Z lekka wczoraj od rana zakwasy ale fajnie jest nie wiem tylko dlaczego czuję się jak balon ćwicząc brzuch no ale zobaczymy jak to będzie nie poddaje się i za wszelką cenę muszę uzyskać cel na ten moment to mam dramat gonie pasek bo mnie z lekka przybyło mam nadzieje że szybko go dogonię to podjadanie i mało ruchu tu jabłko tam gryzek tego tamtego i oto efekty ....KATASTROFA NORMALNIE jak dla mnie MASAKRA oby mi się udało dogonić pasek jak najszybciej !!!
Ale za to siedząc w domu upiekłam pyszne bułeczki pełnoziarniste są takie proste i smaczne lepsze niż te sztuczne ze sklepu ogólnie nie jem pieczywa ale zrobiłam wyjątek raz na jakiś czas to nie zbrodnia :)))
Oczywiście zaraz dodam przepis dla chętnych bo naprawdę cudne i pyszne wychodzą !!!
Moje wczorajsze menu :
śniadanie : kawa z mlekiem
II śniadanie : 1 mandarynka , banan , 2 łyżki granulowanych otrębów
wszystko polane jogurtem Jogobella light pieczone jabłko
obiad : bułeczka pełnoziarnista własnej produkcji :) z pastą z tuńczyka , pomidorkiem
+ mała kawa z mlekiem
kolacja : herbata slim + bułeczka pełnoziarnista z serkiem , pomidorkiem i szczypiorkiem
+ 1 mandarynka
W ciągu dnia zjadłam 2 jabłka i wypiłam 2 herbaty z miodem i cytrynką :))
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 100 pajacyków
30 brzuszków
30 minut ćwiczeń na PB
10 minut trening nóg z Mel B