mięsa nie znaczy że mam niezbilansowaną dietę... staram się zastąpić mięso przetworami sojowymi, warzywami strączkowymi i jem ryby. Bez mięsa naprawdę da się żyć. Przecież mnóstwo ludzi tak żyje. To że akurat na zdjęciach które dodaje nie ma czegoś co zastępuje mięsa nie znaczy że tego nie jem.... 
ale to długi temat. nie chciała bym żeby ktoś mnie oceniał po paru fotach ....

a więc moja dieta: dzisiejsze manu:

śniadanie: grahamka z twarogiem i dżemem jagodowym

2 śniadanie: banan śliwka kanapka z ogórkiem

obiad: mieszanka warzyw (cukinia papryka pieczarki kalafior ciecierzyca kukurydza) - duszone z curry i podane z brązowym ryżem

podwieczorek: koktajl z kiwi jogurtu naturalnego i małego banana

kolacja: jajko sadzone pół bułki wieloziarnistej

aktywność dzisiejsza:
abs z mel b, 40 przysiadów (zaczynam wyzwanie) 

biegam co drugi dzień ok 5 km jutro wypada ten biegowy dzień :) a więc zacznę przyjemnie niedzielę :)

fajnie ę w końcu zbliżamy się do lata warzywa i owoce będą tańsze :) dziś w sklepie za pół małego arbuza zapłaciłam 9 zl!!! o zgrozo... ale miałam taką chęć... ale jak wróciłam do domu już go nie zjadłam... zrobię to jutro na 2 śniadanie :) będzie koktajl arbuzowy :)

miłego weekendowania!

24 marca 2014 , Komentarze (3)

nie nawidzę weekendów! dlaczego?? bo zawsze zjem coś zakazanego i po prostu nie mogę się powstrzymać :( wczoraj wpadło trochę cukierków czekoladowych :/ z drugiej strony... raz nie zawsze ale u mnie dzieje się to co tydzień :/

trochę jedzonka zbiorowe z paru dni. Lubie fotografować jedzenie bo to trzyma mnie żeby się nie kusić na coś innego :)


aż wstyd mi wstawić ale może macie jakieś rady jak zrobić placki z banana i jajek??? znalazłam przepis w necie zrobiłam wszystko jak miało być i co? rozpadły się... zjadłam za to jajecznice na słodko z bananem :/ masłem orzechowym i kiwi.

warzywa z patelni, twarożek i buraczki na ciepło

wiejski light + chleb razowy

gołąbki (małe) z włoskiej kapusty z brązowym ryżem i kaszą gryczaną i z suszonymi grzybami zapiekane z pomidorami z puszki lane jogurtem naturalnym pycha!

wiejski z żurawiną  i razowy

grejpfrut zielony

tortilla z pieczarkami roszponką i innymi dodatkami sama robiłam

myślę że jedzenie jest ok?? 
jeszcze ćwiczenia. ćwiczę obecnie z mel b ale jakoś rezultatów nie ma. 

dziś abs, cardio  20min + cardio 10min.

ja nie jem mięsa w ogóle i czasem ciężko jest mi bo muszę gotować dwa obiady jeden dla męża z mięsem a dla mnie jakiś odchudzony i fit bez mięsa...wcześniej gdy się nie odchudzałam jadłam po prostu to co on tyle że pomijałam mięso. 
misa nie jam bo nie. i tyle. odzwyczaiłam się po prostu i tyle. kurczaków też nie jem... wiele osób pyta "a kurczaka też nie?'' przecież kurczak to też mięso....

no i ja:

mam nadzieję że do świąt wielkanocnych na wadze zobaczę 65 kg.... dziś zobaczyłam 69,7 kg. przede mną 5 kg. 

5 kg oddam za darmo kto chce???


miłego dnia!

20 marca 2014 , Komentarze (4)

moje:
makaron szpinakowy zapiekany z pomidorem i serem  + sałatka z roszponki

płatki błonnikowe z truskawkami + grejpfrut

makaron pełnoziarnisty z twarogiem jabłuszkiem i cynamonem

pomidorowa krem z warzyw z jogurtem naturalnym + krakersy pełnoziarniste

takie oto pyszności zajadam a waga stoi w miejscu :/ 
teraz 69,5 kg

ćwiczę prawie codziennie z mel b brzuch minimalnie się zmienia... miał być do pierwszego dnia wiosny płaski... ale się nie udało... no nic nie załamuje się bo to nie koniec świata! przecież walczę i kiedyś wygram :)

dziś ćwiczenia:
mel b abs
cardio 15 min
pośladki

od 2 tygodni masuję się bańkami chińskimi, na początku bolało ale teraz już jest ok. zobaczymy kiedy będą efekty. 

zabieram się za planowane ćwiczenia.
a na dzisiejszą kolację będzie żytni chleb z twarogiem i rzodkiewką :) 
buziaki!

13 marca 2014 , Komentarze (1)

Będę walczyć tak długo aż w końcu powiem sobie skromnie: wszystko czego chciałam dziś już należy do mnie!

nie traćmy czasu nie odkładajmy odchudzania "od jutra" od "poniedziałku" zacznijmy dziś teraz!

dzisiejsze ćwiczenia:
mel b - pośladki
mel b - abs
mel b - cardio

śniadanie zjedzone płatki błonnikowe orkiszowe z truskawkami i nasionami goi + zielony mały grejpfrut 

II śniadanie będzie activia

a reszta to nie wiem... jadę zaraz na zakupy na zdrowe zakupy!!! 

buziole chudzinki i nie obijamy się :*

12 marca 2014 , Komentarze (4)

dzisiaj: poćwiczone z mel b 40 min cadrio 20 + cardio 15 + rozgrzewka 5 min.

kąpiel relaksacyjna :) później wysmarowałam się oliwką i wykonałam masaż bańkami chińskimi :) (zrobiłam drugie podejście bo za pierwszym razem okropnie bolało a dziś o dziwo już mniej :) 

mój brzuch:

muszę się go pozbyć do lata! dam rade??? co polecacie???

i te grube uda :(

moja pupa: 

muszę ją ujędrnić i pozbyć się celulitu!!

  • dzisiejsze menu:

śniadanie :

kanapki z serkiem i roszponką

II śniadanie:

grejpfrut

obiad:

zapiekanka  z makaronem durum szpinakowym z pomidorami i cukinią :) do tego sałatka z roszponki :) 

podwieczorek:

jogurt naturalny z otrębami 

kolacja:

omlet??

miłego dnia chudzinki :* 

7 marca 2014 , Komentarze (10)

jutro mam małe spotkanie/dzień kobiet, wybieramy się paczką dziewczyn do pabu na jakiegoś drinka nie chce się stroić nie wiadomo jak ale mam do wyboru 

nr 1 spodnie luźne w biodrach satynowe

nr 2 

nr 3 ze spódniczką i do tego były by czarne rajtuzy
na luzie byłam tak ostatnio na imprezie i spoko się czulam

nr 4 
 podoba mi sie ta zielona bluzka 

do jednego albo do drugiego będzie ta narzutka 

i czarne rajtuzy

w rzeczywistości jakoś chudziej wyglądam.... 

proszę o pomoc :)

4 marca 2014 , Komentarze (3)


ale czasem się tak nie da... 



te wszystkie problemy nas otaczające... czemu nie jest łatwo?? czemu nie jest tak jak się chce...
mam jedno marzenie - mieć dziecko... tylko tego pragnę najbardziej na świecie...


dzisiejsza aktywność: 
abs mel b
trening cardio mel b
 
dziś do późnej nocy będę w pracy...

śniadanie:

2 śniadanie

na obiad będzie pęczak z warzywami i kotlety sojowe

podwieczorko- kolacje zjem już w pracy : wezmę kanapki z jakimś serkiem i papryką...

a to podwieczorki na najbliższe dni :) moje ulubione galaretka z owocami


miłego dnia ... 

3 marca 2014 , Komentarze (3)

grubas... buuu 



trochę jedzonka: 

cukierków nie jadłam :P 

czy ja będę fit tego lata??? ojjj jakoś sama w to nie wierze....
dziś waga 71! ale przed @ więc może dlatego....

aktywność: 
mel b cardio + pośladki

miłego wieczoru:) 

1 marca 2014 , Komentarze (3)

zdrowe zakupy :) 

dzisiejsze menu: 

śniadanie- musli z mlekiem 2 %
2 śniadanie- pół grejpfruta
obiad- tagliatelle pełnoziarniste ze szpinakiem i łososiem
podwieczorek- galaretka brzoskwiniowa
kolacja- nie wiem... idziemy na urodziny do znajomego...liczę na jakąś lekka sałatkę i mam nadzieje że dam rade pokusą ... 


aktywność
mel b trening brzucha + pośladki
3 km spaceru szybkim krokiem. 



28 lutego 2014 , Komentarze (1)

dziś na wadze uwaga uwaga 70 kg! matko cofam się .... a tu zaraz wiosna
 
cały tydzień się obżerałam! jestem na siebie wściekła! a zaczęło się od jednego małego ciasteczka w zeszłą sobotę...
co z tego że ćwiczyłam abs i cardio? dupa zimna! 
nie ma co ukrywać zawaliłam...

od dziś post! 
nie jem słodyczy!
 zero zero zero! 
nie kupuje i nie jem! 


wstałam dziś o 7 i poszłam biegać- myślałam że płuca wypluje!
zapuściłam się!!! dawno nie biegałam i oto efekty...
wiecie co tylko i wyłącznie dzięki bieganiu udało mi się schudnąć te 10 kg bo jak biegałam w tygodniu 3-4 razy to po biegu szkoda było mi się objadać... a poza tym teraz mi już mówią wszyscy że dobrze wyglądam że jest już ładnie... ale ja wiem że nie jest! mój brzucho to jakaś wielka masakra. otłuszczony bęben! nie nie nie nie zapuszczę się znowu do 80 kg! nie teraz kiedy już tyle osiągnęłam!

muszę walczyć! 
do końca marca muszę schudnąć! jak mi się nie uda... to już zawsze będe spaśluchem... 

dzisiejsze śniadanie:

*omlet z papryką i fetą kromka orkiszowego kiwi i pół grejpfruta

dziś zakupy muszę zapełnić lodówkę zdrowym jedzonkiem...

miłego dnia!