Oto przepisy, które często ratują mi życie. No może nie życie, ale wpadają zamiast hotdoga z żabki Dla fanek fety (tak jak ja!)
standard:
2 jajka, kilka różyczek ugotowanych brokułów, duży pomidor, pół łagodnej cebuli, dwa plastry fety, dwie łyżki jogurtu z ząbkiem czosnku, pieprz, sól do smaku.
moje udziwnienie:
2 jajka, kilka różyczek ugotowanych brokułów, ugotowany burak, pół łagodnej cebuli, dwa plastry fety, łyżka uprażonego na suchej patelni słonecznika, dwie łyżki jogurtu, łyżeczka majonezu. Ewentualnie dla podbicia kalorii garść makaronu razowego.
Mi smakuje bardzo! Ugotowane buraki (w całości) można kupić w biedronce i się nie pierniczyć w domu
Zazwyczaj nie chce mi się wrzucać całego jadłospisu, ale postaram się dla siebie i dla Was tworzyć bazę sprawdzonych przepisów. To co ludzie wrzucają w przepisach Vitalii woła o pomstę do nieba. Albo ja trafiam na takie badziewia w stylu tosty z serem.