U nas dziś sypie śnieg. Młodego trzeba było odebrać 2h wcześniej ze szkoły właśnie z tego powodu. Na szczęście M. był w domu i mógł po niego iść bo ja w robocie.
Tak dziś do południa wyglądało, teraz więcej śniegu mamy już.
Chciałam się pochwalić, że wykorzystałam przepis z dietki Vitaliowej i muszę go wam polecić. Jest to przepis na kanapkę
Oczywiście oni zalecali ten obkład na tekturce ale ja mam wersję bardziej wypasioną na kołodzieju i była pyszna. Mianowicie chodzi mi o kanapkę z kolacji: opieczony np. w tosterze chlebek, na to ser pleśniowy (ja mam brie) i orzechy włoskie. Już wiem, że ta kanapka będzie najeżała do grona moich ulubionych.
Reszta menu to moja inwencja własna
Menu:
7.45
- 2 kołodzieje z humusem
10.30 w pracy
- sałatka: tuńczyk z puszki, czerwona fasola, groszek, kukurydza, koperek, jogurt
14.00 w drodze
- 2 'paluszki' serowe (szt. ma 63 kcal)
16.45
- kalafior na parze
- 1/3 marchewki na parze
- kawałek piersi z kury na parze
- liście młodej czerwonej kapustki i ogórek polane doprawionym jogurtem
(coś a'la mizeria)
20.00
- kołodziej z brie i orzechami
- surówka: liście sałaty, pomidor, awokado, jogurt nat.
Płyny:
- 2 kawy
- 3 pu-erh