Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam wszystkich :) Mam na imię Karolina mam 28 lat uwielbiam muzykę filmy ...itp Jestem szczęśliwie zakochana po prostu kocham mojego narzeczonego i obecne życie ;) Ostatnio zaniedbałam się tzn czułam się pełna duża ciężka strasznie po prostu za duża jak na mnie a wchodząc na wagę doznałam rozczarowania nigdy tak dużo nie ważyłam zaznaczę iż nie dawno rzuciłam palenie i zmieniłam kraj zamieszkania więc zamiast rozpaczać w smutnych chwilach siadłam na laurach zajadając co popadnie i oto efekty ale się ocknęłam i wzięłam za siebie dopiero tydzień ale idzie mi bardzo dobrze i mam zamiar osiągnąć moją poprzednią wagę szukałam inspiracji motywacji i tak znalazłam Wasze pamiętniki i jestem z Was dumna i z wielką przyjemnością dołączę do Waszego grona :) Życzę Wszystkim sukcesów i samych znikających kg trzymam za Wszystkich kciuki !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 34757
Komentarzy: 656
Założony: 27 grudnia 2011
Ostatni wpis: 30 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
promyk007

kobieta, 41 lat,

168 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lutego 2012 , Komentarze (5)

Witam Serdecznie :)

Z lekka wczoraj od rana zakwasy ale fajnie jest nie wiem tylko dlaczego czuję się jak balon ćwicząc brzuch no ale zobaczymy jak to będzie nie poddaje się i za wszelką cenę muszę uzyskać cel na ten moment to mam dramat gonie pasek bo mnie z lekka przybyło mam nadzieje że szybko go dogonię to podjadanie i mało ruchu tu jabłko tam gryzek tego tamtego i oto efekty ....KATASTROFA NORMALNIE jak dla mnie MASAKRA oby mi się udało dogonić pasek jak najszybciej !!!



Ostatnio nie chodziłam do pracy więc też mniej się ruszałam ale dzwonili do mnie kilkanaście razy i w końcu się zgodziłam by przyjść w sobotę i niedzielę to zawsze dodatkowy wysiłek jedyny minus że nadal jestem z lekka przeziębiona nie mogę się pozbyć kataru już mnie to męczy ale daję radę .

Ale za to siedząc w domu upiekłam pyszne bułeczki pełnoziarniste są takie proste i smaczne lepsze niż te sztuczne ze sklepu ogólnie nie jem pieczywa ale zrobiłam wyjątek raz na jakiś czas to nie zbrodnia :)))
Oczywiście zaraz dodam przepis dla chętnych bo naprawdę cudne i pyszne wychodzą !!!



Moje wczorajsze menu :

śniadanie : kawa z mlekiem

II śniadanie : 1 mandarynka , banan , 2 łyżki granulowanych otrębów
                    wszystko polane jogurtem Jogobella light pieczone jabłko





obiad : bułeczka pełnoziarnista  własnej produkcji  :) z pastą z tuńczyka , pomidorkiem
            +  mała kawa z mlekiem





kolacja : herbata slim + bułeczka pełnoziarnista z serkiem , pomidorkiem i szczypiorkiem
              + 1 mandarynka





W ciągu dnia zjadłam 2 jabłka i wypiłam 2 herbaty z miodem i cytrynką :))

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 100 pajacyków
                                                 30 brzuszków
                                                 30 minut ćwiczeń na PB
                                                 10 minut trening nóg z Mel B
                                               


22 lutego 2012 , Komentarze (10)

Hej dziewczyny :)

Mam nadzieję że u Was same spadki wagi  oraz  humorki bardzo pozytywne :)
Ja ogólnie nie powiem ale po części lepiej się czuję ale katar mam nadal okropny oddychanie ciężka sprawa ale daję radę tylko do pracy nie chodzę bo nie dałabym rady może w niedziele pójdę ....

Wstałam o 6 rano i dałam czadu z gimnastyką , hula hoop itp zaczynam walkę już bez obijania się mam nadzieję że to coś pomoże w dążeniu do celu ....
Ale powiem Wam że od wczoraj zaczęłam ćwiczenia dodatkowe tzn na Płaski Brzuch dam Wam linka bo bardzo fajne a po 1 dniu już czuję jak mam zakwasiki czyli coś to daje :))



Tu jest część 1
http://www.youtube.com/watch?v=Q03fNpJ5ZE0&feature=related

Tu jest część 2
http://www.youtube.com/watch?v=5CupCWa5jFY&feature=related


No i jeszcze znalazłam 10 minutowy trening  nóg z MEL B też bardzo fajny :)))
Ależ ona ma powera !!!!

http://www.youtube.com/watch?v=_xrXEV6U8Sc&feature=related

Mam nadzieję że Wam się spodobają  ja drugi dzień ćwiczę i mi się podoba tak właśnie zaczynam dzień później dodaję resztę ćwiczeń :)))

Moje wczorajsze menu :

śniadanie : kawa z mlekiem + borówka amerykańska z otrębami jabłkowymi
               polane wszystko jogurtem light jogobella pieczone jabłko :)




II śniadanie : 2 kromki chrupkiego z serkiem light i dżemem nisko słodzonym
                    + kawa z mlekiem





obiad :  zupka chińska ( złoty kurczak ) + herbatka slim





kolacja : jabłko + 2 kromki chrupkiego z serkiem i dżemem


AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 40 brzuszków
                                                 100 pajacyków
                                                 40 minut szybki spacer
                                                 10 minut cross trainer
                                                 ponad 2 h ćwiczeń ( na płaski brzuch + Mel B na nogi
                                                                                 + gimnastyka + hula - hoop )
                                                


To Tyle o wczorajszym dniu mam nadzieję że szybko wyzdrowieję i wrócę do cięższych ćwiczeń :)))
 Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam życzę

                                                                                                                
                                      

20 lutego 2012 , Komentarze (7)

Witam Was dziewczyny !!!

Na wstępie dziękuję za wsparcie brakowało mi tego i potrzebowałam otuchy więc z góry dziękuję  że jesteście :)))
Może to wszystko dlatego że waga zamarła mnie ogarnęło duże zwątpienie czy ogólnie mam jakiekolwiek szanse na moją dawną figurę ale dzięki Wam i Waszym pamiętnikom nie poddaję się bo widzę że warto dążyć do celu by wyglądać cudnie :)





Byłam dzisiaj w siłowni tutaj blisko zapytać o karnety masakra w środku  rowerek przy rowerku ciasno a  wszystkiego nawalone że nie ma się jak ruszać i do tego drogo jak nic to się nie opłaca może w tym hotelu uda mi się załatwić na dniach się wyjaśni czy załatwię jakiś karnet by móc więcej spalać kalorii :)
Ogólnie postanowiłam więcej ćwiczyć jak tylko wyzdrowieje to daje z siebie wszystko by osiągnąć cel teraz się maksymalnie kuruje by wyzdrowieć i dalej działać :)


Moje dzisiejsze  menu :

śniadanie : kawa z mlekiem + 2 kromki chrupkiego z sałatka z tuńczyka i pomidorkiem





II śniadanie : jabłko


Obiad : zupka chińska + 2 kromki chrupkiego z sałata i wędzonym łososiem





Kolacja : kawa z mlekiem + 2 kromki chrupkiego z sałatka z tuńczyka i pomidorkiem

Po kolacji herbata czerwona z miodem :)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 30 + 60 + 60 razem 150 brzuszków
                                                 100 + 100 razem 200 pajacyków
                                                 10 minut cross trainer
                                                  30 minut spacer



Ściskam  mocno trzymajcie się cieplutko fajnie że jesteście
miłego wieczorku Wam życzę :)


19 lutego 2012 , Komentarze (9)

Witam was moje kochane !!!

Dziękuje za miłe słowa doceniam to i lżej mi na sercu ale dusza cierpi bardzo ... choroba mnie wykańcza sił chęci brak na cokolwiek muszę odpocząć psychicznie bo już nie wiem co mi jest a muszę wszystko ogarnąć w swojej głowie bo z lekka się tam nazbierało ciemnych myśli ....



Nie powiem ale dodam tylko że nawet mój facet dzisiaj zachował się jak nie powiem kto :(
Dla mnie to było nie miłe i nie wiem co się dzieje wokoło mnie ale nic nie idzie tak jak miało iść poczynając od diety .....
Muszę od jutra wyciskać z siebie siódme poty ciężko będzie bo jestem za słaba i chora ale muszę bo czuję się ciężka i źle mi z tym :((((((



Moje dzisiejsze  menu :

śniadanie : kawa z mlekiem




II śniadanie : herbata slim + 2 kromki chrupkiego z sałatą , wędlinką , serkiem
                   pomidorkiem i szczypiorkiem oraz jajkiem




obiad : grahamka z tuńczykiem

kolacja : 1 mandarynka , łyżka otrębów , borówki amerykańskie
              polane jogurtem 0 % tłuszczu





AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 30 + 30 razem 60 brzuszków
                                                 10 minut cross trainer
                                                 10 minut gimnastyka


To tyle na dzisiaj moje kochane znikam odpoczywać bo od jutra zaczynam ostry wycisk trzymajcie się cieplutko Pozdrawiam i ściskam mocno :*

19 lutego 2012 , Komentarze (11)

Witam Was dziewczyny !!!

Nie wiem co mi się stało ale aż mam żal do siebie jak dla mnie zaliczyłam porażkę ....
Teraz jak jestem chora patrzę na kalendarz a ja nic a nic nie zrzuciłam od prawie miesiąca czas leci nieubłaganie szybko maj tuż tuż a ja mam wrażenie że daję ciała na całej linii wstyd normalnie :((
Pominę iż wczoraj poległam zjadłam słodkości ....!!! 
normalnie dramat się odbywa w mojej diecie totalna porażka z ćwiczeniami  :(

Jestem wściekła na siebie ale wstałam dzisiaj rano usiadłam przy porannej  kawie i ze smutną miną przemyślałam wszystko patrząc na wczorajszy dzień i ostatnie ćwiczenia ,nieregularne posiłki muszę dyscyplinę sobie wprowadzić i plan działania bo inaczej do maja nic nie schudnę
Nie będę się oszukiwać bo zaniedbałam wszystko ostatnio jestem załamana .....



Jak tak będę ćwiczenia  zaniedbywać to nie schudnę i się załamię już źle się z tym czuję muszę to wszystko jakoś poukładać ......

Moje wczorajsze menu :

śniadanie : kawa z mlekiem

II śniadanie : kawa z mlekiem + wafel ryżowy z sałatą , łososiem wędzonym
                    pomidorkiem i szczypiorkiem



Po śniadaniu jabłko :)

Obiad : 2 naleśniki z duszonymi pieczarkami i piersią z kurczaka




Kolacja : to samo 2 naleśniki  z pieczarkami :)  + czerwona herbata

Po kolacji zbrodnia słodkości  :(((((

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 40 minut spacer
                                                30 + 30 razem 60 brzuszków
                                               100 + 100 razem 200 pajacyków
                                               10 minut gimnastyki
                                               10 minut cross trainer

Miłego Dnia Wam życzę dziewczyny i wpis z planem podam później :) Pozdrawiam Was Serdecznie I dziękuję za miłe słowa postaram się wyzdrowieć jak najszybciej buziaki :* !!!


18 lutego 2012 , Komentarze (11)

Witam Was Vitalijki !!!

Mam nadzieję że u Was wszystko ok ja nadal przeziębiona na maxa do tego zalatana a raczej zapracowana włączyło mi się jakieś ADHD z lekka sił nie mam a sama sobie domowe roboty wyszukuje by nie leżeć bezczynnie .....
Ale muszę Wam powiedzieć że nie miałam sił ani czas  na wpisy , dzisiaj miałam być w pracy ale jestem chora i nie idę ani dzisiaj ani jutro nie będę się męczyć mam mega katar i słaba jestem ale jeszcze funkcjonuję ledwo ale daje radę ;)



Planuję zmiany bo nic nie jest po mojej myśli dzisiaj tez wszystko w biegu i tyle się dzieje mam nadzieję że znajdę chwilkę by złapać oddech ..
Ogólnie to wczorajszy wpis później uzupełnię dzisiejszy :)

Moje wczorajsze menu :

śniadanie : kawa z mlekiem + mały banan , kiwi , garść płatków pełnoziarnistych
                wszystko polane jogurtem 0% ananasowym




II śniadanie : 2 jabłka + herbata z miodem


obiadek : ryż curry + pomidor ze szczypiorkiem + mały filet witlinka zapiekany bez tłuszczu





kolacja : herbata slim + 2 kromki chrupkiego  z sałatą , łososiem wędzonym ,
             pomidorem i cebulką




Po kolacji zjadłam jeszcze jabłko :)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 30 +30 razem 60 brzuszków
                                                 40 minut spacer
                                                 100 + 100 razem 200 pajacyków
                                                 obowiązki domowe :)

Pozdrawiam Was Serdecznie  :)

17 lutego 2012 , Komentarze (10)

Hej dziewczyny :)

Postaram się nadrobić wpisy bo tyle się dzieje ostatnio że hej co mnie cieszy bo przynajmniej nie nudzę się nic a nic, co lepsze odnalazłam swoje hobby pasję jestem szczęśliwa :)))
Do tej pory każdy cały dzień wypełniony co nie zmienia faktu że waga zamarła ale nie szkodzi bo jestem szczęśliwa :)))




Aha zapomniałam w poniedziałek byłam w pracy cały dzień  zjadłam ledwo co  tzn : na śniadanie płatki z kiwi i jogurtem 0 %  i kawa z mlekiem w pracy tez kawa z mlekiem po powrocie talerz zupki i 2 jabłka, cały dzień na biegu a wieczorkiem jeszcze zrobiłam 120 brzuszków , 200 pajacyków , spacerowałam 40 minut bo na nogach do pracy wróciłam też na nogach więc aktywnie w poniedziałek było :)




W Walentynki nie spałam już od 5 : 20 rano zrobiłam mojemu ukochanemu śniadanko :))
Kiedy mój ukochany poszedł do pracy ja poćwiczyłam i zabrałam się za pieczenie walentynkowych ciasteczek później zakupy , obiadek , porządki a wieczorkiem ćwiczenia ;) Więc Walentynki udane oczywiście słodkości też były ale nie żałuję bo dramatu nie było waga stoi ogólnie się to spali ćwiczeniami więc nie przejmuję się Tym Walentynki są po to by spędzać cudownie czas ja staram się każdego dnia mieć takie dni :)


A to ciasteczka Walentynkowe które upiekłam specjalnie do prezentu i kartki , chciałam by było coś zrobionego przeze mnie osobiście !!!



Moje kochanie myślał że je kupiłam co było dla mnie fantastycznym komplementem :))))
A ciasteczka wyszły przepyszne ;)


Menu Walentynkowe :

śniadanie : kawa z mlekiem




II śniadanie : kawa z mlekiem + serek wiejski ze świeżym szczypiorkiem
                   + 2 wafle ryżowe z wędlinką , pomidorkiem i cebulką





obiadek : ryż curry z sosem jogurtowo ziołowym z koperkiem i kurczakiem w ziołach
               zapiekanym w folii bez tłuszczu + ogóreczki konserwowe





W ciągu dnia zjadłam 2 jabłka , wypiłam 2 herbaty z miodem i później zjadłam ze 4 ciasteczka serduszka :)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 100 + 100 + 100 ( razem 300 pajacyków )
                                                 40 + 40 ( razem 80 brzuszków )
                                                 10 minut gimnastyki porannej


To tyle o Walentynkach mam nadzieję że Wasze też były udane poczytam i nadrobię zaległości później :)
Pozdrawiam Was Vitalijki Serdecznie !!!




14 lutego 2012 , Komentarze (9)

Witam Wszystkich w tym radosnym dniu zakochanych :))

Mam nadzieję że wszyscy  spędzacie miło ten cudowny dzień i wypełnicie sobie cudownie czas :)
Ja od 3 w nocy miałam lekki sen więc wstałam już przed 6 rano ale upiekłam mojemu kochanie śliczne i pyszne serduszka zrobiłam pyszny obiadek i spędziliśmy cudowny dzień dzisiaj dieta otrzymuje znak STOP tak więc umiliłam sobie czas czymś słodkim ale nie przesadziłam wszystko pod kontrolą :)
Mój wczorajszy dzień tak jak i dzisiejszy opiszę jutro. Oczywiście ze zdjęciami i mam nadzieję że u Was wszystko ok ja nadrobię na spokojnie Wasze wpisy jutro :)))





Spokojnego wieczorku i Nocy Wam życzę i Szczęśliwych Walentynek
ściskam Was mocno :)



Do jutra Vitalijki Trzymajcie się cieplutko !!!

14 lutego 2012 , Komentarze (2)

Witam dziewczyny !!!

Ogólnie w niedziele cały dzień w pracy od rana na nogach więc aktywnie , a dopiero teraz zaległy wpis uzupełniam bo nie miałam czasu postaram się nadrobić raporty  :)
Jestem przeziębiona i zajęta non stop i  nie mam siły ani czasu pisać ...... wybaczcie !!!
Ale na prawdę po pracy zero sił .. obowiązki do tego i moje pomysły do realizacji więc czasu brak .... i ten katar i gorączka buuu..  mam nadzieję że szybko minie ale i tak się nie daje chorobie tak łatwo położyć do łóżka ;))
Ale obiecuję w częściach nadrobić wszystkie dni .



Moje niedzielne menu :


śniadanie : kawa z mlekiem + 2 kromki chrupkiego z serkiem light ,
                pomidorkiem i szczypiorkiem




W pracy jabłko i woda mineralna niegazowana :)

późny obiad  : serek wiejski ze świeżym szczypiorkiem
                     + 2 krążki ryżowe z sałatą , serkiem , pomidorkiem , cebulką




Później jeszcze czerwona herbata z miodem i cytrynką i 2 jabłka :)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : razem około 50 minut szybki spacer
                                                 30 brzuszków * 4 ( razem 120 brzuszków )
                                                 200 pajacyków
                                                 8 h pracy fizycznej





11 lutego 2012 , Komentarze (7)

Hej dziewczyny :))

Ja dzisiaj od rana w skowronkach bo moje kochanie i ja mamy wolne , a  ja tak uwielbiam się budzić obok niego ,zazwyczaj wychodzi wcześnie rano do pracy ale jak ma wolne to jestem wyspana i taka radosna od rana :))))



A ogólnie dzień minął bez żadnych rewelacji spokojnie , przyjemnie bez zbędnego objadania z ćwiczeniami jakoś słabo ale może dlatego że non stop coś robię dzisiaj znowu kucharzyłam tzn upiekłam ciasto marchewkowe i wyszło cudnie :)
Byłam dzisiaj w sklepie i kupiłam sobie nową herbatkę bo mi się wszystkie pokończyły wybrałam BIOACTIVE zielona herbata 4 * super slim !!!




A to  moje dzisiejsze menu :

śniadanie : kawa z mlekiem

II śniadanie : herbata czerwona + mały banan , kiwi ,
                    2 łyżki granulowanych otrębów z czarną porzeczką  wszystko polane
                   jogurtem gruszkowym 0% tłuszczu




obiad : herbata slim + 2 naleśniki z serkiem wiejskim
           naleśniki smażone na patelni teflonowej bez tłuszczu





kolacja : 1 mandarynka + 2 wafle ryżowe z sałatą , łososiem wędzonym , pomidorkiem
              cebulką





AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 2 h szybki spacer
                                                100+100+100 razem 300  pajacyków
                                                 40 brzuszków
                                                 10 minut cross trainer

Jutro do pracy idę  więc cały dzień będę aktywnie pracować ale nie powiem by mi się chciało iść,  pogoda senna ale walczę z tym by nie zasnąć cały czas coś robię by nie siedzieć bezczynnie .Mam nadzieję że u Was więcej mocy i chęci ;)

Trzymajcie się cieplutko
spokojnego wieczorku Wam życzę Pozdrawiam :)))