A ponieważ rok 1989 był przełomowy dla każdego Polaka, wpłaciłam dziś 100 zł. na konto ECS. Fakt cofnięcia dotacji dla tej instytucji to skandal, dlatego zrobiłam coś, co trzeba, z poczucia obywatelskiego i patriotycznego. Gdy odwiedziliśmy ECS w zeszłym roku, naprawdę dech nam zaparło, zwiedzaliśmy oczarowani, zafascynowani, na ścianie z symbolem Solidarność umieściliśmy swoje karteczki z przesłaniem. A my na w Trójmieście wiemy, co to znaczy walczyć demokracje, dlatego właśnie tak trzeba. . Waga ok., zadowolona z siebie jestem. Dziś dzień porządkowy, jestem w domu, zajęłam się czynnościami koniecznymi, jak to w każdym domu bywa. Na śniadanie jajko , grzanka z powidłami i kawa z mlekiem migdałowym. Potem sok z marchwi, jabłka i buraka. Na obiad pieczony pstrąg + sałata mix z gruszką i nasionami chia. Za chwilkę mam zamiar zająć się jogą, zobaczymy , co z tego wyniknie. Lubię ćwiczenia rozciągające, nawet jeżeli wykonuję je po swojemu. Wczoraj zasypiałam z widokami Kornwalii pod powiekami, to rezultat czytanej książki. Oj, niech już ta zima się skończy. Jutro lub w niedzielę, w zależności od pogody, planujemy pojechać do Gdańska, zobaczyć wystawę fotografii Niedenthala, a przy okazji wstąpić do Bazyliki Mariackiej. Niedługo urodziny Gdyni, będzie się działo!