Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8952
Komentarzy: 160
Założony: 25 marca 2013
Ostatni wpis: 12 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
optymistkaS

kobieta, 46 lat, Palma

169 cm, 79.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 września 2013 , Komentarze (3)

Właśnie tak, wstyd. I jak tu się rozebrać do bikini? Do tej pory tego lata pozostawałam w topiku i dole od bikini, tym oto sposobem mój brzuch-brzuszysko nie jest opalone. I nie ten brak opalenizny był powodem wstydu ale sadło!!! Moja córcia co chwilę wołała: mamo chodź do wody, zobacz jakie fale tylko ściągnij bluzkę!Patrzyła takim błagalnym wzrokiem Tak mi jej było żal  Spojrzałam dookoła i bynajmniej plaży w Miami to nie przypominało, pomyślałm tylko "Jaka ty głupia jesteś babo". I tak oto pluskałam się dzisiaj w bikini. A brzuch? Pracuję nad nim....

Menu:

bagietka ciemna kawałek, łyżeczka dżemu

duża kawa z mlekiem

3 ciasteczka z rodzynkami

woda witaminowa 0,5l (96 kcal)

jabłko

wczorajszy makaron z sosem i bazylią i parmezanem taka sama porcja co wczoraj

2 kromki razowego, 2 plasterki chudej wędliny, pomidor

gałka loda kokosowego (uwielbiam) na plazy był ukrop 

1l wody z cytyną

A teraz uciekam na jakiś film, Pozdrawiam!


4 września 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj poćwiczone, dzisiaj tylko rytuały bo wg schematu dzień odpoczynku - aktywnego oczywiście. Będę biegała za niunią z koca do morza i tak w kółko, poza tym z dworca na plażę jest trochę drogi miedzy wydmami więc spacer też będzie.

Wczorajsze menu:

2 kromki razowego z odrobiną masła, łyżeczka dżemu malinowego, plaster chudej wędliny, pół pomidora

duża kawa z mlekiem

kawałek bagietki (pełnoziarnistej oczywiście) troszkę masła, 2 plasterki chudej wędliny, pół pomidora

150g ugotowanego makaronu, 2 łyżki sosu pomidorowego, odrobina parmezanu, swieża bazylia

sałatka (gruszka, kiwi, brzoskwinia i garstka orzechów-mieszanych)

gałka loda

1,2 l wody z cytryną

A teraz zmykam na plażę 

3 września 2013 , Komentarze (3)

Tak, tak, słoneczko od rana, tak się cieszę, bo niedługo jesień i tyle miesięcy chłodu. Ale za to jutro ma być 26 stopni i niunia ma wolne od przedszkola - jedziemy nad morze! jupiiii! Trzeba korzystać póki co. 

Wczoraj poćwiczone wg schematu - z radościa wykreślam swoje postanowienia. Troszkę gorzej z jedzeniem, bo nie zdążyłam ze śniadaniem i miałam napady głodu. Jak nie jem regularnie to dupa.... potem zajadam nie to co powinnam. Szkoda pisać...

Menu z wczoraj:

3 kawałki piernika z masłem, duża kawa z mlekiem ( sprawdziłam skład piernika i jest syrop glukozowo-fruktozowy, piernik wyladował więc w smietniku) sprawdziłam dopiero po zjedzeniu 

sałatka ( pomidor, mała noga z kurczaka bez skóry, szczypior, kawałek ogórka, 2 jaja, łyżka słonecznika-uprażyłam, płaska łyżka majonezu)

miseczka krupniku

3 racuchy, żelki, mały lod na patyku

1,5 litra wody z cytryną

No cóż, musiałam uzupełnić poziom cukru we krwi 

Słabi mnie, że nie mogę dostać kefiru w tym kraju. Muszę poprosić męża żeby skoczył do jakiegoś polskiego sklepu i zakupił, wtedy zacznę się oczyszczać!

Miłego dnia i duuuużo słoneczka takiego jak u mnie!


1 września 2013 , Komentarze (4)

Tym razem nie dla mnie, zrobiłam owszem-dla niuni i męża a sama zjadłam owsiankę. Prawde mówiąc nie mialam na te naleśniki ochoty. Oczywiście nie przysięgam, że już po nie nie sięgnę (baaaardzo je lubię) być może którejś niedzieli polegnę :).
rano rytuały, 1 dzień squats i ABS challenge! spacer

Menu:

3 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrębów owsianych ugot. na wodzie, kiwi, brzoskwinia i jabłko z cynamonem

kawa z mlekiem

mała miseczka krupniku

szklanka soku z pomarańczy i arbuza

łyżka gniecionych ziemniaków, łyżka leczo, kotlet mielony

brzoskwinia i jabłko

kawa z mlekiem

1,5 litra wody z cytryną !!!

uciekam ogladać Obese -prowadzi Chris Powell

Dobrej nocki

31 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Po całym dniu bieganiny jak to u mnie zwykle w sobotę będę się relaksować w wannie z pięknie pachnącą solą i maseczkami, peelingiem itp. Mąż pojechał z kolegą na piwko, niunia śpi i jak narazie delektuję się ciszą i lampką czerwonego winka  i vitalią .
 
dzisiaj rano rytuały zresztą jak co rano, brzuszki i tyle, potem miałam wystarczająco ruchu...i nie ćwiczyłam, nie miałam kiedy, bo dopiero co usiadłam.

Zjedzone i wypite:

kromka razowego z odrobiną masła i serka wiejskiego, pół pomidora, nektarynka

kawa z mlekiem

2 łyżki gniecionych ziemniaków, leczo 3 łychy!

arbuz , parę kawałków

kawa z mlekiem

3 kuleczki sledziowe zapiekane w occie, kawałek bagietki, plasterek sera żółtego

arbuz cd.

5 szklanek wody z cytryną

uciekam bo woda w wannie wystygnie

Dobranoc!

31 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

A więc zjadłam tiramisu - pyszne było i nie żałuję , to na ten zły humorek, hehe.
Chyba pomogło bo juz mam dość słodyczy i energia mnie rozwala od środka. Przeciez mogłam sie troszkę rozpieścić....

rano poćwiczone - rytuały, abs i spacer do tego targałam zakupy a do sklepu mam daleko z zakupami szłam 1 przystanek :) i" taniec" z córką - cholewcia spociłam się.
Zapisałam wczoraj niunię na rytmiko-taniec dla maluchów i mówię jej o tym, a ona cała w skowronkach" Och dziękuję Ci mamusiu, teraz będę mogła TANCEROWAĆ :) z moimi dziewczynami"  

Menu:
3 łyżki płatków owsianych i łyżka otrębów owsianych na wodzie z tartym 1 jabłkiem i cynamonem

duża kawa z mlekiem

miseczka zupy (mała) bo reszta z poprzedniego dnia( wiem 3 dzień to samo ale nie lubię wyrzucać dobrego jedzenia)

miseczka leczo

banan

kawa z mlekiem

4 szklanki wody z cytyną

no i te 2 kawałeczki tiramisu 

Pozdrawiam

29 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

4 szklanki to stanowczo za mało, ale dni mi tak szybko uciekaja, że nie mam kiedy. 
Rano ćwiczenia, spacer i tyle - tego ruchu też za mało... ojjojoj nózki zdrowieć i to już!

Menu:
duża kawa z mlekiem, 2 kromki razowego+łyżeczka dżemu malinowego i pasta z jaj, cebuli i pomidora

wczorajsza pomidorowa z makaronem

jogurt tez taki jak wczoraj, ale robiłam świeży 

mała kawa z mlekiem i 3 kosteczki takie  małe czekolady

za mało wody, owoców i warzyw i ruchu czyli wszystkiego co potrzebne  żeby schudnąć, ale co tam jutro też jest dzień 

Pozdrawiam!

29 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

Będąc w Polsce zrobiłam sobie biorezonans i wyszło to i owo. Ale kto z nas jest całkowicie zdrowy??? Mimo bolących stawów w sumie czuję się zdrowiusieńka . Zasugerowano mi więc na badaniu z powodu moich podobno niedobrze pracujących jelit i wątroby oczyszczanie. Rozczytywałam się wczoraj w metodach jakie mi dano i niestety nie wybiorę tych najdrastyczniejszych, bo sama myśl o lewatywie i wkładania sobie czegoś w d..ę powoduje u mnie samouzdrowienie, hehe. Ale są i inne metody, przyjemniejsze i tak samo skuteczne. Jedyne co mnie martwi to to, że będę musiała zrezygnować z kawy na jakiś czas , a tak JĄ lubię. Bo żyć się bez niej da i wcale głowa nie boli, doświadczyłam tego przez okres ciąży i karmienia - 1,5 roku bez kawy i swiat się nie zawalił.

I tak oto wygrała metoda II:
1 dzień:  wypić 2,5 litra kefiru w 6 porcjach z sucharami z ciemnego pieczywa (nie spożywać żadnych posiłków)

2 dzień:  wypić 1,5 do 2 litrów swieżego soku z jabłek w 6 porcjach (jabłka powinny być słodkie) z sucharkami jw. (nie spożywać żadnych posiłków)

3 dzień:  w ciagu dnia jeść tylko salatki z gotowanych warzyw (buraki, marchew, ziemniaki, mozna dodać ogórki kiszone, kapustę kiszoną, olej roslinny) z sucharami jw

Stosować 2 razy w miesiącu

do tego lista niełączenia produktów i odbudowania flory jelitowej.

A więc teraz będę się skupiać na zdrowiu bardziej niż na samych odchudzaniu i wadze, chociaż to się ze sobą jednak łączy.

I najpierw wezmę sie za jelitka a potem za wątróbkę - jak kazano!
I będę NÓWKA!

28 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj to nawet mi się nic nie chce, pesymizm wyłazi uszami! Dobrze, że dzień się prawie kończy. Ćwiczenia rano były, spacer był i jak położe skrzata to też idę spać.

Menu:

bagietka 1/4 + dżem malinowy 3 łyżeczki, duża kawa z mlekiem

miseczka pomidorowej z garścią makaronu

150 g jogurtu naturalnego z łyżką słonecznika, jagodami Goi, 1 nektarynką i odrobiną syropu z agawy :)

4 łyżki soczewicy z duszonymi pieczarkami, cebulą i marchweką

kawa z mlekiem + 1,5 ciastka zbożowego z rodzynkami

4 szklanki wody z cytryną i herbatka ziołowa

Do jutra!

28 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

Ano własnie miałam dzisiaj kupić kwiatków i zasadzić i psińco. W zamian pojechałam z niunia na małe zakupy. Oczywiście moja prawie czterolatka doskonale wie co jej się podoba i czego chce, wiec sklep był dzisiaj małą rewią mody i powiem szczerze skubana ma dobry gust i wie co z czym połączyć. Może powinna zacząć mnie ubierać? Wczoraj jak ćwiczyłam zapytała: ale mamo co ty robisz, po co tak ćwiczysz? Mówię: serduszko zobacz ile mama ma sadełka na brzuszku, ćwiczę, żeby być szczuplejsza. A ona na to z podkową na ustkach: mamo nie możesz być szczupła (klepiąc mnie po moim sadełku i "cyckach" ;)) Ty musisz być taką moją OGROMNĄ mamą. 

JA NIE CHCĘ BYĆ ANI W JEJ ANI W INNYCH OCZACH OGROMNĄ MAMĄ!!!!

plątałyśmy się trochę po mieście, kupiłam syrop z agawy. W sumie nie wiem po co bo i tak nie słodzę, ale tyle dobrego się o nim naczytałam i nasłyszałam, że zagościł u mnie w kuchni. Może namówię do niego mojego męża jeśli to zdrowsze od cukru. Potem spacer, brzuszki i tyle. 

Menu:

2 kromki razowego z 2 łyżeczkami dżemu malinowego
duża kawa z mlekiem

3 małe ziemniaki, 2 jaja sadzone i ogórek zielony

3 krakersy

6 kromeczek bagietki z pasta jajeczną i tapas z suszonych pomidorów i oliwek

kawa z mlekiem

4 szklanki wody z cytryną

Aaa i liznęłam 2 razy loda śmietankowego, na całego się nie skusiłam ;)

Miłej nocki!