Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym. Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia, a ja­kaś niewidzial­na ręka nam je przek­reśla. Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś, jak pot­ra­fimy być ni­mi jutro? Wy­korzys­taj ten dzień dzi­siej­szy. Obiema ręko­ma obej­mij go. Przyj­mij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, po­wiet­rze i życie, je­go uśmiech, płacz, i cały cud te­go dnia. Wyjdź mu nap­rze­ciw. /Phil Bosmans/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 299380
Komentarzy: 3562
Założony: 22 lutego 2006
Ostatni wpis: 18 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
krakusia

kobieta, 58 lat, Kraków

164 cm, 78.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 czerwca 2006 , Komentarze (16)

Nie wiem czy smiać sie czy płakać nad sobą?????
Wszystko idzie w jakimś ślimaczym tempie...tyle rzeczy miałam zplanowane a ta wstretna pogoda wszystko popsuła....a juz miało być cieplutko i słonecznie i co...i znowu sie komuś pomyliło:((((((
O diecie i spadku wagi to nawet nie mam co wspominać...niby wszystko jest Ok ale waga nie chce popuścić ani na jotę:((((Zamurowało ją
Senna, rozdrażniona z brakiem chęci i jakiejkolwiek motywacji....tak wyglądam dzisiaj ja:((((dlatego wszystko mam gdzieś i zaraz idę spaś.
A jutro.....no cóż zobaczymy co przyniesie jutro...... Image Hosted by ImageShack.us

1 czerwca 2006 , Komentarze (14)

Kid With DollDzisiaj nasi milusińscy dostana tony słodyczy....a my im to wszystko będziemy podjadać:))))))))) Baby Smiley
****
No dooooooobra......żartowałam:))))

29 maja 2006 , Komentarze (13)

Frostyzaklęte 68 ......ten bałwanek z tyłu jest nie do roztopienia....chyba dlatego że wszedzie jest tak zimno....ja chce ciepełka to może i waga zacznie spadać a raczej topic się:)))

26 maja 2006 , Komentarze (7)

PropellerMoje kochane towarzyszki doli i noiedoli jestem tak zagoniona że zapomniałam nawet jak sie nazywam:))))
Ostatnie wytyczne realizuje w 99 procentach, problem mam tylko z rowerkiem ale praca na działce chyba go rekompensuje:)))
Najbardziej brakuje mi komputera:)))dzisiaj dorwałam sie do niego miałam tylko na pieć minut....i co ...no zamiast iśc spać to.....szkoda gadać...
No ale spadam.... DOBRANOC....zagladnę do was w poniedziałek.....
Trzymajcie sie cieplutko.....i dietki:))))

24 maja 2006 , Komentarze (15)

SculpterNo kochane żarty się skończyły.Teraz trzeba ostro zabrać się do pracy.
Usiadłam ostatnio na laurach , rozkoszowałam sie liczbą zrzuconych kilogramów,nadymałam się jak paw i delektowałm pochlebstwami.....i tak sie w tym wszystkim zagubiłam, że zapomniałam o tym jak długa jeszcze droga przede mną.
Jednym słowem przewróciło mi się w główeczce:))))
Trzeba zejść z tego piedestału samouwielbienia,póki mnie jeszcze ktoś nie zrzucił i zabrać się do uczciwej pracy nad sobą.

Muszę wrócić do sposobu odżywiania który powodował mały ale systematyczny ubytek wagi czyli między innymi:
1.Płatki z jogurtem na śniadanie
2. Posiłki co 3 godziny
3. Koniec z czkoladą i ciasteczkami
4.Przeprosić sie z jabłuszkami
5.Ostatni posiłek najpóźniej o 18:00
6.Przywrócić do łask czerwoną herbatę i wodę mineralną

A ponad to:
1.ODKURZYĆ ROWEREK I SYSTEMATYCZNIE NA NIM ĆWICZYĆ
2.Ograniczyć siedzenie na komputerze a zaoszczędzony czas przeznaczyć na spacery lub inne pożyteczne rzeczy
Image Hosted by ImageShack.us
A potem zobaczymy co z tego będzie........ na razie zmieniłam wagę docelową:))))stara przestała mi się podobać:))))))

22 maja 2006 , Komentarze (15)

TeacherKochane kobietki widzę że humorki dopisuja pomimo tego że cenzurka nieciekawa:)))))
Ja też pozostaje z wami w tej klasie na drugi rok, bo nałapałam ostatnio duzo jedynek i minusów ale mysle że w przyszły roku zostaniemy najlepsza klasą o profilu "odchudzanie".
Przecież te tematy doskonale znamy tylko musimy jeszcze je pozaliczać.:)))))))
Towarzystwo doborowe, klasa zgrana więc nie ma co sie przejmować :D
Buziaczki dla drugorocznych:D

19 maja 2006 , Komentarze (11)

Sleeping In ClassKochane kobietki nie mam czasu zaglądnąc do waszych pamietniczków, wpadne do was w poniedziałek i sprawdze wasze postępy:)))))) prosze przygotować się do lekcji i odrobić zadania domowe:))))
Koniec roku szkolnego i wakacje zbliża sie dużymi krokami prosze więc o nadrobienie wszelkich zaległosci.....w odchudzaniu.... w przeciwnym razie nie otrzymacie promocji do następnej klasy:)))))

18 maja 2006 , Komentarze (15)

Trampolinehop siup, hop siup fajnie jest , słoneczko na dworze , humorek dopisuje jest suuuuper
Wczoraj zaliczyłam dwie godziny koszenia, wygryzłam dziadka bo to była jego robota:))))jest niepocieszony a ja mam ubytek kolejnych kalorii:))))i mam nadzieję że do spadku wagi też się to przyczyni
Narwisty koń kosiarkowy opanowany i chodzi jak trzeba:)))))nie staje już dęba:))))

16 maja 2006 , Komentarze (13)

dzisiaj pełana mobilizacja!!!!!
Wstałam pełana werwy i zapału do pracy nad soba i wogóle.....
Radośnie przywitałam słoneczny dzionek i jedyna chmurka zmartwienia no moim słonecznym niebie to ....historia młodego....licze jednak na to że będzie wszystko OK.
O!!!!! a to dziwne stanęłam na wadze i cóż widzę po dniach obżarstwa wprawdzie kontrolowanego i totalnego lenistwa mój elektroniczny potwór pokazał 0,5 kg w dół??????????
Ja jednak podzielę to na pół i przesunę motylka tylko ciut ciut......:))))Butterfly Glitter A co sobie bedę żałować:)))))))zawsze to lepiej niż nic ,drugą połowę zostawie sobie na kiedy indziej.....mam taka nadzieję:)))))0

15 maja 2006 , Komentarze (4)

Kto to widział żeby probić poprawiny po komunii????
No ale tak ...zostało tyle dobrości, które mogły by sie zmarnować no i zgrzeszyłam okrutnie
Dwa dni pod rząd obżarstwa...no może nie całkiem obżarstwa bo było to pod kontrolą ale mimi wszystko limity zostały lekko przekroczone.
Wszyscy wyszli z założenia "jakby miało się zmarnować lepiej zjeść i....zwymiotować"... aczkolwiek niekoniecznie to drugie.
Przydałby mi sie znowu jakis dzień oczyszczania.....muszę nad tym pomyśleć.. i to poważnie!!!!!
Ale to jutro....no tak znowu jutro...nie musze nad tym pomyśleć DZISIAJ!!!!