Dzisiaj niedziela a ja w pracy...ale ma to dobre strony bo mogę spokojnie zrobić rachunek sumienia po raz drugi
. Odnoszę wrażenie, że jest coraz trudniej i kurczę zdarza mi się ulec pokusom
np. wczoraj mieliśmy gości i trochę popłynęłam... sama nie wiem czy mój dietetyczny jadłospis tak wrył się w mój organizm ale po tym co zjadłam czułam się kiepsko... tylko pytanie czy jedzenie mi tak naprawdę zaszkodziło czy gniotły mnie wewnętrzne wyrzuty sumienia? Przypuszczam że to drugie.
Od jutra wieszam jadłospis na korkowej tablicy w kuchni i nie ma zmiłuj się
I wieczorami palimy kalorie... brzuszki i rowerek
Tak przez miesiąc... zobaczymy co będzie 2 kwietnia...
A teraz trochę podsumowań
Start I miesiąc II miesiąc Różnica
Szyja 37 34 33 -4 cm
Biceps 34 31 30 -4 cm
Piersi 107 96 96 -11 cm
Talia 93 86 82 -11 cm
Brzuch 102 97 93 -9 cm
Biodra 105 96 96 -9 cm
Uda 65 58 56 -9 cm
Łydki 42 39 38 -4cm
Waga 86,2 79,0 75,6 -10,6 kg
Wcześniej nie byłam do końca zadowolona z efektów ale teraz mogę powiedzieć że...
jest zarąbiście!!!