Hura!
kolejne 1,5kg mniej, a myślałam, że nie będzie, że tym razem to będzie rozczarowanie. To pewnie ten wczorajszy basen tak zaniżył wynik wagi
, ważne, że wynik mnie zadowala. Pobożne życzenie, żeby co tydzień przy ważeniu, było tak cudownie.
Dzisiaj zapowiada się słoneczny dzień i jak co piątek sprzątam chatę, zawsze to trochę ruchu więcej. O 9.00. marsz 2h, a później to się zobaczy. Przede mną weekend, więc znów trudniej, ale myślę, że dzisiejszy wynim na wadze mnie zmotywuje, żeby nie łamać zasad diety.
Jutro jedziemy do Katowic na koncert zespołu The Australian Pink Floyd Shown, już się nie mogę doczekać, bo podobno koncert super. Odbył się już we Wrocławiu, byli znajomi, więc wiem, że warto pojechać.
Życzę Wam miłego i udanego weekendu.