Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam 2 wspaniałe córki 10 i 16 lat oraz męża a ja do kompletu jako jedyny i niepowtarzalny okaz wieloryba w całej rodzinie, bardzo żle przy nich wyglądam, niechce by dzieci sie mnie wstydziły....żle się czuję sama ze sobą:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 251306
Komentarzy: 2158
Założony: 24 sierpnia 2007
Ostatni wpis: 27 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stelza

kobieta, 50 lat, Konin

165 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2012 , Komentarze (2)

manio moje BIM wynosi 28,65 od wieków nie było niższe od 30 , może znów mi sie uda jak latem zrzucic kolejne 10 kg a potem stabilizacja :), to jest chyba dobe bo przez 2 miesiace latem schudłam 10 kg a przez następne pół roku utrzymałam wagę, nie spadała bo troche sobie pofolgowałam ale cały czas pod kontrolą :) teraz od 12 dni znów walcze a dodatkowo pomaga mi moja praca...poprostu nie mam czasu by myśleć o jedzeniu bo cały czas myślę o polisach :).. jutro ważna rozmowa z dyrektorem i 10 dni niepewności zanim bedzie decyzja o przedłużeniu umowy na rok tym razem..trzymajcie mocno kciuki!!!

 

1 ś - 10.15 jogurt własnej roboty, 2 kawałki chleba ukrainskiego z szynką, kawa z mlekiem

2 ś - kawa

obiad -praca

małe coś -17.15 naleśnik ze szpinakiem i 5 muszli makaronu za szpinakiem i serem mozarella, banan i herbata zielona

chyba kolacja (do 19.00) - 23.00 mój własny jogurt

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - :) wykonane

2. brzuszki i hulak  wg .kratkowania  1 marzec start - :( jest 23.00 skończyłam prace! idę się myć i spać

3. od czwartku wrócić 4 - 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - :)

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w ka:)żdej postaci oprócz otrębów -  :)

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  -  :)

 

p.s. 1 no troche pospałam, pooglądałam TV ...bo ostatnio wieczorem to tylko jak poczuję podusię to już na telewizor nie zdąrze spojrzec nawet :), śniadanie zjedzone jedno tylko bo póżno i zaraz na jakieś 4 godz do pracy... utrzymam się za wszelką cenę w tej pracy..musze wytrzymac 2 lata i dużo się nauczyć  a potem bede zbierać zniwo :)

MIŁEGO DZIONKA :)

3 marca 2012 , Komentarze (2)

1 ś - jogurt naturalny mały i fitella pomarańczowa

2 ś - kawa

obiad -praca

małe coś - 2 naleśniki ze szpinakiem :)

chyba kolacja (do 19.00) - ok 20.00 grzybek jogurtowy i kawa late carmelowa

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - :) wykonane

2. brzuszki i hulak  wg .kratkowania  1 marzec start - :)

3. od czwartku wrócić 4 - 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - :)

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w ka:)żdej postaci oprócz otrębów -   :) wykonane

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  - :)

p.s. jestem padnięta cały dzień tylko komputer ,klienci, polisy .telefony...ale zaczyna mi to coraz bardziej pasowac...jutro tez do pracy bo w poniedziałek rozliczenie z derektorem i być  albo niebyć!

MIŁEGO DZIONKA :)

2 marca 2012 , Skomentuj

waga zaczyna się buntować i prawie stoi w miejscu...dobrze ,że nie rośnie...zaczynam łapać doła, w poniedziałek staję do raportu przed dyrkiem już mi się słabo robi... boże żebym tylko się utrzymała w tej pracy! przedemną pracowity weekend, muszę opracować raporty i przyszłe plany:(

 

1 ś - sok tymbark 500 ml warzywny, 2 kanapki chleba ciemnego z ukrainy  z pasztetem pomidorowym

2 ś - banan

obiad -1,5 miseczki zupy kapuścianej

małe coś - mięta

chyba kolacja (do 19.00) - kefir duży...po 20.00 herbata zielona i grzybek jogurtowy

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - :) wykonane

2. brzuszki i hulak  wg .kratkowania  1 marzec start - :)

3. od czwartku wrócić 4 - 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - :)

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w ka:)żdej postaci oprócz otrębów -   :) wykonane

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  -  jestem dziś piękna prawie bo bez makijażu,  :(

MIŁEGO DZIONKA :)

1 marca 2012 , Komentarze (1)

jakaś dziś zblazowana jestem :(

1 ś - kawa z mlekiem, 3 deseczki z dynią, pasztet pomidorowy i 1 pomidor

2 ś -kawa latte carmelowa i 2 ciasteczka owsiane moje :)

obiad - mielony i woda

małe coś - ok 18.00 miseczka zupy kapuścianej i kawałek chleba ciemnego z Ukrainy :), zielona herbata

chyba kolacja (do 19.00) - ok 20.00 grzybek jogurtowy

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - :) wykonane

2. brzuszki i hulak od poniedziałku 27 .02 wg .kratkowania ( 1 strona na marzec ? zobaczymy ) - :) 3 kratki , mało wiem ale i brak czasu cały czas i do tego byłam opita wodą ...dobre i to na początek po pół roku przerwy

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - :)

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w ka:)żdej postaci oprócz otrębów -   :) wykonane

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  -  jestem dziś piękna prawie bo bez makijażu, nienawidze deszczu nic mi sie wtedy nie chce :(

MIŁEGO DZIONKA :)

1 marca 2012 , Komentarze (6)

ludzie co to jest to kratkowanie brzuszków ?

29 lutego 2012 , Komentarze (4)

czy wy widzicie...manio zeby mi tylko starczyło siły, zobaczyłam 7...zobaczyłam ją

1 ś - kefir duży i 3 małe owsiane ciastka swojej roboty

2 ś - kawa z mlekiem, 4 deseczki z dynia, ser zółty z szynka i pomidor 1

obiad - sok warzywny tymbark mały i 5 śliwek suszonych

małe coś - :( tylko praca

chyba kolacja (do 19.00) - ok 19.30...500 ml soku warzywnego tymbark....o 20.30 grzybek jogurtowy

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - :) wykonane

2. brzuszki i hulak od poniedziałku 27 .02 - :(

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 -  prawie

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów -   :) wykonane

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  - :) jestem dziś piękna

MIŁEGO DZIONKA :)

28 lutego 2012 , Komentarze (2)

z braku czasu wpisy czysto informacyjne, u dyrektora wczoraj ok , lania nie dostałam ale musze jescze sie spiąc do poniedziałku by sie przydało coś zrobic i mam nadzieje ze bedzie ok. inne sprawy jakoś sie tocza albo i nie teraz piorytetem jest utrzymanie pracy...

1 ś - kefir duży i 2 owsiane ciastka swojej roboty

2 ś - capucino i sok mały warzywny fortuna

obiad - mały jogurt naturalny z fitella pomaranczowa

małe coś - kawa parzona

chyba kolacja (do 19.00) - niestety o 20.30...mała miseczka sałatki (pekinska,pomidor i papryka) i grzybek jogurtowy

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - wykonane

2. brzuszki i hulak od poniedziałku 27 .02 - niestety brak :(

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 -  :)

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów -  :)

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  - wykonane bez malowaniai czesania, pogoda mnie dziś rozwaliła :(

MIŁEGO DZIONKA :)

27 lutego 2012 , Skomentuj

1 ś - mała butelka soku warzywnego fortuna

2 ś - kawa z mlekiem, 5 deseczek z dynią :), almette i cienka szynka

obiad - miseczka zupy kapuścianej - dziwna była, kiwi i herbata zielona ;)

małe coś - :( brak z powodu czasu

chyba kolacja (do 19.00) - 20.00 grzybek jogurtowy, jedynka i 3 śliwki suszone, woda woda,woda :) oj było ciężko po tej zupce ale dałam rade i ide spac bo jestem dzis wykonczona

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - wykonane

2. brzuszki i hulak od poniedziałku 27 .02 -  wróciłam o 21.00 i odrazu wskoczyłam pod prysznic ...no poległam :(

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - prawie

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów -  :)

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  - wykonane

MIŁEGO DZIONKA :)

26 lutego 2012 , Skomentuj

no biorąc pod uwagę ze tyle wczoraj zjadłam...nie dziwi mnie wzrost o 200 g...ale jednoczesnie cieszy bo to tylko o 200 :) a dziś już bede grzeczna i jutro bedzie ok tym bardziej ze i juz wc było...juz dawno nie pamietam kiedy sie tak dobrze trzymałam chyba w sierpniu...co by nie zapeszyc, a do tego chyba od 9 dni uregulowało sie wc :) a to dla mnie najlepsze co moze być :)

manio dziś to chyba kilka razy tam wyladuje bo własnie przeczytałam emaila od mojego dyrektora ze mam jutro przyjsc do niego o 10.00, normalnie już mi zoładek skreca.....pewnie chce pogadc o moich poczynaniach a ja wielkich wyników nie mam choc 2 wieksze polsy przedemną a mam umowe do 15 marca i pewnie juz mysla nademną no to niedziela z bani bede sie dołowac a wnocy pewnie nie zasnę :(

 

1 ś - grzybek jogurtowy

2 ś - brak

obiad - dużo szpinaku, łyżka suchych ziemniaków i kawałek schaba duszonego, woda

małe coś - capuczino i 3 małe kruszony :( no niestety poległam :((((

chyba kolacja (do 19.00) - grzybek jogurtowy

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - wykonane

2. brzuszki i hulak od poniedziałku 27 .02 - @..jeszcze poczekam

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - wykonane

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów -  :(

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie - +/-

 

miłej niedzielki ...słońce pięknie świeci :)

25 lutego 2012 , Komentarze (2)

no super waga leci i mam nadzieję ze tak zostanie..tylko nie jestem zadowolona ze opusciłam te posiłki  na rzecz alkoholu, dziś tez pewnie bedzie wpadka bo ide na imieniki -obiad a potem do sasiadów, ale mam nadzieje ze powstrzymam sie przed ciastem - sama upiekłam kruszonka ale dla rodziny :)

 

1 ś - brak spałam :(

2 ś - duży kefir i kawa z mlekiem

obiad - schab w panierce i kawałek duszonego, sałatka z pekinskiej,pomidora i papryki oraz ok 4 łyżki szpinaku, boże ja polubiłam szpinak w wieku 37 lat :), 3/4 butelki wytrawnego wina :)

małe coś - kawa ....i niestety poległam tak pięknie wyglądał ten kruszon za zjadłam 4 kawałki ale wiecie co nie mam wyrzutów sumienia, kilka drinków wódka z tonikiem...no jednym słowem zaszalałam

chyba kolacja (do 19.00) - herbata z cytryną

 

p.s. może trochę dziś poległam ale nie zjadłam ziemniaków i u sasiadów ani ciasteczka, czy paluszków, tylko te imieniny...no ale to tylko tak dziś :)

 

1. środa popielcowa - woda, w ostateczności kefir i jogurt naturalny - wykonane

2. brzuszki i hulak od jutra - @..jeszcze poczekam

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - wykonane

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów - wykonane prawie oprócz alkoholu i tych 4 nieszczesnych kawałków kruszona! :(

5. myśleć pozytywnie, wziąść sprawy w swoje ręce, pchać je do przodu i musi być dobrze !!!! - :(