Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Xylie

kobieta, 31 lat, Warszawa

175 cm, 103.60 kg więcej o mnie

Twój asystent
Schudłaś 0 kg. Postaraj się przestrzegać diety, a w kolejnym ważeniu będzie lepiej.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 stycznia 2014 , Komentarze (6)

     Jak w tytule. Mam ambitny plan schudnąć do 20 stycznia 2 kg. Chyba nie wymagam zbyt dużo :)  Ćwiczenia idą mi super, z jedzeniem, przynajmniej dziś, nie jest najgorzej.
Pracuję nad dietą dla mnie, z dokładnymi obliczeniami. Mam coś takiego zrobić na zaliczenie z żywienia, ale kalorię dobrałam do wagi i wzrostu mojej mamy. Jak to skończę, to biorę się za moją. Naprawdę bardzo dużo z tym roboty, przynajmniej na początku, jak jest to nowe, trzeba się po prostu tego nauczyć.

Dziś mniej ćwiczeń na talię, bo mam spore zakwasy przez Tiffany i nową metodę kręcenia hula hoop.

Wczoraj zapoznałam się z zumbą i powiem, że się zakochałam! Na początek ćwiczyłam z 16sto minutowym filmikiem dla początkujących, ale zgrzałam się porządnie :))
Dzisiaj oczywiście też to odpalam!
A za jakiś miesiąc, jak się w to trochę wprawię to zapisuję się na zumbę do klubu fitness, na moje szczęście jest o jakieś 10 minut szybkiej jazdy rowerem ode mnie :)


Ćwiczenia na dziś:
- 20 min aerobik
- 60 min rower
- 16 min zumba
- 150 brzuszki
- 100 przysiady
- Mel B ramiona
- Mel B tyłek!

Muszę pomyśleć nad jakimiś porządnymi ćwiczeniami na brzuch, bo same brzuszki to zdecydowanie za mało. Może Mel B? Zobaczymy w przyszłym tygodniu, bo jutro zasłużony odpoczynek od ćwiczeń,


Na koniec przepiękne brzusio!




Mrr ! Jeszcze w tym roku będę takie mieć!

3 stycznia 2014 , Komentarze (9)

  
   Wczoraj, jak napisałam, robiłam 10 min z Tiffany Rothe na boczki. Pierwszy raz od chyba roku :P   No i dziś czuję tego efekty ..  dziś nie dam rady tego ćwiczyć :P Tak, to chyba są zakwasy.
Tak czy siak.. ćwiczę wszystko to, co wczoraj (oprócz Tiff) i może jeszcze coś :)

Czyli:
- 40 min rower
- 40 min hula hoop
- 30 min aerobik
- Mel B ramiona
- 100 przysiadów
- 100 brzuszków
- Zumba!

Ćwiczenia zacznę dopiero za jakąś godzinę bo jestem świeżo po kawie, a ćwiczę, jak nie czuję, że jestem przepełniona :P

Coś oczyszczanie mi nie wychodzi. Jeśli chodzi o ćwiczenia to widzicie, jest super! Ale z jedzeniem mam problem ( przyszły dietetyk, rly? )
Muszę coś zrobić ze swoją głową bo jak tak dalej będzie to będę dietetykiem do dupy ;p

Plus jest taki, że się nie opycham i nie jem po 18.

Zmobilizuję się, obiecuję!


2 stycznia 2014 , Komentarze (5)

   Miała być od pierwszego dieta oczyszczająca, ale rozpoczęcie jej muszę przełożyć dopiero na jutro. Wczoraj cały dzień spędziłam z chłopakiem i nie miałam wystarczającej ilości warzyw i owoców aby zacząć. A dziś zaspałam do pracy i nie zdążyłam wziąć ze sobą produktów. I wyszła trochę lipa :)
Ale ćwiczyć będę, zmyję naczynia po obiedzie i się biorę za siebie :)

Na dziś:
- 40 min rower
- 40 min hula
- 30 min aerobik
- 100 brzuszki
- 100 przysiady
- Mel B ramiona
- Tiffany na talię

A jutro wstanę pół godziny wcześniej i poskaczę sobie na skakance :)

Tymczasem idę, bo czekają na mnie obowiązki :)

Edit: Melduję, że wszystkie ćwiczenia wykonane! :)
I zaczynam 3 dniowe oczyszczanie!



31 grudnia 2013 , Komentarze (3)

          Będzie krótko, bo właściwie podsumowanie 2013 roku mogę zawrzeć w jednym zdaniu:  udał mi się tylko koniec.
Od początku stycznia była straszna lipa, nic mi nie wychodziło, przytyłam 10! kg.
Wzięłam się za siebie dopiero w grudniu i do tej pory mnie trzyma :p

Od północy wdrążam w życie mój plan. Czyli najpierw oczyszczanie, a później zdrowo, bez pszenicy i mądrze :)
Kontynuuję też ćwiczenia, a na Wielkanoc, 20 kwietnia, będę mogła powiedzieć: w końcu udało mi się zostać najlepszą wersją siebie!

Odezwę się jutro wieczorem, zapewne tuż przed ćwiczeniami :) Zdam relację z pierwszego dnia oczyszczania.

Trzymajcie się, życzę szalonego sylwestra i ŚWIETNEGO startu w 2014 roku!

To będzie rok naszych sukcesów!


30 grudnia 2013 , Komentarze (6)

      Hej! Jak tam wasze postanowienia? Bo ja w tym roku nie robię żadnych.
Ale za to 2014 zaczynam od oczyszczania i nie, nie mam tu na myśli diety głodowej.
Przez trzy dni stawiam tylko na owoce, warzywa, koktajle i wodę. Ale z prawidłowym doborem 'potraw' i smacznym urozmaiceniem :)

Ćwiczyć zacznę powoli, głównie będą to długie spacery, rower i hula hoop. Z Mel B zacznę szaleć dopiero po oczyszczeniu.

Lecę zaraz do polo po przynajmniej dwie pięciolitrowe wody, powinno starczyć do soboty.

Kurczę! Czuję się niesamowicie! Moja motywacja nie opada, ciągle czuję, że mogę i oczywiście chcę!

Idę przygotować sobie jakiś obiad i może pospaceruję ( świeże powietrze, uroki życia na wsi :P)
    a wieczorem odezwę się co do moich ćwiczeń i może wstawię zdjęcie zmiany mojej fryzury :)




28 grudnia 2013 , Komentarze (3)

 
  Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu, że się na to zdecydowałam!
Moje włosy, które zapuściłam aż do tyłka, są teraz nieco za ramiona!
Zaszalałam i poszłam do koleżanki fryzjerki. Najpierw miało to być 7 cm. Ale wyszło chyba z 15. Na początku myślałam, że się popłaczę z żalu. Ale jak zobaczyłam się w lusterku to naprawdę się w sobie zakochałam :P Dawno nie byłam tak zadowolona z mojej fryzury!

Teraz tylko schudnąć i będę laska ;P

Nie wiem, czy dziś poćwiczę, bo wypada spotkać się ze znajomymi :P
Ostatnio trochę ich zaniedbałam przez moje ćwiczenia, dlatego jeszcze dziś odpuszczę:P

Idę się cieszyć moimi włosami :P

Pa pa :*



27 grudnia 2013 , Komentarze (4)

 
Już po świętach.. zleciały tak szybko..
Plus: Nie przejadałam się
MINUS: Nie ćwiczyłam..
No cóż, ciężko ćwiczyć jak codziennie się miało albo jeździło w gości. Najważniejsze jest to, że ciągle mam na to ochotę, nie nudzi mi się ! Nadal chcę pocić się jak świnka bo to jest coś, co naprawdę sprawia mi frajdę! :P
W poniedziałek może pojedziemy z bratem polować na jakiś fajny orbiter. Już się nie mogę doczekać!

Dziś, wcześniej niż zazwyczaj biorę się za wysiłek :)

Na dziś:
- 60 min rower
- 60 min hula
- 30 min taniec
- 200 brzuszki
- 200 przysiady

Tyle starczy :)

Edit. Ale lipa! Wyćwiczyłam tylko 30 min aerobik, po 50 brzuszków i przysiadów i 40 minut rowerka. Późno zaczęłam ćwiczyć bo jeszcze gości miałam. Brak siły na ćwiczenia, to nie męczyłam się dalej i skończyłam.
Trudno, jutro nadrobię :)

23 grudnia 2013 , Komentarze (2)

 
Niestety już trzeci dzień jak nie ćwiczę.. Na szczęście mam tyle roboty, że spalam ogrom kcal :) Bieganie po schodach z góry na dół co chwilę daje w kość.
Więc tym się pocieszam.
A i jeszcze jedno. Przez ogrom pracy nie myślę o jedzeniu. Znaczy o podjadaniu. Jem 4 posiłki i nie chodzę głodna.

Dopiero 23, mogłabym poćwiczyć.. ale nie idę dziś na to. Ledwo trzymam się na nogach. Wolę jutro wstać wcześniej i poćwiczyć niż dziś się wykańczać.

Idę rzucić się na łóżko, zapewne zasnę w mgnieniu oka :P

Trzymajcie się i pamiętajcie, żeby nie dać się świątecznemu obżarstwu!



20 grudnia 2013 , Komentarze (8)


 Okey, przyznaję- wczoraj nie ćwiczyłam. Po sprzątaniu rzuciłam się na łóżko i już nie wstałam. A, i do 2 w nocy oglądałam serial :P
Mogłam ten czas wykorzystać na ruch, ale no cóż, już tego nie cofnę.
Dzisiaj też miałam szalone myśli aby nie ćwiczyć bo się naprałam dywanów, naodkurzałam i ogólnie porządki przez większość dnia.
Ale nie.. nie mogę! Już widzę rezultaty! Jak będę cwiczyć regularnie to będzie jeszcze lepiej!

A więc dziś:
- 40 min rower
- 40 min hula
- 30 min aerobik
- Mel B ramiona
- Mel B pośladki
- Mel B nogi
- 200 przysiadów
- 250 brzuszków.

Zabieram się do roboty po przede mną znow ponad 2 godziny ćwiczeń :)

Od nowego roku będę też rozliczać się z wami z mojej diety, która trochę leży i kwiczy. Znaczy nie ma tragedii, ale brakuje mi regularności posiłków i spożywam zbyt mało 'pożywnych' kilokalorii.

Dobra, bo się rozpisuję i przez to znowu skończę ćwiczyć po 1 w nocy..

Trzymajcie się dziewczyny i pamiętajcie: DAMY RADĘ!!!




18 grudnia 2013 , Komentarze (7)


 Szczerze, nie chce mi się ruszyć tyłka i najchętniej poszłabym już spać :P
Ale nie ma tak lekko... coś sobie obiecałam i nie zamierzam z tego rezygnować.
A poza tym... wiem doskonale, że gdy tylko zacznę moją rozgrzewkę, nabiorę momentalnie energii i będę mogła ćwiczyć nawet ponad 2 godziny.

Więc, zabieram się do roboty! :)

Na dziś planuję:
-  30 min aerobik
- 50 min rower
- 50 min hula hoop + 10 min
- 200 brzuszki
- 150 przysiady
- Mel B ramiona
- Mel B nogi


Jutro, z racji tego, że mam wolne, poćwiczę sobie i rano i wieczorem.
Ale o tym dokładnie jeszcze napiszę w kolejnej notce.

Dobra, mało czasu, dużo ćwiczeń!

Edit: Ćwiczenia wykonane! Dzisiaj znowu ekstra 10 minut hula hoop!
Jest moc! :D