Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mika255

kobieta, 36 lat, Niemcza

167 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 września 2013 , Komentarze (7)


i biegam! dziś skromne 4 km ale za to bez przerw i zatrzymywania się! wróciłam do gry a bieganie znowu daje mi radość i już się tak nie męczę szybko :) 

a w nagrodę moja waga dziś pokazała 69.6 kg 
ale się cieszę z tej szóstki  nareszcie!

jeszcze tylko parę kg i będzie super :)

miłego dnia!
 nie poddawajcie się bo warto walczyć :)


28 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

nie było mnie parę dni bo popełniałam grzeszki.... ale od niedzieli jestem już na dobrej drodze i dziś waga pokazała (mimo podjadania) 70,3 kg w tym tygodniu jem lekko i mało. jakoś nie mam ochoty na jedzenie. może od czasu do czasu warto sobie pozwolić na więcej żeby później czuć sytość i nie podjadać. 

ostatnio zabiegana jestem, dużo spraw na głowie a czas pędzi jak szalony. 
cały sierpień uciekł mi nie wiadomo gdzie....
gdybym w sierpniu nie podjadała i ćwiczyła to może na wadze była by już 6-ka z przodu....
ale nic straconego! walczę dalej!
 


miłego dnia :)

23 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

zawaliłam. mam okres i ciągle coś podjadam. nie usprawiedliwia mnie  @ ! wiem. ale robię to nie myśląc o tym! OMG straszne babsko ze mnie :(

od poniedziałku zapisuję się na siłownie.

20 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

Śniadanie
 kanapki z pastą z awokado i przyprawami :

obiad:
ryż brązowy, sos słodko pikantny tao tao, sajgonki pieczone na chrupko z warzywami

podwieczorek:
brzoskwinia, lody gałkowe- sorbet z pomarańcza+czekoladowy, i troche wafelków takich małych 

dostałam @ i to przez to te dodatkowe puste kalorie :/ ajć! a było tak pięknie:/

a to ja. chciałam bym jeszcze wrócić na chwilkę do mojego wpisu gdzie dałam zdjęcie i posypały się miłe komentarze że szczupło wyglądam, jakoś tak na zdjęciu wyszłam :p
co do piersi to fakt są duże ale już powoli maleją :)

waga 71 kg 
tak bardzo chciała bym zejść poniżej 70... ale jakoś się nie mogę spiąć i mi to nie wychodzi...

buźka!

19 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

wczoraj dzień spędzony poza domem w związku z tym był obiad... ehhh cały tydzień coś wypadało i te kupowane obiady...ale wybrałam najmniejsze zło. dorsza smażonego :/ 2 ziemniaki pieczone :/ i różne surówki. 

ale jaka była moja radość wielka jak przymierzyłam spadnie w rozmiarze 40 i były na mnie dobre! już nie pamiętam kiedy ostatnio nosiłam czterdziestkę :) 
wcześniej były 42-44 ...
mam nadzieję że teraz będzie już coraz lepiej i już nie wrócę do 42! 
ogólnie to w sklepach są takie wyprzedaże że ho ho kupiłam te spodnie czarne dżinsy za 25 zł  i 4 koszulki na ramiączkach bokserki po 5 zł. za bardzo nie szalałam bo chcę najpierw schudnąć a potem szaleć po sklepach :) 

zważyłam się dziś rano :/ niestety przez te podjadanie waga stoi a nawet ciut poszła w górę ale to pewnie przez to że @ się zbliża wielkimi krokami.... 
waga dzisiejsza 71.1 kg.
wracam do ćwiczeń i biegania. zawsze biegałam rano ale teraz chcę zmienić tryb i biegać wieczorem. zobaczymy co z tego wyjdzie. 

dzisiejsze 

śniadanie:
2 kanapki z żytnego z twarogiem i papryką do tego kawa rozpuszczalna bez cukru bo cukru nie używam już chyba z 2-3 lata

2 śniadanie:
dwa albo 3 taki wafle (1 ma 19 kcal)


obiad: 
zupa z zielonej soczewicy

podwieczorek: 
brzoskwinia z twarogiem

kolacja:
kanapka z jajkiem


a tu mój łobuz :)

miłego dnia  chudzinki :) 

17 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

czyli nic się nie dzieje. wczoraj ćwiczyłam z mel B ale nic poza tym. matko jak ja sięrozleniwiłam ostatnio. najgorsze że przestałam biegać :/
na szczęście prawdopodobnie za tydzień do pracy i jak wpadnę w rytm to będzie już tylko lepiej :)

dzisiejsze jedzonko:
 
śniadanie:
musli z biedronki jakoś 5 zł za paczkę( bardzo dobre, nie słodkie 30 g 106 kcal. zjadłam z mlekiem 0% odtłuszczonym)

2 śniadanie:
brzoskwinia i wafel ryżowy

obiad:
mintaj smażony- panierka z jajka i otrąb pszennych, fasolka czerwona i surówka z kapusty i marchewki z oliwą i cytryną

podwieczorek:
chipsy z 3 buraków jak dla mnie pychota! sama robiłam :)

w międzyczasie wpadł jeszcze kawałek tarty z jabłek i budyniu na mące pełnoziarnistej z żurawiną,bez cukru tylko słodzone miodem

i teraz popijam piwko bo nie mogłam się oprzeć :/

a na kolację zjem zaraz grahamkę z twarogiem chudym i papryką :)


miłej soboty :) 

16 sierpnia 2013 , Komentarze (12)

wczorajszy dzień był średnio udany....

śniadanko :
jajecznica z twarogiem
 i kromka żytniego

2 śniadanie:
banan i brzoskwinia

a i po 2 śniadaniu pojechaliśmy na rowery...
13 km zrobione po lesie błocie i prawię ciągle pod górkę...
ale fajnie było ja i mój A. spalone 1100 kcal wg endomondoo.


i wszystko ładnie pięknie.... ale pojechaliśmy do restauracji na obiad..
wybrałam najmniejsze zło- rybę solę z pieca zestaw surówek z czego zjadłam tylko buraczki, i do tego trochę frytek... wiem frytki nie potrzebne...
po obiedzie był spacer. 

później w domu tak mnie ścięło że musiałam się przespać chwilę trwało to ok 1 h.
a jak się obudziłam to jak by potwór we mnie wstąpił....
poleciało (niby dietetyczne i lekkie jedzenie szukałam)
-kawałek arbuza
-2 kromki żytniego z serkiem
-garść orzechów ziemnych w łupinach
-3 paski czekolady!!! gorzkiej na szczęście.

później zła na siebie byłam ale dopiero po fakcie... 
buuu!!!

no ale nic już trudno.

dziś śniadanie zjedzone:
brzoskwinia, mleko 0%, musli

przejechane rowerem 5 km.

na 2 śniadanie nie będzie nic.
obiad mam zamiar upiec sobie warzywa z mozzarellą.

strasznie wkurza mnie robienie tych obiadów bo robię osobny dla siebie i osobny dla mojego A. 
ale niedługo się to skończy bo będzie jadł to co ja.

na podwieczorek zjem ? nie wiem co zjem...
a na kolacje jakaś kanapka.

czy ja jestem gruba? na ile kg wyglądam? mam 166 cm wzrostu. zdjęcie ze wczorajszego rowerowego przejazdu.


miłego dnia :) 


14 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Dzisiejsze:

śniadanie:
kanapki z twarogiem i borówkami + multiwitamina z tabletki

2 śniadanie:
kanapki z papryką konserwową i 3 kuleczki mozzarelli 

obiad:
kasza jęczmienna z jogurtem naturalnym, ogórki konserwowe, warzywa z patelni i 2 paluszki rybne

kolacja:
kanapka z serkiem gruszkowym alemtte pół grejpfruta
 

i to tyle mojego jedzenia.
drugi dzień bez ćwiczeń, nie wiem co się dzieje nie mam siły....

trzymajcie się i udanego długiego weekendu. 

13 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

a więc jak w tytule:

śniadanie 
jajecznica z 2 jajek+kromka słonecznikowego

2 śniadanie:
babeczka (sama upiekłam z mąki pełnoziarnistej płatków owsianych i różnych ziarenek)
+kawałek grejpfruta
 

obiad:
ryż brązowy, papryka z octu i łosoś smażony na łyżce oliwy
doprawiony cytryną pieprzem i solą
pycha!
chyba częściej będę go jadła

podwieczorek:
2 babeczki (mojej roboty) polane jogobellą light truskawkową

kolacja:
grahamka z twarogiem+ papryka


dzisiejszy dzień uważam za udany pod względem jedzenia. Bo chyba to nie jest za dużo??

aaa i dziś poszłam do znajomego małego sklepiku z ciuchami i o dziwo chciałam zwykłe spodnie dresowe żeby śmigać w nich po domu. wybrałam rozmiar XXL bo wyglądały "jak na mnie" ale okazało się że są za duże  i kupiłam rozmiar L 

jak na razie nie kupuje za dużo ubrań ostatnio baa wogóle nic nie kupuje bo mam zamiar jeszcze schudnąć i dopiero poszaleję na zakupach :)

buźka dla was i chudnijmy :) 


12 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

hej ja właśnie przeglądam sobie wasze pamiętniki i popijam koktajl :)


dziś w końcu dietkowo i nic nie podjadam.
na 
śniadanie
 były 2 kanapki z ciemnym chlebem twarogiem i ogórkiem
obiad 
zupa pomidorowa z ryżem i jogurtem naturalnym
podwieczorek
koktajl z banana melona i nektarynki
kolacja
jeszcze nie wiem zależy o której będę w domu


zaraz muszę zacząć szykować się do lekarza...(ginekologa) jadę na monitoring...
od jakiegoś czasu staramy się o dziecko i nic z tego nie wychodzi... kto mnie czyta ten wie co przeszłam ostatnimi czasy...

dziś były już ćwiczenia z mel b jakoś ona najbardziej mi odpowiada co do ćwiczeń.
zrobiłam
10 min abs
10 min poślaadki 
15 min cardio 

oby tak dalej a będę laska!
 

w tym tygodniu się nie warzę zobaczymy co ta moja magiczna waga pokarze za tydzień w poniedziałek...

miłego dnia :)