wlasnie skonczylam trening, znow 600 kcal spalone, rowerek, dobra muza i humorek od razzu lepszy i pomyslec ze dzisiaj tak mi sie cholerka cwiczyc nie chcialo. ale jak tylko wlaczylam muze i wsiadlam na rower to power mi sie wlaczyl cwiczenia na dupsko tez zaliczone teraz cala mokra jestem, wiec tak tylko szybciutko napisze co na kolacje mialam i spadac pod prysznic. Rukola (garsc), rzodkiewki, pomidorki koktajlowe, kawalek swiezego ogorka, 5 plasterkow wedliny, 1.5 grejfruta, 15+10+15+20+105+115=280 kcal. Razem za dzien wyszlo 930 kcal. oki Kochani ide sie kapac i spac,milej nocki, buziaki