Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej mam na imię Justyna i mam27lat:) Juz wczesniej mialam swoja przygode z vitalia potem byla spora przerwa ale teraz wracam:))) Teraz jestem pelnoetatowa mamusia 2kochanych szkrabow3latka i 9 miesiecy:) Po 2ciazy zostalo mi kilka zbednych kg i pomyslalam ze z Wasza pomoca i wsparciem bedzie mi latwiej z nimi zawalczyc o lepsza wersje siebie:)))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22176
Komentarzy: 350
Założony: 26 stycznia 2012
Ostatni wpis: 29 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Anioleczek1987

kobieta, 37 lat, Doncaster

178 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Dążyc do celu i nie poddawac się:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 marca 2012 , Komentarze (3)

Hej dziewczynki i znów z opóznieniem wpis ale piszę:)

Więc tak wczoraj było całkiem wporządeczku dzień jak co dzień u mnie ale jakos zawsze mam co robić i jak zwykle poszlam spać po połnocy...:( Kurde kiedy ja się wyśpie... A menu wyglądało tak:

śniadanie: 3kromki wasy z almette i salami i kilka łyżeczek makreli w sosie pomidorowym i herbata zielona

2śniadanie: jogurt i kawa

obiad: 2 małe gołąbki i z ziemniaki

podwieczorek: szklanka coli

kolacja: kromka pieczywa pełnoziarnistego i udko pieczona z kurczaka(bez skóry)

No a co do dzisiejszego dnia napisze pózniej. a ponadto wczoraj ok1,5l.wody. buziaczki do potem:)

28 lutego 2012 , Komentarze (2)

Więc jeśli chodzi o menu:

Obiad: 1,5gołąbka i szklanka soku

Podwieczorek: batonik zbożowy i zielona herbata

Kolacja: 3kromki wasy z serkiem almette i salami i serek wiejski

No i z ćwiczeń jak zwykle nic nie wyszło bo moje kochanie koniecznie musiało na siłownie dziś jechać i wrócił koło21 a pozniej był taki padnięty że koniecznie musiał odpocząc, a mały był tak marudny że z rąk nie chciał mi zejść...Ale byliśmy dziś na długim spacerze ponad1,5godz.także troszkę ruchu było:) Dobrej nocki dziewczynki i do jutra:*

28 lutego 2012 , Komentarze (3)

No i teraz już na bierząco:) wiecie jak to jest przy malutkim dziecku czasami naprawde na nic nie ma czasu... No ale postaram się jak najczęściej tu zaglądać żeby na bierząco Wam zdawać relacje z moich postępów i wogóle:)

Dziś póki co jesteśmy z synkiem po śniadanku, mały jak zwykle wsunął miseczkę kaszki i biszkopta:) On ma taki spust że nie wiem, gdybym ja tyle jadła co on to nie wiem jakbym wyglądała...A on wcale nie wygląda na tyle ile je:) Zaraz moje kochanie przyjdzie na przerwe, więc będe musiała mu jakieś śniadanko na szybko wykombinować:) A pózniej będę próbowała zrobić gołąbki, kapuste trochę nie zadużą znalazłam w sklepie i nie wiem czy będą się trzymać ale spróbuje coś wykombinować:) No i narazie takie plany na dziś a po obiedzie zobaczymy, jeśli nie zacznie padać to pewnie na spacerek wyruszymy, no a wieczorkiem mam zamiar nareszcie poćwiczyć, moje kochanie powiedziało że posiedzi z małym, ale jego siedzenie polega na tym że on lezy na kanapie i ogląda TV a mały robi co chce... no ale ja mam rowerek i air walkera w salonie więc będę miała ich na oku:) Oki rozpisałam się, nie wiem czy będzie ktoś chciał wogole to wszystko czytać:)...

Pózniej napiszę jak wyszło z moimi ćwiczeniami:)

Menu na dziś:

śniadanie: 3kromki wasy z serkiem almette, salami i plasterek zółtego sera i kawa

2śniadanie: jogurt

obiad: w planach gołąbki...jeśli wyjdą:P

a reszta zobaczymy później:) Miłego dzionka dziewczynki do wieczorka

28 lutego 2012 , Skomentuj

Witajcie a ja jak zwykle z opóznieniem uzupełniam, ale nie chcę mieć luk w moim pamiętniku także piszę:) Więc tak teraz krótko o niedzieli i poniedziałku:

Menu niedziela:

śniadanie: 2kanapeczki z pełnoziarnistym pieczywem z serkiem almette ,szyneczką i pomidorek i kawa

2śniadanie: batonik musli i szklanka soku pomarańczowego

obiad: pierś kurczaka z warzywami zrobiona na parze i kus kus

podwieczorek: 2ciastka zbożowe i kawa

kolacja:4nuggetsy z kurczaka

Do tego był spacerek z synkiem, i około1lwody.

Menu poniedziałek:

śniadanie: 3kromki wasy z szynką, serkiem i kawa

2śniadanie: ryż na mleku ok.pół szklanki

obiad: 1,5naleśnika z serem ale mało słodki bo malutko cukru dodałam do sera bo robiłam naleśniczki też dla synka (moje kochanie miało krokiety z kapustą i grzybami, ale że ja nie mogę kapusty więc jadłam z synkiem:)

podwieczorek: banan, pół godziny pózniej kawa

kolacja: mała puszka makreli w sosie pomidorowym i 3chrupkie pieczywka i zielona herbata.

Do tego ok 1,5l. wody, 2szklanki soku i spora dawka ruchu przy moim szkrabie:P

 

 

25 lutego 2012 , Komentarze (1)

Dzisiaj taki podwójny wpisik za wczoraj i za dziś gdyż wczoraj nie miałam jak ... Ale ogólnie wporządeczku, dietka oki, przestrzegam na ile mogę, chciałabym jakąś prawdziwą dietę zacząć ale póki karmię wolę nie zaczynac, bo nie chcę dla małego zaszkodzić jakoś... Więc jeśli chodzi o menu wczorajsze:

śniadanie: 3kromki wasy z serkiem topionym i ogórkiem i kawa

2śniadanie: jogurt i jabłko

obiad: pierś z kurczaka na parze z warzywami i kus kus

podwieczorek: rożek ( ale to już był ostatni więcej nie kupuje:) i kawa

kolacja: tuńczyk w sosie własnym ( ale pózniej całą noc zle się po nim czułam...)

No a do tego 15min. ćwiczeń, sprzątałam w domku i spacerek

a dziś z rana kąpaliśmy naszego psiaka, później musiałam od nowa całą łazienkę sprzątać, bo tak się otrzepywał że wszystko zachlapał.. później zakupki, spacerek i tak dzionek minał:) A menu na dziś wyglądało nastęująco:

śniadanie: jajko na twardo i 2wasy i kawa

2śniadanko: jogurt

obiad: miseczka barszczu czerwonego

podwieczorek: jogurt

kolacja: 2 kanapeczki z pieczywem pełnoziarnistym i polędwicą.

Do tego ok1,5l. wody. Buziaczki i miłej niedzielki dziewczynki:)

 

24 lutego 2012 , Komentarze (3)

Hej dziewczynki wiem że u Was już piątek ale u mnie jeszcze czwartek więc się nie spózniłam:) A dziś nie dałam rady wcześniej napisać bo synuś póno zasnął...Ale już jestem na chwilkę, dziś dzionek wporzadku, zabawa z moim urwisem, wieczorem sprzątałam trochę bo przy małym dziecku, a szczególnie przy szczeniaku,jest dużo sprzątania, ja przy tym naszym psie prawie codziennie odkurzam i podłogi myje:( Ale cóż trzeba, a pozatym mnie denerwuje bałagan, co poniektórzy mówią że mam jakąś obsesję na tym punkcie, ale ja poprostu nie lubie brudu. No a tak wyglądało moje menu dziś:

śniadanie: kawa i jogurt mały

2śniadanie: batonik zbożowy i kawa 3w1

obiad: miseczka barszczu, ale bez śmietany, taki zwykły czerwony, bo gotowałam dla synka i kawałeczek ryby z warzywami zrobionej na parze

podwieczorek:rożek(straszną ochotę miałam) ale postanowienie od soboty nie jem nic słodkiego aż do wielkanocy!!!

kolacja: mała puszka szprotek w sosie pomidorowym i jabłko

Do tego około 1l wody, herbata zielona i ok20min. ćwiczeń na air walkerze, tylko tyle miałam czas poćwiczyć przy moim bąblu, ale przez cały dzień też sie nabiegam przy nim także ruchu mam więcej niż tylko ten w formie ćwiczeń:)

22 lutego 2012 , Komentarze (4)

Witajcie moje drogie Panie:)

Cóż dzisiaj dzionek jak codzień u mnie każdy podobny, dom, synuś, obiadki, spacerki itp:) No tak to jest z małym brzdącem w domu, narazie nie mam jak wrócić do pracy bo synka nie chcę z nikim obcym zostawić, a my nie mamy tutaj babci żeby pomogła i przypilnowała i jestesmy skazani na siebie... Ale nie jest zle, choć wiadomo chciałoby się wyjść czasami na trochę, zmienić otoczenie, no ale mój skarbulek jest najważniejszy teraz, a jak już troszkę podrosnie to zobaczymy:)

No a tak pozatym dzionek wporządeczku, dietowo też nie najgorzej, tylko najgorzej mnie wkurza że nie mam czasu na ćwiczenia a bardzo bym chciała, ale muszę jakoś coś wymyślić, żeby znaleść trochę czasu:) A menu dziś wyglądało tak:

śniadanko: 3kromki wasy z serkiem light, szynką z piersi kurczaka i ogórkiem i kawa

2śniadanie: ryż na mleku

obiad: kawałeczek ugotowanej piersi z kurczaka bo została z obiadku synka i 2ziemniaczki i 3ogórki kiszone

podwieczorek:3ciasteczka zbożowe i kilka flipsów kukurydzianych z moim brzdącem jedliśmy na spółkę:P

kolacja: 3 pierożki z jagodami , nie dałam rady więcej więc moje kochanie zjadło

Pozatym herbata zielona, ok1,5l wody, i w między czasie kawa3w1.

No i to by było na tyle, trzymajcie się, do jutra buziaczki:***

21 lutego 2012 , Komentarze (1)

Witajcie:)

Dzisiaj tak szybciutko bo zmęczona strasznie jestem i zaraz lecę lulu:) Dzisieszy dzionek całkiem spokojny, do południa jak codzień krzątanina po domu z małym, obiad itp. A pózniej poszlismy sobie na długi spacerek ok1,5h:) A menu dziś wyglądało tak:

śniadanie: 3kromki wasy z paprykarzem, kawa

2śniadanie: pół szkl. ryżu na mleku, batonik zbożowy

obiad: ryba z warzywami na parze

podwieczorek: kawałeczek bagietki i plasterek sera

kolacja: 2 kromki wasy z szynką i ogórkiem , jabłko, zielona herbata.

Pozatym 15min. rowerek.No i to by było na dziś tyle, dobrej nocki i do jutra:)

 

20 lutego 2012 , Komentarze (2)

Witajcie moje drogie:)

No więc dzisiaj dzionek miną całkiem, całkiem...Bawiliśmy się i rozrabialiśmy z moim skarbulkiem malutkim:) Ten mój brzdąc niby nie raczkuje ale tak pełza ze wszędzie go pełno i tak trzeba go pilnowac jak nie wiem co bo rozrabia strasznie:) Ale jest niesamowity i ten jego uśmieszek jak chce coś zbroić mnie rozbraja:). No a pozatym wsio oki, dietka też wporządku, moje menu dzisiaj wyglądało tak:

śniadanie: pół szklanki ryżu na mleku i batonik zbożowy + kawa

2śniadanie: banan

obiad: pieczona pierś z indyka, 2ziemniaki i 3ogórki kiszone

podwieczorek: kawa i 2ciasteczka zbożowe

kolacja: 3kromki Wasy z paprykarzem ogórkiem i herbata

Do tego ok1,5l wody, 15min.na rowerku. Niewiele ale nie miałam na więcej czasu przy synku... A tak propo dzisiaj się zważyłam i kilogram mniej:) Może to niewiele ale od świąt już 6kg schudłam wsumie wiec całkiem fajnie i znajomi mówią że widać:) Także cieszę się że ktoś zauważa, jeszcze do mojego celu daleko, ale lepiej pomału a skutecznie i zeby nie wróciło spowrotem :) Ja mam taki cel żeby do maja była 6 z przodu:) Mam nadzieję że się uda, trzymajcie kciuki:)  Buziaczki:*

20 lutego 2012 , Komentarze (2)

No i ja jak zwykle pózno, ale u mnie jeszcze jest 19:P i 23 wieczorem:) Dopiero niedawno moje małe słoneczko usneło i mam jak usiąść przy komputerze:) Dzisiaj dzionek w miarę spokojny, ale wieczorem znów miałam troche sprzątania, bo mieliśmy mały remont łazienki i musiała posprzątać ten bałagan który narobili no i tak ponad godzinę zasuwałam... ale przynajmnie ruchu mi nie brakuje:) A jeśli chodzi o dzisiejsze menu to wyglądało tak:

śniadanie: kawa, crossant na spółkę z synkiem i pół szklaneczki ryżu na mleku

2śniadanie: batonik musli

obiad: rybka z warzywami i 2ziemniaczki gotowane na parze

podwieczorek: rożek( straszną ochotę miałam)

kolacja: pół ciabaty, zielona herbata, odrobina makreli w sosie pomidorowym

Do tego ok.1,5l. wody. Do jutra, dobranoc:)