Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kubinka

kobieta, 38 lat, Bydgoszcz

164 cm, 68.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 60

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 września 2011 , Komentarze (2)

i po weekendzie, super cudownym ale za krótkim weekendzie.... 2,5 dnia to stanowczo za mało na spotkanie z rodziną, znajomymi i wesele u przyjaciół, ale cóż zazwyczaj tak jest że to co dobre szybko się kończy :(

co do diety, niektórzy z Was piszą że za mało jem... jakby to ująć, moim celem jest skurczyć żołądek ;-) nie jestem znawcą w dietach, dlatego dziękuję za uwagę i być może postaram się zwiększyć liczbę spożywanych posiłków :)

z ciekawostek: jestem rok po studiach i tadaaaaaaaam od października zaczynam nowe! tym razem zaocznie ..... GERMANISTYKĘ ! taaak się cieszę ;))))))))))

jeśli chodzi o wesele:
wszystko pięknie się udało, począwszy od pogody, orkiestry a skończywszy na świetnych humorach gości weselnych, jedyne zastrzeżenie to obsługa, strasznie mozolnie podawali jedzenie na stoły i robili duże przerwy między posiłkami, dlatego nie tylko faceci, ale też kobiety odczuwali głód, tym bardziej jak człowiek tańczy i pije to apetyt też jest inny ;-)

moje dzisiejsze menu:

- danio waniliowe z płatkami, kawa z mlekiem
- 2 szynki po ruski, kromka razowca, kawa z mlekiem
- 2 łyżki sałatki jarzynowej, szklanka plusza
- talerz barszczu z makaronem, kotlet drobiowy, pomidor
- kiść winogrona, kefir

ćwiczenia:
200 półbrzuszków

idę ogarnąć troszkę mieszkanie, przede wszystkim wstawić pranie ;) a wieczorkiem w planie mam obejrzeć ostatnie odcinki serialu " Carnivale" - serdecznie polecam! jak dla mnie jest świetny, wiadomo zdarzyło się kilka naciąganych odcinków, ale generalnie serial trzyma w napięciu i jest tajemniczy ;) 

1 września 2011 , Komentarze (4)

zjedzone:
- 2 batoniki fitness, jeden ma 100kcal, kawa z mlekiem
- 2 łyżki sałatki jarzynowej, mała kawa
- duży kefir naturalny, plusz
- jabłko, banan, jogurt pitny

z ćwiczeń to:
- 500 półbrzuszków
- spacer 15min

dzisiaj od rana pakuje nas na wyjazd do Bdg., jedziemy pt-sb-nd, ale w pakowanie wchodzi skład odzieży na wesele, także tu prasuje koszulę, to zastanawiam się nad doborem biżuterii ;) ciesze się na ten wyjazd bo nie widziałam się z bliskim ok 4 tygodnie...
przez weekend nie będę ćwiczyć moich brzuszków, ale w sobotę będą za to tańce i hulanki :D

zaraz lecę do sklepu po bułki dla męża na drogę a sobie chcę kupić jogurt pitny. Przed nami ok 400km !!

miełgo dnia i wekendu dziewczyny!

30 sierpnia 2011 , Skomentuj

zacznę od tego co pochłonęłam:
- jogurt activia + łyżka siemienia lnianego, banan, kawa z mlekiem
- kawa z mlekiem, 1 kostka czekolady
- 2 łyżki makaronu pełnoziarnistego z curry, kawałek piersi z kury
- batonik musli, szklanka plusza
- mała paczka chipsów ych miałam taką ochotę, że myślałam tylko o tym ;p
- deser berlisso

ćwoczonka:
 400 półbrzuszków

dzisiaj zostałam sama w domku więc postanowiłam to wykorzystać :) zaliczyłam maskę na włosy, odżywkę do paznokci, a wieczorkiem obejrzę 2 filmiki :) 

29 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

i jak co tydzień, co poniedziałek akumulator napełniony motywacją jest na maxa :D oby tak do końca tygodnia hehe

dzisiaj zjadłam:
- kawa z mlekiem, jogurt naturalny, 2 kostki czekolady
- kromka razowca z serem, 2 łyżki sałatki jarzynowej, kawa z mlekiem
- 1/2 jabłka
- na obiados: makaron z kurczakiem z sosem na bazie jogurtu i curry ( ok 4 łyżki)
- kefir naturalny

cwiczonka:
- 400 półbrzuszków
- 10min z hatelkami

dzień jest szary i nijaki, nawet zauważyłam że puszczam muzykę zbliżoną do pogody :p

miłego dnia vitalijki !

26 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

wpis na szybko bo właśnie z moim K zaczeliśmy chill weekendowy :) mam już przygotowana lampkę czerwonego winka, a K swoje zimne browarki i zaczynamy seans filmowy :D

zjadłam:
- activia naturalna z łyzka siemieni alnianego, kawa z mlekiem
- kefir duuuzy. 2 kostki czekolady
- troszkę frytek, kawałki piersi z kury, kapusta czerwona i biała
- woda, woda, woda, woda dzisiaj tak gorąco że apetyt też mniejszy

poćwiczyłam:
350 półbrzuszków
10min ćw z hatelkami

jutro w planach chcemy jechać na rowerkach nad jezioro troszkę się poopalać :)))))))))))))

miłego weekendu dziewczynki 

25 sierpnia 2011 , Skomentuj

dzien przeleciała między palcami... jakoś za szybko! w ogóle nastrój też jakis taki jak ta pogoda..
zjadłam:
- mała kromka żytniego z pastą z łososia, kawa rozpuszczalna z mlekiem
- jogurt owocowy
- kromka z serem i plastrem salami
- activia naturalna, szklanka soku pomarańczowego
- talerz zupy
- garść orzechów

ćwiczeń zero ;/

dzisiaj postanowiłam, że od jutra wprowadzam do diety więcej białka a ograniczam węgle.. ych lubię pieczywo ale wcinam go stanowczo za dużo a tak chyba być nie powinno..

zmykam na spacer vitalijki!

24 sierpnia 2011 , Komentarze (2)

zaczne od tego, że wczoraj tak się siekłam, że dzisiaj wszystko mnie szczy pie a głowa boli niemiłosiernie ;/

jedzonko:
- naleśnik z dżemem i twarogiem, kawa rozpuszczalna
- activia naturalna
- szklanka maślanki truskawkowej
- mały kawałek domowej lasagni :P

ruch:
ćwiczenia z Mel B
250 półbrzuszków
wypad na rower uzależniony jest od pogody, która na chwilę obecną się psuje ( jest ogólnie ciepło, albo raczej duszno, burza wisi w powietrzu)

teraz idę spłukać maskę z włosków i nałożyć odżywkę na pazurki, noooo i oczywiście nałożyć kilogramy balsamu na spieczoną skórę ;p

miłego dzionka ;-)

23 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

jaki pięęęęęęękny dzień! Kubinke rozpiera radość i to nie z jakiegoś powodu, ot tak yupi! ;-)

moja paszcza pochłonęła dzisiaj:
- kawa z mlekiem, jogurt + łyżka płatków czekoladowych
- 2 kromki razowego z pomidorem, jajo, troszkę majonezu i pieprzu
- śliwka, szklanka soku pomarańczowego, szklanka plusza, kostka czekolady
- wybrakowany naleśnik ;P ( reszta ciasta na naleśniki) z twarogiem i łyżeczką dżemu truskawkowego
- talerz pomidorowej

jeśli chodzi o ruch to:
250 półbrzuszków
ponad 20km na rowerze

a poza tym opalałam się dzisiaj ok 3h także co nieco tłuszczyk się spalił hihi, a tak na serio pięknie opaliłam ramiona, twarz i dekolt

teraz ewakuuję się posprzątać w kuchni po rewolucji z naleśnikami, niebawem wraca K i jak się domyślam będzie głodny, jak wilk

w ogóle jakiś czas temu dostałam książkę na imieniny pt: "rodzina Borgiów" - polecam ! ( ja jestem w trakcie czytania, ale muszę przyznać że cholernie wciąga :D w perspektywie chcę obejrzeć też serial o tym samym tytule :-)

have a nice day !



22 sierpnia 2011 , Skomentuj

weekend w miarę przyzwoicie ;-)

dzisiejsze amku:
- mały jogurt, kawa z mlekiem
- kanapka z salami i oliwkami, szklanka plusza
- kawałek domowej pizzy ( pyszna!) mąż wczoraj zrobił z dużą ilością warzywek manim mniam
- talerz zupy pomidorowej
- na kolację może gruszka i kilka orzeszków

idę tera przygotować zupkę :)

ćwiczenia:
mam zamiar poćwiczyć z Mel B, a popołudniu może pójdziemy na rower

miłego dnia kruszynki ;-)

19 sierpnia 2011 , Skomentuj

amku:
- bułka z serem i pomidorem, kawa rozpuszczalna
- kawałek ciasta marchewkowego, garść winogrona, kawa rozpuszczalna
- na obiad zjadłam 2 parówki, kromka chleba z pomidorem, troszkę ketchupu i majonezu, sok porzeczkowy na pół z wodą
- jogurt z łyżką siemienia lnianego, troszkę winogrona

ruch:
1,5h roweru
300 półbrzuszków

dzisiaj cały dzień i noc jestem sama w domku, więc musiałam sobie jakoś zaplanować ten czas. Rano chciałam iść na rower ale zaczęło tak lać i grzmieć, że uziemiło mnie to maxa. Posprzątałam całe mieszkanko. Odkurzyłam, zmyłam podłogi na mokro, wytarłam kurze, zmieniłam pościel i ręczniki, wstawiłam pranie - także troszkę ruchu było ;p hehhe.

Obejrzałam sobie fil na kompie " Soul Kitchen" - przeciętny. Ale zawsze jakaś atrakcja, tym bardziej że nie mam tv ;-)

teraz się ładnie wypogodziło, więc śmigam na rower, wezmę ze soba koszyk i w drodze powrotnej zrobię małe zakupy, przede wszystkim muszę kupić jakieś warzywka !

po powrocie mam zamiar zrobić sobie małe domowe spa :D
zrobić peeling stóp i zrobić sobie frencha :D, na dłoniach odżywka
w planach peeling całego ciałka :D
później obejrzę w końcu "Incepcję", nawet mąż mi schłodził na wieczór piwko heheh

a teraz moje wymiary ( mam nadzieję, że z czasem będą maleć) ogólnie cm od pasa w dół są  ok, gorzej z górą ech, jeśli chodzi o biust to genetyka konkretnie zadziałała ;p tak wiem niektóre marzą o takim, ale mając go na co dzień nie jest juz taki fajny ;p

cm:
łydka - 36cm
środek uda - 53,5cm
biodra - 97cm
talia - 86cm
biust - 99cm
szyja - 32cm
biceps - 25cm

miłego dnia :)